Z pamietnika dziewczyny wojaka....

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
paula19
Maniak
Maniak
Posty: 536
Rejestracja: 20 maja 2006, 19:33
Skąd: z nikad
Płeć:

Z pamietnika dziewczyny wojaka....

Postautor: paula19 » 21 lip 2006, 09:26

Jest mi tak strasznie źle...
To znaczy przeżywam straszny konflikt wewnątrz. Z jednej strony powinnam być szcześliwa i naprawdę się cieszę, że mój ukochany realizuje swoje marzenia, dostał się dalej do szkoły... Ale jak sobie pomyślę, że chce zostać zawodowym żołnierzem to, aż mnie w dołku ściska. Łzy same mi się cisną do oczu... Ale to już nie chodzi o to, że jedzie na kolejny rok do wojska. Najgorsze jest to, że on ma tylko miesiąc wakacji. 30 dnii to jak kropla dla spragnionego, okruszek chleba dla głodnego. Dodatkowo jeśli ja się na studia dzienne nie dostane, to pójdę na zaoczne. A on znajając z doświadczenia, będzie dostawał przepustki tylko w weekendy.
Nie pytam czy to ma sens... Bo wiem, że nie ma. Sami przed sobą to nawet przyznaliśmy. Ale ja go tak strasznie kocham, że chyba nie potrafiła bym tego wsztystkiego skończyć... od tak... On zresztą, chyba też nie...
Nie chce pisać, że życie jest niesprawiedliwe, bo dziękuje Bogu za to co mam i ciesze się z każdej chwili... Tylko tak mi strasznie ciężko na sercu...
... każda dziewczyna powinna nosić głowę wysoko, z tego powodu, że jest kobietą, że była dla Stwórcy doskonale skończoną poprawką do spartaczonego Adama.
Awatar użytkownika
DREADMAN
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 345
Rejestracja: 03 sie 2004, 09:58
Skąd: Hotelu[;
Płeć:

Postautor: DREADMAN » 21 lip 2006, 09:43

troche tego nie rozumiem jesli sie kochacie i to uczucie jest prawdziwe to ta stytuacja jest jak najbardziej majaca sens :) milosc przezwyciezy wszystko nie zaleznie od czestotliwosci spotkan nio chyba ze to nie jest milosc to sprawa wyglada zupelnie inaczej :) pozdrawiam
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 21 lip 2006, 09:51

wojak to swietna sprawa mją takie przywileje ze szok , mam znajomego na studiach w Warszawie , jest wiecej w domu niz na nich <aniolek> powaznie
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Jawka
Weteran
Weteran
Posty: 1046
Rejestracja: 13 maja 2006, 14:14
Skąd: innąd
Płeć:

Postautor: Jawka » 21 lip 2006, 09:52

paula19, nie martw się, początek będzie ciężki, później przywykniesz....
a jak nie to bedziecie musieli się rozstać- ale wtedy nie będziesz mogła mieć do siebie pretensji "a mogłam spróbować"... <przytul>
"(...) pomyśl... co za głupiec z niego-
mówi, że umiera z mego powodu....
zupełnie jakbym była chorobą"

Awatar użytkownika
DREADMAN
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 345
Rejestracja: 03 sie 2004, 09:58
Skąd: Hotelu[;
Płeć:

Postautor: DREADMAN » 21 lip 2006, 09:54

paula19 jesli naprawde go kochasz to nie bedzie mialo to dla ciebie prawie zadnego znaczenia :) a to ze sie martwisz to normalne a nawet na miejscu ze myslisz :) o tym ze "serce cie boli" to kolejny dowod na to ze go kochasz wiec... glowa do gory szeroki usmiech i bedzie dobrze :):)
Mako
Bywalec
Bywalec
Posty: 44
Rejestracja: 18 lip 2006, 19:19
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Mako » 21 lip 2006, 10:05

DREADMAN pisze:troche tego nie rozumiem jesli sie kochacie i to uczucie jest prawdziwe to ta stytuacja jest jak najbardziej majaca sens :) milosc przezwyciezy wszystko nie zaleznie od czestotliwosci spotkan nio chyba ze to nie jest milosc to sprawa wyglada zupelnie inaczej :)

Też jestem takiego zdania.
Pozatym paula19 pomyśl, kiedyś jak żołnierz szedł na wojnę to nawet 3 lata, a nawet dłużej mijały i nie zawsze wracał..[a chciał wrócić] a mimo to żony czekały. Rok - może sporo czasu, ale mamy telefony i komunikacja jest na poziomie.. a przepustek na pewno trochę dostanie.[przecież do Iraku nie jedzie :D] Nie pozostaje mi nic życzyć, jak pozostania w tym uczuciu. :)
Awatar użytkownika
Joasia
Weteran
Weteran
Posty: 998
Rejestracja: 22 sty 2006, 21:17
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Joasia » 21 lip 2006, 11:29

paula19 nie przekreślaj tego teraz.
Spróbujcie, zobaczycie jak będzie. Narazie nie ma co się martwić na zapas.
Może jakoś da się to pogodzić?
Obrazek
Awatar użytkownika
Lagartija
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 378
Rejestracja: 08 sie 2005, 09:43
Skąd: z Kolumbii
Płeć:

Postautor: Lagartija » 21 lip 2006, 12:23

Mysle ze jesli ludzie sie naprawde kochaja to znajada wyjscie z takiej sytuacji nawet jesli ktores z nich musialoby sie poswiecic.Ni emowcie ze to nie ma sensu, nie poddawajcie sie;)
Awatar użytkownika
nie_zapominajka
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 73
Rejestracja: 05 lip 2006, 15:56
Skąd: z piekła
Płeć:

Postautor: nie_zapominajka » 21 lip 2006, 13:14

Dziewczyno o co TY sie martwisz... przepustki beda - gwarantuje - wiem cos o tym <jestdobrze> ...albo On bedzie odwiedzal Ciebie albo Ty Jego. Wszystko xzalezy od Was. Jesli chcecie byc razem to nic nie stanie na drodze...czasem bardziej zatesknicie a to z kolei umocni zwiazek. Glowa do gory - wojsko to nie wiezienie ;)
niezapominajka
Awatar użytkownika
Rish
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 277
Rejestracja: 30 maja 2006, 21:57
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: Rish » 21 lip 2006, 13:15

Z wojakami to troche ciezko zyc.Mam kilku takich znajomych...jeden pojechal na ostatnia zmiane do Iraku takze jego zona nie ma wcale wesolego zycia.Fakt ze staraja sie raz w tygodniu na gg pogadac albo telefonicznie ale to nie to samo co buziak czy uscisk
Ty sie Paula ciesz ze nie chce ten twoj chlop antyterrorysta zostac bo takowych tez znam, nic przyjemnego jak maz dzwoni i mowi ze jest w szpitalu bo jakis pajac go nozem dzgnal
Przerabene to troche zawody ale jak ktos lubi to powinnas to uszanowac
Obrazek
madzix:)
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 319
Rejestracja: 01 maja 2006, 15:29
Skąd: Lbn
Płeć:

Postautor: madzix:) » 21 lip 2006, 14:53

Mój chłopak jest teraz w wojsku napoczatku byłam załamana nie widze go praktycznie 3tygodnie potem jak sie spotykamy to tylko w weekendy jak przyjeżdza na przepustke ale to sa cudowne chwile i ja uważam że dla tych chwil ten związek ma sens.
paula19 ja mysle że taki związek ma sens jak sie kogoś bardzo kocha i zależy na tej osobie to jest sie w stanie przezwyczaić do tego że nie mamy na codzień przy boku swojej ukochanej osoby (chociaż wiem że to jest trudne bo czasem cholernie tęsknie) ale sa jeszcze rozmowy telefoniczne sms-sy itd.
Na każdy dzień gotowy plan,by zapomnieć i nie myśleć o tym czego brak..
Awatar użytkownika
Mona
Weteran
Weteran
Posty: 2944
Rejestracja: 16 lis 2004, 13:34
Skąd: Gdynia
Płeć:

Postautor: Mona » 21 lip 2006, 15:47

paula19 pisze:Bo wiem, że nie ma. Sami przed sobą to nawet przyznaliśmy.

Nierozumiem?
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"

Joe Cocker
Jagienka06
Weteran
Weteran
Posty: 874
Rejestracja: 20 kwie 2012, 20:25
Skąd: Z miasta
Płeć:

Postautor: Jagienka06 » 21 lip 2006, 19:55

DREADMAN pisze:troche tego nie rozumiem jesli sie kochacie i to uczucie jest prawdziwe to ta stytuacja jest jak najbardziej majaca sens :) milosc przezwyciezy wszystko nie zaleznie od czestotliwosci spotkan nio chyba ze to nie jest milosc to sprawa wyglada zupelnie inaczej :) pozdrawiam

NIe zgadzam sie. Aby milosc mogla trwac musi byc podsysana, para musi sie spotykac, widywac, nie wierze w milosc na odlegosc
Awatar użytkownika
TFA
Weteran
Weteran
Posty: 3055
Rejestracja: 01 wrz 2005, 00:57
Skąd: litwini wracają
Płeć:

Postautor: TFA » 21 lip 2006, 19:58

NIe zgadzam sie. Aby milosc mogla trwac musi byc podsysana, para musi sie spotykac, widywac, nie wierze w milosc na odlegosc


