Nie chce zerwac

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

smutna
Bywalec
Bywalec
Posty: 39
Rejestracja: 29 lip 2005, 10:25
Skąd: Elbląg
Płeć:

Nie chce zerwac

Postautor: smutna » 01 wrz 2005, 15:36

Pisalam juz kilka postow na temat mojego problemu.Chodzilo o to,ze mam mysli,ze nie kocham juz swojego chlopaka.Myslalam,ze po pewnym czasie te mysli mina,ale niestety tak nie jest...Jest coraz gorzej.Naprawde staralam sie zrobic wszystko,zeby te mysli zniknely.Chociaz ostatnio nie chodzi o same mysli.Zauwazylam,ze dziwnie czuje sie przy moim chlopaku,czasem denerwuje mnie jego gadanie.Ostatnio nie widzielismy sie 2 dni,a ja w ogóle nie tesknilam.Dawniej tesknilam juz po 1 dniu moj chlopak wie o moich watpliwosciach i bardzo sie przez to smuci.Nie mowi mi tego,ale ja to widze w ciagu tej 2 dniowej przerwy gdy sie nie widzielismy napisal mi smsa czy go kocham,odpisalam mu,ze nie wiem co do niego czuje...Rafal napisal mi,ze powoli wszystko zmierza do tego,ze sie rostaniemy...Napisalam mu wtedy,ze gdy oboje bedziemy tego chcieli to bedzie dobrze i wszystko sie jakos ulozy...Sama nie wiem czy w to wierze Nie mam juz sily na ciagly placz i smutek...Nie wiem co robic...Wystarczy,ze zobacze jakas rzecz,ktora mi sie z nim kojarzy i zaraz placze Nie chce tego wszystkiego niszczyc,chce nadal z nim byc,ale boje sie,ze przez to wszystko sie wykoncze...
Awatar użytkownika
megami
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 67
Rejestracja: 08 sie 2005, 23:23
Skąd: Podkarpacie:P
Płeć:

Postautor: megami » 01 wrz 2005, 15:40

to znaczy ze go nie kochasz?? to nie męcz go już! moze będziecie świetnymi przyjaciółmi - a zamiast smsów - po prostu porozmawiajcie

powodzenia życzę :)
Piękno to pojęcie zbyt popularne. Ja jestem...


nieprzeciętnie brzydka...
Awatar użytkownika
mikaaa
Maniak
Maniak
Posty: 769
Rejestracja: 01 lip 2005, 08:40
Skąd: miasto
Płeć:

Postautor: mikaaa » 01 wrz 2005, 15:43

za bardzo o tym myslisz dlatego co raz bardziej pograzasz sie w tym przekonaniu.
Byc może rzeczywiście twoje uczucie do niego znikneło a teraz zaczyna cie on draznic ,ale byc moze sama sobie to wmawiasz a jedyne co ci potrzeba to dystans do tej sprawy ...
Musisz nabrac dystansu wtedy bedzie ci latwiej stwierdzic co czujesz , pamietaj ze poidejmujac pochopnie decyzje mozesz potem załowac..
Moze poprsotu musicie od siebie odpoczacz ,kazdy sie kiedy wkoncu soba meczy i wtedy ta osoba działa na newrwy.
you touch me
in special places...
Awatar użytkownika
kinek
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 116
Rejestracja: 09 maja 2005, 16:07
Skąd: Południe :D
Płeć:

Postautor: kinek » 01 wrz 2005, 16:07

a moze zrobcie sobie przerwe, jesli nie bedziecie chcieli oboje wracac do tego no to trzeba szuakc kogos nowego, ale jesli zaczniecie tesknic to bedze wam wspaniale po przerwie :D powodzenia!

edit:
nie doczytalem poprzedniego postu
Awatar użytkownika
Yasmine
Weteran
Weteran
Posty: 5286
Rejestracja: 10 kwie 2005, 18:40
Skąd: stąd ;)
Płeć:

Postautor: Yasmine » 01 wrz 2005, 16:57

smutna, na moje oko Ty sie boisz samotnosci i stad te napady placzu i dolki.
A go nie kochasz.
Awatar użytkownika
Hyhy
Weteran
Weteran
Posty: 2611
Rejestracja: 29 mar 2004, 01:41
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Hyhy » 01 wrz 2005, 20:55

obys sie Yas mylila :D
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "

hyhy e(L)o :)
agata
Weteran
Weteran
Posty: 1636
Rejestracja: 12 lut 2004, 14:31
Skąd: wielkopolska
Płeć:

