homosexulaizm a dziecko

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
radomir
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 161
Rejestracja: 23 wrz 2005, 15:28
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: radomir » 11 paź 2005, 10:21

Mysiorek pisze:Nie chodzo o to, że dziecko na pewno lub prawdopodobnie będzie homo.
Chodzi o zaburzony tok rozwoju dziecka i skutki.
np. o zniewieścienie mężczyzn lub wychowanie babochłopa.
Przy parze hetero dziecko ma oba wzorce! Tak natura o wychowanie zadbała.

Konkubinat homo + dziecko powinien być karalny :D


w Hiszpani kraju katolickim juz sie zenią, czas teraz na dziecko...
...
Awatar użytkownika
Sir Charles
Weteran
Weteran
Posty: 3146
Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
Skąd: sponad chaosu
Płeć:

Postautor: Sir Charles » 11 paź 2005, 11:58

Mysiorek pisze:Chodzi o zaburzony tok rozwoju dziecka i skutki.
np. o zniewieścienie mężczyzn lub wychowanie babochłopa.
Przy parze hetero dziecko ma oba wzorce! Tak natura o wychowanie zadbała.

Co ma miejsce rowniez w milionach przypadkow rodzicow samotnie wychowujacych dzieci. Znam jakies kilkanascie facetow, ktorzy byli wychowywani przez samotna matke. Kazdy jest na swoj sposob zniewiescialy. :]
soul of a woman was created below
Awatar użytkownika
nEO~
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 158
Rejestracja: 29 sie 2005, 11:50
Skąd: pokeman świat
Płeć:

Postautor: nEO~ » 11 paź 2005, 12:26

Nierozumiem nawet jak mozna takie swinstwo zrobic dziecku... <pijak>
cubasa
Weteran
Weteran
Posty: 1412
Rejestracja: 15 gru 2004, 01:46
Skąd: VV@r52@vv@
Płeć:

Postautor: cubasa » 11 paź 2005, 21:22

nEO~ pisze:Nierozumiem nawet jak mozna takie swinstwo zrobic dziecku...

A myslisz, ze oni mysla o dziecku? Kiedy podejmuja decyzje o dziecku maja zakodowane rownouprawnienie par hetero i homo. Oni chca miec dziecko na tej samej zasadzie co kobieta+mezczyzna. Nieodpowiedzialne...
Polecam serwis dla zaginionych i znalezionych zwierzaków http://zaginiony-znaleziony.pl/
Awatar użytkownika
radomir
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 161
Rejestracja: 23 wrz 2005, 15:28
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: radomir » 12 paź 2005, 07:51

cubasa pisze:
nEO~ pisze:Nierozumiem nawet jak mozna takie swinstwo zrobic dziecku...

A myslisz, ze oni mysla o dziecku? Kiedy podejmuja decyzje o dziecku maja zakodowane rownouprawnienie par hetero i homo. Oni chca miec dziecko na tej samej zasadzie co kobieta+mezczyzna. Nieodpowiedzialne...


nie, oni chcą tez mieć "potomka" nie chodzi o równouprawnienie. Toze są homo nie wyklucza uczuć i odczuc rodzicielskich..etc
...
Awatar użytkownika
nEO~
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 158
Rejestracja: 29 sie 2005, 11:50
Skąd: pokeman świat
Płeć:

Postautor: nEO~ » 12 paź 2005, 08:36

po prostu chca sie czuc jak "normalna" rodzina.. tak mi sie zdaje.. dziecko ma byc pretekstem ze oni wcale nie sa inni :D
Awatar użytkownika
Orbital
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 228
Rejestracja: 12 maja 2005, 18:41
Skąd: skosmosu
Płeć:

Postautor: Orbital » 12 paź 2005, 12:55

natasza pisze:To tak jakby homoseksualiści uznali heteroseksualizm za chorobę i napisali o tym książkę, jak się wyleczyć.


