Hobby,zainteresowania .......

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 11 paź 2005, 20:57

Hobby to wróg każdej kobiety! Wsadzi gębę w monitor albo w znaczki i tyle go widzieli.

Bawi mnie, jak ktoś pisze, że jego pasją jest czytanie książek i słuchanie muzyki. Każdy słucha muzyki i czyta książki, do tego jeździ na rowerze i na nartach/ snowboardzie, i robi milion innych rzeczy, tyle że nie wszyscy robią z tego wielkie halo.
cubasa
Weteran
Weteran
Posty: 1412
Rejestracja: 15 gru 2004, 01:46
Skąd: VV@r52@vv@
Płeć:

Postautor: cubasa » 11 paź 2005, 21:01

mrt pisze:Każdy słucha muzyki i czyta książki, do tego jeździ na rowerze i na nartach/ snowboardzie, i robi milion innych rzeczy, tyle że nie wszyscy robią z tego wielkie halo.

No jesli sie nie ma czym konkretniejszym blysnac, a trzeba cos do CV wpisać, to muzyka, sport idą na pierwszy ogień :D
Polecam serwis dla zaginionych i znalezionych zwierzaków http://zaginiony-znaleziony.pl/
3000GT

Postautor: 3000GT » 11 paź 2005, 21:06

cubasa pisze:trzeba cos do CV wpisać, to muzyka, sport idą na pierwszy ogień Usmiechnij sie!

dobre dobre ...

mrt pisze:Bawi mnie, jak ktoś pisze, że jego pasją jest czytanie książek i słuchanie muzyki. Każdy słucha muzyki i czyta książki, do tego jeździ na rowerze i na nartach/ snowboardzie, i robi milion innych rzeczy, tyle że nie wszyscy robią z tego wielkie halo.


każdy , a to ciekawe ...
Awatar użytkownika
Sir Charles
Weteran
Weteran
Posty: 3146
Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
Skąd: sponad chaosu
Płeć:

Postautor: Sir Charles » 11 paź 2005, 22:06

mrt pisze:Każdy słucha muzyki i czyta książki, do tego jeździ na rowerze i na nartach/ snowboardzie,

Ale jak ktos jezdzi 12 godzin praktycznie non-stop, a potem sie nie mzoe z lozka ruszyc nastepnego dnia, to albo jest censored, albo ma pasje :D
soul of a woman was created below
cubasa
Weteran
Weteran
Posty: 1412
Rejestracja: 15 gru 2004, 01:46
Skąd: VV@r52@vv@
Płeć:

Postautor: cubasa » 11 paź 2005, 22:22

charlie81 pisze:to albo jest censored***, albo ma pasje

Nie. Po prosrtu ma problem :D
Polecam serwis dla zaginionych i znalezionych zwierzaków http://zaginiony-znaleziony.pl/
Tomekk
Początkujący
Początkujący
Posty: 8
Rejestracja: 05 paź 2005, 19:46
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Tomekk » 11 paź 2005, 22:40

kina pisze:ja nie mam zadnych pasji ktorym poswiecam jakos specjalnie duzo czasu.....interesuje mnie duzo dzidzin i nie ograniczam sie do jednej.....nie czuje sie przez to gorsza, mniej atrakcyjna itp itd
jest mi z tym dobrze :D

Zamiłowanie do zdobywania wiedzy? Hobby, które przydałoby się upowszechnić.
Awatar użytkownika
Gregor
Bywalec
Bywalec
Posty: 59
Rejestracja: 27 wrz 2005, 21:49
Skąd: Laponia
Płeć:

Postautor: Gregor » 11 paź 2005, 23:05

moje to przede wszystkim piekne kobiety i piekne samochody...jedno i drugie jak widze na ulicy to sie ogladam... ;) aha,sporo jezdze na rowerze
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 11 paź 2005, 23:33

3000GT pisze:masz , na pewno masz , tylko sama mozesz o tym nie wiedziec lub tego nie klasyfikowac jako właśnie hobby

Gdybym miała to bym wiedziaął ;P
Moze dopiero je odkryje. Póki co jak mam do czegoś zapała to zawsze słomiany :D
Awatar użytkownika
artek17krk
Bywalec
Bywalec
Posty: 56
Rejestracja: 14 wrz 2005, 15:38
Skąd: z Polski :)
Płeć:

