Duży problem-przynajmniej dla mnie.DZIEWCZYNY!!!
Moderator: modTeam
Duży problem-przynajmniej dla mnie.DZIEWCZYNY!!!
Witajcie,
na początku pozdrowionka dla wszystkich, a teraz przechodze do swojego problemu.
Jestem ze swoją dziewczyną już prawie 2,5 roku, jest nam razem cudownie ale doskiera mi jeden problem "kochanie się". Jak do tej pory nie zrobiliśmy tego...miałby to być nasz pierwszy raz w ogóle. Wszystko jest ok..pieszczoty, petting itp. nawet powiedziała że chce zrobić to ze mną ale ciągle słysze tylko "Nie wiem kiedy?!!" Wiem że boi się bólu bo jest bardzo delikatna a ja nie jestem wcale mały ale robie dla niej wszystko co tylko pragnie. Już powoli nie daje rady psychicznie.. każdy znajomy mi mówi o swoim seksie itp a mi aż normalnie w trudnyh chwilach ryczeć się chce-FACETWI. Gadam z nią o tym ale nic nie pomaga..ostatnio usłyszałem że moze w październiku. Nie wiem czy jak dalej tak będzie to utrzymam ten związek, bardo ją kocham ale to pnad moje siły, a gadanie że jestem taki czuły i kochani, wyrozumiały nie działa już na mnie. Boje się że ją wkońcu zdradze bo okazja zdaża mi się coraz cześciej ...
POMOCY!!!!
na początku pozdrowionka dla wszystkich, a teraz przechodze do swojego problemu.
Jestem ze swoją dziewczyną już prawie 2,5 roku, jest nam razem cudownie ale doskiera mi jeden problem "kochanie się". Jak do tej pory nie zrobiliśmy tego...miałby to być nasz pierwszy raz w ogóle. Wszystko jest ok..pieszczoty, petting itp. nawet powiedziała że chce zrobić to ze mną ale ciągle słysze tylko "Nie wiem kiedy?!!" Wiem że boi się bólu bo jest bardzo delikatna a ja nie jestem wcale mały ale robie dla niej wszystko co tylko pragnie. Już powoli nie daje rady psychicznie.. każdy znajomy mi mówi o swoim seksie itp a mi aż normalnie w trudnyh chwilach ryczeć się chce-FACETWI. Gadam z nią o tym ale nic nie pomaga..ostatnio usłyszałem że moze w październiku. Nie wiem czy jak dalej tak będzie to utrzymam ten związek, bardo ją kocham ale to pnad moje siły, a gadanie że jestem taki czuły i kochani, wyrozumiały nie działa już na mnie. Boje się że ją wkońcu zdradze bo okazja zdaża mi się coraz cześciej ...
POMOCY!!!!
xinerek,
Jak jesteś facet a nie dupa wołowa, to utrzymasz ten związek i wytrzymasz chociażby do ślubu (choć to bardzo niepolecana przeze mnie opcja).
Jak tylko seksu tobie w tym związku brakuje, to cożeś taki nerwowy... kiedyś przyjdzie ten moment, kiedy nie tylko Ty, ale i ona będziecie gotowi a wtedy Ty będziesz się martwił, czy nie zadasz jej bólu.
Jeżeli ona ma lat naście, to co się tutaj dziwić... po prostu nie jest gotowa i koniec kropka.
Nie staraj się na nią wywierać presji, bo to nic nie da (a wprost odwrotnie, może dać odwrotny skutek). Podejdź do tego mniej analitycznie (mniej w stylu "bo kumpel") a bardziej sercem-> chcesz być z nią, to zaakceptuj fakt, że jeszcze przez pewien czas nie będziesz miał się czym przed kumplami pochwalić...
Bo na razie to mi wygląda na to, że bardziej zależy Tobie na akceptacji wśród kumpli, niż na tej dziewczynie... żałosne
Jak jesteś facet a nie dupa wołowa, to utrzymasz ten związek i wytrzymasz chociażby do ślubu (choć to bardzo niepolecana przeze mnie opcja).
