Smierc z milosci?
Moderator: modTeam
Smierc z milosci?
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... 13312.html
co o tym sadziecie? glupie? niedojrzale? chore? a moze piekne?
na pewno smutne...
byli bardzo mlodzi, pewnie wszystko daloby sie rozwiazac inaczej...
co o tym sadziecie? glupie? niedojrzale? chore? a moze piekne?
na pewno smutne...
byli bardzo mlodzi, pewnie wszystko daloby sie rozwiazac inaczej...
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Bardzo glupie... Nie smial bym sie jak by dziewczyna przezyla i do konca zycia (o ile wczesniej znow nie bedzie chciala sie ponownie zabic) winila sie za to co zrobila w mlodosci. Rodzice tego chlopaka pewnie ja teraz nie nawidza... Mysle, ze chlopak nie dorosnal do swojego wieku bo nie dosc ze siebie to i 'swoja dziewczyna' chcial zabic. W ogole ostatnio to ludzie wpadaja na dziwne pomysly. Ale takie zycie Szkoda tez, ze nie pomysleli co teraz czuje kierowca cierazowki ktory do konca zycia (zapewne) bedzie sie obwinial, ze wczesniej nie zjechal (np: do rowu). Taka sytuacja to szok i obwinianie sie.
Juz kiedys podobny przypadek mial miejsce, wiec ten za bardzo mnie nie zadziwil...
Juz kiedys podobny przypadek mial miejsce, wiec ten za bardzo mnie nie zadziwil...
Olivia pisze:ozumiem, jakby rodzice nie pozwalali Im się spotykać
no ale wlasnie dlatego sie zabili, ze rodzice dziewczyny kazali jej zakonczyc zwiazek bo uwazali ze ten chlopak nie jest dla niej odpowiedni...
obojetnie w sumie, mogli znalezc inne rozwiazanie, chocby uskladac troche pieniedzy i wyejchac razem..ale od razu sie zabijac?? chcieli byc razem przeciez...
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
"Podobno kilka dni temu rodzina dziewczyny powiedziała zakochanym stanowczo: koniec. A oni chcieli być razem. Na zawsze..."
szczególnie ta ckliwa, romantyczna brednia puentująca ten artykuł jak ulał pasuje na wiadomość z nowego brukowca Agory, hehehehe....
głupota, piramidalne kretyństwo...zgodnie z teorią Darwina jednostki głupie wyeliminowały się same...
szczególnie ta ckliwa, romantyczna brednia puentująca ten artykuł jak ulał pasuje na wiadomość z nowego brukowca Agory, hehehehe....
głupota, piramidalne kretyństwo...zgodnie z teorią Darwina jednostki głupie wyeliminowały się same...
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
rozumiem smierc z milosci jesli ktos poswieca swoje zycie dla kogos, oddajac mu np swoje organy, ale w tym przypadku...
sory gdyby mi rodzice zabronili spotykac sie ze Skarbem to na pewno i tak bym to robila... na szczescie pod tym wzgledem moi rodzice sa normalni
A jesli chodzi o te dzieciaki to naprawde.. brak mi slow... laska na pewno jak dojdzie do siebie bedzie probowala zabic sie ponownie, zreszta nic dziwnego - poczucie winy nie pozwoli jej spac spokojnie..
sory gdyby mi rodzice zabronili spotykac sie ze Skarbem to na pewno i tak bym to robila... na szczescie pod tym wzgledem moi rodzice sa normalni
A jesli chodzi o te dzieciaki to naprawde.. brak mi slow... laska na pewno jak dojdzie do siebie bedzie probowala zabic sie ponownie, zreszta nic dziwnego - poczucie winy nie pozwoli jej spac spokojnie..
Gdzie jestescie przyjaciele moi? Odplyneli w sinej mgle... Kogo to obchodzi kiedy boli?
Tylko Ciebie... kiedy idzie zle
Tylko Ciebie... kiedy idzie zle
no przyznaje ze koncowka jest do dupy ale sama historia? nie pierwszy raz slychac o czyms takim... o to dziwne. Wiadomo ze czasem jest tak ze ludzie mysla ze ich problem jest nie do rozwiazania i wyjscia nie ma...a parwda jest taka ze zawsze jest. Smutne jest to ze ani rodziny ani przyjaciele nie wiedzieli co sie z nimi dzieje i nie byli dla nich oparciem. Matka przyjechala z Wloch do szpitala...
