agnieszka.com.pl • Rozmowa...
Strona 1 z 1

Rozmowa...

: 01 lis 2005, 12:42
autor: Ted Bundy
Witam Was:) Otóż podczas wczorajszego spaceru stoczyłem z Nią (kobietą, którą poznałem 2 mce temu-dla przypomnienia)bardzo długą rozmowę. Osobiście myślę, że trafiłem na wspaniałą kobietę. Pogadaliśmy bardzo szczerze i bardzo długo. Rok temu zakończyła bardzo toksyczny związek i długo nie mogła po nim dojść do siebie...Ciężko jej było pozbierać myśli i odbudować swój świat i relacje z otoczeniem - zależy mi na Niej, a Ona nie chce na tą chwilę się jednoznacznie zdeklarować z uczuciami wobec mnie - w sumie to doskonałe Ją rozumiem - by pokochać -trzeba poznać-obdarzyć zaufaniem,poznać-nie żadna gówniarska i bzdurna "miłość od 1go wejrzenia" W sumie nie wiem, co o tym myśleć-praktycznie swój czas wolny spędzamy razem, świetnie się dogadujemy, gdy się nie widzimy-przegadujemy masę godzin na GG... Nie chcę krakać ani sobie źle wróżyć, ale martwi mnie motyw typu - przyjdzie kiedyś do mnie i powie - to mój chłopak, poznajcie się:) Nie wiem, może sam na siłę wymyślam problemy i wynika to z mojej zrytej psychiki, hehehe, albo po prostu jestem ostrożny i do bólu realistyczny. W sumie myślę, że Ona potrzebuje czasu - czasu, by mnie w pełni poznać, zaufać ....i dopiero będzie gotowa na nowy, piękny związek:) W sumie daje mi dużo sygnałów, bym tak myslał.
A Wy-co o tym myślicie????? Komentarze zawsze w cenie <browar>

: 01 lis 2005, 12:47
autor: ksiezycowka
TedBundy pisze:sam na siłę wymyślam problemy i wynika to z mojej zrytej psychiki

I masz odpowiedź ;P

: 01 lis 2005, 12:48
autor: Hyhy
nie musi tak przeciez byc. Powiesz jej ze jesli bedzie ktos inny na oku dla niej ze chcialbym o tym wiedziec i tyle:)

: 01 lis 2005, 12:53
autor: kina
Mysle ze trafiles na bardzo mila i uczciwa dziewczynę....nie deklaruje jeszcze uczuc- to dobrze, chce Cie lepiej poznac. Mysle ze bedzie oki, nie szukaj problemow na silę....powodzenia

: 01 lis 2005, 13:01
autor: Yasmine
Ted, deklarowala by uczucia teraz, to zle bo za szybko, nie deklaruje, to tez zle, bo znajdzie sobie innego faceta.
To jakas paranoja. Przestan analizowac.Narazie dobrze Ci idzie.Niczego nie przyspieszaj, staraj sie,zeby spotkania byly mile, a bedzie dobrze.

: 01 lis 2005, 15:39
autor: Andrew
Tedi nie masz szans , predzej czy puzniej sie pozna na Ciebie ! <browar>

: 01 lis 2005, 17:03
autor: Ted Bundy
Andrew pisze:Tedi nie masz szans , predzej czy puzniej sie pozna na Ciebie !


<browar> :) No ba:) Prędzej czy później zrozumie, że dopasowaliśmy się po prostu idealnie, hihihi

: 01 lis 2005, 19:42
autor: Mysiorek
TedBundy pisze:doskonałe Ją rozumiem - by pokochać -trzeba poznać-obdarzyć zaufaniem,poznać-nie żadna gówniarska i bzdurna "miłość od 1go wejrzenia"

Dobrze kombinujesz <browar> Ale...
...ale jesteś pierwszym po tamtym. Jesteś zderzakiem. Powodzenia! :)

: 01 lis 2005, 19:48
autor: BlueEyes
E Mysior... Mój też jest "zderzakiem" i co? Tamten to jak cinquacento przy zderzeniu z TIR-em ;) Nie ma szans <aniolek2>

: 01 lis 2005, 19:56
autor: M.A.T.
co mysle sam zawarles w swoim poscie "...W sumie myślę, że Ona potrzebuje czasu - czasu, by mnie w pełni poznać, zaufać ....i dopiero będzie gotowa na nowy, piękny związek :) ..." <browar>

: 02 lis 2005, 16:06
autor: Ted Bundy
Bardzo ciekawe wypowiedzi, z ręką na sercu dla siebie i wspólnego dobra, hihi, postaram sie tego nie spieprzyć :)- jak to Rosjanie mówią - pagadim, uwidim....... <browar>

: 02 lis 2005, 18:40
autor: Koko
A ja wolę po polsku- pożyjemy, zobaczymy.
Nie Ted?

