agnieszka.com.pl • ok a gdy kokietujecie i macie faceta to o co chodzi?
Strona 1 z 1

ok a gdy kokietujecie i macie faceta to o co chodzi?

: 14 gru 2005, 03:58
autor: Kar-Wai
ok Kobietki kokietki , to nie wojna, to 4 swiatowa.
o co wam chodzi, czepiacie sie kazdego topiku, gdy tu kazdy facet < przewaznie > prooobuje znalezcj jakies rozwiazanie dla wlasnego problemu, bez wzgledu na wiek.
jedziecie z nami niczym, ah chodzi o czysta nieskazitelna odpowiedz.
wiec po co te zale , jesli ktos posiada jakiekolwiek doswiadczenie niech odpowie, a nie wyzywacie sie na nich jak by byli kuklami.
wredne babole :]
podzielcie sie wrazeniami , a nie , ze jedna jest taka , a druga owaka. kogo to obchodzi.
chodzi o ogoooolny zarys sytuacyjny, jak postepowac,jak byc fer, a nie " ja mam juz jednego wiec reshte mam w dupie" pierdzielenie 3 po 3.wieczapytam po co to forum?

jednym slowem kokietujecie < ale po co >?
czy macie faceta czy nie robicie to .
itu pasuje reklamka....
"proshę panią slyshalem , ze ktos mi tam mowil,yy dowiedzialem sie jakos , ze jakis taki, macie jakis taki mix , cos takiego.
czy to jest fajne? dobre to jest?
no comments...

: 14 gru 2005, 04:15
autor: lollirot
coś Ci nie wierzę w te 40% Twoje :>

po co drugi temat o tym samym?

Kar-Wai pisze:wieczapytam po co to forum?

do wyrażania WŁASNYCH opinii.

: 14 gru 2005, 04:21
autor: Kar-Wai
lollirot pisze:coś Ci nie wierzę w te 40% Twoje :>

po co drugi temat o tym samym?

Kar-Wai pisze:wieczapytam po co to forum?

do wyrażania WŁASNYCH opinii.



by wyrazac opinie tych ktorzynie maja sercaby napisac:P

: 14 gru 2005, 05:50
autor: frer
Kar-Wai, dziwne masz problemy, jeśli chodzi o kokietowanie to jak to dziewczyna jakaś znajoma robi to ja to traktuje jako miłe zachowanie, ale nic więcej, bo zazwyczaj to nic nie znaczy. Ty robisz z igły widły i traktujesz jako niewiadomo co, przecież jak dziewczyna robi jakieś gesty (najczęściej w ogóle nieświadomie) które mogą zostać odebrane jako kokietowanie to nie znaczy, że odrazu chce iść do łóżka czy brać ślub...

: 14 gru 2005, 08:05
autor: Andrew
Mysle ,ze kolega własnie jest jednym z tych co to swą kobiete by traktował bardziej jak psa ! który jest wprawdzie ukochany , ale bezwzglednie sie musi słuchać !
juz pisalem , kobieta = kokieteria

: 14 gru 2005, 12:47
autor: Krzych(TenTyp)
Czyli w moim przypadku, censored w bąbki strzelił :)
Ale Kar-Wai,
Za texty ma u mnie mistrza..

: 14 gru 2005, 13:25
autor: Kar-Wai
Kokietowanie ogolnie jestem za,ale robcie to wobec swoich wlasnych mezczyzn,
a nie wobec obcych,co wcale nie jest u was<kobiet> takie podswiadome.

(puszczanie tzw oczka do obcych) <-- nieswiadomie ?cos frer ztoba nie tak.

Andrew nie wiem jak u was na wiosce, ale na mojej nie traktuje sie kobiety jak psa.

PS:.dzieki za ostrzezenie. <wsciekly3>

: 14 gru 2005, 19:51
autor: lollirot
Kar-Wai pisze:(puszczanie tzw oczka do obcych) <-- nieswiadomie ?cos frer ztoba nie tak.

tik nerwowy <hahaha>

: 14 gru 2005, 20:16
autor: Krzych(TenTyp)
PS:.dzieki za ostrzezenie. Wsciekly

Uspokuj się bo niema po co się denerwoać , mówie tobie ...
Tu jest po prostu
Ustanny Chillllllll
Nie wyłądowywuj tu energi :)
A jak już to w elokwentny sposób <browar>

: 15 gru 2005, 00:35
autor: ksiezycowka
Nie kumasz jednak czaczy człowieku.
Kokietką powinna być każda kobieta. Co nie znaczy przeca, ze od razu ma jakiegoś zarywac. Kokieterię ma miec w sobie!

: 15 gru 2005, 10:06
autor: Sir Charles
Krzych(TenTyp) pisze:mówie tobie ...

<olaboga> <olaboga> <olaboga>