agnieszka.com.pl • Tak podobni....
Strona 1 z 2

Tak podobni....

: 13 mar 2006, 09:21
autor: Paula
Poznałam faceta. Jest to niesamowite, ale mamy takie same zainteresowania, w ten sam sposób żartujemy, tak samo się bawimy, niemal identuczne przyzwyczajenia, spojrzenie na świat i jest nawet takim samym kurduplem jak ja. Chce się Was zapytać czy takie podobieństwo to zaleta w związku czy też wada? i czy Wam się zdarzyło spotkać tak podobną osobę i jak to wygladało w Wasze życiu?

: 13 mar 2006, 09:27
autor: Olivia
fajna82 pisze:to zaleta w związku czy też wada?

Niekwestionowana zaleta.
Mówi się, że przeciwieństwa się przyciągają. A tak naprawdę chodzi o coś innego-o wspólne zainteresowania. :]
Więc gratuluję. <brawo>

: 13 mar 2006, 10:07
autor: Augusto
To że przeciwieństwa sie przyciągają to największy bełkot jaki kiedykolwiek wymyślono. Przeciwieństwa w związku to tylko podstawa do jego rozkładu.
Ciesz sie fajna bo dobrze trafiłaś. Zreszta ile ty mas lat zeby takie glupie pytania zadawać... To tak jak "Mój chłopak jest fajny, to dobrze czy źle?". Nie bądź dziecinna.

: 13 mar 2006, 11:07
autor: Dynaxx
fajna82 pisze:czy Wam się zdarzyło spotkać tak podobną osobę?

niestety nie, a wiele bym dał :]
szczesciara z Ciebie!
powodzenia <browar>

: 13 mar 2006, 11:56
autor: ksiezycowka
Fajnei ze jest porozumienie, ale niedobrze juz kiedy nie ma rozmowy bo wszystko takie samo. Takie moje zdanie. Ja wole te trudniejsze zwiazki, z totalnymi przeciwieństwami i powolnym zgraniem sie. Jets o czym mowic, sa rozne zdania, rozne podejscia i co tu ukrywac - jest ciekawiej.

: 13 mar 2006, 12:00
autor: Yasmine
U mnie w zwiazku z pewnymi cechami jest tak,ze jestesmy bardzo podobni, ale jest tez wiele,gdzie wychodzi wielkie przeciwienstwo.
Nie chcialabym ani mojego odbicia w lustrze, ani totalnego przeciwienstwa.

: 13 mar 2006, 12:02
autor: TFA
Na poczatku zawsze sie wydaje ze jestesmy do siebie podobni, ze odbiera sie na tych samych falach, czlowiek sie podnieca ze wypowiada sie np. te same slowa w tym samym czasie, jednoglosnie, albo smsy w tym samym czasie (niby ze telepatia), a to wszystko jest zludne, po jakims czasie wszystkie brudy wylaza i moze sie okazac ze roznicie sie o 180 stopni :/

: 13 mar 2006, 14:52
autor: Eisenritter
Zdecydowanie zaleta - jezeli się utrzyma do końca. Ale i przy różnicach można żyć razem, choć to fakt, podobieństwa pomagają.

: 13 mar 2006, 15:00
autor: Grace
moon pisze:Ja wole te trudniejsze zwiazki, z totalnymi przeciwieństwami i powolnym zgraniem sie.

a ja jakos nie wybieram faceta w ten sposob -"Ty mozesz byc, bo gczym innym sie interesujesz". Podobienstwo to zaleta, na pewno. Chociaz przeciwiensta to tez dobra sprawa. Z moim K oboje jestesmy umyslami scislymi, jendka on woli w komputerze grafika sie zajac czy pisaniem stron, ja lubie jezyki obce, . Jednak badz co badz ciesze, sie, ze on jest silniejszy, wielkie oparcie moje, bo silniejszy psychicznie jest tak mi sie zdaje. Jak spotka sie dwoje cholerykow albo flegmatykow to ciezka sprawa, bo albo umra z nudow, albo sie pozabijaja :)

