agnieszka.com.pl • seks tylko z jednym i po slubie
Strona 1 z 3

seks tylko z jednym i po slubie

: 09 kwie 2006, 20:24
autor: Pan Zet
Co myslicie o ludzich ktorzy czekaja ze stosunkeim do slubu??? Znacie kogos takiego ale chodiz mi o tych z wyboru a nie z "musu" czyt. braku. Uciechy cielesne to jak pieniadze nie najwazniejsze ale bez nich trudno sie obyc ;) (ale to moje zdanie)

: 09 kwie 2006, 20:28
autor: ksiezycowka
zakery... pisze:o myslicie o ludzich ktorzy czekaja ze stosunkeim do slubu???
<hahaha> Starczy? Naiwniacy moim skromnym zdaniem :] Albo nawiedzeni religijnie. Choc powody sa rożnorakie.

: 09 kwie 2006, 20:30
autor: Imperator
Ich sprawa, ich życie, ich wybór. Jeśli oczywiście dobrowolny, a nie na zasadzie zastraszenia przez księdza prowadzącego, że to grzech ogromny i srogi. <chory>

: 09 kwie 2006, 20:39
autor: Ted Bundy
zakery... pisze:Uciechy cielesne to jak pieniadze nie najwazniejsze ale bez nich trudno sie obyc


pieniądze postawiłbym wyżej <diabel> Chociażby po to, by złośliwie napisać, iż te "uciechy", gdy inwencji brak, można nabyć, jak paczkę fajek <diabel> Ale ogólnie zgadzam się z postem Imperatora :)

: 09 kwie 2006, 20:42
autor: Imperator
TedBundy pisze:Chociażby po to, by złośliwie napisać, iż te "uciechy", gdy inwencji brak, można nabyć, jak paczkę fajek

Ano dokładnie. Można się ożenić z brzydką, paskudną, głupią babą, byle miała kasę - będzie niby na wódkę, a jegomość se pójdzie do dobrego burdelu gdzie kiszenie i lody pierwsza klasa. ;)

: 09 kwie 2006, 20:44
autor: olecxka
zakery... pisze:Co myslicie o ludzich ktorzy czekaja ze stosunkeim do slubu???

Sądzę że popełniają błąd, gdyby po ślubie okazało się że są totalnie niedopasowani to co wtedy? Rozwód? Jak wiemy (między innymi na przykładzie wypowiedzi forumowiczów) sex jest bardzo ważnym elementem związku. Jeżeli coś w seksie nie gra prędzej czy pózniej pojawiają się problemy również na innych płaszczyznach..
Sama na to bym się nigdy nie pisała (kupować kota w worku??) Az strach pomyśleć co by mogło z tego wyniknąć<boje_sie>

: 09 kwie 2006, 20:44
autor: moskirz
ich sprawa...

znam kilka parek, które czekają z tym do ślubu.. ten temat ( współżycie przed ślubem) wzbudził dośc ożywioną polemike na jednym ze ślubnych forum... dla mnie ich argumenty z czekaniem na noc poślubną są łatwe do obalenia.. ale cóż.. ich wóz...

ogólnie? to oni się będą męczyć , jak nie dopasują się seksualnie... ja tam wolałam sprawdzić co biorę <diabel>

: 09 kwie 2006, 20:45
autor: Kageki
dawniej to jeszcze mialo sens, ludzie inaczej mysleli... nie rozmawiali WCALE na tematy sexu nie do pomyslenia bylo mezowi powiedziec ze sie ma okres a co dopiero czego oczekuje :|
a teraz jest calkiem inaczej... rozmawia sie o tym, kazdy ma swoje oczekiwania itp.
ksieza mowia ze "kazdy mezszczyzna jest dopasowany do kazdej kobiety pod wzgledem fizycznym a wiec po co sprawdzac?" bullshit!! nie moge z takimi jak ich slucham po prostu...
przeciez wiele jest przypadkuw takiego niedopasowania (np. kolezanka babci dostala rozwod koscielny bo facet mial "za duzego" dla niej albo co jesli sie jet bezplodnym? dobra od tego sa testy faktycznie... ) tym "staromodnym" rozumowaniem to bylo tak ze "tak musi byc" a teraz nikt tak nie mysli tylko jak mu cos nie bedzie pasowalo to odrazu klutnie itp. o wszystko bo sex byl nieudany (mowie o malzenstwie) przeciez wiele klutni sie od tego zaczyna (sami dobrze wiecie) ze cos jednak nie gra w sprawach luzkowych to to sie puzniej przenosi na wszystko inne...
ehh... szkoda slow...
nie jestem za niewiadomo jakim "ruchaniem" pzred slubem... ale przeciez ze tak powiem "przetestowac" sie trzeba zeby wiadomo bylo co sie bierze. przeciez druga polowke ma sie na cale zycie... wiec wszystko musi grac.

