"chodziło mi o książki przedstawiające pogląd na dane dziedziny życia okiem autora ... ty taką książke sobie przeczytasz i aha w tej i tej sytuacji powinienem mieć taką opinie, w tej i tej powinienem tak postąpić a nie inaczej ... poza tym te wielkie dzieła które wymieniłeś mimo swojej popularności i uwielbienia ze strony polonistów nie odnoszą sie do każdej osoby ... moim zdaniem to nie najlepszy pomysł zaprogramować swoje myślenie pod kątem wielkich dzieł literatury ponieważ większość uważa je za wybitne ... próbowałeś kiedyś coś zrobić bez uprzedniego przemyślenia sprawy i szukania wskazówek w tych swoich cytatach i literaturze bo może ci podpowiedzą co i jak było by w tej sytuacji wskazane ... w moim przypadku odczucia spontaniczne i "bezmyślne" działanie dawało zawsze najlepsze rezultaty "
Okiem autora, fakt. Ale każdy, przychodząc na ten świat jest jak tabula rasa -czysta, niezapisana karta. Czynniki kształtujące jego marzenia, pragnienia, ideały są różnorakie: zależą m.un od środowiska, wychowania, lektur, wpajanych zasad etc. Nie nazwałbym kanonu literatury "uwielbiony przez polonistów" Analizując te książki na chłodno, czytając je bez przymusu w postaci obowiązkowej lektury szkolnej widać, że mają ponadczasową wartość. Ale takie wnioski wysuwa się z czasem, nie w liceum. Też kiedyś sądziłem podobnie jak ty. Ja cały czas działam spontanicznie! Literatura nie ma tu nic do rzeczy. jednak jest to spontaniczność oparta na pewnych "podporach". Nie wyrzeknę się przecież tego, kim jestem i nie mam zamiaru udawać kogoś innego niż jestem. A drogowskazów życiowych mam wiele- nie znajduje ich tylko w literaturze, ot co:)
"naprawde jest wiele inteligentnych i ciepłych dziewczyn, nie wiem co ty za dziewczyny spotykasz, a moze czasami warto je lepiej poznać
ideału nie znjadziesz, troche tolerancji i akceptacji"
Z pewnością:) Ja tam chce je lepiej poznać, jestem otwarty na nowe znajomości:) A na braki w tolerancji nie narzekam. Rzekłbym, że jej mam dosyć sporo (szczególnie jeśli chodzi o "opakowanie" tej panienki. Nie mam tolerancji tylko dla jednego - czystej, bezdennej głupoty. Taką tępię i jadę równo:)
"gdzie Ty szukasz? po piwnicach? opuszczonych fabrykach? O_o"
No jassne, przecież tam wywożę wszystkie swe ofiary:) Marchwicki, Zodiac, Jeff Dahmer i Ted Bundy w jednym. Modelowy obywatel:)
Wiesz, gdzie szukam i podrywam: takie miejsca jak: imprezy, biblioteka, klub studencki, ulica, i jeszcze parę:) po prostu dotychczas nie miałem szczęścia
Ale na jutro jestem umówiony na kawę z kimś naprawdę ciekawym. Zobaczymy, co z tego będzie - ale jestem pod dużym wrażeniem nt tej Osoby:)
3mta się!