Do kogo należą pierwsze kroki na początku..
Moderator: modTeam
Może źle rozumiem, ale póki co chyba dopiero raz się spotkali... Może i by to zrobił, ale ona mu nie daje szansy ;]
Szczególnie, że jest nieśmiała i na pewno nie oczekuje, że on ją będzie tak namiętnie od razu całował (to by dopiero mogło ją przestraszyć). Może nawet dlatego się boi. Zrozum dziewczynę.
Swoją drogą po ile macie lat? a szczególnie ona?
Szczególnie, że jest nieśmiała i na pewno nie oczekuje, że on ją będzie tak namiętnie od razu całował (to by dopiero mogło ją przestraszyć). Może nawet dlatego się boi. Zrozum dziewczynę.
Swoją drogą po ile macie lat? a szczególnie ona?
megane pisze:No i zawsze jest jeszcze możliwość, że na prawdę ma teraz dużo zajęć. Ignoruje Cię tak całkowicie, czy jednak cośtam odpisuje, odpowiada?
NIe nie ignoruje mnie tylko odpisuje tak jak by faktycznie zajęta była nieziemsko albo jak by sie jej nie chciało tylko ) jakimiś półsłowkami "oki" "nie mogłam spotkać sie musiałam isc do koscioła z rodzicami" itd tego typu krótkie wiadomości a spotkalismy sie wczoraj i zaprosiła mnie na śroode do siebie mam jej coś z kompem naprawic... Odwołała spotkanie dzis ale chociaż tyle ze napisała tez "mam nadzieje ze jednak środa jest nadal aktualna" Ja mam 19 ona 18
Cause I got too much life running through my veins, going to waste...
Ja też mam podobny problem.Znam pewną dziewczynę od 3 lat,lubimy ze sobą rozmawiać.Wiem że sie jej podobam i pewnego wieczoru po koncercie zlapalismy sie za rece (tzn ja ją zlapalem:),a przy rozstaniu dalismy sobie buzi w policzek:)Chcialem jej dać do zrozumienia że chcę czegoś więcej z tej znajomości.No i tutaj pojawia sie problem,bo od tamtego czasu (2 tyg) ona nie robi dosłownie nic w tym kierunku.Nasze stosunki nie popsuły się ,jest dalej tak fajnie jak było,ale do diaska:)) niech pokaże że jej zależy.A zachowuje się jakby nic się nei wydarzyło.Ciągnąć to dalej czy dać sobie spokój?jak myślicie?
raz odwołała zapytałem sie jej co takiego robi ze nie ma czasu a ona ze sie musi sie uczyc i że później będzie luz zapytałem czy między nami jest wszystko ok i czy ma jakies wątpliwośći ona odpisała ze "nie mam " Wiec myśle ze po prostu naprawde jest zajęta nauką i nie mogła pisać , zobaczymy jak to bedzie jak już nie bedzie musiała sie zajmowac nauką. Wtedy jeszcze wzuce coś do tego tematu jak bedzie znow coś nie tak ( w moim mniemaniu, nie koniecznie musze mieć raje.. )megane pisze:To który raz już coś odwołała? drugi, trzeci?
Cause I got too much life running through my veins, going to waste...
"Pierwsze kroki należą w związku do faceta, tylko, że to kobieta je prowokuje i akceptuje"
Może to i banał, gdzieś kiedyś zasłyszany, ale tak to już jest.
Facet lubi siebie postrzegać w roli zdobywcy. Ale to kobieta tak naprawdę zdobywa.
Może to i banał, gdzieś kiedyś zasłyszany, ale tak to już jest.
Facet lubi siebie postrzegać w roli zdobywcy. Ale to kobieta tak naprawdę zdobywa.
Wraz z końcem ostrzeżenia, niski poziom moderacji uprawiany przez użytkownika Maverick będzie napiętnowany w delikatniejszej już formie.
Ja tez jestem bardzo podejzliwy, najgorsze jest to ze jak z początku zadziałam bardzo dobrze niestety często potem z tym całym bajerowaniem przystopuje, jesli zauwaze ze za bardzo lasce nie zalezy, to jestem jak sciana konczą mi sie tematy, nie mam o czym gadac z taką dziewczyno, po prostu zaczyna mnie to nudzic i sie wycofuje, laska zas mysli ze sie jej juz znudziłem, a tak wcale nie jest, bo zalezy , ale jak jej nie zalezy i jest obojetnosc to koncze taki układ, porostu zrywam i nie wracam do tego, bo stwierdzam ze jak na początku np. po miesiącu dalej jest obojetnosc to nie ma to zadnego sensu, czesto jest ze nagle sie ona oswieca, ale wtedy jest juz na to za pozno.
