Co zrobic z zaproszeniem ?

cajmer · Postautor: **cajmer** » 15 gru 2005, 07:52

Ja bym został w domu i niegdzie nie szedł.
Po pierwsze primo, dla mnie sex bez miłości jest nic nie wart.
Po drugie primo ; p dziewczyna ma chłopaka, zdrada jest czymś czego nie nawidze.
Po trzecie primo ultimo ; p 10 lat różnicy to jest troszke dużo, przynajmniej dla mnie

robinho · Postautor: **robinho** » 15 gru 2005, 08:17

cajmer pisze:Po trzecie primo ultimo ; p 10 lat różnicy to jest troszke dużo, przynajmniej dla mnie

to akurat fajne jest

Krzych(TenTyp) pisze:To kurcze tylko ja taki bebe jestem

jak byłbym sam, i miałbym ochotę, to czy byłoby coś co mogło by mnie powstrzymać?? A jej chłopak. Może tylko to. Tymbardziej że ona go kocha. To może jednak bym w to nie wchodził.

Sir Charles · Postautor: **Sir Charles** » 15 gru 2005, 09:53

Kar-Wai pisze:ze chciala by isc ze mna do tzw.looozka

Kar-Wai pisze:facet ktorego chyba kocha

Widac ma system wartosci, w ktorym jedno drugiemu nie przeszkadza. Takze nie widze wiekszego problemu. Bo inaczej dojdziemy do sytuacji, w ktorej tylko Ty bedziesz mial - w razie czego - wyrzuty sumienia. A to przeciez chore. Tylko ona wie dokladnie co czuje do tamtego faceta. A Ty sie tym nie przejmuj. Moze byc fajnie

Olivia · Postautor: **Olivia** » 15 gru 2005, 09:56

Ty się jeszcze zastanawiasz? Dziewczyna, która ma faceta, a idzie na imprezę z innym, nie jest do końca normalna. Nie daj się wciągnąć w jakieś niewyjaśnione historie. I zaznacz odpowiedź A.

Yasmine · Postautor: **Yasmine** » 15 gru 2005, 11:20

Sir Charles pisze:Widac ma system wartosci, w ktorym jedno drugiemu nie przeszkadza.

ale moze jej facetowi bedzie przeszkadzal

Olivia pisze:I zaznacz odpowiedź A.

tez jestem za A

Sir Charles · Postautor: **Sir Charles** » 15 gru 2005, 11:29

Yasmine pisze:ale moze jej facetowi bedzie przeszkadzal

Ale to jest tylko i wylacznie jej problem.

I powtarzam - absurdem bylaby sytuacja, w ktorej tylko autor tematu mialby miec wyrzuty sumienia. Absurdem.

kot_schrodingera · Postautor: **kot_schrodingera** » 15 gru 2005, 11:34

Jestem za odpowiedzią D. Tzn. Zaprosić ją do siebie, przygotować dwie cysterny wina i zmienić pościel. Nie zapomnij o zabezpieczeniu. Tzn. Zastaw drzwi szafą <silacz> konicznie ukryj dobrze kamerę <aniolek2> I baw się dobrze.

robinho · Postautor: **robinho** » 15 gru 2005, 12:43

Sir Charles pisze:Yasmine napisał/a:
ale moze jej facetowi bedzie przeszkadzal

Ale to jest tylko i wylacznie jej problem.

no chyba że jak tamten się dowie, że Kar-Wai, sie przespał z jego dziewczyną to może mu dać w gębę. Ja bym dał w gębę(szczególnie ze Kar-Wai, wie o tym ż eona kogoś ma) i nasz bohater musi się delikatnie liczyć z taka ewentualnością.

Sir Charles · Postautor: **Sir Charles** » 15 gru 2005, 12:46

robinho pisze:Ja bym dał w gębę

A jej co bys zrobil? Przytulil i powiedzial "obronie cie przed tym narzucajacym sie zboczencem"?

frer · Postautor: **frer** » 15 gru 2005, 12:51

s moze sie okaze ze jej tak naprawde chodzilo o trojkacik i poza toba w lozku wyladuje tez jej chlopak

Koko · Postautor: **Koko** » 15 gru 2005, 12:54

Moim skromnym zdaniem... Odpowiedź B.
Jak Jej nie przejdzie.., wtedy bierz się za A.