Postautor: artek17krk » 12 paź 2005, 16:57

charlie81 pisze:Ale jak ktos jezdzi 12 godzin praktycznie non-stop, a potem sie nie mzoe z lozka ruszyc nastepnego dnia, to albo jest censored***, albo ma pasje

heheh dokladnie dokladnie :D :) skad ja to znam ;)
I'll be here... Why? I'll be 'waiting'... here... For what? I'll be waiting... for you... so if you come here, you'll find me... I promise...
Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 12 paź 2005, 21:35

charlie81 pisze:Ale jak ktos jezdzi 12 godzin praktycznie non-stop, a potem sie nie mzoe z lozka ruszyc nastepnego dnia, to albo jest censored***, albo ma pasje
Wszyscy, którzy jadą na narty, tak robią, ale to nie znaczy, że to zaraz jakieś hobby. Się wyjeżdża i się jeździ, po prostu. Z łóżka się nie można ruszyć po pierwszym, drugim dniu. Chyba że ktoś w ratrak celuje ;)
Awatar użytkownika
Yasmine
Weteran
Weteran
Posty: 5286
Rejestracja: 10 kwie 2005, 18:40
Skąd: stąd ;)
Płeć:

Postautor: Yasmine » 12 paź 2005, 21:37

Ja moge powiedziec chyba ze forum i muzyka to moje hobby(nie ze to niby normalne). Na forum spedzam ogromna ilosc czasu i nie potrafie sie odkleic. A muzyka. Wszedzie jej slucham, obsesyjnie. Kocham tanczyc, kocham muzyke :).
Awatar użytkownika
Beggar
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 209
Rejestracja: 24 wrz 2005, 12:56
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Beggar » 12 paź 2005, 22:49

ZAJNTERESOWANIA:

LEGIA WARSZAWA
MUAY THAY
TANIEC
KOBIETY
IMPREZY
TEATR (TYLKO KOMEDIE I MJUZJKALE)
LITERATURA GROZY
INTERNET
Na przestrzeni lat całkiem inny typ....
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 12 paź 2005, 23:25

Oj moim hobby mógłby być taniec, ale nie umiem cholera tańczyć. Tańcze tylko po % i jest to znakiem,że ja już pić nie powinnam. :/
Awatar użytkownika
Sir Charles
Weteran
Weteran
Posty: 3146
Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
Skąd: sponad chaosu
Płeć:

Postautor: Sir Charles » 13 paź 2005, 09:32

mrt pisze:Wszyscy, którzy jadą na narty, tak robią, ale to nie znaczy, że to zaraz jakieś hobby.

Aj Mrt, nie znasz sie ;p

Ja w gorace sierpniowe noce snie o nartach, a tydzien czy dwa w roku, ktore na nich spedzam to bezsprzecznie najpiekniejsze chwile mojego zycia. Kocham to i nie przehandlowalbym mozliwosci szusowania w dol za żadne skarby swiata. No ale niewazne :)

A o co my sie klocimy w ogole? Czy to hobby czy nie? Mi wszysto jedno, moze byc i nie-hobby :P Co mnie obchodzi jak to sie nazywa ;)
soul of a woman was created below
Awatar użytkownika
Spinka
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 140
Rejestracja: 30 wrz 2005, 09:32
Skąd: Warsaw
Płeć:

Postautor: Spinka » 13 paź 2005, 09:49

charlie81 pisze:Ja w gorace sierpniowe noce snie o nartach, a tydzien czy dwa w roku, ktore na nich spedzam to bezsprzecznie najpiekniejsze chwile mojego zycia.

Boazeria :P

Deski wszelkiego rodzaju o profilu sportowym - to moje hobby :) Deskorolka tylko mnie nie zainteresowała, jestem za wysoka.
Awatar użytkownika
Sir Charles
Weteran
Weteran
Posty: 3146
Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
Skąd: sponad chaosu
Płeć:

Postautor: Sir Charles » 13 paź 2005, 10:08

Spinka pisze:Boazeria

Snowboard to regres, to epoka pary po epoce silnikow spalinowych :)
soul of a woman was created below
Awatar użytkownika
robinho
Maniak
Maniak
Posty: 563
Rejestracja: 24 wrz 2005, 15:27
Skąd: miasta ze skazą
Płeć:

Postautor: robinho » 13 paź 2005, 10:17

Jareczek pisze:LEGIA WARSZAWA



Ale głupie hobby :)

" (...) Bo najlepsza w polsce jest, sztama Legii z MKS"
"Monalizą byłaś mi, marzyłem tylko o tobie
Rysowałem serca dwa, pytałaś po co to robię.