: 13 mar 2006, 15:29
autor: PRZYTULAK
Ze jest wiele podobienstw,mysly, to sa zludzenia, zycie bedzie nudne bez zadnych zaskakujacych rzeczy bo bedziecie wiedziec co partner zrobi i kiedy

: 13 mar 2006, 15:39
autor: Olivia
PRZYTULAK pisze:zycie bedzie nudne bez zadnych zaskakujacych rzeczy bo bedziecie wiedziec co partner zrobi i kiedy

Jeśli ludzie się kochają i mimo podobieństw nadal poznają siebie i potrafią się jeszcze zaskoczyć, to Ich życie w żadnym wypadku nie będzie nudne.

: 13 mar 2006, 16:00
autor: Lagartija
Moim zdaniem - zaleta. Chciaz moze jak bysmy byli zbyt podobni to brakowalo by czegos nowego?

: 13 mar 2006, 16:15
autor: Joasia
fajna82 to bardzo dobrze że macie tyle wspólnego.
Dzięki wspólnym zainteresowaniom i poczucie humoru w waszym związku nie powinno być krępującej ciszy :]

: 13 mar 2006, 16:23
autor: Yasmine
Podobienstwa, roznice... mysle, ze jedno niewatpliwie musi byc podobne - temperament.

: 13 mar 2006, 17:15
autor: ksiezycowka
Gosia... pisze:ja jakos nie wybieram faceta w ten sposob -"Ty mozesz byc, bo gczym innym sie interesujesz".

Ja tez nie, ale ktoś taki jak ja nie jest w stanie mi imponować. Moze byc moim przeswietnym kumplem, ale nigdy nie facetem.

: 14 mar 2006, 13:26
autor: ptaszek
Ja spotkałam chłopaka, który ma zainteresowania, poglądy i myśli podobne do moich. Bardzo podobne. Bardzo dobrze mnie rozumiał i świetnie się nam gadało. Zauroczenie. Nawet wydawało mi się, że to będzie miłość na całe życie :]
Pomyliłam niestety to uczucie z przyjaźnią, fascynacją.

Dziś mam innego faceta, z którym jestem znacznie dłużej. Czasem mi brakuje u niego tej nici porozumienia (nawet bez słów), jaka łączyła mnie z poprzednim. Także jeśli trafiłaś na chłopaka, który to wszystko razem w sobie ma, to nic tylko pogratulować i życzyć szczęścia :)

: 14 mar 2006, 13:37
autor: Sasetka
Wydaje mi sie, ze w zwiazkach powinno sie roznic, chociaz oczywiscie miec jakies punkty wspolne, a jesli chodzi o ludzi, ktorzy sa bardzo do siebie podobni to to wrozy im piekna przyjazn <aniolek>

: 14 mar 2006, 13:56
autor: Dzindzer
dla mnie waznie jest jeszcze to co jest w waszych grupach rzeczy, mysli i pogladów na NIE. Czego wspólnie nie trawicie, a czego nie trawicie w tym co akceptuje partner, chodzi o rzeczy przez niegio dopuszczalne

: 14 mar 2006, 14:48
autor: lizaa
co to za zaleta?? teraz macie o czym rozmawiac i cieszycie sie z tego ze macie jednakowe poglady na zycie i inne tematy , ale przeciez czlowiek wraz z wiekiem i doswiadczeniami sie zmienia , za jakis czas juz nie bedziecie tak podobni. bo bedziecie miec inne doswiadczenia.. jestescie 2 osobnymi ludzmi ktorzy trafili na siebie w rownym momecie. niech ten momet trwa ...

: 14 mar 2006, 15:20
autor: ptaszek
Jedni się zmieniają, a inni wciąż pozostają tacy sami (zmiany w ich przypadku są krótkotrwałe).
Ważne, żeby iść w tym samym kierunku, prawda?

: 14 mar 2006, 16:50
autor: Grace
ptaszek pisze:prawda?

Prawda :) To jest chyba najważniejsze :)
Swoją drogą, ja nie spotkałam nikogo aż tak podobnego do mnie jak autorka topicu, ani chlopaka ani dziewczyny .

