agnieszka.com.pl • Ten, Ta.
Strona 1 z 2

Ten, Ta.

: 12 maja 2006, 23:57
autor: Mysiorek
Macie kogoś. Jesteście w związku. Po świecie krążą inne ludki. Może ktoś z nich jest lepszy?
Dlaczego jesteście z nim, z nią? Szukacie dalej? Dlaczego nie szukacie dalej?
Czy sądzicie, że ten/ta jest docelowym partnerem? Czy już nie ma lepszego?

: 13 maja 2006, 00:00
autor: *qbass*
Mysiorek pisze:Dlaczego jesteście z nim, z nią?
Hmmm...pasujemy do siebie bardzo, rozumiemy się bez słów, kochamy się, ufamy sobie, etc. :)
Mysiorek pisze:Dlaczego nie szukacie dalej?
Bo juz znalazłem to, czego potrzebuję cały czas :)
Mysiorek pisze:Czy sądzicie, że ten/ta jest docelowym partnerem? Czy już nie ma lepszego?
Owszem! <aniolek>

: 13 maja 2006, 00:11
autor: mrt
Mysiorek pisze:Może ktoś z nich jest lepszy?
Rzecz względna. Nie ma lepszych i gorszych.
Mysiorek pisze:Dlaczego jesteście z nim, z nią?
Bo go kocham (ale głupia odpowiedź).
Mysiorek pisze:Szukacie dalej?
Nie.
Mysiorek pisze:Dlaczego nie szukacie dalej?
Bo na koniec się okazuje, że jak człowiek sobie wymienia, to zawsze na to samo. Tak mówi moja mama i ma rację.
Mysiorek pisze:Czy sądzicie, że ten/ta jest docelowym partnerem?
Tak obiektywnie to nie ma docelowego. Ale ja mówię przy tym stop.
Mysiorek pisze:Czy już nie ma lepszego?
Wszyscy tacy sami.

Intencja pewnie była taka, żeby odpowiedzieć np. tak, jak ja:

Koncepcja dwóch połówek jabłka (pytanie za sto punktów - kto ją wymyślił? :D ) według mnie jest bzdurna. Każdy do każdego może pasować. Liczą się chęci i upodobania.

: 13 maja 2006, 06:57
autor: Ted Bundy
Nie szukam. Czy znalazłem, nie wiem. Cieszę się chwilą.

: 13 maja 2006, 08:16
autor: Sylwunia24
Nie szukam bo juz znalazłam. <hiphop> Myslę ze niema lepszego. Mój mnie doskonale zna, rozumie, wie co ja lubię,czego nie lubie itd.Mam nadzieję, ze tak bedzie juz zawsze!!

: 13 maja 2006, 08:53
autor: agata
nie szukam....jestem z Nim bo jest nam ze soba dobrze, ufamy sobie, potrafimy sie razem nie nudzic....czy jest ktos lepszy? kto wie pewnie gdzies po ziemi chodzi facet który pozbawiony jest tych niedostatków które moj posiada ;) ale co z tego? nie ma ludzi idealnych nie bedzie miał tych wad to bedzie miał inne....czy to jest partner docelowy? hmm strasznie trudne to pytanie ;) mysle ze tak...choc czasem myslac o przyszłosci ogarnia mnie jakis taki lęk ale wiem ze z Nim bedzie mi łatwiej niz samej

: 13 maja 2006, 11:01
autor: sophie
Mysiorek pisze:Może ktoś z nich jest lepszy?
Moze i jest, ale co z tego? Mam mojego i mi wystarcza :]
Mysiorek pisze:Dlaczego jesteście z nim, z nią?
Moja mama pytala sie mnie o to kiedys. Nie potrafie odpowiedziec jednoznacznie... :] Mimo roznych spiec czasem, jest mi po prostu dobrze, poza tym, znamy sie kupe czasu, kocham go, a jeszcze poza tym, to pewnie juz jakies przyzwyczajenie :]
Mysiorek pisze:Szukacie dalej? Dlaczego nie szukacie dalej?
Nie szukam dalej. Nie mam po co, i pewnie by mi sie nawet nie chcialo, gdybym miala po co :] A patrzac na poprzednich facetow, to gwarancja, ze znajde kogos "lepszego" jest mala :] Zreszta, jak juz pisalam, ten mi wystarcza :]
Mysiorek pisze:Czy sądzicie, że ten/ta jest docelowym partnerem?
Nie wiem, czy jest docelowym. Czasem mysle, ze tak, czasem ze nie... zycie pokaze :]

