agnieszka.com.pl • Kto mi to wytłumaczy?
Strona 1 z 1

Kto mi to wytłumaczy?

: 23 wrz 2005, 19:38
autor: Joe
Cześć.

Dawno tu nic nie pisałem, ale ostatnio przydayło mi sie cos super cekawego ze po prostu musze to opisać:

Jakis czas temu z jedna z moich koleżanek z roku złapałem bliższy kontakt. Zaczelismy sie spotykać. Wszystko wskazywało na to ze sprawy zmiezają w dobrym kierunku...
Tydzień temu poslzismy na uczelnie cos sprawdzić. Wracając pech ciał abysmy spotkali naszego kumpla z grupy. Pozalismy więc na piwo do knajpy. Od tamtej pory wszystk osie smieniło. Tamta koleżanka straciła zainteresowanie moja osobą "zaszufladkowała mnie jako kumpla" A całą sympatie przezuciła na tamtego kolesia. Nie wiem jas sie teraz wszystko im toczy ale możliwe ze sa juz parą...
Tamto przypadkowe spotkanie tak jakby zapoczatkowało miedzy nimi znajomość. A ja sie czuje zrobiony na szaro :) Kurde... no normalnie nie wiem jak to nazwać...
Ale na pewno to jest dziwne :/

: 23 wrz 2005, 19:39
autor: lollirot
Joe pisze:Ale na pewno to jest dziwne

czy ja wiem?

: 23 wrz 2005, 19:46
autor: mariusz
Po prostu pech...
Ale moze to i lepiej ze tak sie stało. Z czasem moze sie to dopiero okazac...

: 23 wrz 2005, 20:08
autor: Andrew
trza sie było za nią brac , a nie spacerować , wiec teraz masz chciałes kumpla ...to masz kumpla ! <aniolek2>

: 23 wrz 2005, 21:17
autor: Wstreciucha
Andrew pisze:trza sie było za nią brac , a nie spacerować , wiec teraz masz chciałes kumpla ...to masz kumpla !

Trzeba brac byka za rogi <aniolek2>
Pozdro

: 23 wrz 2005, 21:29
autor: Joe
Rozumiem o czym mówicie.


Andrew pisze:trza sie było za nią brac , a nie spacerować , wiec teraz masz chciałes kumpla ...to masz kumpla ! Aniolek

Brałem sie z nią. A spacer był elementem brania się za nia.
Pozatym nie zaprosiłem go do knajpy, on po prostu sie wprosił. Wszystko wyszło samo z siebie.
To w ogóle jest jakieś dziwne...

: 23 wrz 2005, 21:36
autor: Orbital
Normalne. Prawo Dżungli - lepszy wygrywa, a słabszy odpada. Koleś podebrał Ci dziewczyne z przed nosa..

Nic w tym nie ma dziwnego. Powinieneś teraz się czuć jak przegrany (bynajmniej tak jest napisane w scenariuszu :P)

: 23 wrz 2005, 21:39
autor: mariusz
Po prostu czasem dostaje sie od zycia w D*** <aniolek2>

: 23 wrz 2005, 21:56
autor: ksiezycowka
A co w tym dziwnego?Rzecz normalna. szukaj se innej i tyle.

: 23 wrz 2005, 22:01
autor: radomir
przeczekaj facet nie oddalaj sie zabardzo...a zobaczysz jak sprawa sie rozwinie i wtedy podejdziesz byka znowu!jesli dziewcze jest wart probuj.

: 23 wrz 2005, 22:29
autor: mariusz
Czy ja wiem... czasem nie warto wchodzic do tej samej rezki...
nie ta bedzie inna. ;)

: 23 wrz 2005, 22:32
autor: TFA
po prostu odbil ci panne sprzed nosa, nic w tym dziwnego.

: 23 wrz 2005, 22:32
autor: radomir
jesli warta ;)
czasem warta...jesli ci duma meska przeszkadza-rozkochac i zostawic...

: 23 wrz 2005, 22:37
autor: Joe
TFA pisze:po prostu odbil ci panne sprzed nosa, nic w tym dziwnego.


