nurtująca wątpliwość ... pomóżcie zrozumieć :/

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
amelka
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 105
Rejestracja: 12 kwie 2006, 17:13
Skąd: nvm
Płeć:

nurtująca wątpliwość ... pomóżcie zrozumieć :/

Postautor: amelka » 27 sie 2006, 12:38

mam jedno zasadnicze pytanie, które nurtuje mnie od dawna, mianowicie chciałabym wiedzieć dlaczego po pewnym czasie facetom w związku odbija?! mam tu na mysli związek dłuższy czyli od 1,5 - 2 lat, sytuacja wygląda nastepujaco: mamy mężczyzne i kobiete, facet zwykły, nie wyróżniąjacy się niczym, którym dziewczyny nie bardzo sie interesują i dziewczyna - ładna, inteligentna, z poczuciem humoru, dla której nie jeden facet straciłby głowę, dziewczyna zwróciła uwagę na tego faceta, bo znalazła w nim coś co jej się spodobało itp., przez cały czas mam tu na mysli ok. 6 miesięcy facet się stara, zabiega o jej względy, robi wszystko by jej zaimponować i cały czas ją zdobywa, mowi że nie widzi żadnej innej poza nią, dziewczyna nie jest tak zaangażowana, ale zależy jej, z czasem dziewczynie zaczyna zależeć coraz bardziej, jest w stanie zrobić dla niego wszystko, staje się bardziej czuła w stosunku do faceta, a facet ... no właśnie... facet zaczyna ją "olewać", czyli staje się mniej czuły, nie pisze do niej tak często jak na poczatku, nie chce się tak często spotykać jak kiedyś, nie jest zdolny już do takich poświęceń jak kiedyś, nie widzi że inni faceci jemu zazdroszczą, jednym słowem nie docenia jej, nie widzi w niej już tak wspaniałej osoby jak kiedyś... i teraz moje pytanie z czego to wynika? czy jeżeli już zobaczy, że jej zależy to wie, że ją już ma i może od teraz olewać,bo wie że i tak z nim będzie? czy może jego samoocena wzrasta, bo zdaje sobie sprawe, że jak jest z TAKĄ dziewczyną to może mieć jeszcze lepszą, że zasługuje na kogoś lepszego ? i jeszcze jedno jak to zmienić, żeby znowu zaczeło mu zależeć tak jak na początku, żeby doceniał tą dziewczyne i wiedział, że może ją kiedyś stracić?
Awatar użytkownika
Yasmine
Weteran
Weteran
Posty: 5286
Rejestracja: 10 kwie 2005, 18:40
Skąd: stąd ;)
Płeć:

Postautor: Yasmine » 27 sie 2006, 12:44

amelka pisze: i teraz moje pytanie z czego to wynika?

Jak sie dowiesz, to daj znac, bo tez sie nad tym zastanawiam :).
jędza
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 12
Rejestracja: 24 sie 2006, 22:54
Skąd: Lublin
Płeć:

Postautor: jędza » 27 sie 2006, 12:55

niektórzy faceci niestety tacy są... np facet mojej znajomej- na początku słodziuchne smsiki, sygnałki, odwiedzinki co 2 dzień,odprowadzanie pod sam dom. a po 8 miesiacach gdy facet poczul sie dominującą stroną związku i zobaczył ze dziewczynie zależy na nim to w krotkim czasie skonczyly sie smsy, sygnalki , nawet jej odprowadzac nie chciał...nie wiem- może chciał sie pobawić, może uczynić z dziewczyny cos w stylu "podwładnej", a może po prostu sie znudził... ale to zalezy od charakteru. może przestało mu zalezec bo poczuł sie zbyt pewny tego co ma...
emka
Bywalec
Bywalec
Posty: 31
Rejestracja: 20 sie 2006, 17:17
Skąd: Opole
Płeć:

Postautor: emka » 27 sie 2006, 12:59

a wiesz co ja ze swojego doświadczenia mógłym twojego posta odwróćic - "mam jedno zasadnicze pytanie, które nurtuje mnie od dawna, mianowicie chciałabym wiedzieć dlaczego po pewnym czasie kobietom w związku odbija?!" - niestety odpowiedz na to nie jest prosta i pewnie zalezy od uczuc w zwiazku i od zaangazowani obu stron - ale podobno co ja tam wiem
Awatar użytkownika
aniulka102
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 95
Rejestracja: 19 lis 2005, 22:25
Skąd: oj dalekoo:P
Płeć:

Postautor: aniulka102 » 27 sie 2006, 13:07

Moze to tez byc cos takiego jak meski instynkt zdobywcy... Dopoki zdobywa dziewczyne i musi sie o nia starac to jest ok, jest jakby podsycany mysla ze jeszcze jej nie zdobyl. Kiedy jednak dopnie swego przestaje o nia walczyc.
amelka pisze:czy jeżeli już zobaczy, że jej zależy to wie, że ją już ma i może od teraz olewać,

mysle ze to nie jest olewanie tylko moze wygasa juz ten instynkt lowcy a pojawia sie cos nowego?np inny wymiar uczucia, stabilizacja, zaufanie?
emka
Bywalec
Bywalec
Posty: 31
Rejestracja: 20 sie 2006, 17:17
Skąd: Opole
Płeć:

Postautor: emka » 27 sie 2006, 13:09

aniulka102 pisze:Moze to tez byc cos takiego jak meski instynkt zdobywcy...
totalnie sie z toba nie zgodze - moze gosc ma po prostu taki charakter, nie mozna generalizowac , u was dzieczyny zachowanie bywa nie lepsze
Awatar użytkownika
pani_minister
Administrator
Administrator
Posty: 2011
Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: pani_minister » 27 sie 2006, 13:18

W skrócie: bo ludzie się szybko nudzą. Nie są w stanie zajmować się zbyt długo jedną rzeczą (osobą). Jeśli stosunki między nimi są bardzo intensywne (ona nie widzi świata poza nim, on cały wolny czas spędza z nią) - w końcu musi nastąpić przesyt. A wtedy albo albo - albo rozejdą się całkiem, albo nauczą sie wprowadzać do związku odrobinę niezależności, oddzielności (co niekiedy wygląda tak, jakby przestawało im zależeć, bo smsy są dwa - a nie dwadzieścia, bo zamiast odprowadzić pod dom - zadzwoni po taksówkę). Niezmiernie rzadko zdarza się, że u obojga chęć do zdystansowania się nadchodzi w tym samym czasie, stąd pytania "czy on mnie jeszcze kocha?".
Tyle w skrócie i upraszczając. Oczywiście zawsze może sie okazać, że on rzeczywiście już nie kocha :>
zadurzona
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 196
Rejestracja: 11 lip 2006, 15:33
Skąd: planeta Wenus
Płeć:

Postautor: zadurzona » 27 sie 2006, 13:29

jak się kogos kocha i jest się zapoewnionym o miłoście tej drugiej osoby, to myślanie o takich bzdurach... utarło się stwierdzenie, iż kobieta potrzebuje ciągłego zapowenienia o uczuciu, a facet jak powie raz, to tak własnie jest, wiec raz w meisiacu "kocham cie" wystarczy... myślę że najpiej porozmawiac na tem temat szczerze i przez to zmienić jego zachwoani, lub... odwołać się do metod bardizj drastycznych, czyli wzbudzić w nim odrobiną zadrosci, aby zaówarzył że jebo kobieta jest oblagana przez innych facetów... mójwie o jakies nieszkoliwych paru smsach, i wspomnienie o zaproszeniu do koina cośtam cośtam... i zrozumie swój błąd, tylko nie obcesowe całowanie się z obcym facetem rpzy nim!to by bardzo zaszkodziło zwiazkowi...
tak to juz jest na świecie, że wszytko czego nie mamy jest dal nas cudowne niesamoiwte i w ogóle the bezt, a keidy już to mamy, traci troche na wartości... sęk w tym, zeby kiedy ma się już tę ukochaną osobye, pokochać ja z jej wadami i cieszyć się miłością wiele długich lat, niestety nie każdy potrafie się tego nauczyć i tym samym ciągle szuka nowych facynacji... ;)
Awatar użytkownika
aniulka102
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 95
Rejestracja: 19 lis 2005, 22:25
Skąd: oj dalekoo:P
Płeć:

Postautor: aniulka102 » 27 sie 2006, 13:30

emka napisał/a:
totalnie sie z toba nie zgodze - moze gosc ma po prostu taki charakter, nie mozna generalizowac , u was dzieczyny zachowanie bywa nie lepsze

nie chcialam generalizowac, sama sie takze nad tym zastanawiam, wiec dlatego napisalam "moze.." :)
Heh a to co napisales o tym charakterze to tak samo moj mowi ze ma taki charakter i koniec :? , ale to tez do konca nie jest zgodne z prawda bo najpierw sie uganial i nagle ma przestac bo taki ma charakter?
Awatar użytkownika
amelka
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 105
Rejestracja: 12 kwie 2006, 17:13
Skąd: nvm
Płeć:

Postautor: amelka » 27 sie 2006, 13:32

myślę, że w tym co napisaliście coś jest, ale dodam jeszcze coś do tej historii, dziewczyna o której mówimy zanim poznała tego faceta i przez te 6 miesięcy jak z nim była słynęła z tego, że była dosyć oziębła, niekażdemu okazywała jakiekolwiek uczucie, z dystansem podchodziła do sprawy uczuć, starała się nie okazywać czułości co wynikało z jej doświadczeń z przeszłości, ponieważ już raz żałowała, że za bardzo się angażowała i że pokazywała, że jej zależy, tak było do czasu ... pojawiła się miłość, zaufanie, stabilizacja, pomyślała, że jeżeli chłopak okazuje jej tyle uczucia, to powinna też pokazać jak bardzo jej zależy na nim, może nie tyle powinna co chciała... chciała w jakiś sposób go wyróżnić z grupy tych pozostałych, którym się "nie udało", ale znowu szybko tego pożałowała i teraz dochodzi do tego, że boi się okazywać swoje uczucia, ponieważ za każdym razem źle się to skończyło... i po raz kolejny zadaję pytanie: może lepiej być zawsze oziębłą, nie okazywać swoich uczuć, może wtedy facet będzie nadal o nią zabiegał? może wtedy nie będzie:
jędza pisze:zbyt pewny tego co ma...
:?
Awatar użytkownika
pani_minister
Administrator
Administrator
Posty: 2011
Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: pani_minister » 27 sie 2006, 13:34

amelka pisze:nie okazywać swoich uczuć, może wtedy facet będzie nadal o nią zabiegał?

Może. Ale ona strasznie dużo straci w ten sposób.
zadurzona
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 196
Rejestracja: 11 lip 2006, 15:33
Skąd: planeta Wenus
Płeć:

Postautor: zadurzona » 27 sie 2006, 13:40

takie pdoejscie do zwiaków mnie bawi... wiec po co zkimkolwiek być, po co zabiegać, trzymać za rece przytylać całować kochac dawać całego siebie skoro itak się ejst nastawionym na to że zwiazek predzej czy póxnije się skończy!? zaangarzowanie sie w miłość napenwo nie jest niczym złym! a jeśli nawte się skończy, co zorbić takie jest życia, ale przynajmniej są wspomnienia...
Awatar użytkownika
amelka
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 105
Rejestracja: 12 kwie 2006, 17:13
Skąd: nvm
Płeć:

Postautor: amelka » 27 sie 2006, 13:41

pani_minister pisze:Ale ona strasznie dużo straci w ten sposób.

dużo traci ale mniej cierpi, nie ma poczucia, że ktoś drwi z jej uczuć, czuje się tak jakby ktoś kto dobrze wie, że z reguły ona nie okazuje uczuć i ciężko jej to przychodzi, wie jak to wyglądało w przeszłości, cieszył się z tego i wykorzystywał to, że jemu się udało i od tego momentu wie, że z byle powodu ona z nim nie zerwie, wie że musi stać się coś poważniejszego,a możliwe, że i to ona mu wybaczy, bo przecież "tak bardzo kocha"

[ Dodano: 2006-08-27, 13:43 ]
zadurzona pisze: a jeśli nawte się skończy, co zorbić takie jest życia, ale przynajmniej są wspomnienia...


ludzie dzielą się na tych, którzy z rozstaniem potrafią sobie poradzić i na tych którym przychodzi to znacznie trudniej i przy tym bardzo cierpią...
Awatar użytkownika
saker33
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 389
Rejestracja: 02 maja 2006, 21:18
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: saker33 » 27 sie 2006, 14:36

emka pisze:"mam jedno zasadnicze pytanie, które nurtuje mnie od dawna, mianowicie chciałabym wiedzieć dlaczego po pewnym czasie kobietom w związku odbija?!"
otoz to ! <browar>
po drugie rzec bym chcial ze w opowiesci amelka, facet mogl sie stac taki bo moze popadl w ta rutyne?
amelka pisze:może lepiej być zawsze oziębłą, nie okazywać swoich uczuć, może wtedy facet będzie nadal o nią zabiegał?
a to my mamy po 15 lat?
"...dziewczynka, gdy stanie się kobietą, będzie wiedziała, jak poruszać się w świecie."
Awatar użytkownika
amelka
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 105
Rejestracja: 12 kwie 2006, 17:13
Skąd: nvm
Płeć:

Postautor: amelka » 27 sie 2006, 15:29

saker33 pisze:a to my mamy po 15 lat?

nie mamy po 15 lat, jeżeli mamy się tak nie zachowywać to może podamy jakieś lepsze rozwiązanie ?
Awatar użytkownika
Sir Charles
Weteran
Weteran
Posty: 3146
Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
Skąd: sponad chaosu
Płeć:

Postautor: Sir Charles » 27 sie 2006, 16:23

amelka pisze:i teraz moje pytanie z czego to wynika? czy jeżeli już zobaczy, że jej zależy to wie, że ją już ma i może od teraz olewać,bo wie że i tak z nim będzie?

Tak. Psychologicznie - the chase is better than the catch. To mniej wiecej na tej zasadzie, co wedkarze lowia ryby, a potem jes wrzucaja z powrotem do wody. :P
soul of a woman was created below
Awatar użytkownika
guli
Maniak
Maniak
Posty: 546
Rejestracja: 10 cze 2005, 14:44
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: guli » 27 sie 2006, 17:46

amelka pisze:facet zwykły, nie wyróżniąjacy się niczym, którym dziewczyny nie bardzo sie interesują i dziewczyna - ładna, inteligentna, z poczuciem humoru, dla której nie jeden facet straciłby głowę,
Czyli jednym słowem piękna i bestia :) Od początku wygląda na to, że facet jest zgóry skazany na niepowodzenie, bo i tak "facet to świnia"
amelka pisze:dziewczyna nie jest tak zaangażowana, ale zależy jej, z czasem dziewczynie zaczyna zależeć coraz bardziej,
Może nieborak sie połapał, że dziewczyna się nim bawi...
Grzeczne dziewczynki idą do nieba

Niegrzeczne na ziemi mają swój raj
Awatar użytkownika
paula19
Maniak
Maniak
Posty: 536
Rejestracja: 20 maja 2006, 19:33
Skąd: z nikad
Płeć:

Postautor: paula19 » 27 sie 2006, 18:01

saker33 pisze:emka napisał/a:
"mam jedno zasadnicze pytanie, które nurtuje mnie od dawna, mianowicie chciałabym wiedzieć dlaczego po pewnym czasie kobietom w związku odbija?!"
otoz to !