Jak tylko seksu tobie w tym związku brakuje, to cożeś taki nerwowy... kiedyś przyjdzie ten moment, kiedy nie tylko Ty, ale i ona będziecie gotowi a wtedy Ty będziesz się martwił, czy nie zadasz jej bólu.
Jeżeli ona ma lat naście, to co się tutaj dziwić... po prostu nie jest gotowa i koniec kropka.
Nie staraj się na nią wywierać presji, bo to nic nie da (a wprost odwrotnie, może dać odwrotny skutek). Podejdź do tego mniej analitycznie (mniej w stylu "bo kumpel") a bardziej sercem-> chcesz być z nią, to zaakceptuj fakt, że jeszcze przez pewien czas nie będziesz miał się czym przed kumplami pochwalić...
Bo na razie to mi wygląda na to, że bardziej zależy Tobie na akceptacji wśród kumpli, niż na tej dziewczynie... żałosne
Wraz z końcem ostrzeżenia, niski poziom moderacji uprawiany przez użytkownika Maverick będzie napiętnowany w delikatniejszej już formie.
Heh.. Ja jestem prawie 2 lata w zwiazku.. Moja Kochana ma lat nascie, a faktu ze nie uprawialismy seksu nie uwazam za 'problem'..
Jezeli obie strony nie sa w taki sam sposob przekonane o swojej checi podjecia wspolzycia..
To nie ma co w ogole nawiazywac dyskusji co do 'terminu'.. Tak zabrzmialo to dziwacznie, ale fakt, ze Twoja Kochana chce czekac do pazdziernika oznacza, ze w pazdzierniku powie Ci iż dopiero w styczniu..
Tak przynajmniej sie mi wydaje..
Jak na razie to <browar> .. A haslo typu ze masz wiele okazji do zdrady to szczyt bezczelnosci, jezeli bez seksu czujesz sie zle w zwiazku to trzeba bylo ostrzec o tym fakcie partnerke.. Po co łamać serca..
Jezeli obie strony nie sa w taki sam sposob przekonane o swojej checi podjecia wspolzycia..
To nie ma co w ogole nawiazywac dyskusji co do 'terminu'.. Tak zabrzmialo to dziwacznie, ale fakt, ze Twoja Kochana chce czekac do pazdziernika oznacza, ze w pazdzierniku powie Ci iż dopiero w styczniu..
Tak przynajmniej sie mi wydaje..
Jak na razie to <browar> .. A haslo typu ze masz wiele okazji do zdrady to szczyt bezczelnosci, jezeli bez seksu czujesz sie zle w zwiazku to trzeba bylo ostrzec o tym fakcie partnerke.. Po co łamać serca..
No wiesz, są ludzie szkoleni do zycia normalnie a w sytuacji zagrozenia okazuja sie Szpiegami albo innymi agentami.. Ale tutaj mamy zwyklego chlopaka ze zwyklym problemem rządzy
Ja jednak bym zadzialal taktycznie.. Odpuscil(i w zaden sposob nie nawiazywal do tematu), czekanie to klucz.. Ciekawosc to slabosc niektorych kobiet ...
Ja jednak bym zadzialal taktycznie.. Odpuscil(i w zaden sposob nie nawiazywal do tematu), czekanie to klucz.. Ciekawosc to slabosc niektorych kobiet ...
co prawda popieram Yasmine, bo 2,5 roku to nie taka chwila i tez bym cholery dostal...
no ale jak xinerek, ja kocha to poczeka przeciez
a jak zdradzi tylko dla seksu to nie jest warty porzadnego zwiazku w ktorym liczy sie ,,tylko" uczucie
no ale jak xinerek, ja kocha to poczeka przeciez
a jak zdradzi tylko dla seksu to nie jest warty porzadnego zwiazku w ktorym liczy sie ,,tylko" uczucie
"...dziewczynka, gdy stanie się kobietą, będzie wiedziała, jak poruszać się w świecie."
