Nie wiem co robić , i jak Robić :(
: 20 mar 2006, 11:12
Witam , mam następujący problem : historia zaczeła sie tak , ciepły dzień ,lato słonko itd.. poznałem wspaniałą dziewczyne ,mądra ,ładna ,urocza itd.. było to puł roku temu. Odwaliło mi tak na jej punkcie że po 2 tygodniach znajomości powiedziałem jej że ją kocham. oczywiście jej odpowiedz chyba jest jasna ,brzmiała "nie"
no ale cuż nie poddawałem sie. zaczełem knuć jakieś intrygi robić wywiady na jej tema , puzniej jak miała chłopaka to wywiady na jego temat , byłem bardzo zazdrosny , ciągle mówiłem jej że ją kocham , ale za karzdym razem odpowiedz była taka sama, często , tak w ogóle to nie mogliśmy sie razem dogadać , jak ją widziałem robiłęm sie czerwony i nie mogłem słowa z siebie wydusić , no i tak było przez 5 miesięcy , "nie" "nie" "nie"
( , aż pewnego dnia dostałem od niej esa o treści "przemyślałam wszystko i jednak mi na tobie zależy" . Bardzo sie cieszyłem ,odrazu tego samego dnia wylądowałem u niej w szkole no i niby zaczeliśmy ze sobą chodzić , ale coś było nie tak , czułem to. Bałem sie ją pocałować , widziałem że ona raczej tego nie chce
, no ale długo to nie trwało bo byliśmy ze sobą tylko 2 dni, na 3 dzień jak sie spotkaliśmy to powiedziała mi żę nie pasuje jej taki związek i to koniec
i że chce narazie ograniczyć kontakt ze mną . załamałem sie , przecież było tak wspaniale a tu nagle to , no ale jakoś przeżyłem , nie widzieliśmy sie 3 tygodnie puzniej poprosiłem ją o spotkanie , spotkaliśmy sie nie było ąż tak żle , już jakoś wcale sie jej nie wstydziłem , no i spotykaliśmy sie czasami , ale żadko np. raz w tygodniu , możemy już ze sobą normalnie rozmawiać , na karzdy temat . powiedziała mi nawet na gg że jestem jej dobrym kumplem i że żebym sie zachowywał tak jak teraz to może by było inaczej . No i chyba to mnie skusiło wczoraj wieczorem wysłałem jej eso o treści "powiedz mi czy jestem zupełnie skreślony , nie moge już żyć marzeniami , chce wiedziec prawde" no i dostałem następująco odpowiedz "jeżeli pytasz o to czy będziemy razem to odpowiedz brzmi nie , nie pasujemy do siebie jako para" nie odpisałem nic, nie no
smutno mi sie zrobiło , nie wiem jak mam sie zachowywać , wiem tylko że kocham ją i trudno będzie mi o niej zapomnieć
( , pomyślałęm sobie że nie będe sie odzywał do niej przez jakiś czas , moze coś zrozumie , może zatęskni?? jak myślicie to dobry pomysł?? a może macie inny?? pomórzcie no i prosze nie piszcie daj se z nią spokuj , jeśli nie da sie już nic zrobić to wtedy będe wiedział żę to czas na to żeby zapomnieć. może ona jednak sie zakocha?? nie wiem dajcie mi jakieśpomysły , podpowiedzi itd.. teraz jesteśmy dobrymi kumplami , takrze jeszcze wieże ale czy warto?? szczegulnie o rady prosze dziewczyny, chłopcy też mile widziani
POMOCY ! aha przepraszam za błędy jestem dyslektykiem 