Tylko, że wyleczenie tej "choroby" wiązałoby się z wyginięciem gatunku ludzkiego <pijak>
"Gdyby ludzie rozmawiali tylko o tym, co rozumieją, zapadłaby nad światem wielka cisza."
Awatar użytkownika
kina
Maniak
Maniak
Posty: 701
Rejestracja: 21 lip 2005, 23:25
Skąd: z daleka
Płeć:

Postautor: kina » 12 paź 2005, 13:03

Miltonia pisze:Nie mozna tez stawiac sprawy tak, ze lepiej niech adoptuja homoseksualisci niz dziecko ma byc w domu dziecka. Takiemu dziecku nalezy zapewnic jak najlepsze warunki, a wiec dazyc do adopcji go przez pare heteroseksualna, dobrze funkcjonujaca itp.



dokładnie....ja osobiscie uważam ze nawet dzieci z domu dziecka nie powinny byc wychowywane prze parę homoseksualna....skad te dzieci beda mialy brac wzroce do nasladowania?? Od dwoch gejow lub lesbijek?? Nie dosc ze dzieci sa cholernie brutalne i pewnie beda wysmiewaly sie z tego dzieciaczka ze jest z domu dziecka, to jeszcze pewnie beda sie smialy ze nie ma normalnej rodziny!! Nie mozna dzici narazac na takie rzeczy....
Wszystko przemija,tak chce przeznaczenie
I tylko jedno zostaje
*** WSPOMNIENIE ***
Awatar użytkownika
nEO~
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 158
Rejestracja: 29 sie 2005, 11:50
Skąd: pokeman świat
Płeć:

Postautor: nEO~ » 12 paź 2005, 13:20

w sumie, dwie mamy i do tego lesbijki by sie przydaly :D hehe
3000GT

Postautor: 3000GT » 12 paź 2005, 13:28

nEO~ pisze:w sumie, dwie mamy i do tego lesbijki by sie przydaly Usmiechnij sie! hehe

tzn ze jak ? , wez rozwin , bo nie rozumiem czego akurat tak myslisz :D ( tzn dlaczego dwie mamy , a nie normalny model rodziny , no chyba ze to tak w żartach hyhyhyhy ), btw ja tam wole normalny model rodziny .

[ Dodano: 2005-10-12, 13:30 ]
kina pisze:dokładnie....ja osobiscie uważam ze nawet dzieci z domu dziecka nie powinny byc wychowywane prze parę homoseksualna....

mało powiedziane ... jak chca dzieci to niech sobie zrobia sami <jasne> hyhyhy
Awatar użytkownika
nEO~
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 158
Rejestracja: 29 sie 2005, 11:50
Skąd: pokeman świat
Płeć:

Postautor: nEO~ » 12 paź 2005, 15:43

nie no zart taki , mozna by bylo poobserwowac jak baraszkują w luzku takie dwie lesby :D:D
3000GT

Postautor: 3000GT » 12 paź 2005, 15:50

nEO~ pisze:nie no zart taki , mozna by bylo poobserwowac jak baraszkują w luzku takie dwie lesby Usmiechnij sie!Usmiechnij sie!

o lol , nom nie bylem do konca pewny czy to zart ... dlatego sie pytam , btw ja raz jak bylem w WWA to widzialem jak sie lezby lizaly na ławce w parku ... ale to byla wycieczka szkolna i tylko przelotnie kazdy spojrzał :D
Awatar użytkownika
Natalia
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 126
Rejestracja: 24 sie 2005, 12:57
Skąd: Polska :]
Płeć:

Postautor: Natalia » 12 paź 2005, 18:19

Tego raczej nie można wykluczyc "Kto sie z kim zadaje ten takim się staje"

A jeżeli chodzi o moje przekonania ,to nie jest normalny stan rzeczy aby przykła-
dowo dwóch mezczyzn bawiło sie w "mamusie" i "tatusia" [...] ogólnie rzecz biorac staram sie byc tolerancyjna i akceptowac różne rzeczy ,ale takiego stanu rzeczy nie przyjmuje do wiadomości.
Czasem miłość bywa milczącym wyrzeczeniem[...] lecz bez miłości nie można żyć .
Awatar użytkownika
Kermit
Weteran
Weteran
Posty: 931
Rejestracja: 12 sie 2005, 08:51
Skąd: Pl
Płeć:

Postautor: Kermit » 12 paź 2005, 18:54

geje do kastracjii. Na miejscu dziecka wolalbym 100x dom dziecka niz 2 gejow!
So understand;
Don't waste your time always searching for those wasted years,
Face up...make your stand,
And realise you're living in the golden years.
Awatar użytkownika
Beggar
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 209
Rejestracja: 24 wrz 2005, 12:56
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Beggar » 12 paź 2005, 19:35

jestem przeciwny!!!!!!!!!!! takie rzeczy nie mogą się dziać.... jak się będzie czuło dziecko gdy dorośnie? to jest hardcor...... ble żygać mi się chce jak o czymś takim pomyśle.... wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr
Na przestrzeni lat całkiem inny typ....
Awatar użytkownika
radomir
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 161
Rejestracja: 23 wrz 2005, 15:28
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: radomir » 13 paź 2005, 09:07