FALUBAZ! Ekstraliga jest już nasza!
Awatar użytkownika
Spinka
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 140
Rejestracja: 30 wrz 2005, 09:32
Skąd: Warsaw
Płeć:

Postautor: Spinka » 13 paź 2005, 10:45

charlie81 pisze:Snowboard to regres, to epoka pary po epoce silnikow spalinowych

Nie znasz się! Snowboard ma niewątpliwą jedną zaletę, jest wygodniejszy, zarzucasz na plecy i jesteś mobilny, a z nartami niewygodnie. Zresztą deska w ilości jednej sztuki jakoś bardziej mnie intrygowała zawsze. Nie chcę dorabiać ideologii, że to jakaś walka z żywiołem, ale mając unieruchomione dwie nogi, człowiek czuje się bardziej bezbronny wobec warunków, a przez to dostaje większego kopa energetycznego. To jest troche trudne do wyjaśnienia, ale w skrócie chodzi o to, że narty są mniej ostrym sportem. Można jeździć rekreacyjnie, różnie, a snołbord zawsze jest walką, zawsze jeździsz ostro, szybko. Tu chodzi po prostu o charakter sprzętu. To tak jakbyś porównał surfing z windsurfingiem, windsurfing w ogóle mnie nie interesuje. Tak jakbyś porównał jacht z łajbą - rozumiesz teraz?
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 13 paź 2005, 11:10

Co kto lubi, co kto lubi...
Zazwyczaj, jeżdżący na sztachecie mają spodnie w kroku i śmigają na deskorolce, której Ty, Spinka nie lubisz... czemu? A krok gdzie masz? :P
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Awatar użytkownika
Sir Charles
Weteran
Weteran
Posty: 3146
Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
Skąd: sponad chaosu
Płeć:

Postautor: Sir Charles » 13 paź 2005, 11:25

No to podyskutujemy widze :)

Mobilny? No przy trzymaniu sprzetu na plecach to sie zgodze, ale na pewno nie przy uzytkowaniu. Zawsze zal mi tych biednych deskarzy, ktorzy na wyplaszczeniach musza odpinac jedna noge i imitowac jazde na hulajnodze, tudziez w ogole sie wypiac i maszerowac - jak napisalas - z decha na plecach.

Narty mniej ostrym sportem? Porownajmy moze poziom swiatowej klasy, bo jaka wada jest to, ze 60-letnia pani jezdzi sobie powolutku i cieszy sie widokami? No wiec uwazasz, ze w slalomie rownoleglym zawodnicy jezdza (wygladaja?) bardziej "ostro" niz w gigancie, czy supergigancie? (Cokolwiek zreszta masz na mysli uzywajac rozmytego pojecia "ostro")

Porownal jacht z lajba? Czym jest w tym wypadku "łajba"? Bączkiem wioslowym, motorowka, promem, wodolotem czy czyms jeszcze innym? Pytam, bo nie wiem co masz na mysli.

A co ze zdrowiem? Nic chyba nie niszczy kolan tak jak snowboard, chociaz za 15 lat i tak wszyscy bedziemy miec tytanowe stawy.

Mowisz ze deska jest walka - ja na nartach jezdze wlasnie tak, jakbym walczyl, jakbym cos tym chcial osiagnac. Gdy widze deskarzy, to mam wrazenie, ze oni sa od tej postawy wlasnie jak najdalsi. Ze oni sie bawia, a jak sie zmecza, to siadaja na stoku i pala jointa :)

Reasumujac: wysoka predkosc + swiadomosc absolutnej kontroli - to jest co mnie naprawde kreci. :)
soul of a woman was created below
Awatar użytkownika
Wstreciucha
Weteran
Weteran
Posty: 2646
Rejestracja: 14 wrz 2005, 11:48
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Wstreciucha » 13 paź 2005, 11:42

No to ja chyba na nudziare wyjde <pijak>
Ineresuje mnie prawo, ani to moja pasja ani hobby ale odkad skonczylam 15 lat interesowala mnie ta dziedzina. Pozniej kiedy znalazlam prace zawezilam swoje zainteresowanie do prawa gospodarczego, i tak pozostalo do dzis.
11lat gralam w siatkowke, ale to z uwagi na nadmiar energii. Przed matura rzucilam siate w cholere, bo wiedzialam ze i tak po pracy nie znadje na to czasu i "powera", a na zaocznych nie ma w-fu wiec nie moge zapisac sie do sekcji. :/
Poza tym zywo interesuje sie tym co wszyscy na tej Ziemi - SEXem :D
A w gorach jeszcze tylko na plastykowych jabluszkach :D
Te same fakty dają jednym wiele do myślenia, innym tylko do gadania.
Awatar użytkownika
Spinka
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 140
Rejestracja: 30 wrz 2005, 09:32
Skąd: Warsaw
Płeć:

Postautor: Spinka » 13 paź 2005, 12:11

Charlie, im bardziej prymitywnie, tym lepiej dla mnie. Snołbord daje mi wolność, której mi nie dają narty. Jeżdżąc na nartach jesteś skazany na wyznaczone trasy i branie udziału w całym tym przedsięwzięciu zwanym pobytem na nartach, czyli stok, mak i grzaniec wieczorem. Turystyczna papka, którą ja omijam. Snołbord pozwala Ci ominąć komercyjne piekełko, bo jesteś panem własnego czasu, głównie przez mentalność. Chyba że jeździsz extremalnie, wtedy to rozumiem, też masz gdzieś resztę. Fristajl jednak niezbyt kojarzy mi się z nartami, które dla mnie są rozumiane jako "sport rodzinny".
Masz rację, że decha to styl życia, co nie znaczy, że wszyscy palą, a raczej przeciwnie, choć opinia jest rozpowszechniona zupełnie inna. To narciarze upijają się do nieprzytomności i siedzą w oparach dymu papierosowego.
Myślę, że wszystko zależy od tego, na czym nasi znajomi jeżdżą :)
Awatar użytkownika
Sir Charles
Weteran
Weteran
Posty: 3146
Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
Skąd: sponad chaosu
Płeć:

Postautor: Sir Charles » 13 paź 2005, 12:27

Spinka pisze:Jeżdżąc na nartach jesteś skazany na wyznaczone trasy i branie udziału w całym tym przedsięwzięciu zwanym pobytem na nartach, czyli stok, mak i grzaniec wieczorem.


Na trasy tak, i wcale mi to nie przeszkadza, na cala reszte nie :)

Co ma do tego komercja? Jesli juz o komercji rozmawiamy, to chyba jednak bardziej snowboard ma racje bytu w tej dyskusji, bo to on jest na "topie", a jazda na boazerii jest demode. :P

Nie wiem co znaczy ekstremalnie, co masz na mysli. Uwielbiam jezdzic szybko, klasycznym smigiem. Czasem zrobie na hopce jakas prosta ewolucje typu X z nart za plecami. Nic nadzwyczajnego. Tzn moze i nadzwyczajnego jezeli punktem odniesienia bedzie przecietny narciarz-turysta :)

Co do % na stoku. Dwa razy w zyciu zdarzylo mi sie w przerwie jezdzenia wypic jedno piwo. I za kazdym razem wiedzialem ze o jedno za duzo. Mam na tyle zdrowego rozsądku, zeby bac sie chlania na stoku. Gdy jezdzisz szybko musisz byc panem sytuacji, musisz miec natychmiastowa reakcje. Pijani wariaci to zagrozenie zycia. Zreszta to samo tyczy sie zjaranych snowboardzistow ;)

Znajomi? Dziela sie mniej wiecej po polowie :)
soul of a woman was created below
Awatar użytkownika
Spinka
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 140
Rejestracja: 30 wrz 2005, 09:32
Skąd: Warsaw
Płeć:

Postautor: Spinka » 13 paź 2005, 12:53

charlie81 pisze:Nie wiem co znaczy ekstremalnie, co masz na mysli.

Mam namysli zjazdy po dziewiczych terenach :)


charlie81 pisze:Znajomi? Dziela sie mniej wiecej po polowie

U mnie inaczej. Na nartach jeździ mama, a wszyscy znajomi na desce :)
Ale obiecuję, że jeśli kiedyś pojedziemy razem, to założę narty, przypomnę sobie dzieciństwo ;)
Awatar użytkownika
Sir Charles
Weteran
Weteran
Posty: 3146
Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
Skąd: sponad chaosu
Płeć:

Postautor: Sir Charles » 13 paź 2005, 13:04

Spinka pisze:Mam namysli zjazdy po dziewiczych terenach

Po puchu jezdzic umiem, aczkolwiek nie gustuje zbytnio :)


Spinka pisze:Ale obiecuję, że jeśli kiedyś pojedziemy razem, to założę narty, przypomnę sobie dzieciństwo

Nie musisz. :P Chetnie bym z Toba pojezdzil tak czy tak, niewazne co sobie przypniesz od butow <browar>
soul of a woman was created below
Awatar użytkownika
Spinka
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 140
Rejestracja: 30 wrz 2005, 09:32
Skąd: Warsaw
Płeć:

Postautor: Spinka » 13 paź 2005, 13:27

charlie81 pisze:Nie musisz. Chetnie bym z Toba pojezdzil tak czy tak, niewazne co sobie przypniesz od butow

