oczekiwania
Moderator: modTeam
oczekiwania
ok pytanie:
jesli sie komus (partnerce/partnerowi) żalicie ze costam ktostam cos was zrobil nie tak... typu nauczyciel niesprawiedliwie potraktowal, rodzice sie wsciekali bez powodu, to czego oczekujecie?
- tego ze druga osoba skrytykuje tego kogos?
- pocieszy was i powie ze czasem sie zdarza?
- inne?
dzieki za odp
jesli sie komus (partnerce/partnerowi) żalicie ze costam ktostam cos was zrobil nie tak... typu nauczyciel niesprawiedliwie potraktowal, rodzice sie wsciekali bez powodu, to czego oczekujecie?
- tego ze druga osoba skrytykuje tego kogos?
- pocieszy was i powie ze czasem sie zdarza?
- inne?
dzieki za odp
"... każdy kto wzniesie się... siebie... musi upaść na ziemię..."
Godlike mode ON
Godlike mode ON
po prostu czasem ma się potrzebę wygadania komuś, wyżalenia, wyrzucenia swojego smutku lub złości! i nawet ta druga osoba nie musi komentować... wystarczy, że wysłucha, uczyni jakiś miły gest. To wszystko. Większość uwag jest zbędna w takich momentach.
"Jeśli traktujesz życie ze śmiertelną powagą, nie licz na wzajemność" [A. Mleczko]
- Wstreciucha
- Weteran
- Posty: 2646
- Rejestracja: 14 wrz 2005, 11:48
- Skąd: Warszawa
- Płeć:
ptaszek pisze: i nawet ta druga osoba nie musi komentować...
ja wlasnie licze na komentarz, a raczej czesto przeistacza sie to po prostu w dyskusje. Staram sie ludzi nie obarczac swoimi problemami - gorzko tego pozalowalam jednak , nie poradzilam sobie z nimi i "poplynelam". Czasami kumulacja trafia sie nie tylko w totolotku to po prostu mnie przeroslo Mam jednak swiadomosc, ze jesli juz nawet komus zawracam glowe to dzieje sie tak w wyniku jakies rozmowy i mysle ze to nie sa blache sprawy.
Te same fakty dają jednym wiele do myślenia, innym tylko do gadania.
-
- Weteran
- Posty: 1141
- Rejestracja: 06 maja 2005, 15:26
- Skąd: Lenenja
- Płeć:
Oczekuje wszystkiego co wymieniles, kinek. Ale jesli jest to wazna dla partnera/ki osoba to lepiej nie przesadzic z krytyka. Bo moze jej sie zrobic przykro. A wlasciwie to wszystko zalezy od sytuacji.
off// w razie potrzeby kontaktu pisac na zlotooka_kotka@o2.pl
ok teraz wam powiem bardziej dokladnie ;p .
mianowicie ostatnio dziewczyna pozalila mi sie na swojego tate (ogolnie chodzi o to ze nie liczy sie z jej zdaniem itp...). no i doszlo do tego ze miala mi za złe ze powiedzialem 'niestety nie moge ci pomoc, ale ci wspolczuje' zamiast 'on to w ogóle udany jest'. wiec powiedziala ze w ogóle powinienem nic nie mowic skoro mnie to nie obchodzi.. i ze niepotrzebnie mi mowila o tym ehh..... natomiast wlasnie jak ja sie cos lekko pozalilem na moich rodzicow to ona tak mi powiedziala. mimo tego ze mialem im za zle to i tak zabrzmialo... źle.
pozdro
mianowicie ostatnio dziewczyna pozalila mi sie na swojego tate (ogolnie chodzi o to ze nie liczy sie z jej zdaniem itp...). no i doszlo do tego ze miala mi za złe ze powiedzialem 'niestety nie moge ci pomoc, ale ci wspolczuje' zamiast 'on to w ogóle udany jest'. wiec powiedziala ze w ogóle powinienem nic nie mowic skoro mnie to nie obchodzi.. i ze niepotrzebnie mi mowila o tym ehh..... natomiast wlasnie jak ja sie cos lekko pozalilem na moich rodzicow to ona tak mi powiedziala. mimo tego ze mialem im za zle to i tak zabrzmialo... źle.
pozdro
"... każdy kto wzniesie się... siebie... musi upaść na ziemię..."