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
a co powiecie nato ?
Mojego kolegi brat wyszedl z domu w sylwestra i niewrucil, znaleziono go kilka dni temu w lesie (wisial na drzewie). Nikt niewiedzial dlaczego to zrobil, byl to koles niesamowicie spokojny, mily itd. po prostu super koles.
Ostatnio dowiedzaielm sie ze byl z dziewczyna jakies 2 lata, byli ze soba zareczeni.
Panna odniosla mu pierscionek zareczynowy i go potraktowala jak smiecia.
Koles niemial z kim otym pogadac, wiec zalamal sie i po prostu
Dlaczego tak musi byc ??
Mojego kolegi brat wyszedl z domu w sylwestra i niewrucil, znaleziono go kilka dni temu w lesie (wisial na drzewie). Nikt niewiedzial dlaczego to zrobil, byl to koles niesamowicie spokojny, mily itd. po prostu super koles.
Ostatnio dowiedzaielm sie ze byl z dziewczyna jakies 2 lata, byli ze soba zareczeni.
Panna odniosla mu pierscionek zareczynowy i go potraktowala jak smiecia.
Koles niemial z kim otym pogadac, wiec zalamal sie i po prostu
Dlaczego tak musi byc ??
Bo ludzie nie potrafią ze sobą rozmawiać, czasem nie chcą czegoś widzieć, wolą unikać.... Niektórzy zbyt łatwo się poddają i załamują.
Ważne jest, aby mieć też w sobie choć odrobinę empatii.
Ale nie trzeba od razu wybierać tak ostatecznego rozwiązania - skracać sobie życie, w którym mogłoby się jeszcze tyle dobrego wydarzyć. To odbieranie sobie szansy na cokolwiek.
Ważne jest, aby mieć też w sobie choć odrobinę empatii.
Ale nie trzeba od razu wybierać tak ostatecznego rozwiązania - skracać sobie życie, w którym mogłoby się jeszcze tyle dobrego wydarzyć. To odbieranie sobie szansy na cokolwiek.
"Jeśli traktujesz życie ze śmiertelną powagą, nie licz na wzajemność" [A. Mleczko]
Nie uważam, aby człowiek popełniający samobójstwo z jakiegokolwiek powodu był w pełni świadomy tego, co robi. Dlatego jestem przeciwna chowaniu samobójców pod płotem, czego na szczęście już się nie robi.
Boże, co to za miłość, że taka destrukcyjna? Przecież miłość daje siłę, a nie niesie ze sobą rezygnację, poddanie. Może to głupi wybryk na zasadzie: "Ja wam pokażę", a nie desperacja?
Boże, co to za miłość, że taka destrukcyjna? Przecież miłość daje siłę, a nie niesie ze sobą rezygnację, poddanie. Może to głupi wybryk na zasadzie: "Ja wam pokażę", a nie desperacja?
Może troche przesadze ale gówniarzom odbiło, naoglądali się za duzo filmów. tak sobie myśle czy zrobili to dla siebie, że się kochają itp. czy może dlatego że byli w tym wieku (tzw. wiek buntu) w którym całemu światu pokazuje się fochy a najbardziej rodzicą i robi im się na przekór... ehh szkoda gadać po prostu totalnie infantylny idiotyzm
''Zwyciężać mogą ci, którzy wierzą, że mogą''
Wergiliusz
Wergiliusz
mrt pisze:Nie uważam, aby człowiek popełniający samobójstwo z jakiegokolwiek powodu był w pełni świadomy tego, co robi. Dlatego jestem przeciwna chowaniu samobójców pod płotem, czego na szczęście już się nie robi.
Ja uważam wręcz przeciwnie..poza oczywiście osobami chorymi.Osoba zdrowa jest świadoma tego co robi nawet jeśli sobie odbiera życie co jest zresztą totalnym bezsensem.
A co do chowania samobójców poza cmentarzem to było czegoś tam symbolem ale już nie wiem czego,i równie bezsensowne jak samo samobójstwo.
