O co jej chodzi??? :(
Moderator: modTeam
O co jej chodzi??? :(
jestem z dziewczyna juz z 6 miesiecy... a spotykam sie z nia sreednio 2 razy w ciagu miesiaca!!!!:| to troche dla mnie chore:| mieszkamy bardzo blisko siebie!!
Ona to caly czas by tylko gadala ze mna na gg, a jakos nie ma ochoty na spotkanie zawsze (tak mi sie przynajmniej wydaje) a mieszka bliko mnie. Kiedy juz sie spotkamy to jest normalnie super i nic na to na to niewskazuje ze jej na mnie nie zalezy...
no ale jakos zawsze albo nie ma czasu na mnie albo cos tam..
noi ja nie wiem co jest grane:| moze sie mnie wstydzi albo cos:|
Ona to caly czas by tylko gadala ze mna na gg, a jakos nie ma ochoty na spotkanie zawsze (tak mi sie przynajmniej wydaje) a mieszka bliko mnie. Kiedy juz sie spotkamy to jest normalnie super i nic na to na to niewskazuje ze jej na mnie nie zalezy...
no ale jakos zawsze albo nie ma czasu na mnie albo cos tam..
noi ja nie wiem co jest grane:| moze sie mnie wstydzi albo cos:|
gargando pisze:ja juz chyba 3 razy chcialem to skończyc...bo juz niedawalm rady z tym... no ale ona to nie chce o tym słyszec..... noi co robic! gadanie nie pomaga.... ja juz nie mam sily do niej...
Nie daj jej sie uwinąc wokół palca.
Jestes wolnym człowiekiem, nie dajesz rady - zerwij. Nie patrz na nią, masz swoje piękne życie, korzystaj z niego
Prawdę trzeba wyrażac prostymi słowami.
gargando pisze:zwiazek taki na odleglosc jest bez sensu....... trzeba checi dwoch osob zeby cos bylo...
dajemy rade
Till the end of world my Sweetheart. Kocham Cię 
no wlasnie wy dajecie......
ale ja pisalem to do mojej sytuacji...my mieszkamy od siebie 200 metrow
i jak napisalas to jest wegetacja jakas:| przeciez jak by jej sie chcialo to mogla by byc u mnie co kilka dni....bo juz codziennie niemowie ..niechcem niewolnicy:/ no ale tak malo nas dzieli i niepotrafimy znalesc na siebi czasu .....ehhh no brak mi slow do tego juz

Nie Trać Czasu Z Kimś Kto Nie Ma Go, Aby Spędzać Go Z Tobą...
wspolczuje takiej kobietygargando pisze:no wlasnie wy dajecie......ale ja pisalem to do mojej sytuacji...my mieszkamy od siebie 200 metrow
i jak napisalas to jest wegetacja jakas:| przeciez jak by jej sie chcialo to mogla by byc u mnie co kilka dni....bo juz codziennie niemowie ..niechcem niewolnicy:/ no ale tak malo nas dzieli i niepotrafimy znalesc na siebi czasu .....ehhh no brak mi slow do tego juz

Till the end of world my Sweetheart. Kocham Cię 
Dobrze Ci tu radza:
Tez mam do swojego troszke kilometrow, ok 400, widzimy sie ok raz na miecha ale za to jak sie widzimy to bardzo intensywnie. Wczesniej tez tak bylo gdy mieszkalismy w jednym miescie, ze widzielismy sie prawie codziennie przez 7 miechow. Wiec nie krepuj sie, powiedz jej co czujesz, ze chcesz sie z nia wiecej widywac i powinna to zrozumiec jak jej na Tobie zalezy a jezeli nie to masz sprawe jasna. Powodzenia. <browar>
casaa pisze:wspolczuje takiej kobiety gdybym ja miala do mojego 200 m. no ale to o Tobie jest zacznij szukac innej
Tez mam do swojego troszke kilometrow, ok 400, widzimy sie ok raz na miecha ale za to jak sie widzimy to bardzo intensywnie. Wczesniej tez tak bylo gdy mieszkalismy w jednym miescie, ze widzielismy sie prawie codziennie przez 7 miechow. Wiec nie krepuj sie, powiedz jej co czujesz, ze chcesz sie z nia wiecej widywac i powinna to zrozumiec jak jej na Tobie zalezy a jezeli nie to masz sprawe jasna. Powodzenia. <browar>
Bóg nie stworzył kobiety z głowy mężczyzny- aby nim nie rządziła, nie stworzył z nogi- aby nie była jego niewolnicą, ale z żebra- aby była bliska jego sercu


SANCHEZ pisze:gargando, człowieku, ty ją nazywasz swoją dziewczyną? Dla mnie to nawet nie jest koleżeństwo. Ja ze swoimi koleżankami spotykam się częściej niż Ty z dziewczyną. Przejrzyj na oczy i rzuć to w cholerę. No chyba że jesteś masochistą, to powodzenia
calkowice sie z Tovba zgadzam...

