ForsakenXL pisze:(zresztą Ciekawski zrobił to całkiem nieźle, więc nie będę się powtarzał)
Żeby nie było niedomówień (opracowanie za: Wojciszke)
• Intymność
„Rutyna jest zabójcza, szczególnie dla uczuć pozytywnych”
Pozytywne uczucia i towarzyszące im działania, wywołujące przywiązanie, bliskość i wzajemną zależność partnerów od siebie. Składają się na nią:
Pragnienie dbania o dobro partnera; Przeżywanie szczęścia w obecności partnera i z jego powodu; Szacunek dla partnera; Przekonanie, że można nań liczyć w potrzebie; Wzajemne zrozumienie; Wzajemne dzielenie się w przeżyciami i dobrami, zarówno duchowymi jak i materialnymi; Dawania i otrzymywanie duchowego wsparcia; Wymiana intymnych informacji; Uważanie partnera za ważny element własnego życia.
Aby zaistniała intymność nie muszą pojawić się wszystkie z powyższych składników.
Siła uczuć i działań składających się na nią rośnie powoli i jeszcze wolniej opada w trakcie trwania związku. Towarzyszą im także „scenariusze” zachowań pojawiające się w miarę wzajemnego poznawania się, np. znalezienie skutecznego sposobu pocieszenia partnera.
Siłą napędową intymnej sfery związku są nieoczekiwane wydarzenia, burzące dotychczasowy spokój: wszelkiego rodzaju niespodzianki – miłe oraz niemiłe.
• Namiętność
„Rozpamiętywanie każdego uczucia prowadzi do jego nasilenia”
Przejawia się ona w poszukiwaniu i pragnieniu fizycznej bliskości, przypływach energii, uczuciu podniecenia, biciu serca, wszelkich rodzajach pieszczot, kontaktach seksualnych, marzeniach na jawie, czy psychicznej nieobecności gdy partnera nie ma obok. Namiętność jest jednak skupiskiem emocji tak pozytywnych (zachwyt, tkliwość, pożądanie, radość) jak i negatywnych (ból, niepokój, zazdrość, tęsknota), którym towarzyszy bardzo często pobudzenie fizjologiczne. Im silniejsza jest jej istota, tym więcej pociąga ona za sobą zachowań jeszcze bardziej ją nasilających i zarazem potęgujących emocje.
W związku namiętność eksploduje niezwykle gwałtownie, ale też równie gwałtownie opada, wygasa. Porównuje się ją czasami do uzależnienia od narkotyków, alkoholu, czy innych używek, ponieważ wymaga stałego zwiększania dawki (w tym wypadku dawki emocji), aby nie popaść w depresyjny stan tęsknoty za „trucizną”.
• Zaangażowanie
„Zaangażowanie jest zwykle rezultatem świadomej decyzji, a ta może zostać zmieniona…”
Krótko mówiąc – decyzje, myśli, uczucia i działania ukierunkowane na przekształcenie relacji miłosnej w trwały związek oraz na utrzymanie tego związku pomimo występowania różnych przeszkód. To jest właśnie zaangażowanie. Całkowicie podległe naszemu rozumowi w pełni świadome działanie, dzięki któremu związki się nie rozpadają (a zatem koniec takowego następuje po zaniku zaangażowania). Jest ono ich najstabilniejszym elementem, ponieważ wysiłek wkładany w utrzymanie związku rozpoczyna proces jego autopodtrzymywania się.
W miarę wzrostu intymności i namiętności zaangażowanie rośnie coraz szybciej. Przerwanie związku powoduje spadek zaangażowania do zera.
Pora na prześledzenie, w jaki sposób rozwija się miłość, czyli – rodzaje związków miłosnych:
• Zakochanie
Charakteryzuje się przeważającą rolą namiętności, która jako składnik najintensywniej przybierający na sile, pojawia się najszybciej i jest dominującą cechą każdego uczucia. Zakochanie jest ślepe, krótkotrwałe, daje silne uczucie szczęścia nieskalanego myślą i jest stricte egoistyczne, a przynajmniej bardziej skoncentrowane na tym kto kocha, niż na tym kto jest kochany.
• Romantyczne początki
Kiedy namiętność między dwojgiem ludzi już istnieje wraz z jej rozwojem, wzrastającym wzajemnym zainteresowaniem, częstszymi kontaktami, etc. zaczyna tworzyć się intymność. To połączenie jest niezwykle przyjemne i często warunkuje decyzję o podjęciu zaangażowania. Ten etap jest najczęściej opisywany we wszelkiej maści Harlequinach jako esencja miłości, a tymczasem to ledwie początek prawdziwego uczucia.
• Związek kompletny
Jak sama nazwa wskazuje jest to okres, często niezwykle długi, w którym współistnieją wszystkie składniki miłości: zaangażowanie, intymność oraz namiętność, która pod koniec związku kompletnego zanika bądź też z chodzi na znacznie dalszy plan. Najcudowniejsze w tym etapie rozwoju uczucia jest zdecydowanie największe nasycenie emocjami – co prawda pozytywnymi jak i negatywnymi, ale jak wiadomo, zarówno jedne jak i drugie dostarczają niezapomnianych wrażeń.
• Związek przyjacielski
Związek ten potrafi być bardzo wartościowy, gdyż oparty w dużej mierze na przyjaźni (trzeba wystrzegać się zaniku intymności między partnerami), ale należy uważać na liczne pułapki, które stwarza:
pułapka dobroczynności – stałe i wzajemne ofiarowywanie dobra (oraz unikanie wyrządzania krzywdy) partnerowi prowadzi iż zdolność do sprawiania mu przyjemności maleje, wzrasta zaś zdolność do sprawiania bólu
pułapka bezkonfliktowości – stałe unikanie konfliktów w imię utrzymania wspólnoty działań, interesów i uczuć (oraz świętego spokoju) prowadzi do zaniku tej wspólnoty
pułapka obowiązku – systematyczne podpieranie własnych uczuć do partnera poczuciem obowiązku prowadzić może do ich zaniku. Własne działania mogą być widziane jako rezultat jedynie własnej obowiązkowości, nie zaś uczuć żywionych do partnera
pułapka sprawiedliwości – domaganie się sprawiedliwości we wzajemnej wymianie „świadczeń” przez partnerów sprowadza się do odwzajemniania zachowań negatywnych w zgodzie z powiedzeniem „oko za oko, ząb za ząb”
• Związek pusty
Pod tym pojęciem kryje się, a właściwie kryją się „pozostałości” po poprzednich – szczęśliwszych – fazach związku. Związek pusty powstaje, gdy na polu bitwy pozostało jedynie zaangażowanie, a namiętność oraz intymność odeszły w niepamięć. W tym momencie czynnikami podtrzymującymi sam związek są czynniki podtrzymujące zaangażowanie, co stwarza bardzo wiele problemów – jest to podobne do spaceru po cienkiej linie.
Wszystko to, wygląda następująco - przedstawione na wykresie:
http://img327.imageshack.us/img327/5541/dynamikauczucwykres5ln.jpg