: 13 maja 2006, 11:07
autor: Bash
A po co mam szukać? Dla mnie "TA" była ta jedyną, czułem to w sercu.
W Twoim "szukaniu" można wejść w błędne koło. Znajdziesz jedną, ale szukasz dalej, znalazłeś... dalej szukasz. Szukasz ideału, którego nie ma...

: 13 maja 2006, 11:31
autor: ptaszek
Ja tam wiem, pewnie gdzieś jest taki, który ma to, czego w moim mi brakuje. Ale znając życie w tym kimś nie byłoby tego, co ma mój obecny, a co tak sobie cenię :) Bez sensu jest gonienie za czymś niewiadomym. Może za czymś czego w ogóle nie ma. Szuka się skarbu w przeróżnych miejscach, a potem okazuje się, że cały czas miieliśmy go obok siebie.
Uważam, że trafił mi się skarb najcenniejszy jaki tylko mogę mieć. Tylko czy oby na pewno na niego zasługuję...

: 13 maja 2006, 12:00
autor: pani_minister
Podobno lepsze jest wrogiem dobrego :]

Podpisuję się pod poprzednikami. Dodam jeszcze coś takiego jak konsekwencja. Jak się czlowiek już raz zdecyduje usiąść na tyłku, a nie szukac i szukać, wypatrywac i rozstrząsać, rozważać i porównywać, to naprawdę szczęsliwy się staje :)

I jeszcze jedno - niektórzy mylą taką konsekwencję ze stabilizacją i marazmem. Tak tez bywa, a związki trwają w najlepsze długie lata.

: 13 maja 2006, 12:06
autor: Joasia
Jestem z nim bo go kocham a on mnie. Lepiej być nie może ;)
Szukałabym dalej gdybyśmy nie byli już razem. Jest mi teraz dobrze więc po co na siłę coś psuć i robić zamieszanie...
Czy jest docelowym partnerem to nie wiem. Chciałabym żeby tak było.

: 13 maja 2006, 12:08
autor: Yasmine
ptaszek pisze:Ja tam wiem, pewnie gdzieś jest taki, który ma to, czego w moim mi brakuje. Ale znając życie w tym kimś nie byłoby tego, co ma mój obecny, a co tak sobie cenię

Lepiej bym tego nie napisala :).
Bo nikt nie jest idealny. A skoro kocham to nie chce zmieniac. Nie naleze do osob, ktore zzera ciekawosc jakby to bylo z innym. Jak mi dobrze to mi dobrze.
sophie pisze:patrzac na poprzednich facetow, to gwarancja, ze znajde kogos "lepszego" jest mala

to swoja droga <hahaha>

: 13 maja 2006, 15:27
autor: tweetuś_18
A ja tam czasami mam watpliwości.... ale, nie szukam i nie żałuje wyboru, dobrze jest jak jest... a watpliwości sa krótkotrwałe i nie czesto!!! Bo ludzi kocha sie za coś i pomiomo czegoś!!!! nie ma ideałów!!!

: 13 maja 2006, 16:01
autor: Mona
Mysiorek pisze:Po świecie krążą inne ludki.

Cała masa ludków :)

Mysiorek pisze:Może ktoś z nich jest lepszy?

Pewnie tak, ale co z tego? na pewno są też lepsze kobiety ode mnie. Jednak może On, może ja jesteśmy lepsi w kwestiach, w których reszta ludków byłaby nieudolna - nie wiem :) Kto by się nad tym zastanawiał?

Mysiorek pisze:Dlaczego jesteście z nim, z nią?

Bo chcemy, bo nam pasuje?

Mysiorek pisze:Dlaczego nie szukacie dalej?

Bo nie chcemy. Jesteśmy z kimś, to nie szukamy - lojalność, miłość?