no nic.... trzeba to skonczyc i tyle... nie ma wyjscia

Nie Trać Czasu Z Kimś Kto Nie Ma Go, Aby Spędzać Go Z Tobą...
gargando pisze:jestem z dziewczyna juz z 6 miesiecy... a spotykam sie z nia sreednio 2 razy w ciagu miesiaca!!
Wg mnie nie mozesz nazywac Jej swoja dziewczyna.
gargando pisze:to troche dla mnie chore:| mieszkamy bardzo blisko siebie!!
Dla mnie to tez jest chore.
Rzuc Ja w cholere. Nie zadawaj sie z dziwaczka, bo predzej czy pozniej i tak z tego nic nie bedzie. Wiem z doswiadczenia.
gargando pisze:calkowice sie z Tovba zgadzam... heh.... niedorosla jeszcze chyba do tego ona:/
no nic.... trzeba to skonczyc i tyle... nie ma wyjscia
Nie załamuj się.
Może ona nic nie czuje do Ciebie, a boi sie to skonczyc, ja miałem podobnie.
Znajdziesz sobie dziewczynę, z ktorą bedziesz naprawde szczęśliwy
Prawdę trzeba wyrażac prostymi słowami.
Moja była mnie jawnie olewała w towarzystwie. Ale nawet czesto sie spotykalismy.
Jak pozniej stwierdzila, byla ze mna, bo naokoło mowione jej "że watro miec takiego chlopaka jak ja". Ale co z tego jak mnie nie kochała, myslała ze z biegiem czasu się zmieni - nie zmieniło. Wieć nie ma co się załamywać, ja staram sie zyc dalej i szukac nowej laski
Jak pozniej stwierdzila, byla ze mna, bo naokoło mowione jej "że watro miec takiego chlopaka jak ja". Ale co z tego jak mnie nie kochała, myslała ze z biegiem czasu się zmieni - nie zmieniło. Wieć nie ma co się załamywać, ja staram sie zyc dalej i szukac nowej laski
Prawdę trzeba wyrażac prostymi słowami.
kurde no...ja to nie mam szczescia w milosci.....to moja druga dziewczyna tak jakby...bo nie wiem czy ją mozna nazwan moja dziewczyna ..... pierwsza tez mnie olala....i teraz wlasnie druga cos zaczyna leciec w kulki ze mna... ale juz wiem na czym stoje;]
no Ty sie niezalamales noi ja tez sie niezalamie;) jest nas przynajmniej dwoch:D
ale ja to i tak dalej cierpie:/ i jeszcze sobie troche pocierpie....bo łatwo niezapominam:|
no Ty sie niezalamales noi ja tez sie niezalamie;) jest nas przynajmniej dwoch:D
ale ja to i tak dalej cierpie:/ i jeszcze sobie troche pocierpie....bo łatwo niezapominam:|
Nie Trać Czasu Z Kimś Kto Nie Ma Go, Aby Spędzać Go Z Tobą...
Gargando skad jesteś jeśli można wiedzieć ?
Ja mam szczeście nie do tych kobiet co bym chciał. Podobno przystojny jestem, tak mi się mówi. Powoli brzydnie mi się rozmawianie z dziewczynami na temat "dlaczego bash nie chcesz być ze mna?"
Muszę się ocknąć i nie wracać do dawnych dni, to bez sensu, tylko pogłęba rany.
PS. Na mnie Bash nie wołają, także tym pseudo się nie posługuje w Internecie. Chcę tu pozostać anonimowy. Chodz kto mnie zna, i poczytałby moje posty, rozpoznałby mnie.
Podobono mam swoisty styl pisania
Ja mam szczeście nie do tych kobiet co bym chciał. Podobno przystojny jestem, tak mi się mówi. Powoli brzydnie mi się rozmawianie z dziewczynami na temat "dlaczego bash nie chcesz być ze mna?"
Muszę się ocknąć i nie wracać do dawnych dni, to bez sensu, tylko pogłęba rany.
PS. Na mnie Bash nie wołają, także tym pseudo się nie posługuje w Internecie. Chcę tu pozostać anonimowy. Chodz kto mnie zna, i poczytałby moje posty, rozpoznałby mnie.
Podobono mam swoisty styl pisania
Prawdę trzeba wyrażac prostymi słowami.
Bash pisze:Gargando skad jesteś jeśli można wiedzieć ?
ja jestem z lublina
Bash pisze:PS. Na mnie Bash nie wołają, także tym pseudo się nie posługuje w Internecie. Chcę tu pozostać anonimowy. Chodz kto mnie zna, i poczytałby moje posty, rozpoznałby mnie.
Podobono mam swoisty styl pisania
no wlasnie ja Cie nie znam..... krótko jestem troche na tym forum

M@g pisze:A tak w ogóle, to niektórzy tak po prostu mają, że wolą sobie na boczku poleżeć, posiedzieć przy komputerze niż się spotkać.
no moze i prawda.... ale ja wole inna dziewczyne ... mi trzeba czegos wiecej niz tylko siedzenia i klikania na gg

