
Jak mu to powiedzieć...
Moderator: modTeam
Jak mu to powiedzieć...
Pytanko raczej do pań…chociaż opinia panów też się przyda.
Muszę powiedzieć chłopakowi, którego znam od 2 lat, że mi leży na serduchu .Macie jakieś pomysły jak...żeby było jakoś tak inaczej..fajnie...


- Wstreciucha
- Weteran
- Posty: 2646
- Rejestracja: 14 wrz 2005, 11:48
- Skąd: Warszawa
- Płeć:
ja bym zakropila takie spotkanko lekko alkoholem i poprowadzila rozmowe w tym kierunku "wyobrazales sobie kiedys nas razem? " - chcialabym tym samym wyczuc sytaucje , jak on sie na to zapatruje , jesli bedzie szczery to mozesz sie dowiedziec czy odwzajemnia mysli o WAS, kiedy bedziesz pewna wszystko bedzie o wiele prostsze - wowczas powiedzialabym zupelnie wprost. Druga rzecz, ze kiedy go o to spytasz, to kazdy bystry facet domysli sie , ze nie pytasz tak po prostu, ale to pytanie jest czyms spowodowane i byc moze chcialabys byc smielsza , ale czekasz na jego aprobate, poparcie .
Te same fakty dają jednym wiele do myślenia, innym tylko do gadania.
- Wstreciucha
- Weteran
- Posty: 2646
- Rejestracja: 14 wrz 2005, 11:48
- Skąd: Warszawa
- Płeć:
ojjjjjj ale to byl przyklad
hehe , przeciez alkohol to tylko rozluzniacz, i nie mowilam o butelce wodki, ale raczej o kieliszku wina. Taka rozmowe mozesz i bez tego poprowadzic. Znacie sie dosc dlugo - przez dwa lata powinnas wiedziec i znac w jakich sytuacjach oboje bedziecie czuc sie komfortowo-stworz ku temu warunki 


Te same fakty dają jednym wiele do myślenia, innym tylko do gadania.
Wstreciucha pisze:ale raczej o kieliszku wina.
abstynentka
Wstreciucha pisze:ojjjjjj ale to byl przyklad
An owiem...ale nie mam z czego wybeirac
Wstreciucha pisze:Znacie sie dosc dlugo - przez dwa lata
Tylk owidzisz...znamy sie dosc dlugo...ale ( trudno to wyjasnic ) nie znamy sie tak dobrze jak moznaby pomyslec

- Wstreciucha
- Weteran
- Posty: 2646
- Rejestracja: 14 wrz 2005, 11:48
- Skąd: Warszawa
- Płeć:
eeeeeeee nie , takie bajery sa dobre kiedy ma sie pewnosc co do uczuc chlopaka, ale jedzonko ulozone w serduszko moze go zrazic
jesli nie czuje podobnie to bedzie bardzo zaklopotany
[ Dodano: 2006-06-25, 22:00 ]
a moze przygotuj grunt przez internet ?
[ Dodano: 2006-06-25, 22:00 ]
a moze przygotuj grunt przez internet ?
Te same fakty dają jednym wiele do myślenia, innym tylko do gadania.
Wstreciucha pisze:eeeeeeee nie , takie bajery sa dobre kiedy ma sie pewnosc co do uczuc chlopaka
Ano..ja wlasnie niczego nie jestem pewna..


Myslalam o jakis lisciku..ale to takie...hm.. sama nie wiem....
...sms odpada...
Wstreciucha pisze:a moze przygotuj grunt przez internet ?
Ostatnio go na gg nie widuje...moze email?????Tylko nie wiem czy odczyta...co myslisz????
moj sposobWstreciucha pisze:ja bym zakropila takie spotkanko lekko alkoholem i poprowadzila rozmowe w tym kierunku

Ostatnio zmieniony 25 cze 2006, 22:06 przez Misia86, łącznie zmieniany 1 raz.
silence pisze:Tylk owidzisz...znamy sie dosc dlugo...ale ( trudno to wyjasnic ) nie znamy sie tak dobrze jak moznaby pomyslec
Tzn.jak sie dobrze znacie? Przyjaznicie/mijacie na ulicy czy jak