Jareczek pisze:jestem przeciwny!!!!!!!!!!! takie rzeczy nie mogą się dziać.... jak się będzie czuło dziecko gdy dorośnie? to jest hardcor...... ble żygać mi się chce jak o czymś takim pomyśle.... wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr


bedzie widzialo normalność czyli Rodzine, zapewne
...
Awatar użytkownika
Someone
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 91
Rejestracja: 13 lip 2005, 11:16
Skąd: rzeczywistość
Płeć:

Postautor: Someone » 17 paź 2005, 12:48

radomir pisze:w Hiszpani kraju katolickim juz sie zenią, czas teraz na dziecko...


Hmmmm w Holandii już są eutanazje, czas na klonowanie... Sory ale gadasz jak potłuczony, pewne granice istnieją i nie powinno się ich przekraczać. Są rzeczy normalne i mniej normalne i dla mnie rodzina tatuś+tatuś+syn była by nieco poza granice dobrego smaku. Chcą żyć ze sobą, robić demonstracje nic nie zrobię, ale adoptować małych bezbronnych dzieci homoseksualistom nie dam. Tak samo jak nie dam tego samego robić pedofilom co niestety czasem się zdarza.
"No matter what you think about me, I'm still your child you can't just turn me off " - Tupac Amaru Shakur
Awatar użytkownika
Poncjusz Piłat
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 95
Rejestracja: 29 wrz 2005, 10:01
Skąd: Floodland
Płeć:

Postautor: Poncjusz Piłat » 17 paź 2005, 14:49

Kermit pisze:geje do kastracjii. Na miejscu dziecka wolalbym 100x dom dziecka niz 2 gejow!

Bez obaw. Sami sobie dziecka nie urodzą, nawet bez kastracji.

Someone pisze:Chcą żyć ze sobą, robić demonstracje nic nie zrobię, ale adoptować małych bezbronnych dzieci homoseksualistom nie dam. Tak samo jak nie dam tego samego robić pedofilom co niestety czasem się zdarza.

Pedofile częściej najmują się do pracy w domach dziecka, jako opiekunowie w różnych organizacjach pomocy dzieciom, jako księża, jako dyrektorzy chórów chłopięcych itd. W tym kontekście para gejów bądź lesbijek może wręcz uratować dziecko od jakiegoś zdegenerowanego opiekuna-dyrygenta.

Piłat mówi tak dla adopcji.
"Neque porro quisquam est qui dolorem ipsum quia dolor sit amet, consectetur, adipisci velit..."
Awatar użytkownika
unreal
Bywalec
Bywalec
Posty: 50
Rejestracja: 26 wrz 2005, 20:44
Skąd: gdzieś tam...
Płeć:

Postautor: unreal » 17 paź 2005, 18:48

radomir pisze:dla mnie nie było by to takie naturalne jak piszesz, orientacja nie zalezy od rodziców.ale od innych czynników.


Od jakich, czy są one niezależne od środowiska dzicka, czyli czysto biologiczne???


radomir pisze:podpowiem ze do tej pory nie było badan dlugofalowych...a potrzba by bylo kilkudziesieciu lat by spostrzec skad sklonnosci sie wzieły...homoseksulaizm nie bierze sie w 100 % z genów...przypadki marynarzy czy wojskowych -hetero uwiklanych w zwiazki homoseksualne( mieli kontakt tylko i wylacznie ze swoja placia przez spory czas)...