: 14 mar 2006, 16:58
autor: *qbass*
Fajnie jest mieć kogoś tak podobnego do siebie!! :) :)

: 04 kwie 2006, 22:53
autor: Paula
głupoty dosłownie głupoty ale nawet kminku razem nie cierpimy, ani zielonego koloru i suszu. Ale jest to strasznie przyjemne i budujące.

: 05 kwie 2006, 09:54
autor: moskirz
podobieństwa są super byle nie za dużo... bo się partner znudzić może.... <diabel>

: 06 kwie 2006, 13:38
autor: Cusco
A ja jestem całkowitym przeciwieństwem mojej dziewczyny. Ona niska ja wysoki, ona totalna humanistka, ja umysł scisły, inne zainteresowania, ja bardziej ale nie dokońca domator ona wrećz przeciwnie, inny sposób myslenia, "inne klimaty", różni znajomi. Po za tym różne inne cechy charakteru. Własnie mija nam 10 miesiąc i mamy wspolne zdanie ze to najlepsze połączenie. Nigdy nie jest nudno. Choc czasem ona chce jedno a ja drugie to specjalnie wielkich problemów nigdy z tym nie ma. W zwiazku muszą byc różnice. Brak różnic jest idealny dla przyjaciół. Związek bez różnic jest tak czy siak będzie nudny, i jeżli ktoś ma osobowość ze mu to odpowiada to bardzo dobrze, ale dla osób które lubią życie w troche mniej harmonijnym wydaniu na dłuższą mete mógłby okazac sie porażką, zwłaszcza chęc własnie szukania czegoś innego mogłaby okazac sie zabójcza.

: 06 kwie 2006, 14:36
autor: Haro
Oczywiscie, moja byla taka osoba. Wszystko identyczne, tylko w kroczu cos innego ;) Tak smao sie bawilismy, tak samo lubilismy spedzac czas... I musze przyznac, ze to byly najpiekniejsze 3.5 roku mojego zycia :) Ciesz sie tymi chwilami i nie pozwol im odejsc, moja Droga :P

P.S. A to co macie innego bedzie doskonalym powodem, by zarazac sie tymi odmiennymi cechami nawzajem. A wtedy dopiero jest najwiekszy ubaw i najprzyjemniej :)

: 06 kwie 2006, 22:25
autor: Paula
Cusco pisze:Brak różnic jest idealny dla przyjaciół

a w zwiazku to nie ma przyjaźni? moze ja o czyms nie wiem???

: 06 kwie 2006, 22:44
autor: Bajzel
a ja mam z tym takie doswiadczenia:

spotkalem w zyciu dziewczyne "identyczna" jak ja, mielismy takie same poglady, podobne zainteresowania. te same rzeczy nas krecily, te same bulwersowaly. bylismy ze soba jakies dwa miesiace, znudzilismy sie soba chociaz do dzisiaj jestesmy przyjaciolmi i to jedyna moja taka prawdziwa przyjaciolka.

z kolei kiedys trafilem na kobiete diametralnie inna niz ja. 180 stopni po prostu. zero wspolnych zainteresowac, zupelnie rozne poglady na zycie na wszystko. efekt tego jest taki, ze mimo ze po niecalym roku rozstalismy sie (non stop klotnie przez ten rok) to do dzisiaj ciagle cos nas do ciebie ciagnie

wiec chyba jednak przeciwienstwa sie przyciagaja, ale ta jedna jedyna musi byc jakas taka zblizona do zlotego srodka, czyli nie moze byc identyczna, ale tez nie moze byc diametralnie inna. to tyle na ten temat

: 07 kwie 2006, 02:26
autor: ksiezycowka
Paula pisze:a w zwiazku to nie ma przyjaźni? moze ja o czyms nie wiem???
Chyba nie wiesz. To jest inna przyjaźń. Po prostu. Inne oblicze przyjaźni.

: 07 kwie 2006, 08:12
autor: PRZYTULAK
Paula .........ty duzo rzeczy niewiesz i niezrozumiesz nigdy <mlotek> <wazne> <cisza>