Strona 1 z 4
Pikantne rozmowy przez net!zdrada? szukałem/nieMa:)
: 21 maja 2006, 11:59
autor: daro07
Założyłem kilka tematów już na tym forum ale zawsze ktoś pisał że był już taki temat więc teraz przeszukałem opcje szukaj i nie znalazłem odpowiedzi na to pytanie. Były tematy zdrada przez internet, że ktoś dał anons na stronie sex-randki, że ktoś zapoznał osobe przez internet i z nia sie umawiał ale nie było tamtu typu "zdrady" polegającej na pikantnych rozmowach o sexie z drugą osobą , cyber-sex'u, i czy to w ogóle można nazwać zdradą?? Czy jeśli ktoś wchodzi na czata erotycznego i rozmawia z osobą inna na temat sexu, przy tym oboje się podniecają zachęcaja do wspólnych zabaw samemu przed monitorem czy to też zdrada?
Co sądzicie o tych sprawach i co myślicie o ludziach którzy uprawiają nazywany w ten sposób cyber-sex

: 21 maja 2006, 12:30
autor: ksiezycowka
daro07 pisze:Czy jeśli ktoś wchodzi na czata erotycznego i rozmawia z osobą inna na temat sexu, przy tym oboje się podniecają zachęcaja do wspólnych zabaw samemu przed monitorem czy to też zdrada?
Coz normalne to to na pewno nie jest

Oznacza ze szuka tam czegos czego od swej kobiety nie dostaje, a to nie dobrze.
A czy wpitolilabym za czata erotycznego?Podwojnie. Bo po pierwsze bym sie wkurzyla ze sie tam podnieca, a po drugie za to ze bym go uznala za idiote ze go takie rzeczy kreca dla mnei jakby nie bylo zalosne wyjatkowo.
![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
: 21 maja 2006, 12:43
autor: daro07
a co uważasz na temat cuber-sexu ? czy można zaliczyć to też do zdrady?
: 21 maja 2006, 12:52
autor: Mona
daro07 pisze:czy można zaliczyć to też do zdrady?
Według mnie - tak.
: 21 maja 2006, 12:56
autor: ksiezycowka
co uważasz na temat cuber-sexu ?
nie wiem co to jest. sex przez internet masz na mysli?Mnie to nie kreci osobiscie. A jakby mo sie tak zabiawial to napisalam powyzej.
daro07 pisze:czy można zaliczyć to też do zdrady?
U mnie...luźnej ale zdrady.
: 21 maja 2006, 13:04
autor: Mona
moon pisze:U mnie...luźnej ale zdrady.
Co to znaczy luźna zdrada, moon?
: 21 maja 2006, 13:06
autor: daro07
no właśnie co to za luźna zdrada?
: 21 maja 2006, 13:07
autor: ksiezycowka
Mona pisze:Co to znaczy luźna zdrada, moon?
Taka co prawda bolesna, ale do przełknięcia. Która łatwiej wyjasnić i mi sie wydaje ze zrozumiec. Przynajmniej u mnie. Bez kontaktu fizycznego czy zdrady psychiczej raczej wykroczenie niż przestepstwo.
: 21 maja 2006, 13:20
autor: R1
Specjalnie dla autora wątku wygrzebałem temat. Czasami trzeba trochę lepiej poszukać
http://agnieszka.com.pl/forum_php/viewtopic.php?t=2919
: 21 maja 2006, 13:20
autor: Mona
Jednak według mnie zdrada = zdradzie. Jeśli chodzi o zdradę w necie, to jest to nawet coś gorszego, bo ja zastanawiałabym się nad tym, czy osoba, która zdradziła w ten sposób jest normalna.
: 21 maja 2006, 13:23
autor: ksiezycowka
Mona pisze:ednak według mnie zdrada = zdradzie.
Oj nie, na pewno nie. Chocby i to ze ciezko mowic ze psychiczna = fizycznej czy kilkumiesieczny romans = jednorazowy wyskok. Sadze, ze zdrada to na tyle delikatna i trudna sprawa ze nalezy ja bardzo indywidualnie i szczegolowo oceniac.
: 21 maja 2006, 13:32
autor: daro07
Arkady pisze:Specjalnie dla autora wątku wygrzebałem temat. Czasami trzeba trochę lepiej poszukać
hehe dzieki