A skąd stwierdzenie że moze u ogóle brać się z genów, to tylko teroria której nikt nie udowodnił i nie zapowiada się na to (do niedawna byłem jeszcze przekonany o jej słuszności). Polecam wszyskim książke Stevea Jonesa doswiadczonego genetyka "Y: o pochodzeniu mężczyzny". Genetyka nie znalazła jak narazie żadnego genu który mógłby decyować o orientacji seksualnej człowieka, preferencji seksualnej nie da sie wyjaśnić genetycznie, autor nie rozwija tematu ale sam nie widzi innego rozwiązania jak wpływ środowiska na preferencje seksualne ludzi. Genetyka nie daje na razie żadnej odpowiedzi i wszystkie dane czysto naukowe wskazują na to że to jednak śriodwisko w okresie ksztaltowania czlowieka ma kluczowy wplyw na preferencje seksualne, choć wiadomo, genów nie mozna w 100%c wykluczyć, nie ma jednak na razie żadnych dowodów na potwierdzenie tej teorii.


radomir pisze:Someone napisał/a:
natasza napisał/a:

A z jakiej to niby racji?

Dyskoutowaliśmy szeroko na ten temat na zajęciaciach.
Dziecko nie ma skłonności homoseksualnych, człowiek rodzi się ze skłonnością, nie ja nabywa.


No więc twierdzisz że dziecko które np od 2 - 10 roku zycia "obserwuje" 2 kochających się panów na codzień będzie w stanie zakochać się w dziewczynie? To jest raczej mało prawdopodobne, a raczej na pewno. Pozatym dzieci ok 5 roku zycia zaczynają sobie ustalać harmonię wartości, czyli co dobre, a co złe, co jest normalne, a co nie. Jeżeli takie dziecko będzie wychowywane przez 2 tatusiów to przyjmie to raczej jako normę i coś pozytywnego. Weź pod uwagę również rodziców homoseksualistów, którzy będą to dziecko nastawiać na związki mężczyzny z mężczyzną (bo to jest dla nich czymś normalnym). Pozdrawiam


musiałoby być hermetycznie odizolowane od spoleczeństwa...rówieśnicy,media itp.


Tyle że to rodzina i dom są środowiskiem najbliższym i tym z którego dziecko czerpie wzorce w okresie najszybszego rozwoju i ksztaltowania osobowosci, dopiero z czasem ma okazje poznania "świata zewnetrznego" bliżej, obserwuje go jednak odnosząc się do wzorców których już zdązyło się nauczyć.


radomir pisze:rownie dobrze rodzice hetero beda ci wmawiac zwiazki hetero...ale jednak zostajesz gejem lub less..


Pytanie: Ile znasz gejów lub lesbijek i co pozwala ci stwierdzić (pośrednio oczywiście) że ich orientacja nie była wynikiem przeżyc z dzieciństwa, (nie lubie teakich określeń ale powiem:) "bladów wychowawczych", lub dramatycznych przżyc albo skrzywionych kontaktów z otoczeniem itd.? Czy nie uważasz że to samo dziecko wychowane w róznych środowiskach i okolicznościach mogłoby przyjmowac rózne orientacje seksualne? A może to czy podobają nam się dziewczyny czy chłopcy jest wedłyg cienie w 100% zdominowane przez nature? Nie zapominaj że człowiek to istota społeczna...


Tak naprawde, to nikt jeszcze nie udowodnil, od czego zalezy homoseksualizm. Jest oczywiscie teoria o genie itd, ale nie jest potwierdzona. Dazy sie do jej potwierdzenia, zeby nie traktowac homoseksualizmu, jako czegos zlego, ot taka tendencja swiata zachodniego do bycia tolerancyjnym na pokaz. Wieksze jednak szanse, ze orientacja ta rodzi sie w toku wychowania.
Co do adopcji dzieci, to nie jest to takie proste, ze para homoseksualna wychowa homoseksualiste. Ale nalezy tu zwrocic uwage na inne sporawy. Czy dziecko tak wychowane otrzyma wlasciwe wzorce, pozwalajace mu na optymalny rozwoj itd. Tylko, tak naprawde, ilu z nas, ma zapewniony ten optymalny rozwoj? Mysle, ze niewielki procent.
Nie mozna tez stawiac sprawy tak, ze lepiej niech adoptuja homoseksualisci niz dziecko ma byc w domu dziecka. Takiemu dziecku nalezy zapewnic jak najlepsze warunki, a wiec dazyc do adopcji go przez pare heteroseksualna, dobrze funkcjonujaca itp. Ale z drugiej strony, pary lesbijskie sa w stanie zapewnic sobie "swoje" dziecko. I co wtedy?
Nie ma tu dobrego rozwiazania. Ja jednak jestem za tym, zeby nie sankcjonowac prawnie stanu, ktory norma nie jest.