Postautor: agata » 01 wrz 2005, 21:31

smutna pisze:Myslalam,ze po pewnym czasie te mysli mina,ale niestety tak nie jest...Jest coraz gorzej.Naprawde staralam sie zrobic wszystko,zeby te mysli zniknely.Chociaz ostatnio nie chodzi o same mysli.Zauwazylam,ze dziwnie czuje sie przy moim chlopaku,czasem denerwuje mnie jego gadanie
cóz w moim przypadku to był poczatke konca...najpierw wątpliwosci, potem coraz mniejsza radosc ze spotkan, następnie robienie wszystkiego by te spotkania były jak najkrótsze,a gdy juz były to czułam sie dziwnie, nie chciałam zeby mnieprzytulał czy całował bo było mi źle....ale wciaz bałam sie powiedziec "koniec" na szczescie odwazyłam sie...fakt ze pomogła mi w tym obecnosc "pewnej" osoby, ale zrobiłam to i nie załuje bo oszczedziłam męki jemu i sobie
Awatar użytkownika
Hyhy
Weteran
Weteran
Posty: 2611
Rejestracja: 29 mar 2004, 01:41
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Hyhy » 01 wrz 2005, 21:35

Nie sugeruj sie tym co Ci tu pisza, przemysl to sama obejrzyj jakis romantyczny film, wczuj sie w role glownej bohaterki i zobacz czy tez tak masz :D pierdolnij browca zimnego, idz do mc donald na frtki, pojezdzij na rowerze, kup sobie cos ladnego, napisz do mnie na gg :D jest tyle sposobow odreagowania ahahahaha :D tak serio - zrob cos co ci da chwilowo nie myslec, odreagowac, zobaczyc ze nie jest tak zle, a na pewno samo ci sie wszystko wyprostuje :D
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "



hyhy e(L)o :)
Awatar użytkownika
karmen
Maniak
Maniak
Posty: 517
Rejestracja: 16 sty 2005, 16:33
Skąd: północ
Płeć:

Postautor: karmen » 01 wrz 2005, 21:58

Chodzilo o to,ze mam mysli,ze nie kocham juz swojego chlopaka.


to to są tylko ,,myśli" czy naprawde go już nie kochasz... ??

Wystarczy,ze zobacze jakas rzecz,ktora mi sie z nim kojarzy i zaraz placze Nie chce tego wszystkiego niszczyc,chce nadal z nim byc,


?? obawa prezed samotnością... przywiązanie.. ??


ale boje sie,ze przez to wszystko sie wykoncze...


to sie zdecyduj....

Przemyśl sobie wszystko na spokojnie, odpocznijcie od siebie na jakiś czas... i póżniej podejmij albo i współnie podejmijcie decyzje... po co te niepewności...
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 01 wrz 2005, 23:20

Smutna >Będzie tylko gorzej i uwierz,że wiem co mówię. Pomyśl,ze nie tylko on moze dac CI szczęście. Kto inny też. Nie męczcie się oboje w tych nieporozumieniach. zerwijcie teraz, bo z czasem będzie jeszcze ciężej.
Awatar użytkownika
Imperator
Moderator
Moderator
Posty: 2789
Rejestracja: 22 mar 2004, 13:45
Skąd: znienacka
Płeć:

Postautor: Imperator » 02 wrz 2005, 07:34

Hyhy pisze:Nie sugeruj sie tym co Ci tu pisza, przemysl to sama obejrzyj jakis romantyczny film, wczuj sie w role glownej bohaterki i zobacz czy tez tak masz Usmiechnij sie! p*** browca zimnego, idz do mc donald na frtki, pojezdzij na rowerze, kup sobie cos ladnego, napisz do mnie na gg Usmiechnij sie! jest tyle sposobow odreagowania ahahahaha Usmiechnij sie! tak serio - zrob cos co ci da chwilowo nie myslec, odreagowac, zobaczyc ze nie jest tak zle, a na pewno samo ci sie wszystko wyprostuje


Głupoty gadasz!
Ewidentne jest, że dziewczyna go NIE KOCHA. Dlaczego ma na siłę próbować kochać, próbować wrócić do tego "uczucia", które ich łączyło. Ot było - i nie ma. Nie ten był dla niej przeznaczony. Czytaj uważnie co ona pisze. A napisała wyraźnie, że próbowała jakoś się odstresowywać, itp. nie myśleć o tym. I co? Jest coraz gorzej! Jej problem polega nie na tym, że nie wie co czuje, bo doskonale wie, że go po prostu nie kocha!
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 02 wrz 2005, 09:06

zgadzam sie, z tego co napisalas jasno wynika ze nie kochasz go i nie ma sensu tego dluzej ciagnac :( im wczesniej podejmiesz decyzje tym lepiej dla Ciebie i dla niego... niestety tak juz w zyciu bywa ze czasem uczucia wygasaja z jednej strony... choc to przykre dla tej drugiej osoby bo na pewno bedzie cierpiec, ale nie ma innego wyjscia :( lepiej rozstac sie teraz niz przekonywac siebie na sile ze moze jeszcze Ci sie wszystko odmieni.
Awatar użytkownika
nefretete
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 94
Rejestracja: 25 sie 2005, 13:16
Skąd: Łódź
Płeć:

Postautor: nefretete » 02 wrz 2005, 09:21

Wedlug mnie twoje uczucie sie wypalilo. Niedawno sama przezywalam podobna historie. Bardzo nie chcialam konczyc tego zwiazku ale nie mialam juz sil na dalsze trwanie w nim, po prostu mnie meczyl, kazdy dzien dluzej. Czekalam jakis czas z ta decyzja, odwlekalam ja ale chyba niepotrzebnie. Zakonczylismy zwiazek i moze przez pierwszy tydzien nie bylo mi latwo ale pozniej poczulam znaczna ulge a dzis jestesmy bardzo dobrymi przyjaciolmi.
"Podejdź tu do mnie, żeby ta muzyka była tobą..."
Awatar użytkownika
Hyhy
Weteran
Weteran
Posty: 2611
Rejestracja: 29 mar 2004, 01:41
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Hyhy » 02 wrz 2005, 11:28

Imperator pisze:Jej problem polega nie na tym, że nie wie co czuje, bo doskonale wie, że go po prostu nie kocha!

Jakby wiedziala, nie byloby tego tematu :)
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "



hyhy e(L)o :)
Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 02 wrz 2005, 12:18

Ciekawe, na ilu jeszcze forach pojawi się ten temat.

Kobieto! Dostałaś już setki porad, a Ty ciągle wypisujesz. Kompletnie nie słuchasz, co się do Ciebie mówi, to po cholerę piszesz na następnym forum?

Dobrze, że ode mnie rady nie było :P
Awatar użytkownika
sadi
-#
-#
Posty: 826
Rejestracja: 17 kwie 2005, 00:53
Skąd: płynie czas?
Płeć:

Postautor: sadi » 02 wrz 2005, 12:51

Ja poki co radzilbym odpuscic sobie takie doglebne mysli...po prostu staraj sie byc z nim...nie mysl za duzo...jesli po jakims czasie dalej sie bedziesz tak czula to sprawa jasna...a poki co mysle ze zaduzo o tym myslisz...
<zmieszany> -> uwielbiam tę mordę
<sex> -> ta też jest fajna
<hahaha> -> często sie śmieję...ze wszystkiego...
<fuckoff> -> jak mnie ktos wku$%^&!
;DD -> jeszcze ta mi lezy
smutna
Bywalec
Bywalec
Posty: 39
Rejestracja: 29 lip 2005, 10:25
Skąd: Elbląg
Płeć:

Postautor: smutna » 02 wrz 2005, 14:38

agata pisze:
smutna pisze:Myslalam,ze po pewnym czasie te mysli mina,ale niestety tak nie jest...Jest coraz gorzej.Naprawde staralam sie zrobic wszystko,zeby te mysli zniknely.Chociaz ostatnio nie chodzi o same mysli.Zauwazylam,ze dziwnie czuje sie przy moim chlopaku,czasem denerwuje mnie jego gadanie
cóz w moim przypadku to był poczatke konca...najpierw wątpliwosci, potem coraz mniejsza radosc ze spotkan, następnie robienie wszystkiego by te spotkania były jak najkrótsze,a gdy juz były to czułam sie dziwnie, nie chciałam zeby mnieprzytulał czy całował bo było mi źle....ale wciaz bałam sie powiedziec "koniec" na szczescie odwazyłam sie...fakt ze pomogła mi w tym obecnosc "pewnej" osoby, ale zrobiłam to i nie załuje bo oszczedziłam męki jemu i sobie


Ehh,ale ja nadal lubie jak moj chlopak mnie przytula,caluje.Ciesze sie jak sie widzimy...
Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 02 wrz 2005, 14:45

No to o co Ci chodzi?

Kup sobie w aptece coś na głowę, żeby Ci chandra minęła. Może magnez łykaj... Albo do roboty się weź, wtedy nie będziesz mieć czasu na myślenie o głupotach. Jak się człowiek cały dzień uczy, zasuwa, to naprawdę nie ma takich jazd.
smutna
Bywalec
Bywalec
Posty: 39
Rejestracja: 29 lip 2005, 10:25
Skąd: Elbląg
Płeć:

Postautor: smutna » 02 wrz 2005, 14:49

mrt pisze:No to o co Ci chodzi?

Kup sobie w aptece coś na głowę, żeby Ci chandra minęła. Może magnez łykaj... Albo do roboty się weź, wtedy nie będziesz mieć czasu na myślenie o głupotach. Jak się człowiek cały dzień uczy, zasuwa, to naprawdę nie ma takich jazd.