Misia86 pisze:silence napisał/a:
Myslalam o jakis lisciku..ale to takie...hm.. sama nie wiem....
- wydaje mi sie ze to moze byc dobry sposob, mi pomogl.
Tak tylko ja nie mam pomyslu co mu napisac

[ Dodano: 2006-06-25, 22:09 ]
jagunia pisze:Tzn.jak sie dobrze znacie?
Studiujemy razem..ogolnie sie lubimy ( tzn .ja go lubie

No niewiem, liscik byl dobrym pomyslem.. ale moze zapytaj zaufanej osoby ktora dobrze z na jak i Ciebie tak i jego.. moze cos jej wspominal o Tobie, w jaki sposob o Tobie mowi i czy w sposob przyjacielski czy juz raczej o innym glebszym zabarwieniu, heh w smie to niema co owijac w bawelne, jesli powiesz mozesz zalowac gdy on nieodwzajemni a jesli nie bedzie zawsze zalowac ze tego niepowiedzialas... ryzyk fizyk!
- Wstreciucha
- Weteran
- Posty: 2646
- Rejestracja: 14 wrz 2005, 11:48
- Skąd: Warszawa
- Płeć:
stawiam na rozmowe wprost
kombinacje zawsze przegrywaja z byciem szczera
trudno - musisz liczyc sie z porazka
a wyznanie co sie czuje dla faceta bedzie zniewalajace
zrob niewinna minke i krec
a potem wyloz kawe na lawe , albo rzuc mu sie na szyje i namietnie pocaluj 
kombinacje zawsze przegrywaja z byciem szczera
trudno - musisz liczyc sie z porazka
a wyznanie co sie czuje dla faceta bedzie zniewalajace
zrob niewinna minke i krec
Te same fakty dają jednym wiele do myślenia, innym tylko do gadania.
Misia86 pisze:moze cos jej wspominal o Tobie
Kolezanek wspolnych nie mamy...a koledzy...
![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
Problem w tym , ze ja sie z tym starsznie mecze


[ Dodano: 2006-06-25, 22:16 ]
Wstreciucha pisze:zrob niewinna minke i kreca potem wyloz kawe na lawe , albo rzuc mu sie na szyje i namietnie pocaluj
Matko...i tak najlepiej na egzaminie z sieci ...przy wszystkich
To jest niezle..tylko ja chyba do tak odwaznych nie naleze ....
Gdybym chociaz wiedziala , ze zadnej szansy nie ma... a on sie czasami tak zachowuje... ech

- Wstreciucha
- Weteran
- Posty: 2646
- Rejestracja: 14 wrz 2005, 11:48
- Skąd: Warszawa
- Płeć:
nie potrzebna Ci tutaj odwaga , potrzebne Ci uczucie, a zdaje sie ze juz je masz , zatem postaw na nie
powiem tak , to bedzie najlatwiejszy krok jaki w tym wszystkim uczynisz - moja wizja jest taka
powiesz mu - on bedzie szczesliwy bo odciazysz go od tegoz wlasnie pytania w Twoim kierunku
podejrzewam ze mysli dokladnie o tym samym , ale teraz powstanie problem
trzeba bedzie przestawic sie ze stosunkow czysto kolezenskich na partnerskie i tutaj bedzie naprawde trudno , przynajmniej na poczatku
powiem tak , to bedzie najlatwiejszy krok jaki w tym wszystkim uczynisz - moja wizja jest taka
powiesz mu - on bedzie szczesliwy bo odciazysz go od tegoz wlasnie pytania w Twoim kierunku

trzeba bedzie przestawic sie ze stosunkow czysto kolezenskich na partnerskie i tutaj bedzie naprawde trudno , przynajmniej na poczatku