Zgadzam się w 100% <brawo1> :D
cubasa
Weteran
Weteran
Posty: 1412
Rejestracja: 15 gru 2004, 01:46
Skąd: VV@r52@vv@
Płeć:

Postautor: cubasa » 17 paź 2005, 19:09

unreal pisze:A skąd stwierdzenie że moze u ogóle brać się z genów, to tylko teroria której nikt nie udowodnił i nie zapowiada się na to (do niedawna byłem jeszcze przekonany o jej słuszności).

Nie jednego genu, ale kilku. Artykuł z Human Genetics, ktory kiedys przytoczylem:
Homoseksualizm to wynik nie jednego genu, lecz efekt współdziałania wielu czynników genetycznych naraz - twierdzą naukowcy z Uniwersytetu Stanu Illinois (USA).
Od dawna spekuluje się na temat genetycznego podłoża homoseksualizmu.
Do tej pory podejrzewano, że geny związane z skłonnościami homoseksualnymi mieszczą się na chromosomie płciowym X, a zatem mężczyźni dziedziczą je po matce. Najnowsze dane wskazują jednak, że sprawa jest znacznie bardziej skomplikowana. Zdaniem naukowców z Uniwersytetu Stanu Illinois za orientację seksualną człowieka odpowiada co najmniej kilka niepowiązanych ze sobą genów rozrzuconych po różnych chromosomach. Badacze porównali chromosomy 456 osób z 146 rodzin, w których dwóch lub więcej braci było gejami. Odnaleziono kilka fragmentów DNA, które u części homoseksualnego rodzeństwa były identyczne. U ponad 60 proc. braci wykryto takie same obszary DNA na trzech chromosomach - 7., 8. i 10.
Dowiedliśmy, że geny odgrywają istotną rolę w określeniu, czy mężczyzna będzie hetero- czy homoseksualny - mówi prowadzący badania dr Brian Mustanski. - Na pewno jednak nie ma czegoś takiego jak "gen homoseksualizmu" - dodaje uczony. Sytuację dodatkowo komplikuje fakt, że obok genów na orientację z całą pewnością ma także wpływ środowisko.

Oryginal artykulu: http://www.cwfa.org/articledisplay.asp? ... d=cfreport
Polecam serwis dla zaginionych i znalezionych zwierzaków http://zaginiony-znaleziony.pl/
Awatar użytkownika
unreal
Bywalec
Bywalec
Posty: 50
Rejestracja: 26 wrz 2005, 20:44
Skąd: gdzieś tam...
Płeć:

Postautor: unreal » 17 paź 2005, 21:51

cubasa pisze:Sytuację dodatkowo komplikuje fakt, że obok genów na orientację z całą pewnością ma także wpływ środowisko.


problem w tym, że genetycy nie są w stanie udowodnić na razie w jakim stopniu geny faktycznie mają na to wpływ. Znacznie łatwiej na podstawie analizy wielu homoseksualistów udowodnić czy też dowodzić że skłonność ich ma podłże czysto psychologiczne, a mimo iż genetycy w swych badaniach udowadniają podobieństwo części genów, ich wnioski nadal są tylko przypuszczeniami i teorią nie potwierdzoną w zaden sposób doświadczalny (nie licząc porównań genomu badanych, którzy jednak byli rodzeństwem a fakt ich homoseksualizmu w takim wypadku jest również potwierdzeniem (mniel lub bardziej) teori wpływu środowiska, a wykluczyć nie można iż podobieństwa znalezione u nich były odpowiedzialne za coś innego - to tylko teoria). Nie można wylkuczyć również możliwości istnienia homoseksualistów których homoseksualizm jest wynikiem mechanizmów tylko i wyłącznie społeczno - psychologicznych jak i takich których homoseksualizm wywołany został działaniem genów, problem w tym że jak juz pisałem nie da się narazie niczego udowodnić. Trudno byłoby mi na podstawie dostępnej nam dziś wiedzy wnioskować iż orientacja seksualna jest wynikiem tylko i wyłącznie czysto biologicznych i chemicznych procesów przebiegającychw naszym ciele, genów. Odpowiedzi na to pytanie nie zna nikt a znając życie leży może gdzieś po środku, ja jednak na podstawie dostępnej mi wiedzy wierze iż decydujący wpływ ma środowisko...

cubasa pisze:Do tej pory podejrzewano, że geny związane z skłonnościami homoseksualnymi mieszczą się na chromosomie płciowym X, a zatem mężczyźni dziedziczą je po matce. Najnowsze dane wskazują jednak, że sprawa jest znacznie bardziej skomplikowana.