Po co prowokować nieprzyjemne sytuacje? Tak wiem, na własne życzenie Dziewczyny.
Niemniej skoroś starszy, daj Jej szansę przekonać się czy tego naprawdę chce.
Bo później żałować mogą obie strony.

robinho · Postautor: **robinho** » 15 gru 2005, 14:12

Sir Charles pisze:robinho napisał/a:
Ja bym dał w gębę

A jej co bys zrobil? Przytulil i powiedzial "obronie cie przed tym narzucajacym sie zboczencem"?

nie, ale trudno mi powiedzieć jak bym się zachował.

ksiezycowka · Postautor: **ksiezycowka** » 15 gru 2005, 19:48

Sir Charles pisze:obinho napisał/a:
Ja bym dał w gębę

A jej co bys zrobil?

Też w gębę.

Coraz cześciej dochodze do wniosku że co poniektórym babką po mordach sie należy bardziej niż facetom choćby za samo wystawianie opinii innym kobietom. I coraz wiekszym absurdem jest dla mnie ze "kobiet sie nie bije". Ok kobiet nie ale jak kobieta sama sie sprowadza do poziomu moralnej szmaty to tez nie?

Soły ale musialam to w koncu napisac.

robinho · Postautor: **robinho** » 16 gru 2005, 07:56

moon pisze: I coraz wiekszym absurdem jest dla mnie ze "kobiet sie nie bije".

ja tam nawet na treningach nie potrafię normalnie ćwiczyć technik z kobietą. Bariera psychiczna, której nie zamierzam pokonywać.

Ted Bundy · Postautor: **Ted Bundy** » 16 gru 2005, 08:17

moon pisze:I coraz wiekszym absurdem jest dla mnie ze "kobiet sie nie bije". Ok kobiet nie ale jak kobieta sama sie sprowadza do poziomu moralnej szmaty to tez nie?

i może wtedy przestały by powtarzać swoje brednie w stylu "jesteś dla mnie za dobry"

robinho · Postautor: **robinho** » 16 gru 2005, 08:24

TedBundy pisze:moon napisał/a:
I coraz wiekszym absurdem jest dla mnie ze "kobiet sie nie bije". Ok kobiet nie ale jak kobieta sama sie sprowadza do poziomu moralnej szmaty to tez nie?

i może wtedy przestały by powtarzać swoje brednie w stylu "jesteś dla mnie za dobry"

Ted, uderzyłbyś kobietę??

Andrew · Postautor: **Andrew** » 16 gru 2005, 08:49

Kiedy kobieta zaczyna histeryzować , musisz ją uderzyć , by ja do porzadku przywołać

Ted Bundy · Postautor: **Ted Bundy** » 16 gru 2005, 12:06

robinho pisze:Ted, uderzyłbyś kobietę??

raczej jestem przeciwny używaniu jakiejkowiek przemocy fizycznej wobec kobiet...hasełka w stylu "kobitki są jak drzwi - jak nie trzaśniesz, to się nie zamkną" zupełnie do mnie nie przemawiają

Nie miałem takiego problemu i nie zamierzam go w taki ekhm...."sposób" rozwiązywać

ksiezycowka · Postautor: **ksiezycowka** » 16 gru 2005, 13:52

Kiedy kobieta zaczyna histeryzować , musisz ją uderzyć , by ja do porzadku przywołać

O cos w tym stylu mi bardziej hodzi niż regularne skopanie dupy.

Kar-Wai · Postautor: **Kar-Wai** » 16 gru 2005, 13:57

kobiety nie mozna uderzyc nawet kwiatkiem..
.. no chyba , ze doniczkowym. <hyhy>

<dzis piatek> o.O

[ Dodano: 2005-12-17, 05:02 ]
Koniec postu >.<
stwierdzilem , ze jednak nie spotkam sie.
jak kocha to poczeka, a kokietki niech sobie kokietuja wibratory, moze sie im odwdziecza.

Chili · Postautor: **Chili** » 17 gru 2005, 22:39

Brawo! Rozsądna decyzja. Ale kto wie może wlasnie teraz miło sie razem zabawiacie... <banan>

~*~/LiBrA\~*~ · Postautor: **~*~/LiBrA\~*~** » 17 gru 2005, 22:54

a ja wybieram D <pijak>

[ Dodano: 2005-12-17, 23:00 ]

Blazej30 pisze:Jestem za odpowiedzią D. Tzn. Zaprosić ją do siebie, przygotować dwie cysterny wina i zmienić pościel. Nie zapomnij o zabezpieczeniu. Tzn. Zastaw drzwi szafą Silacz konicznie ukryj dobrze kamerę Aniolek I baw się dobrze.

o własnie <browar>
<lol>

...nie no...bekę sobie robie...ale tak serio to prawie gardze ludźmi którzy w jakikolwiek sposób przyczyniaja się do zdrady

....wybrałabym na twoim miejscu odp.B

...logicznie - po co sobie zycie komplikować...

pozdrawiam

Co zrobic z zaproszeniem ?

Kto jest online