Potrzebuje pomocy!

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
Hyhy
Weteran
Weteran
Posty: 2611
Rejestracja: 29 mar 2004, 01:41
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Hyhy » 30 wrz 2005, 22:39

niewielka ile masz lat? Bo ja widze ze ostatnio pojawilo sie sporo osob w wieku 20 lat i sa zamezni i zonaci :D

A tak swoja droga - ja chyba nie zaufam zadnej kobiecie do konca, dlaczego, wlasnie censored nie wiem ale czuje jakies zlo :D
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "

hyhy e(L)o :)
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 30 wrz 2005, 23:39

Haro - przeginasz <cisza>
Wyluzuj. Jeszcze dużo przed Tobą <browar>

Podobno nikt nie jest doskonały.
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Awatar użytkownika
sadi
-#
-#
Posty: 826
Rejestracja: 17 kwie 2005, 00:53
Skąd: płynie czas?
Płeć:

Postautor: sadi » 01 paź 2005, 10:56

Hyhy pisze:tak swoja droga - ja chyba nie zaufam zadnej kobiecie do konca, dlaczego, wlasnie censored nie wiem ale czuje jakies zlo


<hahaha> ale +1 dla ciebie <browar>

niewielka pisze:ale to przez takich facetów jak wy,bo uważacie ze jeśli powiecie "kocham cie" to wystarczy a to nie wystarczy

Skoro takie cos doswiadczylas to moze trza bylo szukac kogos innego...

niewielka pisze:kobieta powinna czuć ze jest kobietą u boku swojego faceta a nie szukac szczęścia gdzie indziej,i jest mi przykro że nie jestem taka super dla mojego faceta no ale cóż,róznie to w życiu bywa,a życie nie jest takie cukierkowe jak wam sie wydaje

Kto kocha ten sprawia ze kobieta czuje sie jak kobieta :P I nie ma dyskusji :>
W sumie indywidualna kwestia...ale wszystko sprowadza sie do postaci ze sie chce jak najlepiej dla swojego szczescia... <browar>

Jedyne co mnie gryzie wtych twoich postach to to ze przyznajesz sie bez zenady ze "bawilas" sie za plecami swojego faceta...troche to dziwne ze tak latwo ci to przychodzi skoro teraz jestescie malzenstwem...
Jedyna nadzieja w tym ze teraz juz tak nie robisz ;)
Ja w kazdym badz razie jak najdalej od takich panien - niestety ;)


Haro wez wyluzu bo

Haro pisze:Jakim prawem mnie osadzasz, co? Gowno o mnie wielkie wiesz. Nie wiesz jaki jestem, co robie dla swojej ukochanej zeby czula sie dobra i doceniona wiec nie rzucaj pod moim adresem takich hasel, bo sobie tego nie zycze.

tutaj pokazales ze sie tylko kluczisz a nie prowadzisz dyskusje...
I rozbawiles mnie przy tym nieprzecietnie <hahaha>

Haro pisze:bo robisz z siebie posmiewisko. Nie widzisz tego?

A tutaj zalecialo dziecinada... :lol:
<zmieszany> -> uwielbiam tę mordę
<sex> -> ta też jest fajna
<hahaha> -> często sie śmieję...ze wszystkiego...
<fuckoff> -> jak mnie ktos wku$%^&!
;DD -> jeszcze ta mi lezy
Awatar użytkownika
niewielka
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 162
Rejestracja: 25 sie 2005, 18:23
Skąd: z daleka
Płeć:

Postautor: niewielka » 01 paź 2005, 11:17

Hyhy pisze:niewielka ile masz lat?


27
idas pisze:Jedyne co mnie gryzie wtych twoich postach to to ze przyznajesz sie bez zenady ze "bawilas" sie za plecami swojego faceta...troche to dziwne ze tak latwo ci to przychodzi skoro teraz jestescie malzenstwem...


bo to było i mineło
jak zwykły żelek...taka pusta w środku...
Awatar użytkownika
Haro
Weteran
Weteran
Posty: 1368
Rejestracja: 24 wrz 2005, 19:49
Skąd: Wałbrzych
Płeć:

Postautor: Haro » 01 paź 2005, 13:18

Malzenstwo, milosc czy Twoje zachowanie?
Awatar użytkownika
niewielka
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 162
Rejestracja: 25 sie 2005, 18:23
Skąd: z daleka
Płeć:

Postautor: niewielka » 01 paź 2005, 13:21

flirtowanie,a tak w ogóle co ciebie to obchodzi,w twoim mniemaniu jestem skreślona w ogóle,bo przecież ty taki idealny
jak zwykły żelek...taka pusta w środku...
Awatar użytkownika
Haro
Weteran
Weteran
Posty: 1368
Rejestracja: 24 wrz 2005, 19:49
Skąd: Wałbrzych
Płeć:

Postautor: Haro » 01 paź 2005, 13:51

Nigdy nie mowilem, ze jestem idealny. Popelnialem i popelniam bledy. Gdybym byl idealny to nie istnialby ten topic.
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 01 paź 2005, 18:38

Trzymaj sie Haro, nie słuchaj durnych porad /vide Niewielka/ i po prostu bądź sobą. Nie zmieniaj się na siłę w stylu za mało twardy/za miękki czy inne censored muje, tylko zachowuj się normalnie, a wszystko będzie git. Kontynuuj swoje zainteresowanie, pasje itepe.
Poza tym z tych postów widać, że swą kobietę darzysz dużym szacunkiem i zrozumieniem. A to ogromna zaleta, a nie wada. Trzymaj się, pozdrawiam
CyA!
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow

Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!

http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
niewielka
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 162
Rejestracja: 25 sie 2005, 18:23
Skąd: z daleka
Płeć:

Postautor: niewielka » 01 paź 2005, 18:48

TedBundy pisze:durnych porad

to nie była porada tylko mała sugestia,a pozatym słuchać rad faceta do którego dziewczyny po pierwszych randkach sie już nie odzywają jest bardzo budujące,powodzenia wam obu życzę
jak zwykły żelek...taka pusta w środku...
Awatar użytkownika
Yasmine
Weteran
Weteran
Posty: 5286
Rejestracja: 10 kwie 2005, 18:40
Skąd: stąd ;)
Płeć:

Postautor: Yasmine » 01 paź 2005, 22:44

niewielka pisze:to nie była porada tylko mała sugestia,a pozatym słuchać rad faceta do którego dziewczyny po pierwszych randkach sie już nie odzywają jest bardzo budujące

<hahaha> niewielka masz <browar>
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 02 paź 2005, 00:11

Ano cóż poradzić - zawsze person o "nienachalnej inteligencji" było więcej, niż normalsów, co zrobić...(vide 2 powyższe posty nt. mojej skromnej osoby) poza tym kiedyś miałem pecha, teraz nie dopuszczę już do takiej sytuacji - proste.
3m się Haro!
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow



Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!



http://www.piotrlabuz.pl/

http://michalpasterski.pl/

http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
Haro
Weteran
Weteran
Posty: 1368
Rejestracja: 24 wrz 2005, 19:49
Skąd: Wałbrzych
Płeć:

Postautor: Haro » 02 paź 2005, 13:30

Nie wiem o co chodzi, ale widze, ze Niewielka ma jakies problemy ze swoim zyciem czy czymkolwiek. Przekwitasz kobieto? Bo widze, ze kazdy komentarz n.t. twoich postow czy czegokolwiek odbierasz jak atak i szczerzysz kly. Daj sobie na wstrzymanie, ok? :|

Ted: dziekuje bardzo za rade, z cala pewnoscia bardzo mi sie przydadza... Szczegolnie teraz... <3m_się>
Awatar użytkownika
niewielka
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 162
Rejestracja: 25 sie 2005, 18:23
Skąd: z daleka
Płeć:

Postautor: niewielka » 02 paź 2005, 14:28

Haro pisze:Nie wiem o co chodzi, ale widze, ze Niewielka ma jakies problemy ze swoim zyciem czy czymkolwiek. Przekwitasz kobieto? Bo widze, ze kazdy komentarz n.t. twoich postow czy czegokolwiek odbierasz jak atak i szczerzysz kly. Daj sobie na wstrzymanie, ok? Nie rozumiem



przeczytaj co sam piszesz i zauważ ze robisz dokładnie to samo
jak zwykły żelek...taka pusta w środku...
Awatar użytkownika
Haro
Weteran
Weteran
Posty: 1368
Rejestracja: 24 wrz 2005, 19:49
Skąd: Wałbrzych
Płeć:

Postautor: Haro » 02 paź 2005, 14:31

Wiem, i jest mi glupio z tego powodu i staram sie wycofac. A ty plujesz jadem juz nie tylko na mnie, ale na kazdego, kto ma odmienne poglady jak ty.
Awatar użytkownika
niewielka
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 162
Rejestracja: 25 sie 2005, 18:23
Skąd: z daleka
Płeć:

Postautor: niewielka » 02 paź 2005, 14:32

Haro pisze:Wiem, i jest mi glupio z tego powodu i staram sie wycofac. A ty plujesz jadem juz nie tylko na mnie, ale na kazdego, kto ma odmienne poglady jak ty.



atam gadasz, zdaje ci sie bo rośniesz
jak zwykły żelek...taka pusta w środku...
Awatar użytkownika
Haro
Weteran
Weteran
Posty: 1368
Rejestracja: 24 wrz 2005, 19:49
Skąd: Wałbrzych
Płeć:

Postautor: Haro » 02 paź 2005, 14:35

Haro pisze:(...) A ty plujesz jadem (...)


niewielka pisze:atam gadasz,coś ci sie zdaje bo rośniesz


Gdybym byl zlosliwy to napisalbym co tobie jeszcze rosnie, bo ma bardzo duzo miejsca na rozrost...

