Jednego błędu na pewno nie popełnię. Nie będę się narzucał, nic tym nie zmienię, tylko pogorszę. Zresztą buduję sobie dystans - jestem rozczarowany i rozzłoszczony, a to w tej sytuacji zdrowe emocje, których należy się trzymać.
Z tym weselem jeszcze nie wiem, musze dzisiaj się jeszcze nad tym zastanowić.
I chyba Jej się szczerze zapytać i spróbować Ją wyczuć. Bo jak mam jechać tylko z poczucia obowiązku to chyba mam to w dupie.
Dobra, wychodzę z pracy. Czas do domu i idę na piwo z kumplem. Wpadnę do Was o północy
[ Dodano: 2006-06-23, 17:44 ]
Mona pisze:damian24 pisze:Moja męska duma czuje się urażona.
Otóż to! Jesteś dumny, to wycofaj się, ale obserwuj
BTW, to ile czasu Ją znasz?
O, chyba zostanę jeszcze chwilę w pracy )
Znałem ją przez całe liceum, oboje byliśmy sobą zainteresowani, ale oboje myśleliśmy że nie mamy szans - byliśmy bardzo nieśmiali.
Spotkaliśmy się teraz po 6 latach.