agnieszka.com.pl • Hmm [całowanie bez emocji]
Strona 1 z 1

Hmm [całowanie bez emocji]

: 02 sty 2006, 23:54
autor: Michalos
Czesc mam pewnien problem jakos nie umiem sie calowac bez obowiazan zawsze potem chce miec kontakt z osoba ktora calowalem czy to jest normalne i czy moge to jakos zmienic by sie calowac sie bez emocji ??

: 02 sty 2006, 23:55
autor: Głęboka Purpura
wystarczy trochę silnej woli

ojej, źle Cię zrozumiałem, myślałem, że masz na myśli dosyć bliski kontakt cielesny:) przepraszam a co do tematu, to całowanie bez emocji jest do kitu

: 02 sty 2006, 23:56
autor: cubasa
Michalos pisze:czy moge to jakos zmienic by sie calowac sie bez emocji ??

Kwestia indywidualnego podejścia człowieka.
Niektórzy mówią, że niezobowiązujące pocałunki przychodzą z wiekiem. Ciekawe czy to prawda? ;)

: 03 sty 2006, 00:00
autor: kina
cubasa pisze:Ciekawe czy to prawda?

chyba odchodza z wiekim ;)

: 03 sty 2006, 00:01
autor: jabłoń
Ja nie mogę ! To są właśnie skutki promowania seksu bez zobowiązań. <belt1>

Michalos jest normalny - ale dziwi się, że jest normalny i co więcej, nie chce być normalny !

Michalos - Ty się ciesz, z tego że nie potrafisz się całować bez emocji ! <aniolek2>

: 03 sty 2006, 00:04
autor: solar
Dziwne to troche musze przyznac, calowanie to nic takiego przeciez : o .. niektorzy goscie maja panne na jedna noc czy impreze i zapominaja (osobiscie znam takich)

Chyba ze jestes bardzo uczuciowy i wrazliwy no to co innego ... ale i tak z wiekiem Ci przejdzie : )

: 03 sty 2006, 00:04
autor: kwjk
Jaki jest sens całowania się bez emocji? Jakoś nie widzę przyjemności w obojnackim wylizywaniu wnętrza obcej jamy gębowej, w której nie wiadomo co się przed chwilą walało... no ale to tylko ja. :]

: 03 sty 2006, 00:21
autor: FlyingDuck
kwjk pisze:Jaki jest sens całowania się bez emocji? Jakoś nie widzę przyjemności w obojnackim wylizywaniu wnętrza obcej jamy gębowej, w której nie wiadomo co się przed chwilą walało...


:-D powaliło mnie _-_ Racja!

(stanowczo brakuje mi tutaj paru emotikon :) )

: 03 sty 2006, 00:24
autor: Ciekawski
o.O ? :) Heh.
Całowanie bez emocji...To [uwaga, teraz będzie górnolotny ton, potęgująca napięcie muzyka, et cetera] jak gdyby mistrz kuchni nie wkładał w gotowanie całego swojego serca, a przecież wiadomo, że jeśli tak się nie dzieje, to jakby się człowiek nie starał, wychodzi... kupa;) [Wymowna pointa]
Tyle w kwestii całowania bez emocji.

: 03 sty 2006, 08:20
autor: Andrew
Nie prawda , mistrz kucharski robi wszystko machinalnie , automatycznie ! chyba ,ze gotowanie jest dla kogoś pasją , wtedy mamy dopiero to co piszesz !

: 03 sty 2006, 08:33
autor: Gt10
michalos: z Toba jest jak najbardziej wszystko ok i nie staraj sie na sile tego popsuc... chyba ze tego bardzo chcesz.. za jakis czas (kilka, kilkanascie lat) bedziesz dumny ze swojej uczuciowosci i wrazliwosci...albo bedziesz zalowal ze nei uzywales zycia kiedy jeszcze miales ku temu dogodne warunki <pijak>

zaden chodzby najwiekszy wygibas z przypadkowa dziewczyna nie da Ci nigdy tyle przyjemnosci co najgorszy pod wzgledem "technicznym" pocalunek Twojej ukochanej osoby...

: 03 sty 2006, 08:49
autor: Ted Bundy
jabłoń pisze:Ja nie mogę ! To są właśnie skutki promowania seksu bez zobowiązań.
Michalos jest normalny - ale dziwi się, że jest normalny i co więcej, nie chce być normalny !


oczywiście, że jesteś normalny. Nie masz się co dziwić swojemu podejściu, powiem więcej - możesz być z niego dumny <browar>

Gt10 pisze:zaden chodzby najwiekszy wygibas z przypadkowa dziewczyna nie da Ci nigdy tyle przyjemnosci co najgorszy pod wzgledem "technicznym" pocalunek Twojej ukochanej osoby...


<browar> cholerna racja :)

: 03 sty 2006, 09:08
autor: Ciekawski
Andrew pisze:Nie prawda , mistrz kucharski robi wszystko machinalnie , automatycznie ! chyba ,ze gotowanie jest dla kogoś pasją , wtedy mamy dopiero to co piszesz !