ale nie poprzestawajcie równiż pisać tutaj

: 21 maja 2006, 13:34
autor: Grace
moon pisze:Oj nie, na pewno nie. Chocby i to ze ciezko mowic ze psychiczna = fizycznej czy kilkumiesieczny romans = jednorazowy wyskok. Sadze, ze zdrada to na tyle delikatna i trudna sprawa ze nalezy ja bardzo indywidualnie i szczegolowo oceniac.
tez mi sie tak wydaje. co innego seks , co innego pocalunek. Rozne zdrady -roznie sa oceniane i karane.co nie zmienia faktu, ze kazda zdrada boli.
: 21 maja 2006, 13:48
autor: natasza
Moim zdaniem "zdrada przez neta" jest jeszcze groszym problemem, bo wciaga skutecznie i szybko, jest łatwiej dostępna. Poza tym zakłoca normalne stosunki dasmko-meskie. Jak dla mnie kobieta staję się rzeczą, wymaga się od niej więcej(idealnego ciała, bo takie ma komputerowo zrobiona panna). Spacza psychike i tyle. A jesli chodzi o czaty erotyczne, no to przepraszam, ale majac własną dziewczynę niezdrowe jest flirtowanie na temat seksu z innymi, skoro to właśnie z nią możesz tak pofantazjować a później to zrealizować. Niezdrowe, jeszcze raz niezdrowe.
I w końcu taki facet jest dla mnie niedojrzałym, zakompleksionym frajerem, który nie potrafi żyć codziennością i sprawić by była czymś więcej niż codziennością, tylko w zamian za to zamyka się w swoim onanistycznym, fałszywym świecie. Oczywiście odnoszę to do facetów będących w związku z kobietą. Pornografia samotnemu facetowi jest jak najbardziej potrzebna w rozsądnych granicach.
: 21 maja 2006, 13:54
autor: Andrew
E- tam , zdrada przez net !?
Nalezało by zatem zapytac tych którzy sie onanizują (kobiet , mezczyzn ) czy jak to robia , to co sobie wyobrazają ? jakie obrazy w głowie sie im tworzą ? które to znowu ich podniecają ?
Zatem ... jesli przez net jest to tylko gadaka majaca ku celowi samo podniecenie , nie prowadzaca do spotkania z daną osoba , to jest to to samo co Onanizm
I nazywanie takich ludzi nienormalnymi , jest nie na miejscu , są po prostu inni , tak samo inni jak ci masturbujacy sie i ci niemasturbujacy sie .! <browar>
: 21 maja 2006, 13:57
autor: natasza
A problem zaczyna się Andrew wtedy kiedy cybersex staję się przodujących w stosunku do prawdziwego seksu ! Dlatego niewarto, bo spacza psychike.
: 21 maja 2006, 14:01
autor: Mona
Andrew pisze:I nazywanie takich ludzi nienormalnymi
Nie napisałam tak, ale napisałam, że można byłoby zastanowić się nad ich normalnością
Z resztą - każdy jest inny, więc jeśli komuś TO odpowiada, to jego wybór. Wolna wola, jak iii... wszystko się zmienia

: 21 maja 2006, 14:01
autor: onlyjusti
Uwarzam, że tego typu rozywki będąc w zwiazku równeiż są zdradą. Ponad to to conajmniej dziwne i upokarzające uprawiać sex przez internet i samemu sobie "robic dobrze"...Czyżby dana osoba byla aż tak mało atrakcyjna, ze nie ma nikogo z kim mogłaby uprawiać sex? A może ma aż tak duze potrzeby, że partner ich całkowicie nie zaspokaja? Jest to bardzo dziwne zjawisko, choc całkiem powszechne i "normalne"(?)...

: 21 maja 2006, 14:02
autor: daro07
natasza pisze:Oczywiście odnoszę to do facetów będących w związku z kobietą.
a co z facetami którzy są sami i używają takich typu zabaw?
natasza pisze:Pornografia samotnemu facetowi jest jak najbardziej potrzebna w rozsądnych granicach.
czyli chodzi ci o to że facet czasami powinien sobie oglądnąc jakiegos pornola czy jak?
Andrew pisze:Zatem ... jesli przez net jest to tylko gadaka majaca ku celowi samo podniecenie , nie prowadzaca do spotkania z daną osoba , to jest to to samo co Onanizm
a co jeśli jest podniecanie i przy tym onanizm