Jak widzimy były to według samych genetyków tylko "podejżenia", a badania "wskazują" że sprawa jest bardziej skomplikowana, do dowodów ostatecznych jednak jeszcze daleko...
cubasa
Weteran
Weteran
Posty: 1412
Rejestracja: 15 gru 2004, 01:46
Skąd: VV@r52@vv@
Płeć:

Postautor: cubasa » 17 paź 2005, 23:11

Moj poprzedni post, unreal, byl odpowiedzia na Twoje stwierdzenie, ze homoseksualizm nie bierze sie z genow. Dlatego nie rozumiem, dlaczego wyboldowales "z całą pewnością ma także wpływ środowisko" Ja to wiem. Nawet w tym topicu o tym pisalem.
unreal pisze:genetycy nie są w stanie udowodnić na razie w jakim stopniu geny faktycznie mają na to wpływ.

No nie wiedza jeszcze w jakim stopniu, ale wiedza ze orientacja jest determinowana genami.
unreal pisze:
cubasa pisze:Najnowsze dane wskazują jednak, że sprawa jest znacznie bardziej skomplikowana.

Jak widzimy były to według samych genetyków tylko "podejżenia", a badania "wskazują" że sprawa jest bardziej skomplikowana, do dowodów ostatecznych jednak jeszcze daleko...

Sprawa jest bardziej skomplikowana, ale nie wychodzi poza zakres przyczynowosci genetycznej :]
Polecam serwis dla zaginionych i znalezionych zwierzaków http://zaginiony-znaleziony.pl/
Awatar użytkownika
TKey
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 16
Rejestracja: 17 paź 2005, 16:17
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: TKey » 17 paź 2005, 23:19

osobiscie twierdze ze homoseksualizm nie bierze sie z genow. faktem jest ze genetycy sa w trakcie badan nad tym zjawiskiem ale spojrzmy na to z innej strony:

jest sobie chlopiec [czy dziewczynka, jak wolicie:P]: no i ma mame i ojca - normalnych ludzi heteroseksualnych. mama i tatus tez maja/mieli tatusia i mamusie [czyli dziadkowie i babcie] - czyli tez byli normalni... podobno czesc genow dostajemy nie od rodzicow a od dziadkow [nie wiem czy to prawda - zaslyszane] co nie zmienia faktu ze od rodzicow takze dostajemy. Dziadkowie sa hetero, rodzice tez. wiec jakim cudem taka malgosia czy jasiu jest uwarunkowana przez geny?

uwazam ze wplyw na orientacje czlowieka ma przede wszystkim otoczenie: kto, w jaki sposob i jakie wartosci dziecku wpajal. duzy wplyw maja takze media.
Awatar użytkownika
Poncjusz Piłat
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 95
Rejestracja: 29 wrz 2005, 10:01
Skąd: Floodland
Płeć:

Postautor: Poncjusz Piłat » 18 paź 2005, 10:33

TKey pisze:jest sobie chlopiec [czy dziewczynka, jak wolicie:P]: no i ma mame i ojca - normalnych ludzi heteroseksualnych. mama i tatus tez maja/mieli tatusia i mamusie [czyli dziadkowie i babcie] - czyli tez byli normalni... podobno czesc genow dostajemy nie od rodzicow a od dziadkow [nie wiem czy to prawda - zaslyszane]

Tak, część cech jest dziedziczonych co drugie pokolenie.

TKey pisze:co nie zmienia faktu ze od rodzicow takze dostajemy. Dziadkowie sa hetero, rodzice tez. wiec jakim cudem taka malgosia czy jasiu jest uwarunkowana przez geny?

Ano tak, że może za orientację nie odpowiada jeden gen, a pewna ich kombinacja.
A może odpowiada za to jakiś allel recesywny. I matka i ojciec mieli mieszane allele w chromosomie (tj. Aa i Bb - A przyjmijmy hetero, a - homo). Jeżeli dziecko dostanie ab, na co ma 25% szans, to będzie homo, pomimo iż oboje rodziców są hetero. Tak może być z kolorem oczu, włosów czy czymś innym.
Jeżeli odpowiada za to kombinacja genów, to po prostu prawdopodobieństwo się zmniejsza. Ale wciąż jest.
Jak powiedział Stanisław Lem (w trochę innych okolicznościach, ale pasuje i tu) - z jednej talii kart można grać w wojnę i układać pasjanse.