Polemizowałbym - zastanów się Andrew, czy w przypadku gdy robi to machinalnie, automatycznie, to czy zasługuje na miano mistrza.

: 03 sty 2006, 09:59
autor: Andrew
Tak ! bowiem mało kto potrafi zrobic to co On potrafi
podam taki nie do konca dobry przykład , oczywiscie w nim JA <aniolek2> CHOC MISTRZEM kucharskim nie jestem .
Makówki (potrawa wigilijna ) Jak by sie w rodzinie nie starali , nikt nie zrobi ich tak dobrych jak ja , i dlatego wszyscy wolą bym je ja robił , ja zas robie je machinalnie
Liczy sie efekt smakowy i to ze wszystkim to smakuje , co z tego ze w cos włozysz serce jak klapa ? <browar>

: 03 sty 2006, 10:49
autor: Max
Andrew pisze:Jak by sie w rodzinie nie starali , nikt nie zrobi ich tak dobrych jak ja


To już jest kwestia gustu

: 03 sty 2006, 11:03
autor: Andrew
Max pisze:
Andrew pisze:Jak by sie w rodzinie nie starali , nikt nie zrobi ich tak dobrych jak ja


To już jest kwestia gustu

No oczywiscie ze tak ! jednak jak ma się twój post do tego co napisałem
Wcale nie trzeba wkładac w cos serca , by to zrobic dobrze i chodzi tu o jedzenie !
Ni diabla nie rozruznisz , czy w daną potrawe ktos włozył serce czy ja zrobił machinalnie , mistrzostwo opiera sie na walorach smakowych w tym przypadku .Im wiecej ludziom to bedzie smakować , tym lepiej - jesli garstce nie bedzie , wcale nie oznacza to ze ktos mistrzem nie jest
Mistrz , to tylko papir <browar>

: 03 sty 2006, 11:24
autor: Gt10
ni diabla nie rozroznisz czy calujesz sie z osoba zaangazowana uczuciowo w Ciebie czy nie (no chyba ze robi w perfidny nieumiejetny sposob zeby na chama "wylizac")... a jednak jak masz swiadomosc ze robisz to z ukochana nabiera to zupelnie innego wydziwieku... jesli juz jestesmy przy jedzeniu to na sile mozna to porwnac do tej potrawy zrobionej przez Andrew i takiego czegos co zamawia sie przez telefon i za 5 min jest na stole.... :>

pozatym do jedzenia ni jak nie zastosujesz wzgledow moralnych i obyczajowych... dlatego to porownanie jest skazane na porazke od razu

: 03 sty 2006, 11:34
autor: Andrew
Mow była o mistrzostwie ..to w kwesti postów Ciekawskiego
nie ma zwiazku z całowaniem
juz sam dotyk osoby kochajacej jest inny , inaczej działa , wywołuje reakcje u nas , a co dopiero pocałunek <aniolek2>

: 03 sty 2006, 11:36
autor: Pegaz
darzyło się..nawet fajnie było.. :) za to teraz jest z emocjami i jest jeszcze lepiej.. <aniolek2>

: 03 sty 2006, 12:23
autor: Dzindzer
czy moge to jakos zmienic by sie calowac sie bez emocji ??

ale po co całowac bez emocji
przeciez to, ze całujesz jest spowodowane emocjami i/lub uczuciami

a bez zobowiazan sie nie ucz. Widac nie lezy to w Twojej naturze

: 03 sty 2006, 12:26
autor: Pegaz
W moim przypadku to było ot tak pod wpływem chwili..

: 03 sty 2006, 13:08
autor: FlyingDuck
Andrew, ja myślę że na przykładzie który podałeś można to dość dobrze opisać. Jeśli ktoś jest mistrzem, rzeczywiście jest w stanie zrobić coś tak że wydaje Ci się że włożył w to całą duszę, mimo że niekoniecznie tak musi być.

Jeśli jednak mistrz nie wkłada w to pasji, niekoniecznie musi być to przyjemne dla niego samego. Może jednak sprawiać pewną satysfakcję jeśli wie że sprawia przyjemność innym.

[ Dodano: 2006-01-03, 13:16 ]
Gt10 pisze:ni diabla nie rozroznisz czy calujesz sie z osoba zaangazowana uczuciowo w Ciebie czy nie


Może rzeczywiście nie rozróżnisz... Ale chyba zawsze jest pewna różnica. Jeśli masz okazję porównać z i bez zaangażowania, raczej da się to poznać... Chyba że to tylko ja i mój przypadek ;)

: 03 sty 2006, 17:28
autor: ksiezycowka
Dzindzer pisze:ale po co całowac bez emocji

Ja bym powiedziała, że może ktoś lubi. Rózni ludzie.

Ale ja nie rozumiem po co sie zmuszac do całowanie bez uczucia jesli sie tego nie lubi/nie chce itd?