P.S. teorie o samobójstwie tych dwojga dorobiły media a czy tak bylo tego się nie dowiemy.
Ile jest wart świat pełen grubych krat?
TedBundy pisze:głupota, piramidalne kretyństwo...zgodnie z teorią Darwina jednostki głupie wyeliminowały się same...
yep. mechanizm samodestrukcyjny...
Szumowo...hmm...to niedaleko mojej babci.
"4 stycznia Ania świętowała swe 16. urodziny..."
Moj komentarz chyba zbędny...
Polecam serwis dla zaginionych i znalezionych zwierzaków http://zaginiony-znaleziony.pl/
Tak właśnie rodzice traktują dzieci - na zasadzie ja płacę, ja jestem twoim
panem, masz mnie słuchać. Zamiast płodzić dziecka niech kupią sobie owczarka
niemieckiego, oddadzą do tresury i będzie im ładnie aportował, ogonkiem merdał
za michę żarcia i wybaczy jeśli pan w przypływie złego humoru połamie mu parę
żeber kopniakiem. Utrzymywanie dzieci do pełnoletności jest obowiązkiem
rodziców i nie daje im to prawa do wchodzenia z buciorami w ich życie. Ciekawe
jaki mieli powód sprzeciwiania się temu związkowi. Pewnie jak znam życie to
było "nie, bo nie, bo ja tak powiedziałam, a ty masz robić to co ci każę bo
żryć ci daję".
To jest jeden z komentarzy na tej stronie odnośnie tego artykułu.
W pełni się z nim zgadzam
Mia pisze:co o tym sadziecie? glupie? niedojrzale? chore? a moze piekne?
Śmierć z miłości - piękne lecz głupie.
"Gdyby ludzie rozmawiali tylko o tym, co rozumieją, zapadłaby nad światem wielka cisza."
- Sir Charles
- Weteran
- Posty: 3146
- Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
- Skąd: sponad chaosu
- Płeć:
Świadomy czy nieświadomy - to zależy. Jedni doskonale wiedzą co robią, inni działają pod wpływem emocji.
Myślę, że ta dwójka chciała pokazać coś na zasadzie: "Nie zgadzacie się na nasz związek - to my was ukażemy. Nie chcecie nas razem, to nie będziecie mieć nas wcale. Płaczcie po nas, rozpaczajcie i czujcie się winni. Nas nic nie powstrzyma - tak się kochamy!"
Myślę, że ta dwójka chciała pokazać coś na zasadzie: "Nie zgadzacie się na nasz związek - to my was ukażemy. Nie chcecie nas razem, to nie będziecie mieć nas wcale. Płaczcie po nas, rozpaczajcie i czujcie się winni. Nas nic nie powstrzyma - tak się kochamy!"
"Jeśli traktujesz życie ze śmiertelną powagą, nie licz na wzajemność" [A. Mleczko]
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Oczywiście, że nie mogę tego powiedzieć z pewnością 100-procentową, bo niby na jakiej podstawie... Ale tak mi się wydaje, tak uważam.Sir Charles pisze:Dlaczego?
Dlaczego nie da się popełnić samobójstwa przez utopienie? Bo człowiek normalny ma mechanizmy obronne. W momencie, kiedy wybiera się się taki sposób, z którego wycofać już się nie da, w trakcie wykonywania czynności prowadzącej do śmierci - wtedy samobójstwo wychodzi. Jak człowiek się wiesza, to wycofać się nie może, kiedy już stołek odepchnie. Wychodzi mi z tego, że jeśli człowiek może podjąć decyzję jeszcze w trakcie wykonywania czynności, to się wycofuje. Ale cholera wie, przecież ja nie mam o tym pojęcia...
- Sir Charles
- Weteran
- Posty: 3146
- Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
- Skąd: sponad chaosu
- Płeć:
Sir Charles pisze:No ale to taki w sumie atawizm. Nie mieszajmy świadomej, wolnej woli z mechanizmami atawistycznymi.
Ok. To może inaczej:
Człowiek popełniający samobójstwo widzi rzeczywistość tak a nie inaczej, przez pryzmat swojego nieszczęścia, w sposób okrojony, nierzadko za tym stoi depresja. Czy to znaczy, że może w pełni świadomie podjąć decyzję?