Zapraszam 11 - 13 listopada :)
Awatar użytkownika
Bender
Weteran
Weteran
Posty: 859
Rejestracja: 06 lis 2004, 17:25
Skąd: ds
Płeć:

Postautor: Bender » 13 paź 2005, 15:43

charlie81 pisze:Mowisz ze deska jest walka - ja na nartach jezdze wlasnie tak, jakbym walczyl, jakbym cos tym chcial osiagnac. Gdy widze deskarzy, to mam wrazenie, ze oni sa od tej postawy wlasnie jak najdalsi. Ze oni sie bawia, a jak sie zmecza, to siadaja na stoku i pala jointa

Reasumujac: wysoka predkosc + swiadomosc absolutnej kontroli - to jest co mnie naprawde kreci.


wlaka jest zawsze - to tylko kwestia jak jedzisz

to ze na stokach pelno jest deskarzy ktorzy siedza i patrza to to samo co pelno narciarzy ktorzy stoja /siedza pod wyciagiem i patrza :P

na nartach jezdzilem agresywnie i na desce tez

syn Bachledy probowal mnie uczyc carvingu - nie dal rady - jezdzenie lagodnym stokiem - zakosami po 50m to nie dla mnie - ja luie albo na kreche w dol - albo cuach ciach ciach miedzy muldami

wlaka z rownowaga, welasymi miesniami, muldami, lodem czy kamieniami

i na dece tez tak jedze - krotkie skrety i tor jazdy wezszy niz 2m - prosto w dol

a co do tego co jest niebezpieczniejsze - hmm na desce ie robie trikow na lampie - z racji wieku kosci nie te - a i mase mam sporawa - jak wyglepie to sejsmografy na drugiej polkuli to rejestruja ;)

na nartach wyglebilem tak ze rzepka mi sie przesunela w gore kolana - boalo jak diabli

ale chodze i nie mam problemow :P


nie robcie wojny to to samo co jest lepsze - motor czy auto - i to i to jedzi - ale kazde inaczej


owszem - na desce przy plaskich terenach czy pod gorke to trzeba zdjac deche i dralowac (tak jak by na nartach nie :P - od tego sa w sumie biegowki :P

po propstu deskarz nie ma kijkow ktorymi odpychaja sie dziadygi na nartach (ja ich tylko to odpychania uzywam - potem sa mi zbedne)

od trawersowania nogi napieprzaja jak cholera - w miekkich butach nie mozna naciskac na cholewe - co skorupa buta przenosi na sprzet - trzeba pracowac miesniami i sciegnami

za to cenie sobei wolnosc - " o ta gorka mi sie podoba - wejde na nia i zjade sobie po dziewiczym sniegu "

freeriding to jest to co mnie ostatnio kreci - na nartach to trzeba z plecakiem i buty do chodzenia miec na zmiane - inaczej kurfica czlowieka chyci w tych betonowych buciorach


peace <browar>


Spinka pisze:Zapraszam 11 - 13 listopada


a co jest 11-13 ? zapowiadali snieg ? <banan>
Cyniczny zlosnik i przesmiewca (C)
Awatar użytkownika
Spinka
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 140
Rejestracja: 30 wrz 2005, 09:32
Skąd: Warsaw
Płeć:

Postautor: Spinka » 13 paź 2005, 16:16

Bender pisze:a co jest 11-13 ? zapowiadali snieg ?

Wyjeżdżam :) Les 2 Alpes wte i wewte, rekonesans, może się uda pojeździć :) Może mi się uda do 15 być.
Awatar użytkownika
lollirot
Weteran
Weteran
Posty: 3294
Rejestracja: 02 maja 2005, 00:52
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: lollirot » 13 paź 2005, 16:53

brr, precz z facetami, ktorzy pytani o pasje odpowiadaja bez zastanowienia: "moja dziewczyna!". o czym ta jego pasja ma z nim rozmawiac? o sobie? <hahaha>
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
3000GT

Postautor: 3000GT » 13 paź 2005, 17:01

Ripper pisze:Noże
Broń Palna

niezle ... ja zawsze chcialem sobie postrzelac z desert eagle :] i ze snajpery kalibru 0,5 cala :] ( to najpotezniejsza snajpera na swiecie:))

[ Dodano: 2005-10-13, 17:04 ]
lollirot pisze:brr, precz z facetami, ktorzy pytani o pasje odpowiadaja bez zastanowienia: "moja dziewczyna!". o czym ta jego pasja ma z nim rozmawiac? o sobie?

hehehe no tu to sie zgodze , bo to troche bez sensu :|

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 457 gości