Te same fakty dają jednym wiele do myślenia, innym tylko do gadania.
Wstreciucha pisze:on bedzie szczesliwy bo odciazysz go od tegoz wlasnie pytania w Twoim kierunku
Nie wiem ..nie wygalda na masochiste jednak
Moze jednak liscik...Teraz przez dlugi czas sie nie bedziemy widywac..zwlaszcza, ze wakacje a ja meiskzam dlaeko stad....bede miala czas przebolec

Problem w tym, ze ja nie wiem co mu tam napisac...nie umiem tego ujac
Ok to ja w wielkim skrócie napisze jak to było z moja siostrą
Zaznaczam ze ona jest postrzelona i mam nadzieje ze nie przeczyta tego
Zakochała sie w bardzo dobrym koledze,mozna by nawet powiedziec przyjacielu.Mieszkali w tym samym "bloku" takze czesto u siebie bywali itp.No i moja siostra zaczeła od kształtowania gruntów tzn.opowiadała mu ze sie w kims zakochała,bla bla nie znam szczegolow (niby nie dała mu poznac ze to on).Gdy zasypiał u niej na jakims filmie czy cus...skradała mu pocałunki
ale to raczej nieistotne
.No i w koncu poszła na całosc.Zaprosiła go do siebie na kolacje.Cos tam upichciła,zrobila sie na bostwo i postanowiła wyznac prawde
Juz nawet nie pamietam jak to było,ale on sie chyba domyslił i przejał inicjatywe
No i niedawno sie zareczyli
W sumie historyjka głupia,a osoby starsze niz Ty
no ale moze przekona Cie to ze nie masz nic do stracenia
Kto wie,czy on nie czeka na jakiś znak <browar>
Zaznaczam ze ona jest postrzelona i mam nadzieje ze nie przeczyta tego
Zakochała sie w bardzo dobrym koledze,mozna by nawet powiedziec przyjacielu.Mieszkali w tym samym "bloku" takze czesto u siebie bywali itp.No i moja siostra zaczeła od kształtowania gruntów tzn.opowiadała mu ze sie w kims zakochała,bla bla nie znam szczegolow (niby nie dała mu poznac ze to on).Gdy zasypiał u niej na jakims filmie czy cus...skradała mu pocałunki




W sumie historyjka głupia,a osoby starsze niz Ty

- Wstreciucha
- Weteran
- Posty: 2646
- Rejestracja: 14 wrz 2005, 11:48
- Skąd: Warszawa
- Płeć:
Wstreciucha pisze:wprost tylko i wylacznie , w przeciwnym razie skonczysz na stosie "gniecionych mysli"
Wprost...tylk oco ja chce powiedziec... wr..niby wiem..a jakos tak ...

Mozliwe, ze jutro zobaczymy sie ostatni raz przed wakacjami (jesli sie zobaczymy )...chyba pojde na zywiol i wezme sila

jagunia pisze:To sie nie zastanawiaj ino działajA jak nie wypali..zapomni przez wakacje
Najbardziej sie boje ,ze sie ebdzie spiesyzl (jak zawsze do pracy
Kilka razy juz mialam napisac smsa...ale uwazam, ze to nie jest najlepszy sposob wyrazania uczuc..a z drugiej strony ..jak ja mam to mowic mu prosto w twarz...mnie zmrozi tymi zielonymi oczyskami <boje_sie>
Czy juz sztuka flirtu zanikla? Wystarczy, ze odpowiednio spojrzysz na faceta, a on juz wie, o co chodzi. Pocwicz sobie na nim. To sa wlasnie spojrzenia, rozmowy na "te" tematy. Wysylasz sygnaly, ostatecznie mozesz go poprosic o pomoc, zebyscie byli gdzies sam na sam. Jak nie jest dupa wolowa+cos do Ciebie czuje, zalapie, nie martw sie. A jak jest, to nie ma co nim sobie glowy zawracac.
Zeby kobieta uganiala sie za facetem? Koniec swiata... .
Zeby kobieta uganiala sie za facetem? Koniec swiata... .
"a miłość tylko jedną można wszędzie spotkać
przed grzechem i po grzechu zostaje ta sama"
przed grzechem i po grzechu zostaje ta sama"
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 415 gości