Moze wiec przestaniesz offtopicowac i przeniesiesz te dyskusje na priva? Tam, gdzie bede mogl cie zwyczajnie zignorowac?
Awatar użytkownika
niewielka
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 162
Rejestracja: 25 sie 2005, 18:23
Skąd: z daleka
Płeć:

Postautor: niewielka » 02 paź 2005, 14:39

to ze jeszcze moge urosnąć w szerz to wiem,i jakos to mi nie przeaszkadza a pozatym skoroś taki nerwowy to mogłeś mnie zignorowac już dawno,wcale mnie to nie zmartwi
jak zwykły żelek...taka pusta w środku...
Awatar użytkownika
Haro
Weteran
Weteran
Posty: 1368
Rejestracja: 24 wrz 2005, 19:49
Skąd: Wałbrzych
Płeć:

Postautor: Haro » 02 paź 2005, 14:46

niewielka pisze:to ze jeszcze moge urosnąć w szerz to wiem,i jakos to mi nie przeaszkadza



Haro pisze:Gdybym byl zlosliwy to napisalbym co tobie jeszcze rosnie


Hehehe, albo juz dawno przestalo... <eee...>

wracajac do tematu: dziekuje wszystkim za rady. Z kazdej postaram sie co wyniesc i sprawic, aby moj zwiazek przetrwal. Bo wiem, ze przetrwa. Walcze o to :) Za jakis czas napisze Wam jak sie sprawy potoczyly. Trzymajcie kciuki! :) <3m_się>
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 02 paź 2005, 15:02

o zwiazek , miłosc ...sie nie walczy , to sie zawsze potem msci ! juz pisalem ...kobieta to musi być "Tołdii" tyle ze ja traktowac trzeba dobrze ! <aniolek2>
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Haro
Weteran
Weteran
Posty: 1368
Rejestracja: 24 wrz 2005, 19:49
Skąd: Wałbrzych
Płeć:

Postautor: Haro » 02 paź 2005, 15:04

Nie walcze o milosc, walcze o to, zeby pokazac, ze faktycznie sie dla Niej zmienilem, zeby otworzyc Jej oczy, zeby zobaczyla....
Awatar użytkownika
Spinka
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 140
Rejestracja: 30 wrz 2005, 09:32
Skąd: Warsaw
Płeć:

Postautor: Spinka » 03 paź 2005, 13:38

Może nie zmieniaj się za bardzo, bo to też nie będzie dobre :) Przyklei Ci etykietkę pantoflarza, a z tego to już się tak łatwo nie wywiniesz :)
Trzymaj się, Haro :)
Awatar użytkownika
Imperator
Moderator
Moderator
Posty: 2789
Rejestracja: 22 mar 2004, 13:45
Skąd: znienacka
Płeć:

Postautor: Imperator » 03 paź 2005, 13:41

Można się zmienić dla dziewczyny. Ja np. staram się nie złościć, nie krzyczeć. Bardzo źle jej się to kojarzy (z ojcem, który tylko umie krzyczeć) i boi się, że ja będę taki sam później. Nie przeszkadza to jednak stanowczo i dobitnie sprezentować własne zdanie. :P
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Awatar użytkownika
Spinka
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 140
Rejestracja: 30 wrz 2005, 09:32
Skąd: Warsaw
Płeć:

Postautor: Spinka » 03 paź 2005, 13:57

Myślę, że te zmiany dotyczą ludzi w pewnym wieku, bo trzydziestolatek raczej się nie zmieni tak łatwo dla swojej dziewczyny :) Za duzo nawyków, parę lat przyzwyczajeń więcej :) Albo pasują do siebie od razu, albo może być bardzo trudno. Może po prostu człowiek szybciej się zastanawia, czy umówić się z dopiero co poznanym na kolację, czy nie. Jesli krzyczy, a ja krzyku nie lubię, to cała reszta nie pomoże, bo i tak się nie umówię, chyba że poznaliśmy się w pracy i krzyczeli wszyscy, bo było wysokie ciśnienie :) Ale to już usprawiedliwiają okoliczności i to, w jaki sposób krzyczał :)
Awatar użytkownika
Haro
Weteran
Weteran
Posty: 1368
Rejestracja: 24 wrz 2005, 19:49
Skąd: Wałbrzych
Płeć:

Postautor: Haro » 03 paź 2005, 16:58

Wlasnie rzecz polega na tym, ze kiedys to JA bylem inny. Teraz sam to zauwazylem (po tej powaznej rozmowie) i zdecydowalem sie zmienic... a w zasadzie nie zmienic, lecz wrocic do zachowania kiedys, takiego jakim bylem dawniej. I wlasnie to chce Jej pokazac, ze zmienilem sie pod tym wzgledem. I potrafilem to zrobic jednego dnia <banan>
prien

Postautor: prien » 03 paź 2005, 17:09

Haro przede wszystkim odzyskaj jaja <pijak> Nie rozklejaj sie nad nią i nie musisz byc tak aż bardzo dobry dla niej. Pamiętaj kobiety lubia drani :P
Awatar użytkownika
Haro
Weteran
Weteran
Posty: 1368
Rejestracja: 24 wrz 2005, 19:49
Skąd: Wałbrzych
Płeć:

Postautor: Haro » 03 paź 2005, 17:19

Drani, a nie idiotow ktorzy sa przesadnie zazdosni, zachowuja sie przez to jak idioci i nie zawsze dotrzymuja zlozonego slowa... <chory>
prien

Postautor: prien » 03 paź 2005, 17:22

Haro pisze:Drani, a nie idiotow ktorzy sa przesadnie zazdosni, zachowuja sie przez to jak idioci i nie zawsze dotrzymuja zlozonego slowa...

<browar> Wydaje mi się jednak że jestes dla niej trochę za miękki :| To że będziesz jakby to powiedzieć bardziej "surowy" nie znaczy że jej nie szanujesz i nie kochasz.
Awatar użytkownika
Haro
Weteran
Weteran
Posty: 1368
Rejestracja: 24 wrz 2005, 19:49
Skąd: Wałbrzych
Płeć:

Postautor: Haro » 02 lis 2005, 16:17

To znowu ja, odzywam sie w tym topicu po obrzydliwie ciezkim w moim zyciu okresie. Obiecalem napisac co i jak, wiec... prosze bardzo, Kochani:

Minely okolo 3 miesiace od momentu naszej rozmowy. Obiecalem sie zmienic, zachowywac jak dawniej i tak bylo. Szkoda, ze tylko z jednej strony. Moja dziewczyna w dalszym ciagu zachowywala sie tak jak wczesniej. Podchodzila do mnie z dystansem, a nawet traktowala gorzej niz swoich znajomych. Dochodzilo nawet do takich sytuacji, kiedy nie widzialem Jej caly tydzien i nic... Kiedy w takim razie miala zauwazyc moja zmiane? Nie wiem... Cale jednak szczescie - zauwazyla. I pomimo tego zachowywala sie dalej tak samo. Punkt wrzenia jednak wystapil u mnie po pewnej nieprzyjemnej sytuacji. Wyjechala do swoich znajomych na weekend, nie widzielismy sie rowny bity tydzien. Kiedy chcialem Ja odebrac z dworca (razem z tesciem) ta, przez telefon, powiedziala mi, ze nie chce zebym przyjezdzal, bo nie chce mnie na razie widziec. Po co mam przyjezdzac, skoro sytuacja bedzie odrobine "nieprzyjemna". Kiedy powiedzialem, ze "Mimo wszystko chcialbym Ja odebrac, bo okropnie tesknilem przez te kilka dni" zaczela mnie opierdzielac. Znikad znalazla jakies chore jazdy, zaczela krzyczec, ze "Moge zapomniec o tym, ze nie bede tam do nich jezdzila" itp. Zdziwko, bo nawet takie cos mi przez usta nie przeszlo. Powiedzialem, ze jest przewrazliwiona i powinna sie opanowac a nie zachowywac jak dziecko. Przyjechalem po Nia. Na powitanie dostalem od Niej calusa w policzek (najgorszy buziak jakeigo w zyciu dostalem... suchy, zimny, obcy), plecak w dlon i kilka "cieplych" slow. Przywitalem ja slodkim "Witaj w domu Kochanie". A ta nic Po sekundzie powiedzialem "Ja tez sie ciesze, ze Cie widze", na co Ona "A z czego tu sie cieszyc..." i poszla przywitac sie z Ojcem. Po tej sytuacji juz nie moglem, postanowilem postawic sprawe jasno. Nie moge byc traktowany jak szmata, nie moge byc traktowany jak najgroszy smiec. Skoro widzi moja zmiane to niech zaryzykuje normalne zachowanie a nie mnie krzywdzi. Ja tez mam serce, ktore nie mozna ranic. Ja tez mam uczucia. I pomimo tego, ze kocham ja nad swoje wlasne zycie, tak musze wiedziec czego od zycia chce. Postawilem Jej warunek: daje Jej dwa tygodnie odpoczynku, na przemyslenia. Po powrocie chce, aby byla pewna wszystkiego. Czy mnie kocha, czy chce ze mna dalej byc. Jesli mnie kocha i zaryzykuje normalne zachowanie to bedzie bardzo szczesliwa dziewczyna. Jesli nie, to odejde z Jej zycia i juz nigdy nie wroce. Bedzie mogla o mnie zapomniec, o tym, ze kiedykolwiek spotka mnie na miescie. O slowie, pocieszeniu, dotyku. O mnie...