TKey pisze:uwazam ze wplyw na orientacje czlowieka ma przede wszystkim otoczenie: kto, w jaki sposob i jakie wartosci dziecku wpajal. duzy wplyw maja takze media.

Wishful thinking.
Ostatnio zmieniony 18 paź 2005, 12:35 przez Poncjusz Piłat, łącznie zmieniany 1 raz.
"Neque porro quisquam est qui dolorem ipsum quia dolor sit amet, consectetur, adipisci velit..."
Awatar użytkownika
unreal
Bywalec
Bywalec
Posty: 50
Rejestracja: 26 wrz 2005, 20:44
Skąd: gdzieś tam...
Płeć:

Postautor: unreal » 18 paź 2005, 12:05

cubasa pisze:No nie wiedza jeszcze w jakim stopniu, ale wiedza ze orientacja jest determinowana genami.


skąd wiedzą i prosze o podanie mi twoejej definicji słowa "wiedzą" bo jeśli "wiedzą" to to samo co "są przekonani" to równie dobrze mógłbym powiedziec że "katolicy wiedzą że bóg istnieje" mniej istotne od przekonań sa dowody, a takowych na razie nie ma :)

cubasa pisze:Sprawa jest bardziej skomplikowana, ale nie wychodzi poza zakres przyczynowosci genetycznej

Nie wychodzi? czyżby? czy nie pisałeś:

cubasa pisze:Dlatego nie rozumiem, dlaczego wyboldowales "z całą pewnością ma także wpływ środowisko" Ja to wiem. Nawet w tym topicu o tym pisalem.


oraz:

cubasa pisze:No nie wiedza jeszcze w jakim stopniu, ale wiedza ze orientacja jest determinowana genami.


czyli jak to jest " nie wychodzi poza zakres przyczynowosci genetycznej"? Przecierz w tym samym poście piszesz że "nie wiedza jeszcze w jakim stopniu" czyli wedlug cienbie dopuszczają równiez inne czynniki a tym samym sprawa wychodzi poza zakres przyczynowości genetycznej... <confused> jak więc jest bo zaprzeczasz sam sobie?
Awatar użytkownika
TKey
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 16
Rejestracja: 17 paź 2005, 16:17
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: TKey » 18 paź 2005, 13:29

Poncjusz Piłat pisze:A może odpowiada za to jakiś allel recesywny. I matka i ojciec mieli mieszane allele w chromosomie (tj. Aa i Bb - A przyjmijmy hetero, a - homo). Jeżeli dziecko dostanie ab, na co ma 25% szans, to będzie homo, pomimo iż oboje rodziców są hetero. Tak może być z kolorem oczu, włosów czy czymś innym.
Jeżeli odpowiada za to kombinacja genów, to po prostu prawdopodobieństwo się zmniejsza. Ale wciąż jest.


wiadomo ze kolor oczu, wlosow jest uwarunkowany przez geny. jednak dalej twierdze ze geny nie maja wplywu na orientacje, a otoczenie. ludzie odczuwaja rozne potrzeby. np: facet ktory lepiej czuje sie w towarzystwie meskim niz zenskim po czasie moze dojsc do wniosku [chociaz niekoniecznie] ze lepiej mu bedzie z facetem a nie z kobieta: mniej problemow [bez urazy dziewczyny ;-)], dogadaja sie, zamieszkaja, wiadomo ze facet z facetem lepiej sie dogada.
Awatar użytkownika
Poncjusz Piłat
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 95
Rejestracja: 29 wrz 2005, 10:01
Skąd: Floodland
Płeć:

Postautor: Poncjusz Piłat » 18 paź 2005, 14:15

TKey pisze:
Poncjusz Piłat pisze:A może odpowiada za to jakiś allel recesywny. I matka i ojciec mieli mieszane allele w chromosomie (tj. Aa i Bb - A przyjmijmy hetero, a - homo). Jeżeli dziecko dostanie ab, na co ma 25% szans, to będzie homo, pomimo iż oboje rodziców są hetero. Tak może być z kolorem oczu, włosów czy czymś innym.
Jeżeli odpowiada za to kombinacja genów, to po prostu prawdopodobieństwo się zmniejsza. Ale wciąż jest.

