Co powinno sie zrobic na drugiej randce a czego nie nalezy
Moderator: modTeam
Co powinno sie zrobic na drugiej randce a czego nie nalezy
Ja to mam taki dziwny problem lotwo mi przychodzi poznawanie nowych dziewczyn ale nie moge ich jakoś utrzymać przy sobie. Nie wiem czy coś nie tak robie na randkach czy co? I własnie jak to jest z tym pocalunkiem?? Próbować w ogóle pocalować na pierwszej randce czy nie? Aha i jeszcze jedno moje znajomosci koncza sie przewaznie po drógich randkach a nie po pierwszych, to chyba cos nietak robie na drugim spotkaniu.
Gdzie nalezy zabrać dziewczyne na drugą randke i jak sie zachować na drogiej.
Prosze o pomoc bo własnie w sobote jestem umówiony ze fajna dziewczyną i nie chcialbym znów czegoś spierniczyć. Z góry dziekuje.
Gdzie nalezy zabrać dziewczyne na drugą randke i jak sie zachować na drogiej.
Prosze o pomoc bo własnie w sobote jestem umówiony ze fajna dziewczyną i nie chcialbym znów czegoś spierniczyć. Z góry dziekuje.
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
dyyk pisze:I własnie jak to jest z tym pocalunkiem?? Próbować w ogóle pocalować na pierwszej randce czy nie?
W 99% nie. Ale bywaą i takie ktorym sie to podoba - musisz wyczuć po zachowaniu.
Szczerze to ja i przy drugiej randce buźki bym nie wyciagał.
dyyk pisze:Ja to mam taki dziwny problem lotwo mi przychodzi poznawanie nowych dziewczyn ale nie moge ich jakoś utrzymać przy sobie.
Moze dlatego, iż widza, ze mogą robic z Tobą wszystko?
dyyk pisze:Gdzie nalezy zabrać dziewczyne na drugą randke
Do domu (tylko bez sprośnych skojarzeń proszę

Polecam serwis dla zaginionych i znalezionych zwierzaków http://zaginiony-znaleziony.pl/
dyyk pisze: własnie jak to jest z tym pocalunkiem?? Próbować w ogóle pocalować na pierwszej randce czy nie?
Oczywiście, że nie. Pierwsze randki sa raczej zapoznawczymi rozmowami, jeśli sie spotykacie po raz pierwszy. Jak się zachowywać? Naturalnie, nie udawac kogoś kim nie jesteś. Reszta przyjdzie sama
Prawdę trzeba wyrażac prostymi słowami.
Z tym pocałunkiem to zależy od tego ile się znacie, na ile się sobie podobacie i czy ona będzie dawać jakieś znaki, że chce.
A druga randka... Powinna być chyba ciekawsza od pierwszej
Tak, żeby druga osoba miała jeszcze korzystniejsze wrażenie, czegoś nowego się dowiedziała, itp. Zatem dobrze umówić się w innym miejscu, o innym charakterze... a przy tym może dawać już jakieś śmielsze znaki zainteresowania niż przedtem? tylko bez przesady i nie gwałtownie.
Pamiętam moje spotkania z pewnym chłopakiem. Też się skończyło po drugiej randce
Na pierwszej mieliśmy maraton po Warszawie i sympatycznie się gadało, wygłupiało. Było tylko obejmowanie. Na drugiej poszliśmy do kina i było tak bardziej... sztywno. On jakąś aktywnością zbytnio się nie wykazywał. Było tak... normalnie. Trochę mniej "magicznie" niż za pierwszym razem. Może dlatego, że po kinie znów mieliśmy maraton po Warszawie i było to samo? I jakiś dystans był większy... No i po tym spotkanku kontakt się urwał
Myślę zatem, że należy zadbać o to, by na dziewczynie znów jakieś miłe wrażenie wywołać, może ją czymś zaskoczyć? Jeśli np. za pierwszym razem nie dało się kwiatka, to może za drugim? Nie jest to oryginalne, ale zawsze (chyba) robi miłe wrażenie.
A druga randka... Powinna być chyba ciekawsza od pierwszej

Pamiętam moje spotkania z pewnym chłopakiem. Też się skończyło po drugiej randce
![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)

Myślę zatem, że należy zadbać o to, by na dziewczynie znów jakieś miłe wrażenie wywołać, może ją czymś zaskoczyć? Jeśli np. za pierwszym razem nie dało się kwiatka, to może za drugim? Nie jest to oryginalne, ale zawsze (chyba) robi miłe wrażenie.
"Jeśli traktujesz życie ze śmiertelną powagą, nie licz na wzajemność" [A. Mleczko]
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Bash pisze:czywiście, że nie.
Taa. ;P
Bedzie chciala iśc do łóżka na pierwszej, ale żelaźnie nie - zero pocałunków. Sex ok, buzi nie.