: 09 kwie 2006, 21:04
autor: adi
seks z jednym partnerem ok, ale czekać do ślubu to ciężko. Bynajmniej my nie wytrzymaliśmy, a chcieliśmy sie sprawdzić czy wytrzymamy do ślubu, ale zaczeło sei od pieszcząt, potem coraz ostrzejsze pieszczoty i doszło do kontaktu w pęłni fizycznego. Mimo że moja dziewczyna ejst bardzo wierząca, to seks po ślubie uwarza za bzdure, bo kota w worku sie nie kupuje:) (choć jak sie poznawaliśmy to mówiła że po ślubie dopiero, jestem jej pierwszym chłopakiem i prawdopodobnie jedynym i praktyka pokazała że czekać do ślubu jest ciężko i bez sensu)

: 09 kwie 2006, 21:13
autor: ..::WdOwA::..
Sądze, ze to troche przestarzałe,ale czasem praktykowane... Cóż, ja nie wnikam z jakich powodów... Ludzka sprawa no nie? <banan> <banan>

: 09 kwie 2006, 21:25
autor: tweetuś_18
hmmm... moim zdaniem jest to przestarzałe ale kazdy ma inne zdanie na ten temat jezeli ktos ma takie zasady to jego sprawa;] ale ja wole sprawdzic co biorę zeby potem nie narzekac <jestdobrze2>

: 09 kwie 2006, 21:42
autor: Bash
Imperator pisze:, a nie na zasadzie zastraszenia przez księdza prowadzącego, że to grzech ogromny i srogi.

moon pisze:Albo nawiedzeni religijnie

:D Byłem sobie na rekolekcjach w zeszłe wakacje i okrzyknięto mnie "sługą szatana". Dlaczego? Bo twierdziłem, seks przed ślubem jest na równi z np. wymawianiem Imion Bozych (10 przykazań). Fanatyzm religijny sklerykowanej młodziezy nie zna granic.
Sam miałem fanatyczną dziewczyne, nie zycze tego nikomu ;/ To jest gorsze, niż wstrzemięźliwość od alkoholu przez pół roku :P

EDIT ./
http://www.bosko.pl/klopotnik/?art=689&n=1
Poczytajcie sobie. Skomentujcie sami...

: 09 kwie 2006, 22:13
autor: *qbass*
Bash pisze:http://www.bosko.pl/klopotnik/?art=689&n=1
Poczytajcie sobie. Skomentujcie sami...
<hahaha> śmieszne, chociaż z co niektórymi fragmentami bym się zgodził (ale tylko z niektórymi)... <pijaki>
A co do tematu, to uważam, ze jest to przestarzały pogląd, aczkolwiek według upodobań kazdy postępuje...Co komu odpowiada. Tylko, żeby obie strony tak chciały...

: 09 kwie 2006, 22:18
autor: Bash
Kwesta przyzwyczajenia. Ale jak ktos pisze, ze woli poczekac do ślubu "bo boi się chorób wenerycznych" to mnie jakos wewnetrznie rozśmiesza...

: 09 kwie 2006, 22:20
autor: Yasmine
Po slubie ? Eeee to nie dla mnie. Po prostu Moj mnie tak pociaga,ze bym za cholere nie wytrzymala. No i zreszta po co mialabym czekac ? :).

: 09 kwie 2006, 22:22
autor: Bash
Po slubie ? Eeee to nie dla mnie. Po prostu Moj mnie tak pociaga,ze bym za cholere nie wytrzymala. No i zreszta po co mialabym czekac ?

Nie wiesz po co:P Jedz sobie na pierwsze lepsze rekolekcje z kościoła dam Ci mili księza (lub) i klerycy powiedzą dlaczego :D Nie, to nie dla mnie takie wypady... Mam za słabe nerwy aby z nimi się kłócić :)

