Zadurzenie.. romans..

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 23 sie 2005, 09:51

lorenzen pisze:Ja mam wrażenie, że to Ty właśnie sprowadzasz wszystko do "dupy"...

lorenzen pisze:a jeszcze ubieranie tego w tekścik o uszczęśliwieniu jej i że będzie wdzięczna do końca życia, przy założeniu przelotności właśnie ...

Enzo, Przyjacielu - wspiąłeś się na wyżyny tym całym postem <brawo1> <brawo1> <brawo1> <brawo1> <brawo1>

Ale jest i tak jak pisała Monia! : najpierw KONIEC emocjonalny i bezpowrotny, potem początek czegoś nowego.
Bo inaczej to kurestwo!
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 23 sie 2005, 09:58

Ja jestem jednak ostrozny , zawsze zakładam (przelotnosc ) dlatego tak mało razy mnie zycie zaskakuje , a jak zaskoczy to zawsze miło i nie wypisuje tu postów jak to mi strasznie zle !! <browar> <aniolek2>
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 23 sie 2005, 10:05

Andrew pisze:nie wypisuje tu postów jak to mi strasznie zle !!

Nie ma związku.
Andrew pisze:jak zaskoczy to zawsze miło

I wszyscy wokół też są tak mile zaskoczeni? <browar>

Nie mówmy tylko i wyłącznie o SOBIE i SWOJEJ dupie! Rozejrzyjmy się.
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 23 sie 2005, 10:13

na kogo mam niby to patrzec ? na sasiadów ?
Ostatnio zmieniony 23 sie 2005, 10:28 przez Andrew, łącznie zmieniany 1 raz.
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 23 sie 2005, 10:25

Andrew pisze:wszystko opieracie na własnch przezyciach doswiadczeniach , a to juz zle !

Ty też. <browar>

(i nie bierz wszystkiego dosłownie do Siebie)
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 23 sie 2005, 10:28

Mysiorek pisze:
Andrew pisze:wszystko opieracie na własnch przezyciach doswiadczeniach , a to juz zle !


ale pisalem to ze wzgledem mnie ...oceniania ! <browar>
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 23 sie 2005, 11:06

Andrew pisze:ale pisalem to ze wzgledem mnie ...oceniania !

Eee... tam. Przewrażliwiony jesteś. <browar>
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Awatar użytkownika
lorenzen
Maniak
Maniak
Posty: 678
Rejestracja: 03 lip 2004, 11:11
Skąd: koniecpolski
Płeć:

Postautor: lorenzen » 23 sie 2005, 12:25

Mysiorek pisze:Ale jest i tak jak pisała Monia! : najpierw KONIEC emocjonalny i bezpowrotny, potem początek czegoś nowego.
Bo inaczej to kurestwo!

No jasne, ale cały topik jest raczej z perspektywy kogoś, kto może wejść w związek, małżeństwo, rodzinę innej osoby i ... chciałem tylko powiedzieć, że nie powinno się łatwo przechodzić nad tym wszystkim do porządku dziennego myśląc o tym, co można utracić i o niczym więcej, bo przecież ona dorosła, w związku się jej pewnie nie układa, sama tego pragnie, jednocześnie najlepiej nic nie obiecywać etc. - a to przecież słowa Andrew.
Tak jakbyś Andrew nie wiedział, nie doświadczył, czo zaobserwował, że ludzie, a pewnie kobiet zwłaszcza bywają cholernie zagubione i bezbronne, zwłaszcza w obliczu pierwszego kryzysu małżeńskiego... - ot wszystko i zgadzam się z Mysiorkiem, tym samym przepraszając, iż i mnie poniosło na wody osobistych uwag, że nie powinno się tego odnosić bezpośrednio do własnych losów.

Andrew pisze:na kogo mam niby to patrzec ? na sasiadów ?

