radykalne zmiany

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
Sasetka
Maniak
Maniak
Posty: 641
Rejestracja: 29 maja 2005, 12:34
Skąd: że znowu
Płeć:

radykalne zmiany

Postautor: Sasetka » 12 lis 2005, 13:23

czy ludzie sie zmieniaja? czy ktos kto np w wieku 17 lat jest podlym egoistycznym materialista moze stac sie czulym dobrym i w ogóle sie zmienic strasznie? czy to zalezy od wieku czy od czegos innego? a moze mozna pomoc sie komus zmienic? moze ktos znal kogos kto przezyl radykalna metamorfoze, albo sam sie strasznie zmienil?a czy czyjes poglady na zycie moga sie znaczaco zmienic? czy mozna pokochac kogos po czasie? nie znalazlam podobnego tematu, prosze o odp
Gdzie jestescie przyjaciele moi? Odplyneli w sinej mgle... Kogo to obchodzi kiedy boli?
Tylko Ciebie... kiedy idzie zle :*
Evil_Genius
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 20
Rejestracja: 10 lis 2005, 11:40
Skąd: WARszawa
Płeć:

Postautor: Evil_Genius » 12 lis 2005, 13:36

pewnie ze mozna sie zmienic !! na swoim przykladzie moge powiedziec, ze kiedys bylem niepoprawnym optymistą, ale pod wplywem mojej woman, stracilem ten moj optymizm, i stalem sie zimnym realistą :/ .. oprócz tego raczej byłem oschły w okazywaniu uczuć, ale pod wpływem mej kolejnej woman (niestety tez juz bylej :( ) , zaczalem uzewnetrzniac te uczucia (moze nawet az za bardzo:P) ... także uważam że TAK , pod wplywem drugiej osoby, czy moze tego jacy chcemy byc dla tej 2 osoby mozna sie bardzo zmienic...
"Sometimes I wish I've never been born at all..." Queen - Bohemian Rhapsody
And-
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 61
Rejestracja: 03 lis 2005, 23:25
Skąd: Lublin
Płeć:

Postautor: And- » 12 lis 2005, 14:31

Człowiek zmienia sie przez cale zycie. Poczawszy od dorastania czy dojrzewania na wplywie innych osob czy przezyc konczac. Owszem. Z dnia na dzien tez mozna sie zmienic. Tak jak Evil z dnia na dzien z realisty zmienilem sie w kompletnego smutasa(rowniez przez kobiete). Teraz powoli powracam do realizmu(z pomoca tej samej) ale to nie jest latwe... System wartosci tez mozna przejmowac od innych osob(byle nie calkowicie). Tym bardziej jesli jest on lepszy niz nasz, a na tej osobie naprawde nam zalezy. Asiula, wszystko jest mozliwe... <kibelek>
"Czego nie wiem, tego się lękam; czego się lękam, tego nienawidzę; czego nienawidzę, to chcę zniszczyć." J. Caroll
Awatar użytkownika
Pegaz
Weteran
Weteran
Posty: 2764
Rejestracja: 26 cze 2005, 16:58
Skąd: Kukuryku
Płeć:

Postautor: Pegaz » 12 lis 2005, 14:34

Wiek 17 lat to taki w którym człowiek nie jest jeszcze ukształtowany psychicznie,a hormony szaleją..Wszystko się zmieni za lat kilka.Ale czy nalepsze tego nie wiem :)
Ile jest wart świat pełen grubych krat?
Awatar użytkownika
Blade
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 385
Rejestracja: 27 sie 2004, 22:03
Skąd: Znikąd :)
Płeć:

Postautor: Blade » 12 lis 2005, 14:53

Ludzie co Wy piszecie - mozna sie zmienic, ale bez przesady.
Asiula - tak jak piszesz to nie mozna sie zmienic.
Mozna np. byc materialista, a potem juz nie.
Np. ja kiedys bylem, ale sie zmienilem. Tylko zmienilem sie pod wplywem rodzicow jak bylem dzieckiem, a nie w wieku 17 lat.
Podsumowujac:
mozna sie zmienic mniej czy bardziej, ale taka znaczna metamorfoza jest niemozliwa (czyli zapomnij o tym chlopaku).
Co innego praca nad soba - jezeli to sa Twoje problemy to musisz nad soba pracowac i mozesz sie zmienic, jezeli tego bardzo chcesz.
Awatar użytkownika
Pegaz
Weteran
Weteran
Posty: 2764
Rejestracja: 26 cze 2005, 16:58
Skąd: Kukuryku
Płeć:

Postautor: Pegaz » 12 lis 2005, 14:59

Ja wiem że Aśka się zmieni.
Ile jest wart świat pełen grubych krat?
Awatar użytkownika
Sasetka
Maniak
Maniak
Posty: 641
Rejestracja: 29 maja 2005, 12:34
Skąd: że znowu
Płeć:

Postautor: Sasetka » 12 lis 2005, 16:04

Pegaz pisze:Ja wiem że Aśka się zmieni.

ale to nie ja mam sie zmienic :> nie chodzilo mi o mnie...
Gdzie jestescie przyjaciele moi? Odplyneli w sinej mgle... Kogo to obchodzi kiedy boli?