Ale w jakim sensie im odbija, bo nie zaobserwowałam takiego zjawiska...??
... każda dziewczyna powinna nosić głowę wysoko, z tego powodu, że jest kobietą, że była dla Stwórcy doskonale skończoną poprawką do spartaczonego Adama.
Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 27 sie 2006, 19:04

Myślę, że jak totalna sierota złapie za nogi Pana Boga, to mu się we łbie przewraca. Zakładając, że dziewczyna faktycznie taka bez skazy, jak się tu opisuje.
Awatar użytkownika
jabłoń
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 377
Rejestracja: 14 lis 2005, 17:43
Skąd: Wielkopolska
Płeć:

Postautor: jabłoń » 27 sie 2006, 19:29

A dałaś mu dupy ? Trzeba było nie dawać ;)
"Bądźmy niewolnikami prawa, abyśmy mogli być wolni."
Cyceron (Cicero Marcus Tullius, 106-43 p.n.e.)
Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 27 sie 2006, 19:32

jabłoń pisze:A dałaś mu dupy ? Trzeba było nie dawać
Co Ty! Daje się na początku, a potem nie - jedyna metoda na facetów <hahaha> Chodziłby jak w zegarku.
Adam_xxx

Postautor: Adam_xxx » 27 sie 2006, 19:53

a odpowiedz na taki pytanie : po czasie Ona i On sie bardzo angazują w związek i naraz ona odpuszcza... olewa to a On wciaż sie stara i stara...! jak mi to wytłumaczysz , czy tylko faceci sa tacy ??
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 27 sie 2006, 20:05

Etam. Zalezy. Co innego jesli facet ma dziewczyne w dupie, olewa ja strasznie.
Co innego jak jego zainteresowanie nei jest juz az tak ukierunkowane na nia. Po jakims czasie spadaja rozowe okluary i dwoje ludzi z soba zyje jakos. No sory ale to jest normalne ze facet jest zabiegany ma cos na glowie i nie rzuca dla kobiety wszytskiego jak robil na poczatku znajomosci.

Te ochy i achy romantyczne przechodza w zwykla codziennosc i albo potrafi sie z tego czerpac satysfakcje. Przeciez to ze facet nie lata za kobieta jak na poczatku nei znaczy wcale ze mniej ja kocha ze mniej mu zalezy.
madzix:)
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 319
Rejestracja: 01 maja 2006, 15:29
Skąd: Lbn
Płeć:

Postautor: madzix:) » 27 sie 2006, 20:09

mrt pisze:Co Ty! Daje się na początku, a potem nie - jedyna metoda na facetów Chodziłby jak w zegarku.

MRT jakieś 4miesiące temu dałaś mi taką rade na forum.hmmm...sama z niej nie korzystałam bo jeszcze nie miałam okzaji ale poradziłam to mojej kumpeli i ma teraz super ze swoim chłopakiem.nie wiem czy to tylko nie jest tymczasowe bo jeśli jemu tylko zlezy na seksie a ona chce budowac poważną relacje miedzy nimi
Na każdy dzień gotowy plan,by zapomnieć i nie myśleć o tym czego brak..
Awatar użytkownika
amelka
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 105
Rejestracja: 12 kwie 2006, 17:13
Skąd: nvm
Płeć:

Postautor: amelka » 27 sie 2006, 20:12

Adam_xxx pisze:a odpowiedz na taki pytanie : po czasie Ona i On sie bardzo angazują w związek i naraz ona odpuszcza... olewa to a On wciaż sie stara i stara...! jak mi to wytłumaczysz , czy tylko faceci sa tacy


oczywiście nie tylko faceci są tacy, ale opisywaną przeze mnie sytuacje znam tylko ze strony dziewczyny, ponieważ nie spotkałam się jeszcze z odwrotną...