Jeszcze jedna przykra sytuacja, aby pokazac Wam jakie Ona ma do mnie podejscie. W miedzyczasie odbyla sie jej 18-stka. Bylo super, nietrzezwo itp. Jednak po osiemnastce, kiedy chcialem zaprosic Ja do mnie do domu, obejrzec sobie film, porozmawiac, powyglupiac, ta odmowila. Powiedziala, ze ma okropnie duzo nauki, i nawet nie wie za co sie na poczatku zbrac. Rzecz jasna uwierzylem. Czemu mialbym nie? Powiedzialem, ze skoro tak to okej, zobaczymy sie kiedy indziej. Pozniej okazalo sie, ze jednak na nauke poswiecila bardzo malo czasu. Ustawila sie ze znajomymi u siebie w domu i ogladali filmy z 18-tki, wyglupiali itp. itd. Dowiedzialem sie tego od swojego kumpla, ktory rowniez u Niej byl. Moja dziewczyna zapytana na GG dlaczego nie oklamala i nie powiedziala prawdy (a wie, ze brzydze sie klamstwem) przez 30minut nawet slowem nie chciala sie odezwac. Wymigiwala sie od rozmowy, powiedziala, ze nie ma teraz czasu bo oglada film. Na moje argumenty typu "Nie zasluguje na klamstwa, ale z cala pewnoscia zasluguje na jakies wytlumaczenia" mowila "Nie mam czasu teraz na rozmowe!" albo "Jestem zajeta". Zajeta filmem, ktory lecial w TV i nie mogla go zapauzowac Ta rozmowa byla dla mnie wazna i tak dlugo cisnalem, az z Niej wydusilem. Podczas rozmowy wkurzala sie na mnie za to, ze kaze Jej sie tlumaczyc, za to, ze ja szantazuje. Wymyslala akie argumenty, ze az mi sie rece zalamaly. Krzyczala (mozna poznac po "!!!!!!" na koncu zdan), wkurzala sie, na moje "Chcialbym wiedziec dlaczego mi nie powiedzialas" rzucala teksty "Nie bedziesz mi rozkazywal co mam robic", "Nie pozwole, zeby ktokolwiek mnie kiedykolwiek szantazowal" itp. idiotyzmy. Bylem po prostu w szoku i nie wiedzialem jak sie po tej rozmowie pozbierac...

... Dzisiaj mija czas Jej zastanawiania i wewnetrznej rozmowy z wlasnym "Ja". Dzisiaj, o 17, bede wiedziec wszystko. Bede wiedziec, czy moje marzenia legna w gruzach, czy moze dalej bede szczesliwym czlowiekiem. Niestety, po SMS'ie jaki dzisiaj dostalem ("Ja nigdy nie bede w 100% pewna czy dobrze robie") jestem gotow na najgorsze. Coz, widocznie Bog chcial, abym cierpial

Po powrocie, po rozmowie, napisze co i jak...
Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 02 lis 2005, 16:23

Trzym się. I myślę, że lepiej by było dla Ciebie, gdyby Cię jednak kopnęła w tyłek... Tego kwiata to pół świata.
Awatar użytkownika
Haro
Weteran
Weteran
Posty: 1368
Rejestracja: 24 wrz 2005, 19:49
Skąd: Wałbrzych
Płeć:

Postautor: Haro » 02 lis 2005, 16:25

Wiesz co jest dla mnie najgorsze Martus?

...


...


...


...


... Ze czuje, ze dla mnie tez ;(

Tak jak ja kocham, tak nie moge sie meczyc :(

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 345 gości