co robic?

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

delta
Początkujący
Początkujący
Posty: 4
Rejestracja: 26 lip 2005, 18:15
Skąd: Olsztyn
Płeć:

co robic?

Postautor: delta » 25 wrz 2005, 02:07

Spotkalem dziewczyne. A w zasadzie to ona spotkala mnie... Wydawalo sie (zreszta nie tylko mi) ze sie mna interesuje, wiec zaczelismy znajomosc. Bylismy na randce, bylo po prostu cudownie, kiedy trzymalem ja za reke, albo glaskalem wydawalo sie ze jest okej. Potem poszlismy do niej, poznalem jej rodzicow i obejrzelismy film. Kiedy chcialem sie do niej przytulic, albo jakos okazac czulosc nie chciala tego. Potem, w trakcie rozmowy dowiedzialem sie ze dopiero co skonczyla roczny zwiazek i nie wie czy chce sie teraz z kims spotykac czy nie. Startuje do niej moj znajomy, i ja w zasadzie nie wiem czy woli mnie czy jego. Moze opisalem to w dziecinny sposob, ale naprawde mi na niej zalezy. Co powiniennem robic, zebym to ja wzbudzal jej zainteresowanie jako potencjalny partner? Chodzi mi o to czy mam do niej czesto dzwonic, pisac smsmy, spotykac sie z nia i zagadywac jak spotykamy sie w szkole, czy wrecz przeciwnie - okazywac ze jest sie zaineteresowanym, ale nie tak jak na poczatku i ograniczyc smsmy i telefony itp. Prosze, doradzcie mi cos! Na poczatku pierwszej randki bylem pewien ze chcialaby ze mna byc, a teraz (tzn w zasadzie juz kilka godzin pozniej) wydaje mi sie ze to jest bez sensu. Mam przykre doswiadczenia z takimi sytuacjami, zawsze kiedy dziewczyna miala do wyboru mnie albo kogos innego (no moze prawie zawsze) to sprawialem ze dziewczyna przestawala sie mna interesowac - moze zawsze byly zbyt pewne moich uczyc i nie stanowilem dla nich zadnego wyzwania? Prosze, powiedzcie mi co najlepszego moge zrobic w tej sytuacji!!!
Awatar użytkownika
zeentra
Bywalec
Bywalec
Posty: 30
Rejestracja: 19 sie 2005, 13:58
Skąd: z mamy
Płeć:

Postautor: zeentra » 25 wrz 2005, 03:32

skoro zawsze robiles tak ze im nadskakiwales i to byl blad to zastosuj teraz odmienna strategie!! tak jak piszesz: "okazywac ze jest sie zaineteresowanym, ale nie tak jak na poczatku i ograniczyc smsmy i telefony itp."
Awatar użytkownika
Yasmine
Weteran
Weteran
Posty: 5286
Rejestracja: 10 kwie 2005, 18:40
Skąd: stąd ;)
Płeć:

Postautor: Yasmine » 25 wrz 2005, 10:21

delta pisze: Na poczatku pierwszej randki bylem pewien ze chcialaby ze mna byc, a teraz

Jaaasne, juz na poczatku pierwszej randki wiedziala,ze chce z Toba byc :|
Czlowieku, ona jest po rocznym nieudanym zwiazku, wiec na moje oko potrzebuje czasu(choc moge sie mylic).
A strategia ? W zadnym wypadku nie nadskakiwac. Ograniczyc spotkania.
Przeciez to o wiele bardziej interesujace, jesli facet pojawi sie i znika, niz to jak nas zasypuje sms i robi sie natretny.
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 25 wrz 2005, 10:53

Okazywac zainteresowanie, ale nie natarczywe naskakiwanie!
I nie oczekuj za dużo po pierwszej randce. Że raz się z Tobą spotkała nie znaczy ani ze jest Twoją dziewczyną ani że ma obowiązek się z Tobą spotkać drugi raz.
Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 25 wrz 2005, 11:06

Jeżeli dziewczyna chce z kimś być, to jej wszystko jedno, czy on wysyła 100 sms-ów, czy 2. A właściwie to woli, żeby 100. To ma znaczenie dopiero wtedy, kiedy się waha. A jeśli się waha, to lepiej 2. Tyle że jeśli się waha, to albo guzik z tego będzie, albo będzie na siłę.

Konkluzja: Nie rób nic. Wszystko od niej zależy, nie od Ciebie.
Awatar użytkownika
karmen
Maniak
Maniak
Posty: 517
Rejestracja: 16 sty 2005, 16:33
Skąd: północ
Płeć:

Postautor: karmen » 26 wrz 2005, 17:57

dziewczyna potrzebuje czasu... jak napiszesz do niej sms`a od czasu do czasu (oczywiście nie za czesto i nie zbyt żadko hehe) zagadasz w szkole będzie OK, tylko nie bądz nachalny... po prostu BĄDŹ niech dziewczyna wie że ci na niej zalezy tylko pamietj, nic na sile...
Startuje do niej moj znajomy


hmmm...
Awatar użytkownika
TFA
Weteran
Weteran
Posty: 3055
Rejestracja: 01 wrz 2005, 00:57
Skąd: litwini wracają
Płeć:

Postautor: TFA » 26 wrz 2005, 19:22

Ona nie chce sie teraz wiazac, chce byc sama po rozstaniu, szuka przyjazni itp., a ty jestes w jej odczuciu natretny, klasyczny i powszechny schemat, laska zrywa z gosciem a inni do niej podbijaja i potem placza ze sie zakochali a ona ich nie chce.
Ręce me do szabli stworzone, nie do kielni.
Awatar użytkownika
gloria
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 113
Rejestracja: 28 maja 2005, 19:42
Skąd: lubelszczyzna
Płeć:

Postautor: gloria » 26 wrz 2005, 20:57

hm, na razie dac sobie spokoj. jak nie jest pewna, to niech sie, hm... upewni <szczebaty> .
Obrazek
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 26 wrz 2005, 21:37

gloria pisze:jak nie jest pewna, to niech sie, hm... upewni

Taaa... niech ją łyknie kumpel :D
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Awatar użytkownika
Wstreciucha
Weteran
Weteran
Posty: 2646
Rejestracja: 14 wrz 2005, 11:48
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Wstreciucha » 26 wrz 2005, 21:38

jak Ci zalezy ton ie odpuszczaj, a jak jej nie zalezy to zrob tak by zaczelo :D
Te same fakty dają jednym wiele do myślenia, innym tylko do gadania.
delta
Początkujący
Początkujący
Posty: 4
Rejestracja: 26 lip 2005, 18:15
Skąd: Olsztyn
Płeć:

Postautor: delta » 02 paź 2005, 18:17

no wiec moja sytuacja sie zmienila. tak jak mi poradziliscie, okazywalem zainteresowanie, ale nie nachalne. przez ostatni tydzien spotykalismy sie niemal codziennie, bylo naprawde super. tylko jedno mnie dobijalo - niby podobam jej sie, dzwoni do mnie, na przerawach zachacza zebym zadzwonil wieczorem, a potem jak jestesmy razem to nie okazuje zadnych czulosci, a jesli okazuje to dostaje buzi w usta a'la matczyny calus. no i wczoraj po imprezie u kumpla w koncu przyszlo nam pogadac. dowiedzialem sie, ze chce trzymac nasz zwiazek w miare chlodno, bo nie chce sie spotykac powaznie z nikim w klasie maturalnej. no i wtedy kopara mi opadla. w sumie to mi na niej zalezy, ale wkurzony jestem ze tak igrala z moimi uczuciami - jestem pewien ze wiedziala jak to sie skonczy, a gdyby nie ta rozmowa to nie wiedzialbym ze nie jestesmy "para". w sumie to glupia sytuacja. jak myslicie, co mam zrobic? odpuscic? czy byc gdzies w tle ciagle, nie za nachalnie ale okazywac zainteresowanie, i poczekac na rozwoj wypadkow? jak myslicie, co wywrze na niej najlepsze wrazenie i sprawi ze ew. bedzie chciala byc ze mna? bo problemem nie jest to ze jej sie nie podobam, jestem pewien ze czuje do mnie sympatie, tylko ubzdurala sobie ze ma tyle zajec i nie ma czasu na zwiazek... prosze pomocy!!!
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 02 paź 2005, 18:22

odpusc !
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 02 paź 2005, 18:54

Rób swoje, dla siebie.
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Awatar użytkownika
Bender
Weteran
Weteran
Posty: 859
Rejestracja: 06 lis 2004, 17:25
Skąd: ds
Płeć:

Postautor: Bender » 02 paź 2005, 19:14

mowcie mu jeszcze :P
on dalej swoje

zranione ptaszyny sa rozwydrzone - niech je leczy kto inny (czas lub kumpel)
nic dobrego z tego raczej nie wyjdzie - szanse nikle a nerwow szkoda
Cyniczny zlosnik i przesmiewca (C)
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 02 paź 2005, 20:34

A ja ja rozumiem!
Tylko powiem tak, że nie wyjdzie. Tak se można zakładac zawsze - nie moge się teraz angazowań ble ble ble bo costam, ale jak się pare razy choć spotka to już troszke mocniej to serduch alata i zalezec zaczyna i wcześniejsze postanowienia w łeb biora.
U niej jak widac nie, ja tu nic takiego nie widze wiec odpuściłabym na Twoim miejscu...
Awatar użytkownika
Beggar
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 209
Rejestracja: 24 wrz 2005, 12:56
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Beggar » 02 paź 2005, 20:36

censored jesteś skoro nie wiesz co masz robić..... hehehe tylko bez obrazy :P:P
Na przestrzeni lat całkiem inny typ....
Awatar użytkownika
Hyhy
Weteran
Weteran
Posty: 2611
Rejestracja: 29 mar 2004, 01:41
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Hyhy » 02 paź 2005, 21:34

co racja to racja, ale nie zawsze hyhy

Dobrze mowia - nie masz czego u niej szukac, ciekawe czemu roczny zwiazek sie rozpieprzyl :D
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "

hyhy e(L)o :)

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 378 gości