agnieszka.com.pl • A co wy o tym myslicie ?
Strona 1 z 1

A co wy o tym myslicie ?

: 11 wrz 2006, 20:39
autor: cassie
4 miesiace temu zerwal ze mna chlopak.Od razu po tym zdarzeniu znalazl sobie nowa dziewczyne.Juz sie z tym pogodzilam...Od pewnego czasu rozmawiam codziennie na gg z bylym chlopakiem tej dziewczyny.Ona rzucila go tak samo jak moj byly rzucil mnie [ w tym samym czasie ]. Dogadujemy sie bardzo dobrze.Ten chlopak jest teraz w Irlandii, codziennie do mnie dzwoni...Na poczatku naszej znajomosci, gdy pytalam go kiedy chce wrocic do Polski mowil, ze nie wie, bo nikt tu na niego nie czeka...Teraz mowi, ze postara sie przyleciec w styczniu, zebysmy sie spotkali.Wiele razy prosil mnie, zebym do niego przyleciala i nie zaczynala tutaj studiow...W ciagu tygodnia wyslalam mu 97 moich zdjec.Spodobalam mu sie, on mi tez

Jesli wszystko dobrze pojdzie zobaczymy sie w styczniu...On ciagle powtarza, ze nikogo w Irlandii na pewno nie bedzie sobie szukal...

Co o tym myslicie?Czy taka "znajomosc" ma sens, szanse??

: 11 wrz 2006, 20:51
autor: Dzindzer
Zalezy cz łaczy was wiele wiecej niz przeszłośc, niz niechec do byłych. byc moze to takie porozumienie ofiar, takie wzajemne pocieszanie. Moze jestes plasterkiem dla niego, takim który rozumie co czuje porzucona osoba.
Jestes pewna, że jestescie gotowi na nowy zwiazek.
Jak to sie stało, że zaczeliscie gadac na gg??

: 11 wrz 2006, 21:02
autor: cassie
Dzindzer pisze:Zalezy cz łaczy was wiele wiecej niz przeszłośc, niz niechec do byłych. byc moze to takie porozumienie ofiar, takie wzajemne pocieszanie. Moze jestes plasterkiem dla niego, takim który rozumie co czuje porzucona osoba.
Jestes pewna, że jestescie gotowi na nowy zwiazek.
Jak to sie stało, że zaczeliscie gadac na gg??


na pewno nie jest to wzajemne pocieszanie, bo w ogóle nie rozmawiamy o swoich bylych. Oboje jestesmy zgodni, ze jesli sa teraz szczesliwi to niech tak zostanie...Poznalismy sie przez ''Fotke".

: 11 wrz 2006, 21:13
autor: Jawka
cassie pisze:Co o tym myslicie?Czy taka "znajomosc" ma sens, szanse??
Ale to nie chodzi o to co "My" o tym myslismy.... tu chodzi o to co Ty czujesz. Musisz zdawać sobie sprawę z tego, że internetowe znajomości bywają niebezpieczne- bardzo łatwo się zauroczyć, bo sami stwarzamy sobie obraz osoby z którym rozmawiamy...
A gdy do tego dochodzi to, że ów chłopak jest "eks obecenej Twojego eks" dochodzą następne komplikacje... Na pewno trudniej będzie Tobie uwolnić się od myśli o byłym, bo jakby nie patrzeć ten chłopak jest pewnym elemnetem wspomnieć...
Kolejna przeszkoda: odległość....
Ale od wyżej wymienioncyb problemów do braku sensu droga daleka. JEśli tylko czujesz się szczęsliwsza dzięki Niemu to nie myśl o problemach tylko chwytaj te chwile radości. <przytul>

: 11 wrz 2006, 22:13
autor: goplana
Ja uważam że to ma sens. a internetowe znajomości mogą przerodzić się w coś wspaniałego. ja mojego chłopaka poznałam własnie przez internet i teraz kocham go nad zycie. mieszkamy daleko od siebie ale widujemy się tak czesto jak to mozliwe. według mnie pwinnaś dać sobie szanse, spotkac się z nim i może wtedy się okaże że już będzie miał kogoś kto tu bedzie na niego czekał. z odległością można sobie poradzić.

: 12 wrz 2006, 15:26
autor: Joasia
Ja bym jeszcze się na nic poważnego nie nastawiała.
Nie spotkaliście się jeszcze ani razu tylko znacie się przez internet.
Kto wie - może zmieniło by cię wasze nastawienie do siebie po rozmowie w cztery oczy.
Póki co kontynuuj znajomość - sama zobaczysz co z tego wyniknie.

: 12 wrz 2006, 17:22
autor: Mona
cassie pisze:Czy taka "znajomosc" ma sens, szanse??

Każda znajomość ma szanse i wszystko ma sens, bo nie ma znaczenia, gdzie poznaliście się. Ważne jest tylko to, czego chcecie.

: 12 wrz 2006, 23:43
autor: Olivia
Był kiedyś taki film z Meg Ryan. ;)
Ma sens taka znajomość, tylko oby nie nawiedzało jej widmo Waszych byłych. Bo to wcale nie buduje.

: 13 wrz 2006, 00:17
autor: Miltonia
Ciekawe, ze chce zebys przyjechala do niego, zamiast zaczac studia. Dla mnie to niepokojace.
I poznaliscie sie przez fotke, a potem nagle sie okazalo, ze Wasi byli partnerzy sa razem? Ciekawe, ciekawe, ale mysle, ze to bylo inaczej... .
Jestescie porzuceni, spragnieni uczucia, lacza Was wspolne doswiadczenia, odleglosc jeszcze to podsyca. NIe wiem czy to mozliwe, ale badz bardziej ostrozna i zdystansowana.