: 03 lis 2005, 13:24
autor: kot_schrodingera
Sorry,ale ona zastosowała tzw półnegat.Może nie chcę cię zranić. Rok to długo. A dwa miesiące powinny je wystarczyć na poznanie cię. Po następnych dwu nic się nie zmieni. Ratuj siebie.

: 03 lis 2005, 13:41
autor: robinho
Blazej30 pisze:półnegat


Na wszelki wypadek lepiej sobie za wile nie obiecywać, ale trzymam za Ciebie kciuki, Ted!

: 03 lis 2005, 14:05
autor: Mysiorek
BlueEyes pisze:Mój też jest "zderzakiem" i co?

Ale Ty masz dużo więcej doświadczeń pod kopułą ;P
... i pewnikiem On też <browar>

: 03 lis 2005, 18:05
autor: Ted Bundy
Blazej30 pisze:Sorry,ale ona zastosowała tzw półnegat.Może nie chcę cię zranić. Rok to długo. A dwa miesiące powinny je wystarczyć na poznanie cię. Po następnych dwu nic się nie zmieni. Ratuj siebie


Przyznam, że nie spotkałem się z takim określeniem - półnegat - hmmmmm....wszystko jest możliwe - wszystko...Ale ja tam jestem dobrej myśli, nie martwię się na zapas - najwyżej spłonę w ogniu walki, hihihi - i zaliczę kolejną porażkę:) Jednak nie wydaje mi się "półnegatem" (zostańmy przy tej terminologii) postępowanie kogoś, kto chce spędzić ze mną weekendowy wieczór przy winie i świecach? W końcu sam się w tym pogubię - jak to Paraskoczek mi powiedział kiedyś - Ona wchodzi w "wiek poborowy" -25 lat(hehehe - boskie określenie) i po prostu wie już, o co jej chodzi - oby,oby - co ma być, to będzie - nie ma się co szczypać zawczasu, tylko umiejętnie nakręcać atmosferę....

: 04 lis 2005, 20:40
autor: Wstreciucha
Ted nie zostaje Ci nic innego jak byc przy niej, ale nie rezygnuj z "dopingu", Spraw zeby czula sie z Toba "jak w niebie". NIe mysl o tym ze to nie wypali, bo stracisz zapal i entuzjazm. Pomysl raczej iz jest tego warta a Twoje starania przyniosa "owoce". Spraw by poczula sie bosko !! Trzymam kciuki ! <browar>

: 09 lis 2005, 22:51
autor: saint
ted wiesz milo sie ciebie wiele razy czytalo ( czyta)i twja opozycje ze tak to ujme myslalem o tobie szcerosc do bolu bez wstepnyego zamydlania oczow ale teraz tak patrze i dopadlo cie cos co wszytskich nie wiem moze zle to odbieram ale cztajac mysle sobie hmm ten gosc ma uczucia i ten gosc potrzebuje porady jestem w lekkim szoku bo do tej pory mial wiele w dupie jestem pod zjebistym wrazeniem i nie jest to zaden atak na ciebie tak po prostu pisze co mysle

acha bym zapomnial po tym o piszez wychodzisz mi na pesymiste a to znowu nie pasuje mi do twoich postow :D

: 09 lis 2005, 23:20
autor: Ted Bundy
saint pisze:mysle sobie hmm ten gosc ma uczucia i ten gosc potrzebuje porady jestem w lekkim szoku


Jak każdy:) tak i ja zawsze chętnie poczytam i posłucham opinii innych, normalne to po prostu jest tak jak i ja jestem normalny, hihi :) <browar>

saint pisze:acha bym zapomnial po tym o piszez wychodzisz mi na pesymiste a to znowu nie pasuje mi do twoich postow


Realista :) Z reguły tak właśnie jest:) ale ostatnio raczej z optymizmem patrze w przyszłość - oby tak dalej trzymac...