agnieszka.com.pl

Jestem nowy wiec witam wszystkich.

Czesto wchodze na to forum, jednak nigdy nie pisalem bo nie mialem takiej potrzeby. Dzis jednak musialem.
Mam problem z moja dziewczyna. Mianowicie juz od okolo tygodnia umawialismy sie na cudowny dzien, rozne przyjemne rzeczy itd. Wczoraj juz sie bardzo napalilismy, bylo cudownie, wspanialy przedsmak dzisiejszego dnia.. I dzis jak juz sie spotkalismy ona nie miala zbyt dobrego humoru. Staralem sie byc delikatny jednak wg niej bylem zbyt natarczywy i za bardzo tego wszystkiego chcialem. Co prawda bylem juz nieco napalony, ale staralem sie byc delikatny. Ona i tak sie wsciekla i wyszla. Teraz napisala mi ze mnie kocha ale uwaza ze nie jest dla mnie dobra i nie wie czy jest sens to kontynuowac czyli nasz zwiazek. Ja tak nie chce ale nie wiem co mam zrobic.. Co o tym myslicie?

Pogadaj z nia i bron Boze przez telefon... dziewczyna ma jakis problem i przez przypadek odbilo sie na Tobie... teraz robi sobie wyrzuty ze bedzie musiala problemem obarczyc Ciebie i nie chcac ranic Ciebie woli sie z Toba rozstac... pogadaj z nia najszczerzej jak sie da...

Pozdrawiam
Wojtek...

alkohol robi swoje...powinieneś przeprosić dziwczyne umówic sie z nią i moze kup jej róże?? ja nie mówię,że kwiatek wszystko załatwi ale zrobi sie jej miło bedzie dobrze w koncu nic aż tak strasznego sie nie stało wybaczy Ci

Ale jaki alkohol? Napalilismy sie czyli po prostu tego bardzo chcielismy.. Roza raczej odpada i jakikolwiek prezent, w zyciu ona na takie rzeczy nie pojdzie w powazniejszych sprawach.

chwila moment bo jakis niekumaty sie zrobilem...

Za co ty masz ja przepraszac??? Przeciez to ona fochy stroji... jak juz mowilem pogadaj z nia o tym co ja trapi... postaraj sie by sytuacja byla dobra, by miala mozliwosc sie przed Tobą wyplakac... zeby czula sie przy Tobie bezpieczna...

Ja mysle ze nie ma co panikowac, ze do rozstania jeszcze dluga droga... jak najszybciej z nia pogadaj o Tym co bylo nie tak, o tym co ja trapi... powiedz jej ze jest dla Ciebie najwazniejsza na swiecie i w nie chciales byc natarczywy i ze jest ci przykro. Jak Cie kocha, to zrozumie...

Pozdrawiam
Wojtek

Moze dziewczyna ma problem i chciala zebys jej pomogl i tego wlasnie od Ciebie oczekiwala a Ty jej tego nie dales? Moze po prostu ja zawiodles?

a może zbyt nalegałeś i troche ją spłoszyłeś....tylko rozmowa, bardzo szczera rozmowa

hmm, moze trzymaj lapki przy sobie na poczatek i pozwol jej dzialac, rob to na co ona ci pozwala, sam to wyczujesz. mysle ze bedzie dobrze miedzy wami

Jakie zawiodles? Jaki problem? censored ona chyba juz Cie nie kocha wez sie do niej nie odzywaj najpierw cie kusi a potem ucieka to ty powinienes miec focha

Ludzie a może poprstu miała swoje dni ... a wtedy chłopy won

Nie miala swoich dni, bo zawsze wiem kiedy to jest, a poza tym jestesmy juz ze soba dlugo i ja raczej dobrze znam i wiem o niej duzo. Ogolnie dzieki za te wszystkie posty, juz jest dobrze z moja dziewczyna, ona mi sie wytlumaczyla jeszcze wczoraj i uznala siebie winna. Co prawda nie oczekiwalem tego, ale i tak jestem zadowolony ze wszystko jest ok.