Nie Trać Czasu Z Kimś Kto Nie Ma Go, Aby Spędzać Go Z Tobą...
A tak w ogóle, to niektórzy tak po prostu mają, że wolą sobie na boczku poleżeć, posiedzieć przy komputerze niż się spotkać. Szukaj takiej laski, która lubi robić to co Ty.
Bez przesady, dwa razy do miesiaca sie spotkać ? Przeciez to paranoiczne, nic nie zastąpi, tych pieknych chwil przy boku ukochanej. Nawet nie wiem jak romantyczna rozmowa na gg.
gargando pisze:no wlasnie ja Cie nie znam..... krótko jestem troche na tym forum a ze chcesz zostac anonimowy to rozumiem bo ja tez chcę...
Po moim prawdziwym nicku, odrazu bys doszedł kim jestem (strona www, gg) więc wole taki układ. A to nie jest zadne forum komputerowe czy inne, tu o swoich osobustych sprawach pisze, o których nawet ja sam nie wiedziałem
Prawdę trzeba wyrażac prostymi słowami.
Mnie i moją dziewczyne dzieli 40km. I jak już kiedyś pisałem spotykamy się minimum 3 razy w tygodniu. Jesteśmy ze sobą 9 miesiąc i w tym czasie odmówiła spotkania może dwa razy, ale faktycznie miała powód bo miała złamanego palca i musiała iść do lekarza. Jest różnica między spotykaniem się dwa razy w tygodniu a dwa razy w miesiącu! Jak Ty wytrzymujesz nie widząc jej praktycznie w ogóle?! Jakbym był w Twojej sytuacji to nie czułbym do niej nic kompletnie. Była by dla mnie raczej kleżanką, i to nawet nie dobrą... Jak rozmowa nie pomaga to z nią zerwij i znajdź sobie taką dziewczynę, która nie będzie mogła się doczekać następnego spotkania. Wtedy będziesz miał pewność, że ta coś do Ciebie czuje.
pejot pisze:znajdź sobie taką dziewczynę, która nie będzie mogła się doczekać następnego spotkania
jejku jak ja taka bym chcial.... taką, zeby byla przy mnie kiedy jej potrzebuje.... ehhh
Bash pisze:Bez przesady, dwa razy do miesiaca sie spotkać ? Przeciez to paranoiczne, nic nie zastąpi, tych pieknych chwil przy boku ukochanej. Nawet nie wiem jak romantyczna rozmowa na gg.
no wlasnie masz w 100% racje:|
p.s. to juz sobie z nia dalem spokuj...ale jeszcze cos we mnie siedzi:/
gargando pisze:no wlasnie masz w 100% racje:|
p.s. to juz sobie z nia dalem spokuj...ale jeszcze cos we mnie siedzi:/
Zawsze coiś bedzie siedziec.
Myślisz, że ja nie mysle o mojej byłej? Nawet zostały stare przyzwyczajenia, odchodze sobie do okna i patrze na jej okna (ale powtórzenie, ale sie nie dało inaczej), czy czytam opisy. Zawsze zostanie jej czastka we mnie. Dawno nie spotkałem takiej laski jak Ona

Ciężko zapomnieć. Ale da się !
Prawdę trzeba wyrażac prostymi słowami.
- Eisenritter
- Uzależniony
- Posty: 443
- Rejestracja: 04 sty 2006, 11:21
- Skąd: Berlin
- Płeć:
Panowie, od mojego kochania dzieli mnie jakieś 80 kilometrów. Spotykamy się co tydzień na cały dzień, a w tygodniu co najmniej kilka razy. Oboje nie wyobrażamy sobie czegoś lepszego niż nasze spotkania. Jeżeli stan jest taki, jak opisałeś, gargando, to coś mi tu brzydko pachnie. Jakimś.. kiepskim zaangażowaniem z jej strony.
Siła charakteru i hart ducha są czynnikami decydującymi. Na sile charakteru opiera się żołnierska pewność siebie.
Eisenritter pisze:Spotykamy się co tydzień na cały dzień, a w tygodniu co najmniej kilka razy
Owszem. Ty jesteś już dorosłym człowiekiem, wiesz czego C potrzeba. A taka "dziewczyna" garganda w sile wieku zapewne nie jest... Może nie wie, jak związek powinnien wyglądać. Moja była nie wiedziała

Gargando ile masz lat ?
Prawdę trzeba wyrażac prostymi słowami.
Bash pisze:A taka "dziewczyna" garganda w sile wieku zapewne nie jest... Może nie wie, jak związek powinnien wyglądać.
moze nie ma mozliwosci finansowych, kuzynka dziewczyny mojego brata rozstała sie niedawno z chłopakiem, zostawił ja bo za mało angazowała sie w zwiazek, a ona nie miała pieniedzy by jeździc do niego . . .
Ja tez do swojego obecnego dojezdzałam, kwestai odległosci nie zawsze jest wytłumaczeniem, bywa wręcz wymówka
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 497 gości