[ Dodano: 2006-08-27, 20:16 ]
jabłoń pisze:A dałaś mu dupy ? Trzeba było nie dawać


nie napisałam, że chodzi o mnie :>
Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 27 sie 2006, 20:17

madzix:) pisze:nie wiem czy to tylko nie jest tymczasowe bo jeśli jemu tylko zlezy na seksie a ona chce budowac poważną relacje miedzy nimi
No to po jakimś czasie niech znów da. Najlepiej na wyjeździe, bo musi być z jakiejś okazji i w odpowiednich okolicznościach. Najbardziej perfidna metoda ze wszystkich :D Tylko uwaga! Dawkować musi, bo inaczej przesadzi i facet pójdzie w cholerę!

Ha. W końcu sam mistrz mnie uczył tych chwytów <aniolek>
Awatar użytkownika
Imperator
Moderator
Moderator
Posty: 2789
Rejestracja: 22 mar 2004, 13:45
Skąd: znienacka
Płeć:

Postautor: Imperator » 27 sie 2006, 20:29

Co Ty! Daje się na początku, a potem nie - jedyna metoda na facetów <hahaha> Chodziłby jak w zegarku.

Nie działa na mnie. :] :]

Nie daje - bez łaski. Nie będzie se laska robić z cipki elementu przetargowego. :>

Ja tam nie wiem o czym mowa. Mam dziewczynę (ba, narzeczoną) i być może nie jest tak gorąco jak na początku ale i mi zależy i jej. I jest troska. I jest zabieganie. Wszystko właściwie jest. Tylko poukładane jakoś.
A ten gach? Niech tylko się nie zdziwi, że któregoś dnia się zbudzi... sam w łóżku.. <chory>
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 27 sie 2006, 20:47

amelka pisze:facet zwykły, nie wyróżniąjacy się niczym, którym dziewczyny nie bardzo sie interesują

No, nie napisałaś nic o ty jegomościu. Miał kogoś wcześniej? Bo jesli nie, to może źle interpretować najważniejsze: ona nie jest jego na zawsze.

mrt pisze:Ha. W końcu sam mistrz mnie uczył tych chwytów

A co mistrz polecał na inną płeć? :)
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 27 sie 2006, 21:10

Mysiorek pisze:A co mistrz polecał na inną płeć?
Chyba żartujesz, że napiszę! :D Ale wiem, jak byłam tresowana swego czasu <hahaha>
Awatar użytkownika
JuLia
Bywalec
Bywalec
Posty: 31
Rejestracja: 08 kwie 2004, 01:51
Skąd: usa
Płeć:

Postautor: JuLia » 27 sie 2006, 21:16

Jedyne co moge powiedziec w takiej sytuacji to :).... Nigdy, ale to nigdy nie odkrywa sie wszystkich kart wobec partnera(ki) :> .... wiem ze to moze troszke dziwnie brzmi, ale nigdy nie mozna dac odczuc ze naszym calym swiatem jest ta druga osoba, bo wtedy dajesz do zrozumienia, ze cokolwiek bedzie robic jakkolwiek bedzie robic i tak od tej osoby nie odejdziesz...i wtedy zaczyna sie wlasnie "olewka" czasami dobrze wzbudzic zazdrosc w drugiej osobe, tak by sprowadzic ja na ziemie, i przypomniec ze cale zycie trzeba zabiegac i walczyc o ta druga osobe i dawac sobie oznaki uczucia... aha...chcialam dodac ze dziala to w dwie strony stad staralam sie pisac bezplciowo. ;)
"...WieCZniE KoCHaĆ !..WieCZniE ŻyĆ !...":)

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 393 gości