Jak to jest?

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
KocurekV
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 310
Rejestracja: 14 maja 2006, 13:52
Skąd: Heaven
Płeć:

Jak to jest?

Postautor: KocurekV » 10 lip 2006, 13:40

Jakie to życie jest popaprane.
Nie wiem,ale jakoś dziwnie przygnębiona dzisiaj jestem :| może mi ktoś powiedzieć,że życie nie jest wcale takie do d...y
Spotykasz kogoś...wydaje Ci się,że to ten/ta...później wszystko szlak trafia,bo albo uczucie mija,albo dowiadujesz się,że to wszystko było tylko snem i jak wszystkie sny i ten się skończył :(
Nie cierpię mieć takiego humoru :|
Zastanawiam się czy miłość w ogóle istnieje?Wątpię...choć mam cichą nadzieję,że kiedyś ją spotkam :|
Carpe diem!
Awatar użytkownika
kot_schrodingera
Weteran
Weteran
Posty: 2114
Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
Skąd: z nikąd
Płeć:

Postautor: kot_schrodingera » 10 lip 2006, 14:04

KocurekV, <glaszcze> będzie lepiej <przytul>
Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.
I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.
/Konstanty Ildefons Gałczyński/
didi_16
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 113
Rejestracja: 06 maja 2006, 10:46
Skąd: aaaaaaaa
Płeć:

Postautor: didi_16 » 10 lip 2006, 14:05

KocurekV pisze:Zastanawiam się czy miłość w ogóle istnieje?Wątpię...choć mam cichą nadzieję,że kiedyś ją spotkam


Naprawdę istnieje, ale trzeba ją gdzieś odnaleźć:) Jak powiada moja babcia... szukaj i przebieraj w faceteach póki jesteś młoda;)

Ja jestem zdania, że każdy ma swoją drugą połowę, tylko trzeba ją gdzieś znaleźć;) A najszybciej znajdujemy to czego nie szukamy:))
Awatar użytkownika
Elspeth
Weteran
Weteran
Posty: 1525
Rejestracja: 15 lip 2004, 12:22
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: Elspeth » 10 lip 2006, 14:06

KocurekV nie łam się. Też tak mam czasami, że wszystkie te podchody wydają mi się bezsensowne, bo znowu się skończy tak jak poprzednio i po co? Ale to tylko chwilowe.
Jasne, że można próbować żyć samemu, ale to jest cholernie trudne. Po prostu za każdym razem jak dostaje się kopa od życia trzeba znaleźć jakiś sposób żeby się podnieść i zaczynać od nowa.

Będzie lepiej, zobaczysz.
Non! Rien de rien... Non ! Je ne regrette rien !
Awatar użytkownika
KocurekV
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 310
Rejestracja: 14 maja 2006, 13:52
Skąd: Heaven
Płeć:

Postautor: KocurekV » 10 lip 2006, 14:25

Blazej30 pisze:KocurekV, <glaszcze> będzie lepiej <przytul>

Będzie lepiej?Wiesz...wcześniej wierzyłam w to bezgranicznie...a teraz,coraz bardziej w to wątpię.
Nie chce się użalać nad sobą,ale po prostu braknie mi sił :|
Elspeth pisze:Jasne, że można próbować żyć samemu, ale to jest cholernie trudne.

Nie chce być sama :| moim zdaniem każdy powinien mieć swoją drugą połówkę...ale niestety nie każdy ją spotyka.Najgorsze jest to,że jak spotykasz kogoś czasem czujesz,że to ta osoba.Później jednak okazuje się,że to była kolejna pomyłka :| i co....masz już przestać ufać swojemu przeczuciu?
Elspeth pisze:Po prostu za każdym razem jak dostaje się kopa od życia trzeba znaleźć jakiś sposób żeby się podnieść i zaczynać od nowa.

Wiem...ktoś mi kiedyś powiedział,że dostajemy tyle kopów od życia ile jesteśmy w stanie znieść :| To mnie trochę przeraża.
Carpe diem!
Awatar użytkownika
thirdeye
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 141
Rejestracja: 28 maja 2005, 17:44
Skąd: Że: Znowu:
Płeć:

Postautor: thirdeye » 10 lip 2006, 14:31

<przytul> bedzie dobrze, nie martw sie.

didi_16 pisze:A najszybciej znajdujemy to czego nie szukamy:))
tandetny slogan.
nieznosze gdy po mnie nikt sie nie odzywa, takze zrob mi te przyjemnosc i odpowiedz :)
Awatar użytkownika
KocurekV
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 310
Rejestracja: 14 maja 2006, 13:52
Skąd: Heaven
Płeć:

Postautor: KocurekV » 10 lip 2006, 14:49

thirdeye pisze:<przytul> bedzie dobrze, nie martw sie.