wiadomo ze kolor oczu, wlosow jest uwarunkowany przez geny. jednak dalej twierdze ze geny nie maja wplywu na orientacje, a otoczenie. ludzie odczuwaja rozne potrzeby. np: facet ktory lepiej czuje sie w towarzystwie meskim niz zenskim po czasie moze dojsc do wniosku [chociaz niekoniecznie] ze lepiej mu bedzie z facetem a nie z kobieta: mniej problemow [bez urazy dziewczyny ;-)], dogadaja sie, zamieszkaja, wiadomo ze facet z facetem lepiej sie dogada.

To, co piszesz jest po prostu niedorzeczne. Z tego, że z facetami się ktoś lepieje dogaduje i zamieszka z kolesiem, jeszcze nie wynika, że będą ze sobą sypiać. Czy mam rozumieć, że zawsze chciałeś przelecież swojego najlepszego przyjaciela?
Powiem więcej, nie słyszałem nigdy o takim przypadku. Poza tymi teoretycznymi przykładami, jak Twój, nie spotkałem się z czymś takim. A Ty?
To taki sam mit, jak ten, że wszyscy geje i lesbijki chcą adoptować dzieci. (Duży procent to ludzie, którzy żyli wcześniej w związkach hetero i mają dziecko pod opieką, ale odkryli swoją prawdziwą orientację i teraz wychowują to dziecko z parnterem/partnerką tej samej płci i jest problem, bo w razie konieczności ta druga osoba jest kimś obcym i nie może podjąć żadnej decyzji. O tym się dowiedziałem bezpośrednio od działaczki KPH.) Niemniej oba są często wytaczane jako argumenty.
"Neque porro quisquam est qui dolorem ipsum quia dolor sit amet, consectetur, adipisci velit..."
Awatar użytkownika
unreal
Bywalec
Bywalec
Posty: 50
Rejestracja: 26 wrz 2005, 20:44
Skąd: gdzieś tam...
Płeć:

Postautor: unreal » 18 paź 2005, 15:18

nikt nie mówi że wszyscy chca adoptowac dzieci, gej czy lesbijka to tacy ludzie jak każdy inny, jednak ich model "rodziny" jesli mieliby takową tworzyć odbiega znacząco od szeroko pojetej "normy" i modelu powszechnie uznawanego za "normalny" co wynika bezpośrednio z ich orientacji, nie twierdze ze muszą chciec nażucac coś dziecku lub wychowywać je jako homoseksualne, fakty jednak są takie ze poza naukami przekazywanymi przez rodziców dziecku, dziecko ma oczy, patrzy, uczy się wyciąga wnioski i postawienie go w "rodzinie" homoseksualnej może wpłynąć na nie krzywdząco. Nie twierdze że homoseksualiści wychowywani w tradycyjnych rodzinach nie byli przez nie krzywdzeni i nie przeżywali katuszy, ale po co skazywać na to dziecko które prwdopodobnie (biorąc pod uwage stosunek procentowy osób homo do heteroseksualnych) będzie heteroseksualne...
Awatar użytkownika
Poncjusz Piłat
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 95
Rejestracja: 29 wrz 2005, 10:01
Skąd: Floodland
Płeć:

Postautor: Poncjusz Piłat » 18 paź 2005, 16:04

Tak naprawdę, to trzeba by przeprowadzić długotrwały eksperyment. Chociaż przypadki dzieci już wychowywanych przez pary homoseksualne nie potwierdzają Twoich obaw.
"Neque porro quisquam est qui dolorem ipsum quia dolor sit amet, consectetur, adipisci velit..."
Awatar użytkownika
unreal
Bywalec
Bywalec
Posty: 50
Rejestracja: 26 wrz 2005, 20:44
Skąd: gdzieś tam...
Płeć:

Postautor: unreal » 18 paź 2005, 16:12

eksperyment? Ja nie zgodziłbym się na wrzucenie jakiegoś dziecka do takiego "Truman schow", nikt nie ma prawa przeprowadzania takich "eksperymentów" na ludziach... a Jeśli byłby to eksperyment to nie ma gwarancji że osoby zainteresowane prowdziły by go w sposób mający potwierdzić ich tezy...

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Agnieszka i 309 gości