: 21 maja 2006, 14:02
autor: Andrew
Wszystko jest dla ludzi , tyle ze nie moze to byc sposobem na zycie
(podniecenie i przy tym Onanizm ) , no i co z tego ? rany julek , powiedz jeszcze ze gniewał bys sie na dziewczyne jak bys ja na takim czymś przyłapał?? bo ja bym sie tylko dołaczył !
zreszta , do cudzej cipki (jak mawia mój tesc) diabeł łyzkę miodu zawsze wiecej dodaje , a też kazda cipka z czasem staje sie "swoją" to też cudza , (takie złudzenie ) moze bedzie lepsza

i tak w koło !
co z tego , ze partnerka zaspokaja nasze potrzeby ? wystarczy innosc innej kobiety , i nasze podniecenie jest całkiem inne , wieksze !
: 21 maja 2006, 14:07
autor: Anja
Pikantne myśli o innej osobie, gdy jest sie w związku to jest zdrada. Nieważne jakbyście to usprawiedliwiali żeby zaćmić wyrzuty sumienia. Takich rzeczy sie po prostu nie robi. Qrcze pogadaj ze swoim partnerem, poświntusz. A jak cie to nie kręci to go rzuć i nie oszukuj!
: 21 maja 2006, 14:11
autor: Andrew
Anja pisze:Pikantne myśli o innej osobie, gdy jest sie w związku to jest zdrada. Nieważne jakbyście to usprawiedliwiali żeby zaćmić wyrzuty sumienia. Takich rzeczy sie po prostu nie robi. Qrcze pogadaj ze swoim partnerem, poświntusz. A jak cie to nie kręci to go rzuć i nie oszukuj!
Nie no rozjebało mi nadgarstki , poczekamy jak bedziesz w zwiazku tak z 10 lat , mazyc wszak bedziesz tylko o swoim

no jak ma sie temperament taki a nie inny , co zas nie oznacza wcale ,ze mały , to oki .
Ale tez nie wszyscy sa tacy sami.
: 21 maja 2006, 14:17
autor: Anja
Pewnie to rzecz temperamentu czy zdradzasz czy nie? Głupota. Ale ok racja nie jestem z moim narzeczonym 10 tylko 6 lat i oczywiście nie mogę sie wypowiadać na temat wierności, bo go nie zdradziłam. Wszystko jasne
: 21 maja 2006, 14:26
autor: Mona
onlyjusti pisze:Czyżby dana osoba byla aż tak mało atrakcyjna, ze nie ma nikogo z kim mogłaby uprawiać sex?
To jeszcze nie jest nic złego, bo jest to samotna osoba, ale moim zdaniem, jeśli ktoś jest w związku i świadomie siada przed kompem, aby uprawiać cyber-seks, to znaczy, że dzieje się coś niedobrego w związku.
: 21 maja 2006, 14:26
autor: Andrew
Anja ---- tak

! i pewnie fantazji erotycznych nie miewasz ? , jesli tak to oki , ale sa tacy co mają i są to też normalni ludzie , bo niby dlaczego Ty miała bys byc lepsza od nich ?
[ Dodano: 2006-05-21, 14:28 ]
Mona pisze: jeśli ktoś jest w związku i świadomie siada przed kompem, aby uprawiać cyber-seks, to znaczy, że dzieje się coś niedobrego w związku.
czyli ...jak sie onanizuje to tez sie cos niedobrego dzieje ?
: 21 maja 2006, 14:31
autor: Mona
Andrew pisze:czyli ...jak sie onanizuje to tez sie cos niedobrego dzieje ?
Czy onanizm, to jest cyber-seks? Andrew, nie pitol, ale pomyśl chwilę

: 21 maja 2006, 14:36
autor: Anja
Andrew pisze:Anja ---- tak ! i pewnie fantazji erotycznych nie miewasz ? , jesli tak to oki , ale sa tacy co mają i są to też normalni ludzie , bo niby dlaczego Ty miała bys byc lepsza od nich ?
ok przeczytaj temat! Nie zauważyłam tu "Fantazje erotyczne Anji". Pokaz gdzie powiedziałam, że sie uważam za lepszą? Nie denerwuj sie gdy ktoś ma inne poglądy niz twoje.
: 21 maja 2006, 14:43
autor: Mona
Anja pisze:Nie zauważyłam tu "Fantazje erotyczne Anji".
A szkoda, bo Andrew na pewno chętnie poczytałby ;P
Trzeba Was troszkę rozruszać

: 21 maja 2006, 14:47
autor: Mijka
Dla mnie tez zdrada. Jak najbardziej. Na dodatek zalosna, bo to tak jakby ktos chcial zdradzic ale sie bal wiec wybiera bezpieczniejsza opcje przez internet. Temperament nie ma nic do tego! I co innego fantazja erotyczna - o seksie z 3 facetami nieznajomymi na raz, a co innego nakrecanie sie wciagajac w to inna osobe.
: 21 maja 2006, 14:47
autor: Andrew
ja mysle i to bardzo intensywnie , to Wy nie rozumiecie mojego przekazu ! a szkoda
wkrecajac inna osobę ?

jasne ! lepiej pod prysznicem myslec o Bradzie Pit- cie

i robic to samej
No ale rozumiem , kazdy ma inne zdanie , ja wyrazam swoje . <browar>