: 09 kwie 2006, 22:28
autor: Olivia
Nie no bycia wierzącym w to nie wciągajcie. Moja koleżanka jest bardzo wierząca-praktykująca, ale nie zgadza się ze wszystkim, co nakazuje Kościół. I jedną z tych rzeczy jest sex przedmałżeński.
I nie trzeba rekolekcji, by chcieć sexu dopiero po ślubie. Kościół zwraca uwagę w związku przede wszystkim na miłość, a ludzie i otoczenie-na sex.
Co sądzę o takich ludziach? O gustach się nie dyskutuje, trzeba być tolerancyjnym. Sprawdzenie partnera przed ślubem nie daje żadnych gwarancji na udane życie małżeńskie, a każdy się tym usprawiedliwia kochając się. "Nie kupuję kota w worku". Co z tego, jak i po tym się nie udaje.
Czy znam osobiście kogoś takiego? Tak i ta kobieta jest bardzo szczęśliwa ze swoim mężem. Zawsze mówiła, że miała przynajmniej pewność, że Jej mężczyzna przyjeżdża do Niej, a nie do łóżka.
Czy byłabym z taką osobą? Tak, jeśli dla tej osoby to takie ważne. Nie można być aż takim egoistą, trzeba akceptować czyjeś odczucia.

: 09 kwie 2006, 22:42
autor: Bash
Olivia pisze:Moja koleżanka jest bardzo wierząca-praktykująca, ale nie zgadza się ze wszystkim, co nakazuje Kościół. I jedną z tych rzeczy jest sex przedmałżeński.

Ja też jestem wierzącym (praktykującym) i z 70% spraw się nie zgadzam.
Ja tam do takich ludzi nic nie mam, ale drugi raz z fanatyczka zwiazać się nie chce. Niech swój ze swoją trzymie, i tak ma zostać

: 09 kwie 2006, 22:43
autor: ksiezycowka
Olivia pisze:Tak, jeśli dla tej osoby to takie ważne. Nie można być aż takim egoistą, trzeba akceptować czyjeś odczucia.
Ale nie rezygnowac ze swoich. Gdybym zaczela byc z facetem aon by w ogole nie chcial sexu przed slubem to bysmy razem nie byli. Proste.

: 09 kwie 2006, 22:47
autor: Olivia
moon pisze:Ale nie rezygnowac ze swoich.

A czy ja napisałam, ze rezygnowałabym, ze swoich? Nie wiem, czy bym wytrzymała, ale szanse bym chociaż dała. :]

: 09 kwie 2006, 22:57
autor: Mysiorek
Niektórzy się wiążą przez kompatybilność na wszystkich płaszczyznach, a niektórzy przez miłość. Potem się stają kompatybilni ;P

: 09 kwie 2006, 22:59
autor: ksiezycowka
Mysiorek pisze:otem się stają kompatybilni ;P
Ale nie zawsze sie da ;P

: 09 kwie 2006, 23:01
autor: Joasia
Co myślę o takich ludziach:
Każdy ma prawo mieć własne przekonania. Nie uważam żeby to był zły tok myślenia - po prostu "stara szkoła" :P
Nie jestem przeciwna - ktoś chce - ok to jego życie. Osobiście ja tej zasady nie przestrzegam ;)

Czy znam kogoś takiego:
Tak. Moja koleżanka otwarcie o tym mówi. Chociaż od niedawna ma faceta więc jestem ciekawa jak długo wytrzyma w tym postanowieniu <diabel>

: 09 kwie 2006, 23:02
autor: Mysiorek
moon pisze:Ale nie zawsze sie da

Iii... ? Koniec miłości, bo nie miałam orgazmu? ;P

: 09 kwie 2006, 23:05
autor: Bash
Joasia pisze:Tak. Moja koleżanka otwarcie o tym mówi. Chociaż od niedawna ma faceta więc jestem ciekawa jak długo wytrzyma w tym postanowieniu

To masz jak z dzihadem. Mowisz duzo - propagujesz, zachęcasz innych do przejmowania Twoich pogladów. (Nie koniecznie siłą:P)

: 09 kwie 2006, 23:24
autor: ksiezycowka
Mysiorek pisze:ii... ? Koniec miłości, bo nie miałam orgazmu?
Zdusić w zarodku póki milosc sie nie pojawia - jedyne wyjscie :]
Mysiorek pisze:Koniec miłości, bo nie miałam orgazmu?
KOniec zwiazku bo nie pasujesz mi w lozku.

: 09 kwie 2006, 23:30
autor: Mysiorek
moon pisze:KOniec zwiazku bo nie pasujesz mi w lozku.

A to wersja od DUPY strony ;P
Aż tak sex przedkładasz nad życie, tzn. całą resztę? :D

: 10 kwie 2006, 00:05
autor: ksiezycowka
Jak w tym jest tragivznie to i w reszcie sie nie udaje.

: 10 kwie 2006, 00:09
autor: Mysiorek
moon pisze:Jak w tym jest tragivznie to i w reszcie sie nie udaje.

Ciężko to skumać. Napisz powoli :)

: 10 kwie 2006, 00:10
autor: ksiezycowka
tragicznie... :(