Najgorsze jest to ze on nic nie robił tylko ona wszystko zapoczatkowała.
ach szkoda gadac... <belt1>

: 23 wrz 2005, 22:41
autor: radomir
nie zalamuj sie i cary on do dzieła do innej smal cholewki...

: 23 wrz 2005, 22:43
autor: mariusz
Joe:
Może zostaniesz swatką ;)

Pozatym jak już napisano... tysiące kobiet chodza po tym świecie... nie ta bedzie następna.

: 23 wrz 2005, 22:46
autor: sophie
Koleś znalazł się we właściwym miejscu i we właściwym czasie i miał farta - to oczywiście z jego, a nie Joe perspektywy...
Jak to mowia s hit happens...
Ale uszy do gory, nie ta, to inna :]

: 23 wrz 2005, 22:48
autor: Krzych(TenTyp)
Kumpel mi ostanio powiedział ze dziewczyny sa jak autobusy. Przyjeżdżają czasami wsiądziesz nie do tego co masz i wyjedcziesz na jakieś pustkowia. Czsami jakiś się spuźni, i czekasz na następny. Może będzie nisko podłogowy # <browar>

: 24 wrz 2005, 11:21
autor: kasiaW28
Najgorsze jest to ze on nic nie robił tylko ona wszystko zapoczatkowała.
ach szkoda gadac... <belt1>[/quote]


Jeżeli inicjatywa wyszła od niej to znaczy ze on sie jej bardziej podobał- bardziej jej odpowiadał. Chyba nie jestes w stanie zrobic nic. musisz przeczekać, mozesz być dla niej kumplem, byc blisko moze ona to doceni.
Wszystko się moze zdarzyć

: 24 wrz 2005, 12:23
autor: ___ToMeK___
Moim zdaniem powinienes sie cieszyc bo byc moze w ten sposob uniknales wiekszej przykrosci. Wyobraz sobie, ze tego kolesia nie poznala tak szybko, krecila dalej z Toba. Jego poznalaby pozniej, powiedzmy jak byscie juz byli razem i co? Bylby on tym "lepszym modelem". Skoro tutaj tak szybko zmienila obiekt zainteresowan to mozna przypuszczac, ze w takiej sytuacji zachowalaby sie podobnie... Tak czy tak nic by z tego nie wyszlo...
Trzeba tez dostrzegac te dobra strone :D

: 24 wrz 2005, 13:39
autor: kasiaW28
___ToMeK___ pisze:Moim zdaniem powinienes sie cieszyc bo byc moze w ten sposob uniknales wiekszej przykrosci. Wyobraz sobie, ze tego kolesia nie poznala tak szybko, krecila dalej z Toba. Jego poznalaby pozniej, powiedzmy jak byscie juz byli razem i co? Bylby on tym "lepszym modelem". Skoro tutaj tak szybko zmienila obiekt zainteresowan to mozna przypuszczac, ze w takiej sytuacji zachowalaby sie podobnie... Tak czy tak nic by z tego nie wyszlo...
Trzeba tez dostrzegac te dobra strone :D

<brawo1> zgadzam sie

mało sie znali wiec mneijsza strata, mniej bolesna. Potem byłoby o wiele gorzej.
Chociaz gdyby juz długo byli ze sobą to moze kobieta byłaby na tyle juz nim zainteresowana ze nie spojrzałaby na innego. Nic nie wiadomo

: 27 wrz 2005, 14:59
autor: aniawcz
Nie płacz nad rozlanym mlekeim . Jedna kumpela też mnie zrobiła na szaro . Specrowałąm zkolesiem bylismy juz nawet parą w każdym bądz razie moja koleżanka podeszłą do kolesia na imprezce , ( nie mogłam chora ) miała mnie tylko sprawiedliwić a ona cóz sprzątła . Długo się nim nie nacieszyła bo miał inną babke i wkróce został ojcem . Biedaczka ryczała a ja w duszy lekko triumwofałąm i pomyślałam " chciałaś obcego to teraz masz byle jakiego co jak zobaczy kasek nowy to leć jak przyszczoła do miodu.