Tylko Ciebie... kiedy idzie zle :*
Adam_xxx

Postautor: Adam_xxx » 12 lis 2005, 20:25

wiesz ja sie radykalnie zmienilem ! Mam kolopoty w domu ale przez pewien czas nie sprawialo mi to problemow i bylem zawsze wesoly mily i na ogol bylo wszytsko ok ! Ale jak zaczolem dorastac to zaczeło mnie to denerwowac , szybko sie zloscilem i dolowalem ! Mam dziewczyne ktora tez tego nie mogla zniesc bo bylem wciaz rozdrazniony albo smuty i od wszytskich sie oddalalem ! I musialem cos w sobie zmienic , a to nie bylo latwe ! Ale jesli sie czegos bardzo chce szczegolnie dal bliskiej osoby to jest to jak najbardziej do zrobienia tylko trzeba miec w kims oparcie i bardzo tego chciec !
Awatar użytkownika
TFA
Weteran
Weteran
Posty: 3055
Rejestracja: 01 wrz 2005, 00:57
Skąd: litwini wracają
Płeć:

Postautor: TFA » 12 lis 2005, 20:36

Asiula pisze:czy ktos kto np w wieku 17 lat jest podlym egoistycznym materialista moze stac sie czulym dobrym i w ogóle sie zmienic strasznie?


Zazwyczaj jest na odwrot, jak ktos dostanie po dupie od zycia.
Ręce me do szabli stworzone, nie do kielni.
Evil_Genius
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 20
Rejestracja: 10 lis 2005, 11:40
Skąd: WARszawa
Płeć:

Postautor: Evil_Genius » 12 lis 2005, 21:07

TFA pisze:Zazwyczaj jest na odwrot, jak ktos dostanie po dupie od zycia.


święte słowa... łatwiej chyba jednak zmienic sie na gorsze po kopniaku niz na lepsze pod wpływem (np.) 2 osoby, przynajmniej w moim przypadku tak było <pijak>
"Sometimes I wish I've never been born at all..." Queen - Bohemian Rhapsody
Awatar użytkownika
TFA
Weteran
Weteran
Posty: 3055
Rejestracja: 01 wrz 2005, 00:57
Skąd: litwini wracają
Płeć:

Postautor: TFA » 12 lis 2005, 21:08

Evil_Genius pisze:łatwiej chyba jednak zmienic sie na gorsze po kopniaku niz na lepsze pod wpływem (np.) 2 osoby


"Lepszosc" to pojecie wzgledne :] a najwazniejsze zeby nam bylo jak najlepiej.
Ręce me do szabli stworzone, nie do kielni.
Evil_Genius
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 20
Rejestracja: 10 lis 2005, 11:40
Skąd: WARszawa
Płeć:

Postautor: Evil_Genius » 12 lis 2005, 21:21

TFA pisze: najwazniejsze zeby nam bylo jak najlepiej.


heh, ja mam taką głupią filozofię (z którą MUSZE zacząć walczyć..) że przede wszystkim zależy mi na tym aby (jeśli mówimy o związku) Jej było jak najlepiej, jak Jej jest dobrze to mi też... ale myślę że jak kiedyś jakaś mnie zechce to musze zacząć myśleć też o sobie:P
"Sometimes I wish I've never been born at all..." Queen - Bohemian Rhapsody
Awatar użytkownika
Krzych(TenTyp)
Weteran
Weteran
Posty: 1848
Rejestracja: 25 lis 2004, 12:51
Skąd: Bydgoszcz
Płeć:

Postautor: Krzych(TenTyp) » 12 lis 2005, 21:55

Asiula pisze:czy ludzie sie zmieniaja?


Tak
Asiula pisze:czy ktos kto np w wieku 17 lat jest podlym egoistycznym materialista moze stac sie czulym dobrym i w ogóle sie zmienic strasznie?

Bardzo nikła szansa ,wiesz jaka 1-100000000000 itd etd..
Wiesz dlaczego bo psychika młodego człowieka eewolułuje właśnie do tego wieku .. Puźniej jest zastuj :]

Asiula pisze:czy to zalezy od wieku czy od czegos innego?

Od przeżytych chwil, od tego ile sie w zyciu przezyło :]
Doświadczenie jest bardzo ważne jeżeli chodzi o zmiane osobowości ...