Zaraz nam wyjdzie, że w sumie każdy z nas nie jest w pełni świadomy, bo patrzy subiektywnie na stan rzeczy, na pewno w sposób ograniczony
Nie wplątuję się w tę dyskusję, bo się na tym nie znam. A ponieważ się na tym nie znam, trudno mi nawet ocenić samobójcę. Bo że czyn zły - to jestem przekonana. Ale samobójcy ocenić się nie da, bo cholera wie, co tak naprawdę w nim siedziało, skąd, jak, dlaczego.
A usprawiedliwiać zawsze będę.
- Sir Charles
- Weteran
- Posty: 3146
- Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
- Skąd: sponad chaosu
- Płeć:
mrt pisze:złowiek popełniający samobójstwo widzi rzeczywistość tak a nie inaczej, przez pryzmat swojego nieszczęścia
Dlaczego... dlaczego zakładasz, że samobójstwo jest zawsze skutkiem mniej lub bardziej nieprzyjemnego przeżycia...? Życie to wyzwanie, a komuś się może po prostu zwyczajnie nie chcieć. Ja go rozumiem i uważam, że ma do tego prawo.
soul of a woman was created below
Samobójstwo... Uważam, co do zasady za mówiąc po prostacku straszne obrzydlistwo...
Chyba, że jest ono spowodowane np. chęcią ucieczki od nieuniknionych ogromnych fizycznych cierpień, na których końcu i tak czeka nas pewna śmierć albo chęcią ochrony życia innych osób poprzez śmierć własną (np. świadome samobójstwo jakiegoś ratownika gaszącego pożar, ale dzięki czemu przeżywa więcej osób) itp. etc. bardzo rzadkimi okolicznościami ...
W innych przypadkach samobójstwo jest to objaw zaburzeń oceny sytuacji czyli jakichś emocjonalnych nagłych szoków albo wynik pychy/lenistwa/głupoty/strachu - czyli powodów lub motywacji z gruntu niskich i/lub błahych.
I dlatego w przypadku tej dwójki samobójstwo należy ocenić jako błąd. A już na pewno za obrzydliwy błąd należy ocenić samobójstwo bo komuś się nie chce żyć....
Chyba, że jest ono spowodowane np. chęcią ucieczki od nieuniknionych ogromnych fizycznych cierpień, na których końcu i tak czeka nas pewna śmierć albo chęcią ochrony życia innych osób poprzez śmierć własną (np. świadome samobójstwo jakiegoś ratownika gaszącego pożar, ale dzięki czemu przeżywa więcej osób) itp. etc. bardzo rzadkimi okolicznościami ...
W innych przypadkach samobójstwo jest to objaw zaburzeń oceny sytuacji czyli jakichś emocjonalnych nagłych szoków albo wynik pychy/lenistwa/głupoty/strachu - czyli powodów lub motywacji z gruntu niskich i/lub błahych.
I dlatego w przypadku tej dwójki samobójstwo należy ocenić jako błąd. A już na pewno za obrzydliwy błąd należy ocenić samobójstwo bo komuś się nie chce żyć....
Ostatnio zmieniony 15 sty 2006, 23:58 przez jabłoń, łącznie zmieniany 1 raz.
"Bądźmy niewolnikami prawa, abyśmy mogli być wolni."
Cyceron (Cicero Marcus Tullius, 106-43 p.n.e.)
Cyceron (Cicero Marcus Tullius, 106-43 p.n.e.)
No nie powiesz mi Charlie, że samobójstwo popełnia się z radości, chyba że po jakiejś trawie. A czasy Seneki to już dawno minęły, natomiast badania niedoszłych samobójców wykazały, że nie są to ludzie, którzy realnie lub optymistycznie postrzegają świat. I niekoniecznie musi samobójstwo poprzedzać konkretne przeżycie. Czasem jest to efekt długotrwałego stanu.
mrt pisze:nie powiesz mi Charlie, że samobójstwo popełnia się z radości
Może i tak być. Euforia... zatrzymanie tej świadomości na zawsze...