No wlasnie mam nadzieje,ze jak zaczela sie szkola to cos sie poprawi...Ciagle wierze...
Awatar użytkownika
Olivia
Weteran
Weteran
Posty: 3859
Rejestracja: 17 wrz 2004, 23:03
Skąd: Z kontenera
Płeć:

Postautor: Olivia » 02 wrz 2005, 14:54

Weź się dziewczyno zastanów, czego Ty chcesz. Ale z tego co piszesz, to bycie z tym człowiekiem dalej nie ma sensu. Jeśli już masz wątpliwości, to i tak się rozstaniecie. A może warto taką przerwę zrobić? To Wam może wyjść na zdrowie, albo i nie :P
"Miarkuj złość.
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
smutna
Bywalec
Bywalec
Posty: 39
Rejestracja: 29 lip 2005, 10:25
Skąd: Elbląg
Płeć:

Postautor: smutna » 02 wrz 2005, 15:01

Olivia pisze:Weź się dziewczyno zastanów, czego Ty chcesz. Ale z tego co piszesz, to bycie z tym człowiekiem dalej nie ma sensu. Jeśli już masz wątpliwości, to i tak się rozstaniecie. A może warto taką przerwę zrobić? To Wam może wyjść na zdrowie, albo i nie :P


Probowalismy juz nawet zrobic taka przerwe,ale sie nie udalo.Moj chlopak nie mogl tego zniesc,czul sie okropnie...tak samo jak ja ...
Awatar użytkownika
sadi
-#
-#
Posty: 826
Rejestracja: 17 kwie 2005, 00:53
Skąd: płynie czas?
Płeć:

Postautor: sadi » 03 wrz 2005, 02:30

Jakas tak bardzo marudna sie wydajesz...sama nie wiesz czego chcesz...idz na dlugi samotny spacer i sie zastanow...
<zmieszany> -> uwielbiam tę mordę

<sex> -> ta też jest fajna

<hahaha> -> często sie śmieję...ze wszystkiego...

<fuckoff> -> jak mnie ktos wku$%^&!

;DD -> jeszcze ta mi lezy
Awatar użytkownika
Yasmine
Weteran
Weteran
Posty: 5286
Rejestracja: 10 kwie 2005, 18:40
Skąd: stąd ;)
Płeć:

Postautor: Yasmine » 03 wrz 2005, 08:55

idas pisze:Jakas tak bardzo marudna sie wydajesz...sama nie wiesz czego chcesz..

Dokladnie. Co nie powiemy, to i tak jest zle.
Awatar użytkownika
mikaaa
Maniak
Maniak
Posty: 769
Rejestracja: 01 lip 2005, 08:40
Skąd: miasto
Płeć:

Postautor: mikaaa » 03 wrz 2005, 08:58

radzilabym ci sie zastanowic co własciwie chcesz, co ci sie nnie zaproponuje to odpada... nie zapomnij ze nie jestes sama ,jest ktos kto sie kocha...
you touch me

in special places...
Prologue
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 10
Rejestracja: 30 sie 2005, 19:55
Skąd: Kraków
Płeć:

Postautor: Prologue » 03 wrz 2005, 10:51

Bylem w podobnej sytuacji doslownie 2 tygodnie temu. Teraz jest juz po wszystkim a ja coraz dobitniej przekonuje sie z dnia na dzien ze popelnilem najwieksze glupstwo w moim zyciu. Przerwa jest zajebistym pomyslem. Jesli odpoczniecie od siebie przez kilka dni to wszystko sie wyjasni. Ale uwazaj strasznie latwo stracic cos czego potem juz nie odzyskasz, wiec dopoki nie jestes pewna na 100% nie koncz tego zwiazku. Tak wiec moja rada: przerwa w czasie ktorej przemyslisz czy tego na prawde chcesz, potem decyzja. Jeszcze 2tygodnie temu napisalbym z pewnoscia: "decyzja ostateczna", ale dzisiaj potwornie zaluje ze nie zostawilem sobie jakiejs mozliwosci powrotu.
Try not.
Do or do not.
There's no try.
agata
Weteran
Weteran
Posty: 1636
Rejestracja: 12 lut 2004, 14:31
Skąd: wielkopolska
Płeć:

Postautor: agata » 03 wrz 2005, 18:00

smutna pisze:Ehh,ale ja nadal lubie jak moj chlopak mnie przytula,caluje.Ciesze sie jak sie widzimy...

no wiec ja widze tylko jedno wyjscie....pogadac na spokojnie i zaproponowac troche dystansu.....moze rzadsze spotkania zebys sama sie zastanowiła co dalej...zebys sie przekonała czy chcesz z nim by czy nie

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 236 gości