<przytul>
Zaufalibyście komuś kto was opuścił bez słowa.Później tłumaczył to tym,że przestraszył się tego co czuł do was i tego,że miał wyjechać za granice...?
Po prostu przestał się odzywać :| dopiero po jakimś czasie napisał emaila.
Niby tak miało być dla mnie najlepiej.
Teraz jak wrócił znowu sobie o mnie przypomniał :| tylko czy można mu wierzyć?
A może znowu wyjedzie i zniknie :|
Ciągle tylko jakieś durne kłody pod nogi.Jakby życie nie mogło być trochę prostsze :|
Carpe diem!
Awatar użytkownika
Kermit
Weteran
Weteran
Posty: 931
Rejestracja: 12 sie 2005, 08:51
Skąd: Pl
Płeć:

Postautor: Kermit » 10 lip 2006, 14:56

KocurekV, na wszystko przyjdzie pora, narazie działaj metada prob i bledow :D
KocurekV pisze:Niby tak miało być dla mnie najlepiej.

dla neigo chyba ...
eee cos on przegina troche ... ja bym mu nei zaufał. JA
So understand;
Don't waste your time always searching for those wasted years,
Face up...make your stand,
And realise you're living in the golden years.
Awatar użytkownika
Pan Zet
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 212
Rejestracja: 10 sty 2006, 19:06
Skąd: Prawie WWA ;)
Płeć:

Postautor: Pan Zet » 10 lip 2006, 15:27

KocurekV pisze:Teraz jak wrócił znowu sobie o mnie przypomniał :| tylko czy można mu wierzyć?


a dla mnie to on nie ma gdzie dupy wsadzic... tak z braku laku dobra jestes i ty ;)
ale tylko oceniam po tych kilku zdnaich wiec wszytko moze byc odwrotnie.
Awatar użytkownika
Rish
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 277
Rejestracja: 30 maja 2006, 21:57
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: Rish » 10 lip 2006, 15:40

Zastanawiam się czy miłość w ogóle istnieje?


A co mamusi i tatusia nie kochasz? Jesli nie to dla ciebie nie istnieje milosc

Zaufalibyście komuś kto was opuścił bez słowa.Później tłumaczył to tym,że przestraszył się tego co czuł do was i tego,że miał wyjechać za granice...?


no jasne...ja juz chyba wszystki mozliwe sposoby pokreconego myslenia widzialem i juz generalnie nie zwracam na to uwagi a ze niektorzy maja sklonnosci do komplikowania to raczej przeszkadza im niz innym

Ciągle tylko jakieś durne kłody pod nogi.Jakby życie nie mogło być trochę prostsze


Zycie jest przeciez proste...rodzisz sie,za chwile umierasz a po drodze ma sie kilka przygod
Obrazek
Awatar użytkownika
YuMe
Bywalec
Bywalec
Posty: 59
Rejestracja: 28 cze 2006, 14:51
Skąd: z fantazji
Płeć:

Postautor: YuMe » 10 lip 2006, 15:51

KocurekV pisze:Teraz jak wrócił znowu sobie o mnie przypomniał :| tylko czy można mu wierzyć?

ja bym juz nie zaufała.
przeszłości nie zmarzesz, przyszłości nigdy nie poznasz.
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 10 lip 2006, 15:57

thirdeye pisze:tandetny slogan.


ale do bólu prawdziwy :D....
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow

Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!

http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
TFA
Weteran
Weteran
Posty: 3055
Rejestracja: 01 wrz 2005, 00:57
Skąd: litwini wracają
Płeć:

Postautor: TFA » 10 lip 2006, 17:08

KocurekV pisze:Jakie to życie jest popaprane.
Nie wiem,ale jakoś dziwnie przygnębiona dzisiaj jestem może mi ktoś powiedzieć,że życie nie jest wcale takie do d...y
Spotykasz kogoś...wydaje Ci się,że to ten/ta...później wszystko szlak trafia,bo albo uczucie mija,albo dowiadujesz się,że to wszystko było tylko snem i jak wszystkie sny i ten się skończył
Nie cierpię mieć takiego humoru
Zastanawiam się czy miłość w ogóle istnieje?Wątpię...choć mam cichą nadzieję,że kiedyś ją spotkam


Nie zycie jest popaprane, a milosc jest popaprana, a milosc to nie cale zycie tylko jego czesc. Nie mozna uzalezniac swojego szczescia od czegos co jest niestabilne, czy nawet abstrakcyjne. Dlatego trzeba umiec byc szczesliwym takze bez milosci, samowystarczalnym, a jak milosc przyjdzie... to milo.
Ręce me do szabli stworzone, nie do kielni.
onlyjusti
Maniak
Maniak
Posty: 519
Rejestracja: 20 maja 2006, 22:45
Skąd: zeświata
Płeć:

Postautor: onlyjusti » 10 lip 2006, 19:49

KocurkuV - Ja jestem pewna, ze istnieje i z pewnością spotkasz człowieka, który da Ci ją w taki sposób, w jaki tego oczekujesz :* <przytul>
OnlyJusti
Awatar użytkownika
lizaa
Maniak
Maniak
Posty: 712
Rejestracja: 06 sty 2004, 20:53
Skąd: Poznan
Płeć:

Postautor: lizaa » 10 lip 2006, 21:01

czy milosc istenieje? oczywiscie ze tak.. tylko w kazdym z nas ta milosc jest inna , kazdy kocha inaczej i tu jest nawiekszy problem.
"szczescia nie kupisz gdy klopoty pietrza sie po sufit"
Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 10 lip 2006, 22:38

Jak sobie sami miłości nie stworzymy mając odpowiedni materiał, to lipa będzie, a nie uczucie aż po grób.

Kocurek> Materiał masz. Wiesz, że wszystko w Twoich rękach? Spróbuj, skoro on chce. Bo potem możesz żałować. I pamiętaj: wszystko od Ciebie zależy! :)
Awatar użytkownika
KocurekV
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 310
Rejestracja: 14 maja 2006, 13:52
Skąd: Heaven
Płeć:

Postautor: KocurekV » 11 lip 2006, 07:41

mrt pisze:Jak sobie sami miłości nie stworzymy mając odpowiedni materiał, to lipa będzie, a nie uczucie aż po grób.

Kocurek> Materiał masz. Wiesz, że wszystko w Twoich rękach? Spróbuj, skoro on chce. Bo potem możesz żałować. I pamiętaj: wszystko od Ciebie zależy! :)

Wiesz zaczynam wierzyć w to,że miłość trzeba w sobie rozbudzić,bo sama rzadko przychodzi.
Chyba masz rację.JEśli się nie wykorzystuje jakiejś szansy to później cholernie tego żałujemy.
Z resztą jest takie przysłowie "Lepiej nie spotkać miłości wcale...niż spotkać ją nie będąc przygotowanym i pozwolić jej odejść.Dlatego warto jest ryzykować" Coś w tym jest :)
Dzięki <przytul>
Carpe diem!
Arczi
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 121
Rejestracja: 11 maja 2006, 21:48
Skąd: ze Śląska
Płeć:

Postautor: Arczi » 11 lip 2006, 12:49

A ja nie tylko dzisiaj doła mam, bo co jakiś czas mam doła :/
Ehh... najgorzej to na wieczór jest jak wracam z pracy. Nie wiem czemu, niektórzy to o tej porze widują się jeszcze ze swoimi drugimi połówkami, może to dlatego, może dlatego że wracam do domu i będę siedział na dupie i nie będę miał z kim pogadać :/

KocurekV pisze:Zastanawiam się czy miłość w ogóle istnieje


Też się nad tym zastanawiam, i też czasem wątpię :(
Kobiety nigdy dla mnie nie były miłe ani przyjazne, z dwoma wyjątkami.
Tak to raczej mnie olewały.
I dlatego nie szukam nikogo ani nie oczekuje niczego, co ma być to będzie i tyle.
Ale i tak jest mi z tym źle :/
Kiedyś miałem okazje żeby być z kobietą, popsułem to i w sumie sądzę że dobrze się stało, bo chyba się nie nadaję do związku. Qrde nie wiem czemu, powodów jest wiele, sądzę że nie jestem tak samodzielny jak chciałbym być albo tak samodzielny jak powinienem być, nieśmiałość to kolejny z problemów, choć to powoli stanowi coraz mniejszy problem, i mam nadzieję że za jakiś czas ( oby nie za długo ) minie.
A może po prostu jestem zbyt surowy dla siebie? Może po prostu nie doceniam siebie? Cholera nie wiem. W szkole raczej mnie lubili kumple.
W sumie to chyba pierdoła ze mnie jest :/
Ktoś mi doradzi co robić ze sobą?
Awatar użytkownika
KocurekV
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 310
Rejestracja: 14 maja 2006, 13:52
Skąd: Heaven
Płeć:

Postautor: KocurekV » 11 lip 2006, 15:42

Arczi sama kiedyś nie wierzyłam w swoje możliwości,nie wierzyłam w siebie i choć wątpię w istnienie miłości to wiem,że tak naprawdę wszystko zależy od nas.
Jeśli uważasz się za pierdołę i sobie to wmawiasz to uwierz ludzie będą Cię włanie w ten sposób postrzegać.
Z nieśmiałością da się walczyć ;) ja wygrałam ;)
Właśnie może jesteś zbyt surowy dla siebie :P i nie doceniasz tego co masz,tego kim jesteś :P
Carpe diem!

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 396 gości