Godlike mode ON
Godlike mode ON
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
- Wstreciucha
- Weteran
- Posty: 2646
- Rejestracja: 14 wrz 2005, 11:48
- Skąd: Warszawa
- Płeć:
ok teraz wam powiem bardziej dokladnie ;p .
mianowicie ostatnio dziewczyna pozalila mi sie na swojego tate (ogolnie chodzi o to ze nie liczy sie z jej zdaniem itp...). no i doszlo do tego ze miala mi za złe ze powiedzialem 'niestety nie moge ci pomoc, ale ci wspolczuje' zamiast 'on to w ogóle udany jest'. wiec powiedziala ze w ogóle powinienem nic nie mowic skoro mnie to nie obchodzi.. i ze niepotrzebnie mi mowila o tym ehh..... natomiast wlasnie jak ja sie cos lekko pozalilem na moich rodzicow to ona tak mi powiedziala. mimo tego ze mialem im za zle to i tak zabrzmialo... źle.
pozdro
Czasem ludzie - szczegolnie w mlodym wieku , licza ze strony innych na mocne zaangazowanie sie w ich prywatne problemy , to po prostu taki wiek, kiedy wydaje nam sie ze nikt nas nie rozumie, a rodzice to nasi najwieksi wrogowie. Z wiekiem chec na dzielenia sie problemami maleje a oczekiwanie jakiejkolwiek pomocy w ogóle nie istenieje, chodzi tylko o to by z kims podzielic ciezar "na pol". Twoja kolezanka Pozniej przywyknie , ze nie warto tracic czasu na rzeczy na ktore wplywu sie nie ma. Kiedy dojrzeje i bedzie potrzebowala pomocy, to wprost o nia poprosi - lub dla odmiany w ogóle nie wspomni o tym. To ze jej ojciec nie zgadza sie z jej zdaniem, to normalne, wnioskuje ze jest Twoja rowiesnica, wiec niewiele ma do powiedzenia jeszcze w domu, a pewnie chciala by miec "wieksza wladze" w swoim zyciu, Niestety tak sie nie da. <aniolek2>
Te same fakty dają jednym wiele do myślenia, innym tylko do gadania.
Wstreciucha, ale to tak naprawde wyglada u niej w domu . on sie czasem strasznie dziwnie zachowuje.
wiec wyszlo na to ze ona ode mnie oczekiwala zebym go zjechał.
natomiast ja wlasnie jak jej mowilem co tam u mnie, wcale nie oczekiwalem tego ze ona powie ze sa be. wlasnie wolalem cos typu 'nie przejmuj sie' etc.
wiec wyszlo na to ze ona ode mnie oczekiwala zebym go zjechał.
natomiast ja wlasnie jak jej mowilem co tam u mnie, wcale nie oczekiwalem tego ze ona powie ze sa be. wlasnie wolalem cos typu 'nie przejmuj sie' etc.
nie chodzi nawet o wladze tylko uwzglednienie jej argumentow w sprawach ktore jej bezposrednio dotycza.Wstreciucha pisze: a pewnie chciala by miec "wieksza wladze" w swoim zyciu
"... każdy kto wzniesie się... siebie... musi upaść na ziemię..."
Godlike mode ON
Godlike mode ON
Ja nie oczekuje za wiele....po prostu chce zeby mnie wysluchal i doradzil co zrobic w danej sytuacji, a nie raz po prostu chce sie wygadac i nie oczekuje niczego, nawet rady!! To wszystko zalezy od konkretnej sytuacji.....
Wszystko przemija,tak chce przeznaczenie
I tylko jedno zostaje
*** WSPOMNIENIE ***
I tylko jedno zostaje
*** WSPOMNIENIE ***
- Wstreciucha
- Weteran
- Posty: 2646
- Rejestracja: 14 wrz 2005, 11:48
- Skąd: Warszawa
- Płeć:
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 306 gości