Racja, gdy rozlaka trwa zbyt dlugo predzej czy pozniej wszystko padnie, nawet najwieksza milosc <pijak> przynajmniej jesli znajomosc trwa zbyt krotko, bo malzenstwa z dlugim stazem takie proby moga przetrwac.
Ręce me do szabli stworzone, nie do kielni.
Awatar użytkownika
lizaa
Maniak
Maniak
Posty: 712
Rejestracja: 06 sty 2004, 20:53
Skąd: Poznan
Płeć:

Postautor: lizaa » 21 lip 2006, 21:37

oj oj , dacie rade...ja w to wierze , Wy tez musicie :)
"szczescia nie kupisz gdy klopoty pietrza sie po sufit"
Awatar użytkownika
guli
Maniak
Maniak
Posty: 546
Rejestracja: 10 cze 2005, 14:44
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: guli » 22 lip 2006, 10:37

paula19 pisze:Najgorsze jest to, że on ma tylko miesiąc wakacji. 30 dnii to jak kropla dla spragnionego, okruszek chleba dla głodnego.
<hahaha> Jak dorośniesz to nawet miesiąca "wakacji" nie będziesz miała. Twój facet zachowuje się odpowiedzialnie, myśli o przyszłości a Ty zachowujesz się jak rozkapryszone dziecko ;)
Grzeczne dziewczynki idą do nieba

Niegrzeczne na ziemi mają swój raj
Awatar użytkownika
paula19
Maniak
Maniak
Posty: 536
Rejestracja: 20 maja 2006, 19:33
Skąd: z nikad
Płeć:

Postautor: paula19 » 22 lip 2006, 10:51

guli pisze:Jak dorośniesz to nawet miesiąca "wakacji" nie będziesz miała. Twój facet zachowuje się odpowiedzialnie, myśli o przyszłości a Ty zachowujesz się jak rozkapryszone dziecko


Nie próbuj mnie ośmieszyć, bo masz te 33 lata i powinieneś już umieć czytac ze zrozumieniem. Napisąłam, że dodceniam to że chce się dalej uczyć bo i ja planuje iść na studia. Ale szkoda mi że po 9 miesiącach praktycznie nie widzenia siebie teraz zostaje nam tylko 30 dnii.

[ Dodano: 2006-07-22, 10:54 ]
Mona pisze:paula19 napisał/a:
Bo wiem, że nie ma. Sami przed sobą to nawet przyznaliśmy.

Nierozumiem?


Mamy podobne odczucia, gdyż jak siebie nie widzimy on jest tam ja tu, to czasem nachodza myśli ze to nie ma sensu wszytsko. Jednak jak się już zobaczymy to one odpływają.
... każda dziewczyna powinna nosić głowę wysoko, z tego powodu, że jest kobietą, że była dla Stwórcy doskonale skończoną poprawką do spartaczonego Adama.
Awatar użytkownika
sadi
-#
-#
Posty: 826
Rejestracja: 17 kwie 2005, 00:53
Skąd: płynie czas?
Płeć:

Postautor: sadi » 22 lip 2006, 13:25

Z tego co tu widze nic zlego sie nie stalo, ba wszystko to wyglada na twoje przypuszczenia typu "jak to bedzie"...
Poki co szukasz dziury w calym.
Jest piekny dzien, zadzwon do niego, badz sie z nim spotkaj i ciesz sie chwila skoro piszesz ze potrafisz wszystko to co masz docenic... ;DD
<zmieszany> -> uwielbiam tę mordę
<sex> -> ta też jest fajna
<hahaha> -> często sie śmieję...ze wszystkiego...
<fuckoff> -> jak mnie ktos wku$%^&!
;DD -> jeszcze ta mi lezy
megane
Maniak
Maniak
Posty: 762
Rejestracja: 22 maja 2006, 13:13
Skąd: z południa
Płeć:

Postautor: megane » 23 lip 2006, 23:27

Też myślę, że warto spróbować.
30 dni wakacji to o tyle dużo, że mógłby ich w ogóle nie mieć. Mój facet ma trochę wolnego zwykle wtedy, kiedy mnie wypada sesja, kiedy ja mam wakacje to on może tylko od czasu do czasu wykroić kilka dni, żebyśmy pobyli razem. A ja jadę do niego (te 1000 km) żeby się obudzić obok niego, a później czekać do wieczora aż wróci.
Sposobności do spotkania trafiają się, szczególnie na studiach, cześciej niż się to na początku wydaje.
I jakoś się to ciągnie. żadna szkoła nie trwa wiecznie. Czy on będzie się uczył w innym mieście? Jeśli tak, może Ty też pomyśl za jakiś czas o wyjeździe tam, jesli będzie taka możliwość.

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 224 gości