Asiula pisze:a moze mozna pomoc sie komus zmienic?

można ... jasne ale jest to bardzo długi proces i muysi byc pomiedzy wami
-Absolutna szczerosć
-Wieź emocjonalna
-Bezkresne zaufanie
-Miłość
-Szacunek
-Wyrozumiałość
-i wiele cech które pozwolą na rozwuj twój i tej osoby która chcesz zmienić :]
Asiula pisze:moze ktos znal kogos kto przezyl radykalna metamorfoze, albo sam sie strasznie zmienil?

Bardzo chiałem zeby muj kumpel chciał się czegoś nauczyć, okazało się ze ja mu tylko w tym pomogłem
wiem na pewno ze odnalazł Siebie. Jest ppowiedzmy nie osiągalny bo wyjechał.
Zawsze o tym mażył brakowało mu tylko odwagii, kogoś kto mógł mu uzmysowić jgo samo wystarczalnośc. o!
Asiula pisze:a czy czyjes poglady na zycie moga sie znaczaco zmienic?

Tak !
Jak najbardziej tylko droa zmieniania tych poglądów jest strasznie radykalna i długa.
No chyba ze ktoś zna leprzą drogę niżja :]
Asiula pisze:czy mozna pokochac kogos po czasie?

Miłość rozwija się, bynajmniej w moim przypadku.
Nie każdy zasługuje aby obdażyć go takim uczuciem :]
nie znalazlam podobnego tematu, prosze o odp

You speak about intrestig subject my friend :] <browar>
No i w pedzie tego co powiedziałem zapomniałem ze jesteś kobietą :]
Ale to i tak nic nie zmienia :p

[ Dodano: 2005-11-12, 21:57 ]
Pegaz pisze:Wiek 17 lat to taki w którym człowiek nie jest jeszcze ukształtowany psychicznie,a hormony szaleją..Wszystko się zmieni za lat kilka.Ale czy nalepsze tego nie wiem usmiech

u wrong / i to bardzo :]

[ Dodano: 2005-11-12, 21:58 ]
TFA pisze:Zazwyczaj jest na odwrot, jak ktos dostanie po dupie od zycia.

<browar> Co tu więcej gadać
H, man runs over a woman in his car, whos fault is?
Well...
Why is the man...
Driveing in the kitchen ?
Awatar użytkownika
Hyhy
Weteran
Weteran
Posty: 2611
Rejestracja: 29 mar 2004, 01:41
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Hyhy » 12 lis 2005, 22:14

czesto chyba zmieniamy podejscie do czegos, np ktos cie zranil zrobil glupoio, wiesz ze tak moze byc, wiesz ze moze byc jeszcze gorzej ze cos znacznie gorszego czego bys sie nie spodziewal moze sie zdarzyc zaczynasz patrzec bardziej zyciowo ze tak powiem na zycie generanie chcialbym wam powiedziec ze te takie zmiany zaczynaja mnie censored ze az tak do odczuwam i juz chcialbym nie doswiadczyc zmian na gorsze w aspektach zwiazkowych z kobieta, niestety chyba nie sklamie jesli stwierdze ze po kazdym nie udanym zwiazku czlowiek bardziej zamyka sie w sobie i bardziej jest pozniej na NIE w wielu kwestiach, aczkolwiek to tez zalezy od samego podejscia danej osoby do zycia. Chcialbym byc optymista, ale sie nie da.
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "

hyhy e(L)o :)
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 13 lis 2005, 22:22

Ok. Trochę sie podłamałam. <chory>
Asiula pisze:czy ludzie sie zmieniaja?

Tak i to nieustannie.
Asiula pisze:czy ktos kto np w wieku 17 lat jest podlym egoistycznym materialista moze stac sie czulym dobrym i w ogóle sie zmienic strasznie?

Tak.
Asiula pisze:czy to zalezy od wieku czy od czegos innego?

Nagłe i ostre zmiany osobowościowe zmieniąją sie radyklanie pod wpływem czegoś naprawde powaznego np śmierć kogos bliskiego, załamanie nerwowe, próby samobójcze itd itd. Dodam jeszcze,że mając naście lat, nie za duzo doświadczeń i nie bedąc do konca ukształtowanym najłatwiej sie zmienić o 180 stopni. Ale nie wystarczy chiec i sie zmienic aż tak do końca.
Asiula pisze:albo sam sie strasznie zmienil?

Ja sie radykalnie zmieniłam :]
Asiula pisze:a czy czyjes poglady na zycie moga sie znaczaco zmienic?

Niezupełnie. Tzn mogą, ale nie radykalnie aż tak. Poglądy nazycie i w ogóle różne sądy własne nie biora sie z powietrza, ale z doświadczen. Faktu nie podwazysz i nie zmienisz. Niektóre można co najwyżej spróbowac inaczej interpretowac niż dotychczas i stąd pewne zmiany.
Asiula pisze:czy mozna pokochac kogos po czasie?

Co znaczy po czasie?Domyślam sie o co tutaj pijesz. Nie licz na to.

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 292 gości