2.5 roku, ja sie nie dziwie, jak można sie nie kochać z kimś przez tak długi czas, po co tyle czekać, traci sie młodość , traci sie przyjemność zycia, Przecież SEX to nie jakaś zła wyrocznia, to normalne jest sie kochać, ja bym tyle w zyciu nie wytrzymał, prędzej do piachu by mnie pogrzebali <browar> pozdrawiam
P.S Ludzie nie żyjcie tyle czasu w celibacie, bo to jest smutne, ze kochająca sie para zwleka z tak pięknym doznaniem
A co do tego czekania, to jest to głupie, " bo co ma być to będzie " jak ma sie cos rozpaść to i tak to sie stanie. A sex nie ma to tak dużego znaczenia no jedynie może z początku lepiej sie nie śpieszyć, być pewnym uczuć drugiej osoby ale nie 2,5 roku, moim zdaniem jest to granica 6 miesięcy Kochajmy sie żyjmy i cieszmy sie tym co nam dano
P.S Ludzie nie żyjcie tyle czasu w celibacie, bo to jest smutne, ze kochająca sie para zwleka z tak pięknym doznaniem
A co do tego czekania, to jest to głupie, " bo co ma być to będzie " jak ma sie cos rozpaść to i tak to sie stanie. A sex nie ma to tak dużego znaczenia no jedynie może z początku lepiej sie nie śpieszyć, być pewnym uczuć drugiej osoby ale nie 2,5 roku, moim zdaniem jest to granica 6 miesięcy Kochajmy sie żyjmy i cieszmy sie tym co nam dano
Bash pisze:A gdyby Ci Twoja Panna powiedziała, ze chce czekac az do ślubu. Rzucisz ją?
rzucę. Ale to akademicka dyskusja, z idiotką się nie zadałbym, szkoda mego zdrowia
PS. Już kiedyś pisałem - granicą są 3 miesiące
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Sasetka pisze:Kolejny pan ktory jest niewolnikiem swojego kutaska? Jesli ja kochasz to poczekaj. Jesli nie to zostaw i przespij sie z tirowka. Amen.
[ Dodano: 2006-07-07, 18:05 ]
silence pisze:xinerek pisze:Być 2,5 roku z dziewczyną i jej nie kochać.....
A co to ma do rzeczy ile z nia jestes ? Ja bym takiego co na mnie naciska kopnela w tylek po miesiacu
Jak czytam takie pierdoły w stylu Sasetki to mną czepie On nie jest niewolnikiem swego kutaska , a jej niewolnikiem ,. Ona mu nie da , dlaczego ? wszak go kocha ! zatem i pragnie , skoro pragnie nie rozumiem dlaczego nie . W pazdzierniku rozjebało mni nadgarstki kolejny raz .Sasetka , po co "JESZ" by zyc i funkcjonowac normalnie ! po to też jest sex , jesli nie sa dziecmi , nie widze by nie współzyc ! to jest dla ludzi ~!!!
Silence , zaś ja ! taka co by mi powiedziała w pazdzierniku , wałnoł młotkiem w głowę , bo noramalnie sobie jaja ze mnie robi !
Ostatnio zmieniony 07 lip 2006, 18:11 przez Andrew, łącznie zmieniany 2 razy.
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
na swoj sposob fajne sa takie co nei chca dac, wieksza zabawa + wieksza satysfakcja jak da wkoncu
[ Dodano: 2006-07-07, 18:08 ]
didi_16, no ale sex jest UWIECZENIEM milosci
[ Dodano: 2006-07-07, 18:08 ]
didi_16, no ale sex jest UWIECZENIEM milosci
So understand;
Don't waste your time always searching for those wasted years,
Face up...make your stand,
And realise you're living in the golden years.
Don't waste your time always searching for those wasted years,
Face up...make your stand,
And realise you're living in the golden years.
Kermit pisze:na swoj sposob fajne sa takie co nei chca dac, wieksza zabawa + wieksza satysfakcja jak da wkoncu
ja sama nigdy nie chciałam się z tym spieszyć i mój chłopak dobrze o tym wiedział, że będze musiał "trochę" poczekać... Zawsze twierdził, że mnie kocha i będzie czekał choćby do ślubu. Ja jednak szybko zmieniłam swoje podejście będąc z nim i teraz sam się pyta co za demon we mnie wstąpił ;P
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: ThomasdeamN i 754 gości