WWszystko od osobyt zalezy i jej podejscia.
Jedna po takiej próbie powie Ci ześ erotoman i pewnie ja tylko przeleciec chcesz, a druga jesli takiej próby nie bedzie uzna żeś conajmniej dziwny i nie ma mowy o kolejnych spotkaniach.
- ZielonaHerbatka
- Bywalec
- Posty: 56
- Rejestracja: 08 sty 2006, 22:34
- Skąd: z miasta
- Płeć:
Witam:)
Na pierwszej randce zdecydowanie NIE całować. Przynajmniej takie jest moje zdanie. Co wiecej na drugiej i trzeciej tez to odradzam...chociaż to w sumie troche zalezy od sytuacji... No ale jeśli to osoba która słabo znasz to proponowałabym pierwszy pocałunek tak na czwartej, piatej randce. Jeśli za bardzo sie z tym pośpieszysz to dziewczyna moze pomysleć ze od razu chcesz ja zaciagnąć do łóżka i wyjdziesz na jakiegos napaleńca. A tak bedzie wiedziała że umawiasz sie z nią bo lubisz z nia rozmawiać i spedzać czas. To zaowocuje bo stopniowo bedzie miała na ciebie coraz wieksza ochotę;) Jeśli oczywiscie spodobasz jej sie z charakteru:P:) Czego jeszcze nie robić? Hmm... Nie staraj się jej zagadac na śmierc, nie mów cały czas o sobie<warto dowiedziec sie czegos o niej> i zeby nie przegonać drugą stronę nie milcz jaK zaklety. po prostu staraj sie nie stresować:) Raczej nie opowiadaj o swoich byłych:) postaraj się żeby atmosfera była luzna i wesoła:) możesz dać jej jakis kwiatek:0 to taki miły akcent:)... Warto też pomyslec o jakims ciekawym miejscu na spotkanie...może tak na sanki?a jeśli boisz sieoche z nia romawiać to idzcie do kin:) film zawsze można omówić przy piwku czy winku:)...
Na pierwszej randce zdecydowanie NIE całować. Przynajmniej takie jest moje zdanie. Co wiecej na drugiej i trzeciej tez to odradzam...chociaż to w sumie troche zalezy od sytuacji... No ale jeśli to osoba która słabo znasz to proponowałabym pierwszy pocałunek tak na czwartej, piatej randce. Jeśli za bardzo sie z tym pośpieszysz to dziewczyna moze pomysleć ze od razu chcesz ja zaciagnąć do łóżka i wyjdziesz na jakiegos napaleńca. A tak bedzie wiedziała że umawiasz sie z nią bo lubisz z nia rozmawiać i spedzać czas. To zaowocuje bo stopniowo bedzie miała na ciebie coraz wieksza ochotę;) Jeśli oczywiscie spodobasz jej sie z charakteru:P:) Czego jeszcze nie robić? Hmm... Nie staraj się jej zagadac na śmierc, nie mów cały czas o sobie<warto dowiedziec sie czegos o niej> i zeby nie przegonać drugą stronę nie milcz jaK zaklety. po prostu staraj sie nie stresować:) Raczej nie opowiadaj o swoich byłych:) postaraj się żeby atmosfera była luzna i wesoła:) możesz dać jej jakis kwiatek:0 to taki miły akcent:)... Warto też pomyslec o jakims ciekawym miejscu na spotkanie...może tak na sanki?a jeśli boisz sieoche z nia romawiać to idzcie do kin:) film zawsze można omówić przy piwku czy winku:)...
moon pisze:Bedzie chciala iśc do łóżka na pierwszej, ale żelaźnie nie - zero pocałunków. Sex ok, buzi nie.
Chyba, ze jakas łatwa "puszczalska". Z daleka od takich lasek brrrrr
ZielonaHerbatka pisze: Raczej nie opowiadaj o swoich byłych:)
na pewno NIE opowiadaj o byłych !
ZielonaHerbatka pisze: Nie staraj się jej zagadac na śmierc, nie mów cały czas o sobie<warto dowiedziec sie czegos o niej>
Zgadadzam się. Masakra jeśli cały czas byś nawijał o dupie marynie.
ZielonaHerbatka pisze:.może tak na sanki?
Chyba nie ten wiek.
Prawdę trzeba wyrażac prostymi słowami.
Bash pisze:Chyba nie ten wiek
A dlaczego nie? Może wyczuje z rozmowy, że lubi zrobić coś co jest przeznaczone dla młodszych
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
ZielonaHerbatka pisze:może tak na sanki?
ło, coś ekstremalnego
To ja wezmę ją na pierwsza radnkę jak bede pierwszy raz jechal samodzielnie samochodem