[ Dodano: 2006-06-05, 01:39 ]
Przedewszyskim nic na siłe cierpisz i Ty i ona, " do doopki bez mydła nie ma sie co pchac" jak to moja mamuśka mawia <browar>
Tom pisze:Ja tez jestem bardzo podejzliwy, najgorsze jest to ze jak z początku zadziałam bardzo dobrze niestety często potem z tym całym bajerowaniem przystopuje, jesli zauwaze ze za bardzo lasce nie zalezy, to jestem jak sciana konczą mi sie tematy, nie mam o czym gadac z taką dziewczyno, po prostu zaczyna mnie to nudzic i sie wycofuje, laska zas mysli ze sie jej juz znudziłem, a tak wcale nie jest, bo zalezy , ale jak jej nie zalezy i jest obojetnosc to koncze taki układ, porostu zrywam i nie wracam do tego, bo stwierdzam ze jak na początku np. po miesiącu dalej jest obojetnosc to nie ma to zadnego sensu, czesto jest ze nagle sie ona oswieca, ale wtedy jest juz na to za pozno.
Przedewszyskim nic na siłe cierpisz i Ty i ona, " do doopki bez mydła nie ma sie co pchac" jak to moja mamuśka mawia <browar>
Cause I got too much life running through my veins, going to waste...
- Rebeca2006
- Uzależniony
- Posty: 392
- Rejestracja: 07 kwie 2006, 21:14
- Skąd: z tąd :)
- Płeć:
Bartek22 pisze:Pocałunek jest najlepszy...Taki delikatny...Jak bedzie cos mówić przybliz sie do niej i ja pocałuj...Ale nie w policzek czy czółko Tylko w usta...
No ja spotykłam się kiedyś z takim chłopczykiem który za szybko brał się za całowanie i odrazu uswiadomiłam sobie, że to jednak nie to. Podziałało jak grom z jasnego nieba. To było nasze drugie i ostatnie spotkanie. czasem lepiej poczekać, jesli nie wiesz ze dziewczyna jest przekonana do ciebie. Ale są i takie które na pierwszej randce by chciały z języczkiem.
... każda dziewczyna powinna nosić głowę wysoko, z tego powodu, że jest kobietą, że była dla Stwórcy doskonale skończoną poprawką do spartaczonego Adama.
- Rebeca2006
- Uzależniony
- Posty: 392
- Rejestracja: 07 kwie 2006, 21:14
- Skąd: z tąd :)
- Płeć:
Dlatego pytalam po ilu sporkaniach sa jak bylo ich kilka i znaja sie juz tak poand meisiac to chyba byloby okej. jak pocaluje to sie przykona, nie? Pocalunek duzo mowi, wiec trzeba sprobowac:p
"Możesz iść szybciej niż niejeden chciałby biec,
możesz tak, tak po prostu znów zapomnieć się,
nowy dzien zawsze daje nowe życie,
słuchaj, zaufaj sobie jeszcze raz "
możesz tak, tak po prostu znów zapomnieć się,
nowy dzien zawsze daje nowe życie,
słuchaj, zaufaj sobie jeszcze raz "
Mysiorek pisze:Albo nas okłamujesz z opisem jej zachowania, albo Ci w główce buzuje.
a niby czemu mialbym okłamywac?widze jak dziewczyna sie zachowuje i na 99% jestem pewny ze powoduje to jej nieśmiałość.A pozatym 4 dni temu napisała mi ze nie lubi uganiać sie za facetami i to do niego powinna nalezec inicjatywa.Zrobię swoje - ryzyko jest moje
lecter pisze:a niby czemu mialbym okłamywac?widze jak dziewczyna sie zachowuje i na 99% jestem pewny ze powoduje to jej nieśmiałość.A pozatym 4 dni temu napisała mi ze nie lubi uganiać sie za facetami i to do niego powinna nalezec inicjatywa.Zrobię swoje - ryzyko jest moje
To już Ci napisała czego od Ciebie oczekuje
... każda dziewczyna powinna nosić głowę wysoko, z tego powodu, że jest kobietą, że była dla Stwórcy doskonale skończoną poprawką do spartaczonego Adama.
Mysiorek pisze:Taa... najlepiej jęzor od razu zapakować...
to nigdy na pierwszym, najlepiej na drugim spotkaniu Na pierwszym w policzek, na pożegnanie
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
A ja zwykłem całować dziewczyny na pierwszym spotkaniu. Czyli drugim licząc po tym co się poznaliśmy. One to kochają ale trzeba też podać siebie nie byle jakim tam kapciem do wycierania. I to niezależy od tego czy dziewczyna skromna czy wyuzdana. Najważniejsze to dać jej poczuć obok faceta a nie tchorzliwego chlopczyka na cienkich nóżkach.
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 352 gości