Mysiorek pisze:Czy sądzicie, że ten/ta jest docelowym partnerem?

W TYM momencie zawsze tak sądzimy, jednak długa droga jest do tego, aby stwierdzić, że to TEN, czy TA.

Mysiorek pisze:Czy już nie ma lepszego?

Pewnie tak, ale w ten sposób myśląc, to moglibyśmy wymieniać partnerów, co tydzień i tak do śmierci. Po co? Znamy wady i znamy zalety - zaakceptowaliśmy (jeśli) osobowość, to trwamy.

Lepszy, nie znaczy ideał, bo ich nie ma i znowu byłyby wady i zalety i tak w kółko... Szkoda nerw, jak jest dobrze :)

: 13 maja 2006, 16:24
autor: lollirot
ja myślę, że milłość jest wtedy, kiedy NIE CHCESZ szukać dalej, mimo świadomości, że być może mogło trafić się lepiej.

[ Dodano: 2006-05-13, 16:27 ]
mrt pisze:Koncepcja dwóch połówek jabłka (pytanie za sto punktów - kto ją wymyślił? :D ) według mnie jest bzdurna. Każdy do każdego może pasować. Liczą się chęci i upodobania.

a tu się zgadzam :]

: 13 maja 2006, 18:23
autor: Hyhy
Chyba wszedlem w pewien etap szukania - odpowiedzi - na nigdy nie postawione pytania :D Mysle ze te Twoje tez takie sa niby normalne i logiczne ale glebszej a w szezegolnosci poprawnej odpowiedzi na to nie ma :)

NIE SZUKAM tego bo tego NIE MA. :)
Nic juz nie mam zamiaru szukac, co bedzie to bedzie, tego co mialo byc i tak nie bedzie :) i WIEM to prawie na pewno :D

Zamiast szukac to lepiej sie bronic przez glupota :)

: 14 maja 2006, 12:39
autor: ksiezycowka
Mysiorek pisze:Może ktoś z nich jest lepszy?
Całkiem mozliwe.
Mysiorek pisze:Dlaczego jesteście z nim, z nią?
Bo kocham. Proste.
Mysiorek pisze:Szukacie dalej? Dlaczego nie szukacie dalej?
Nie szukam. Szkoda zachodu. Jak pomysle ze gdyby nam cos nie wyszlo i mialabym szukac... <chory> Niedobrze mi. Mam dosc szukania, umawiania sie, poznawania, spotykania i innych pierdol co na poczatku zazwyczaj sa. Poznawanie sie i zgranie ze soba <chory>
Mysiorek pisze:Czy sądzicie, że ten/ta jest docelowym partnerem?
Ja tam nie wiem. Ja chce sie tylko hajtnąć i zyc sobie z nim :D

: 14 maja 2006, 13:38
autor: Mona
moon pisze:Mysiorek napisał/a:
Czy sądzicie, że ten/ta jest docelowym partnerem?
Ja tam nie wiem. Ja chce sie tylko hajtnąć i zyc sobie z nim

Moon chcesz się hajtnąć i nie wiesz, jak to? :/

: 14 maja 2006, 13:55
autor: sami
Hmmm... Z tym szukaniem to chyba zalezy od ludzi i sytuacji. Jak się kochają, to szukać nie będą, a jak się zaczyna szukanie, to chyba w związku cuś nie styka. Tak mi się to widzi;)

: 14 maja 2006, 17:38
autor: Andrew
Na ten temat nie da sie odpisac jednoznacznie , by jednak napisac cos .... musiał bym pisac "dwutorowo"
Byłby to jednak elaborat <aniolek> a i tak nie mam pewnosci czy wiekszosc by załapała <browar> o co chodzi
I to nie wina by była Was! lecz róznicy , ze tak powiem pokoleniowej

: 14 maja 2006, 17:41
autor: Olivia
Andrew pisze:lecz róznicy , ze tak powiem pokoleniowej

Pokolenie nie ma nic do rzeczy. Rzecz jest w podejściu do związków. :]

: 14 maja 2006, 19:53
autor: ksiezycowka
Mona pisze:Moon chcesz się hajtnąć i nie wiesz, jak to?
No wiem ze chce i mam nadzieje ze bedzie docelowym. :]

: 14 maja 2006, 19:55
autor: Andrew
Olivia pisze:
Andrew pisze:lecz róznicy , ze tak powiem pokoleniowej

Pokolenie nie ma nic do rzeczy. Rzecz jest w podejściu do związków. :]

obierz to co napisalem prawidłowo
rzecz nie jest o tym !