ZielonaHerbatka pisze:To zaowocuje bo stopniowo bedzie miała na ciebie coraz wieksza ochotę
No wlasnie. Za wstreciuchą: "staraj się sprawic by o Tobie myslała"
Polecam serwis dla zaginionych i znalezionych zwierzaków http://zaginiony-znaleziony.pl/
ja na drugiej randce wylądowałam z facetem w łóżku tylko dlatego że na pierwszej czułam się w jego towarzystwie jakbym go znała z pare lat. I wiesz.... pierwszą randkę spędziłam z nim w aucie na parkingu supermarketu
bo nie było totalnie gdzie iść
a co mozna robic w aucie? pewnie siedzieć i rozmawiać :d ale my to sobie dokuczaliśmy i gilaliśmy się na tym pierwszym spotkaniu. odjazd, nigdy tak nie miałam

![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)

ptaszek pisze:Jeśli np. za pierwszym razem nie dało się kwiatka, to może za drugim? Nie jest to oryginalne, ale zawsze (chyba) robi miłe wrażenie.
kwiatka? Na drugim spotkaniu? <boje_sie> To wszystko spieprzy i pannę przestraszy, nie warto.....
A pocałunki? U mnie bywało tak (zabawne, że ten schemat się powtarzał)....1,2 - w policzek; 3-w usta na pożegnanie, 4-normalny, bardziej "zaangażowany" pocałunek
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Bash pisze:JAkoś nie widze siebie z roli saneczkarza zjeżdzającego z górki na randce z dziewczyną ;/
A ja widzę. W sumie niski jestem, młodo wyglądam ;P
TedBundy pisze:kwiatka? Na drugim spotkaniu?
E, Tedziu, przesadzasz. To zawsze jakiś miły akcent, a zastrzec mozna ze to tak niezobowiązująco...
Polecam serwis dla zaginionych i znalezionych zwierzaków http://zaginiony-znaleziony.pl/
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Bash pisze:hyba, ze jakas łatwa "puszczalska". Z daleka od takich lasek brrrrr
Taaa... Z takim mysleniem daleko zajdziesz
![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
paddy pisze:a na drugiej randce wylądowałam z facetem w łóżku tylko dlatego że na pierwszej czułam się w jego towarzystwie jakbym go znała z pare lat. I wiesz.... pierwszą randkę spędziłam z nim w aucie na parkingu supermarketubo nie było totalnie gdzie iść jezor a co mozna robic w aucie? pewnie siedzieć i rozmawiać :d ale my to sobie dokuczaliśmy i gilaliśmy się na tym pierwszym spotkaniu. odjazd, nigdy tak nie miałam
![]()
No to widzisz. Miałaś super randke, ale wiesz to znaczy ze jestes "puszczalska"

- kot_schrodingera
- Weteran
- Posty: 2114
- Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
- Skąd: z nikąd
- Płeć:
mam dokładnie ten sam problem
. Więc chyba nie jestem najlepszym doradcą. Ale dam ci dwie rady. Nie staraj się, rób z nią to co sprawia ci przyjemność. Zaintryguj ją. Podrzucaj jej fakty ze swego życiorysu,ale nigdy do końca, Spytaj ją o jej najlepsze strony charakteru i staraj się udowodnić jej że nie ma racji (bez przesady). I randki max 2 godziny

Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.
I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.
/Konstanty Ildefons Gałczyński/
I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.
/Konstanty Ildefons Gałczyński/
Hmmm dzięki troche mi pomogliście i macie racje to pewnie zalezy od kobiety i wiecie co chyba rzeczywiście za bardzo sie napalam:/ postaram sie teraz nie napalać tylko spokojnie co ma byc to będzie a z tym kwiatkie to ciekawa sprawa ona podobno jest romantyczna wiec moze na drugim spotkaniu nie bylby to taki zly pomysl??
-
- Weteran
- Posty: 874
- Rejestracja: 20 kwie 2012, 20:25
- Skąd: Z miasta
- Płeć:
Blazej30 pisze: randki max 2 godziny
czemu? Na jednej przesiedziałem chyba z 6,7 godzin a czas zapieprzał jak Carl Lewis na koksie
[ Dodano: 2006-02-16, 21:19 ]
cubasa pisze:E, Tedziu, przesadzasz. To zawsze jakiś miły akcent, a zastrzec mozna ze to tak niezobowiązująco...
o nie:) Już nie - zawsze źle się to u mnie kończyło, odpuszczam badyle w fazie początkowej, nie rozpaskudź drugiej strony za szybko....