Pewnie, że przytłaczająca większość dzieje się ze złych przeżyć, ale nie zawsze jest to ich całe pasmo. W w/w przypadku, sądzę, powodem samobójstwa było właśnie szczęście... zagrożone szczęście. Odrzucili niepowodzenie, zatrzymali chwilę szczęścia na wieczność ( w ich mniemaniu).
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Samobójstwo to głupota,zwłaszcza w tak młodym wieku. A już szczególnie popełnione w taki sposób. Gdyby uderzyli w jakieś auto osobowe to by mogli pozabijać albo okaleczyć niewinnych ludzi Dużo jeżdzę samochodem po Polsce, nie raz widziałem wypadki ale nie chciałbym żeby taki samobójca we mnie wjechał Jeśli już ktoś chce sie zabijać to niech nie naraża na śmierć jeszcze innych osób które wcale nie chca umierać.
- Sir Charles
- Weteran
- Posty: 3146
- Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
- Skąd: sponad chaosu
- Płeć:
jabłoń pisze:A już na pewno za obrzydliwy błąd należy ocenić samobójstwo bo komuś się nie chce żyć....
Bo co? Bo każdemu musi się chcieć żyć, bo Ty masz takie widzimisię? A nie uważasz, że odmowa przyjęcia transplantacji to też pewnego rodzaju samobójstwo?
mrt pisze:natomiast badania niedoszłych samobójców
No nie no - nie wyjeżdżaj mi z argumentami statystycznymi, bo mi nie o to chodzi jaki procent samobójców ma jakie zaburzenia. Chodzi mi o to, że samobójstwo jest porównywalne do emigracji - można wyemigrować z powodów ani nie finansowych, ani nie politycznych, tylko tak po prostu? Można. No.
Mysiorek pisze:Może i tak być. Euforia... zatrzymanie tej świadomości na zawsze...
Właśnie. Dlaczego Jordan odszedł po raz pierwszy będąc niezaprzeczalnie najlepszym koszykarzem na świecie?
soul of a woman was created below
Sir Charles pisze:jabłoń napisał/a:
A już na pewno za obrzydliwy błąd należy ocenić samobójstwo bo komuś się nie chce żyć....
Bo co? Bo każdemu musi się chcieć żyć, bo Ty masz takie widzimisię? A nie uważasz, że odmowa przyjęcia transplantacji to też pewnego rodzaju samobójstwo?
Mały Czarli : ) A Ty znowu mylisz pojęcia : ) i to kompletnie : )
Czym innym jest samobójstwo bo się komuś "nie chce" zyć, chociaż by mógł, a czym innym pogodzenie się z losem w obliczu oczywistej konieczności śmierci z powodów biologicznych.
Tak to juz jest na tym świecie, że niektórym się nie chce żyć chociaż obiektywnie mogą a inni stanęliby na uszach (zrobili sobie 10 przeszczepów) byle tylko sie przy życiu utrzymać. Jedni i drudzą są niezrównoważeni - przesadzają.
"Bądźmy niewolnikami prawa, abyśmy mogli być wolni."
Cyceron (Cicero Marcus Tullius, 106-43 p.n.e.)
Cyceron (Cicero Marcus Tullius, 106-43 p.n.e.)
- Sir Charles
- Weteran
- Posty: 3146
- Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
- Skąd: sponad chaosu
- Płeć:
jabłoń pisze:w obliczu oczywistej konieczności śmierci z powodów biologicznych.
Aha. Czyli sytuacja, w której można uratować człowieka z powodu tego, ze medycyna jest troszke lepiej rozwiniętą niż kiedyś gałęzią wiedzy jest "oczywistą koniecznością śmierci". Ale to ja mylę pojęcia
Kiedyś ludzie na grypę umierali - zdelegalizujmy w takim razie Coldrex
jabłoń pisze:Czym innym jest samobójstwo bo się komuś "nie chce" zyć, chociaż by mógł, a czym innym pogodzenie się z losem w obliczu oczywistej konieczności śmierci z powodów biologicznych.
Jasne, że czym innym. Ale Twój filozofujący determinizm biologiczny sprowadza wolną wolę do kategorii fanaberii. I jesteś w tym po prostu absurdalna.
soul of a woman was created below
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 581 gości