: 14 maja 2006, 20:03
autor: Mysiorek
Andrew pisze:nie mam pewnosci czy wiekszosc by załapała

A może wysilisz się jednak? <browar>

: 14 maja 2006, 20:09
autor: Tyrese
Mysiorek pisze:Dlaczego jesteście z nim, z nią?

Bo do siebie pasujemy, kochamy się, ufamy sobie...
Mysiorek pisze:Szukacie dalej?

Nie, nie szukam dalej. Czuje że to jest właśnie ta osoba z którą chce być.
Mysiorek pisze:Czy już nie ma lepszego?

Nie, wiem że Ona jest najlepszą osoba na jaką mogłem trafić. Właśnie kogoś takiego szukałem.

: 15 maja 2006, 13:46
autor: M.
Mysiorek pisze:Dlaczego jesteście z nim, z nią?

Bo Go kocham. Proste.
Mysiorek pisze:Szukacie dalej?

Nie.
Mysiorek pisze:Dlaczego nie szukacie dalej?

Bo znalazłam to, co szukałam. Miłość, i faceta z którym chcę być.
Mysiorek pisze:Czy sądzicie, że ten/ta jest docelowym partnerem?

To się okaże, ale mam wielką nadzieję :)
Mysiorek pisze:Czy już nie ma lepszego?

Skąd mam wiedzieć? Pewnie jest. I pewnie jest lepsza ode mnie. Ale co z tego, skoro kocham właśnie Jego, a nie tego rzekomego "lepszego"?

: 15 maja 2006, 17:26
autor: mariusz
Mysiorek pisze:Macie kogoś.

moze.
Mysiorek pisze:Jesteście w związku.

nie.
Mysiorek pisze:Po świecie krążą inne ludki.

Zgadza się.
Mysiorek pisze:Może ktoś z nich jest lepszy?

Moze.
Mysiorek pisze:Dlaczego jesteście z nim, z nią?

Czasem jak sie nie ma co sie lubi to sie lubi co sie ma.
Mysiorek pisze:Szukacie dalej?

Przeciez szukac nie wolno.
Mysiorek pisze:Czy sądzicie, że ten/ta jest docelowym partnerem?

Tego to sie chyba nie będzi edługo wiedzieć.
Mysiorek pisze:Czy już nie ma lepszego?

Lepszy, gorszy... Nie mozna tak mowić.

: 15 maja 2006, 17:38
autor: Anja
mariusz pisze:Mysiorek napisał/a:
Dlaczego jesteście z nim, z nią?

Czasem jak sie nie ma co sie lubi to sie lubi co sie ma.


Brutalna prawda ;)

Nigdy nie ma sie pewności że to własnie ten. Ale jak sie zakochasz to już przestaje mieć znaczenie

: 15 maja 2006, 17:48
autor: Pegaz
Ale my bardzo chetnie sprawdzimy co i jak z tą różnicą ;)
A co do mnie..no cóż nie potrzebuje udowadniać sobie dlaczego ona..po prostu :) życie :) no i ma to coś..czego inne nie mają nawet odrobinki ;)
Nie wyobrażam sobie bycia z kimś kto docelowym obiektem by nie był..w takiej sytuacji szkoda by było mojego i tej osoby czasu..

: 15 maja 2006, 18:16
autor: Sasetka
Trudno powiedziec, czy to wlasnie TEN albo TA bo zwykle bedac z kims tak sie wlasnie mysli: ze to do konca zycia, blabla i takie tam rozne, ale mysle, ze jesli ludzie pomimo uplywajacych lat sa ze soba i jest im dobrze razem - to wtedy wlasnie moga powiedziec, ze odnalezli swoje drugie polowki. Pozdrawiam.