http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
- kot_schrodingera
- Weteran
- Posty: 2114
- Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
- Skąd: z nikąd
- Płeć:
Paddy, a Ty jestes teraz z tym swoim "pierwszym"?[/b]
Polecam serwis dla zaginionych i znalezionych zwierzaków http://zaginiony-znaleziony.pl/
Re: Co powinno sie zrobic na drugiej randce a czego nie nale
dyyk pisze:I własnie jak to jest z tym pocalunkiem?? Próbować w ogóle pocalować na pierwszej randce czy nie?
Jasne, ze tak, ja zawsze caluje na pierwszej randce albo mnie caluja:D, bez tego ani rusz.KROPKA
dyyk pisze:Aha i jeszcze jedno moje znajomosci koncza sie przewaznie po drógich randkach a nie po pierwszych, to chyba cos nietak robie na drugim spotkaniu.
Nie wydaje mi sie, po prostu masz pecha bo nie sadze zeby istniala jakas klatwa drugiej randki.
dyyk pisze:Gdzie nalezy zabrać dziewczyne na drugą randke i jak sie zachować na drogiej.
Byc soba, tak jak na pierwszej?, co za pytania a gdzie ja zabrac najlepiej do haty(jak masz pusta

dyyk pisze:Prosze o pomoc bo własnie w sobote jestem umówiony ze fajna dziewczyną i nie chcialbym znów czegoś spierniczyć. Z góry dziekuje.
Badz soba po prostu, i mowie ci masz po prostu pecha i tyle mysle ze dasz raade napisz potem ja cos sie stanie.
Co do całowania, to odradzam. Kiedyś w ten sposób tak speszyłem dziewczynę, że już później się do mnie nie odezwała. A w sumie to nie było nic takiego. "Cmoknąłem" ją tylko w usta na pożegnanie, jakoś tak po czwartej randce. A szkoda, bo naprawdę bardzo mi się podobała. Choć z drugiej strony zależy to od dziewczyny. Kiedyś umówiłem się przez internet z taką jedną, która od razu na powitanie cmoknęła mnie w polik. Ale zraziła mnie po pierwszej randce, bo opowiadała zbyt dużo o swoim byłym i ich wspólnych podbojach seksualnych
Natomiast co do reszty, to schemat jest podobny. Jakiś pub, bar, restauracja. A jeśli na dworze ciepło, to najzwyklejszy spacer. No i przede wszystkim być sobą.
Zabierz lubą na strzelnice.Może to mało romantyczne ale za to bardzo orginalne.Aha i nie mów gdzie idziecie.Na poczatku, twoja luba bedzie miała trohce krzywą mine( no chyba,ze spotykasz się z G.I. Jane to wtedy naprawde sie ucieszy), ale jak już dorwie gnata i właduje pierwszy magazynek w tarcze to nie bedzie mogła sie oderwać.Sparwdzony sposób.Oczywiście po strzelnicy jakas kanjpka czy cos takiego.Niech twa luba podzieli sie wrazeniami.
Wy jeździcie, My latamy.
TedBundy pisze:ptaszek pisze:Jeśli np. za pierwszym razem nie dało się kwiatka, to może za drugim? Nie jest to oryginalne, ale zawsze (chyba) robi miłe wrażenie.
kwiatka? Na drugim spotkaniu? <boje_sie> To wszystko spieprzy i pannę przestraszy, nie warto.....
Tedek, od dziewczyny zależy. Akurat na takie trafiałeś. Ja np. nigdy nie dostałam na randce kwiatuszka, a chciałam

A na powitanie lepiej w takim razie nie całować w policzek??
Ja osobiście nie mam nic przeciwko, ale pod warunkiem że znam chłopaka już jakiś czas, a nie widzę go 2. raz w życiu
![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
"Jeśli traktujesz życie ze śmiertelną powagą, nie licz na wzajemność" [A. Mleczko]
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 376 gości