Nosz przecież topik o sytuacji faceta chcącego się zangażować w jakiś układ z kobietą uwikłaną w małżeństwo, rodzinę ... - a Ty cóż, dalej twierdzisz, że nie ma co o niej myśleć, że to ona przecież dorosła, że lepiej nie obiecywać, ... by nie była zaskoczona i by można było jej później ewentualnie powiedzieć, że przecież było miło, ale nic więcej... I jeszcze słowa, że jej winy żadnej, bo przecież nie otrzymuje w związku, tego
co powinna - ale gdyby w nowym się jej nie udało, to już winna, bo dorosła, powinna znać konsekwencje i właściwie dlaczego się łudziła, czego się spodziewała...
Wszystko to piękne i ładne, tylko pisane z cholernie jednostronnej perspektywy zrobienia sobie samemu dobrze...
Piszę tyle o tym, bo w takim świecie nie bardzo widzę miejsce na jakieś trwałe związki, na wzajemne zaufanie i osiągnięcie tą drogą szczęścia - ... a to po prostu skłania mnie do myśli o zakonie <aniolek2>
<browar>
;)...
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 23 sie 2005, 15:01

CZYZBYŚ BYŁ AŻ TAK DELIKATNY ?? naprawde chcesz byc zwierzyną a nie łowczym <aniolek2> zawsze płakac nad rozlanym mlekiem <aniolek2>
a myslałem , ze takich już nie ma ! kurka wodna ...zaś sie pomyliłem <boks> :>
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 23 sie 2005, 17:14

Andrew pisze:zaś sie pomyliłem

Jak to zaś... przeca się nie mylisz? :D <browar>
lorenzen pisze:mnie do myśli o zakonie

Jeśli to zakon mieszany dla erotomanów to trzymaj dodatkowe miejsce <aniolek2>
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 23 sie 2005, 17:54

Mysiorek pisze:
Andrew pisze:zaś sie pomyliłem

Jak to zaś... przeca się nie mylisz? :D <browar>

i słuszna uwaga !! Mysiorek zawsze czujny ! <browar>
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
___ToMeK___
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 348
Rejestracja: 23 sie 2004, 22:57
Skąd: pomorze / WLKP
Płeć:

Postautor: ___ToMeK___ » 24 sie 2005, 00:36

Andrew pisze:naprawde chcesz byc zwierzyną a nie łowczym <aniolek2>


ja lowczym bede kiedy sie dowiem kto zbalamucil moja dziewczyne :] <aniolek2>
0101010001101111011011010110010101101011001000000100011101100101011100100110101101100101
-.-. .. . -.- .- .-- --- ... -.-. / .--. .. . .-. .-- ... --.. -.-- -- / -.- .-. --- -.- .. . -- / -.. --- / .--. .. . -.- .-.. .- / ---... .--.
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 24 sie 2005, 08:59

___ToMeK___ pisze:
Andrew pisze:naprawde chcesz byc zwierzyną a nie łowczym <aniolek2>


ja lowczym bede kiedy sie dowiem kto zbalamucil moja dziewczyne :] <aniolek2>


tak ? a niby co wtedy zrobisz ? skopiesz mu tyłek ? ..... powinienes raczej sobie skopac , bom nie byłes na tyle dobry, ze Ona dała sie zbałamucić ! <aniolek2> <aniolek2>
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
___ToMeK___
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 348
Rejestracja: 23 sie 2004, 22:57
Skąd: pomorze / WLKP
Płeć:

Postautor: ___ToMeK___ » 24 sie 2005, 09:09

dlaczego mialbym siebie krzywdzic? :D lepiej kogos, kto takze byl przyczyna :]
0101010001101111011011010110010101101011001000000100011101100101011100100110101101100101
-.-. .. . -.- .- .-- --- ... -.-. / .--. .. . .-. .-- ... --.. -.-- -- / -.- .-. --- -.- .. . -- / -.. --- / .--. .. . -.- .-.. .- / ---... .--.
Awatar użytkownika
Aniusia
Bywalec
Bywalec
Posty: 50
Rejestracja: 04 cze 2005, 12:31
Skąd: Wielkopolska
Płeć:

Postautor: Aniusia » 24 sie 2005, 13:00

Powiem wam jak to bywa z tym zauroczeniem.
Jakies 3 lata temu przeżyłam w pracy zauroczenie kolegą, był miły uczynny szarmancki, zawsze miał dla mnie czas itp itd... a mnie to odpowiadało choć nie przekroczyłam granicy, wszystko sprowadzało sie do rozmów i to tylko w pracy.Dla informacji mam meża i dwoje dzieci.Mąż w tym czasie mało sie mną interesował, mało ze mną rozmawiał i mało przebywał w domu, a kazda kobieta potrzebuje czułości. Ale ja nie umiałam zostawić męża i rodziny, i też biłam sie z myślami co zrobić, po czym okazało sie ze gość w którym sie zauroczyłam nie traktuje tego poważnie( historia długa i długo by opowiadać) istotne jest ze ja nie przekroczyłam tej granicy i teraz jestem z tego dumna .....bo zauroczenie to nire to co miłość i prędzej czy później pryska...a zbyt wiele mogłam stracić.
A po trzech latach.....wszyscy wiecie co sie stało....ale to też było tylko zauroczenie....które skonczyło sie zdradą....a okazało się niepotrzebne i narobiło tylko dużo bulu i cierpienia!!
Więc ??!! jak myslicie?? Miłośc owszem jeśli nie rani innych !! ale zauroczenie!! jeśli nie przerodzi sie w nic wiekszego i jeśli zabije przy tym inne uczucia !! Chyba nie ma sensu i szkoda sobie głowy zawracać.
A wirzcie mi idzie wyjść z zauroczenia !! bo ja wyszłam !! <jol>
Ale niech słowo kocham jeszcze raz usłyszę, niech je w sercu wyryję i w mysli zapiszę .
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 24 sie 2005, 13:13

I to jest klasyczny przykład!!!
Tak to jest gdy tylko patrzy się na swoją dupę i to w wymiarze chwilowym.
Aniusia <browar>
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Awatar użytkownika
Mona
Weteran
Weteran
Posty: 2944
Rejestracja: 16 lis 2004, 13:34
Skąd: Gdynia
Płeć:

Postautor: Mona » 24 sie 2005, 13:30

Mysiorek pisze:I to jest klasyczny przykład!!!
Tak to jest gdy tylko patrzy się na swoją dupę i to w wymiarze chwilowym.


Zupełna racja, jeśli chodzi o chwilowy wymiar :)

Aniusia, Mysiorku <browar>
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"

Joe Cocker
Awatar użytkownika
Aniusia
Bywalec
Bywalec
Posty: 50
Rejestracja: 04 cze 2005, 12:31
Skąd: Wielkopolska
Płeć:

Postautor: Aniusia » 24 sie 2005, 13:36

Mona pisze:Zupełna racja, jeśli chodzi o chwilowy wymiar



A czymże jest zauroczenie.......????
Ale niech słowo kocham jeszcze raz usłyszę, niech je w sercu wyryję i w mysli zapiszę .
Awatar użytkownika
cutter
Początkujący
Początkujący
Posty: 5
Rejestracja: 25 sie 2005, 23:50
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: cutter » 26 sie 2005, 00:03

Odnośnie głównego wątku.

Byłem w podobnej sytuacji aż do dziś.
Koleżanka z pracy ma faceta (jeszcze nie męża, bez dzieci).
Pracuję już z nią półtorej roku. Jakieś kilka miesięcy temu coś między nami zaiskrzyło.
Spotykaliśmy się po pracy, rozmawialiśmy, potem pocałunki. Świadomie czy nieświadomie zawładnęła moimi uczuciami z czego nie zdawałem sobie sprawy aż do dziś.
Dzisiaj dowiedziałem się, że jest w ciąży ze swoim chłopakiem i przez to musimy przestać się widywać. Myślałem, że mogę to przerwać ot tak, ale jednak walnęło mnie to tak porządnie, że do tej pory nie wiem co ze sobą zrobić.
Najgorzej będzie pewnie w pracy, bo tam widujemy się 5 razy w tygodniu.
Oczywiście sytuacja nie jest taka sama jak ta opisana przez Ciebie, ale niech to będzie ostrzeżenie. Ona może chcieć tylko małej odskoczni, a ty możesz zostać potem na lodzie.
Zapewniam, że to bardzo nieprzyjemne uczucie.
Awatar użytkownika
___ToMeK___
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 348
Rejestracja: 23 sie 2004, 22:57
Skąd: pomorze / WLKP
Płeć:

Postautor: ___ToMeK___ » 26 sie 2005, 00:49

a mnie qr** szlag trafia jak pomysle, ze ten jej facet, moze w przyszlosci maz, nigdy o tym sie nie dowie <zly1> ... bedzie zyl sobie w przekonaniu, ze jego luba byla/jest i bedzie mu wierna :/... podly ten swiat
0101010001101111011011010110010101101011001000000100011101100101011100100110101101100101
-.-. .. . -.- .- .-- --- ... -.-. / .--. .. . .-. .-- ... --.. -.-- -- / -.- .-. --- -.- .. . -- / -.. --- / .--. .. . -.- .-.. .- / ---... .--.
Awatar użytkownika
Aniusia
Bywalec
Bywalec
Posty: 50
Rejestracja: 04 cze 2005, 12:31
Skąd: Wielkopolska
Płeć:

Postautor: Aniusia » 26 sie 2005, 08:15

___ToMeK___ pisze:a mnie qr** szlag trafia jak pomysle, ze ten jej facet, moze w przyszlosci maz, nigdy o tym sie nie dowie ... bedzie zyl sobie w przekonaniu, ze jego luba byla/jest i bedzie mu wierna ... podly ten swiat


O tak !! Podły !!
Ale jak się wie wcale nie jest lżej żyć !!
Ale niech słowo kocham jeszcze raz usłyszę, niech je w sercu wyryję i w mysli zapiszę .
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 26 sie 2005, 08:53

___ToMeK___ pisze:a mnie qr** szlag trafia jak pomysle, ze ten jej facet, moze w przyszlosci maz, nigdy o tym sie nie dowie ... bedzie zyl sobie w przekonaniu, ze jego luba byla/jest i bedzie mu wierna ... podly ten swiat


JAKI PODŁY TAK MA BYĆ ....I DOBRZE ZE JEST
NIBY PO CO MA WIEDZIEĆ
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Aniusia
Bywalec
Bywalec
Posty: 50
Rejestracja: 04 cze 2005, 12:31
Skąd: Wielkopolska
Płeć:

Postautor: Aniusia » 26 sie 2005, 09:05

Andrew pisze:NIBY PO CO MA WIEDZIEĆ


Bo to jest chamskie oszustwo !! wredne kłamstwo !!
Ale niech słowo kocham jeszcze raz usłyszę, niech je w sercu wyryję i w mysli zapiszę .
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 26 sie 2005, 10:11

Andrew pisze:NIBY PO CO MA WIEDZIEĆ

Zaufanie i szczerosć to najważniejsze elementy fundamentu.
Na gównianym fundamencie możesz szopę postawić, nie dom!
A i ta byle jaka szopa może runąć i Cię przygnieść.
Ostatnio zmieniony 26 sie 2005, 13:06 przez Mysiorek, łącznie zmieniany 1 raz.
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Awatar użytkownika
Nok3310
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 93
Rejestracja: 20 gru 2004, 20:42
Skąd: wlkp
Płeć:

Postautor: Nok3310 » 26 sie 2005, 12:04

cutter pisze:Ona może chcieć tylko małej odskoczni, a ty możesz zostać potem na lodzie.
Zapewniam, że to bardzo nieprzyjemne uczucie.


uwierz mi ze bylem niemal w identycznej sytuacji.. kilka lat temu wlasnie po raz pierwszy w zyciu zwladnelo moim sercem to uczucie.. wtedy nie wiedzialem nawet co robic.. czy to jest naprawde TO.. Ona rowniez miala faceta.. mys potykalismy sie po pracy.. widywalismy w pracy.. i pewnego dnia.. tak jak u Ciebie.. przyszla i powiedziala ze nie mozemy dluzej sie spotykac bo "on" zrobil cos.. i nie wie jak bedzie dalej.. (dla ulatwienia powiem, ze zrobil to z Nia bez gumy i do konca,.. by wykorzystac nawet taki sposob by Ja zatrzymac przy sobie..)..
wtedy naprawde swiat zawalil mi sie na glowe.. do dzis zyje czastka tego uczucia.. dlatego moze tak trudno mi zaufac ze moze to byc cos wiecej.. ze Ona nagle sie nie wycofa.. zranione serce bardzo trudno przekonac..
a nadzieja podobno umiera ostatnia...

co do mojej sytuacji.. na razie jestesmy w "zawieszeniu".. ja mam kilka dni wolnego .. i choc tak bardzo chce Ja zobaczyc, do przyszlego tygonia sie nie zobaczymy..
kurde, raz o malo co.. ta mala doprowadzila do tego ze zgodzilem sie z Nia spotkac pogadac po pracy.. wieczorem.. na szczescie , lub nieszczescie minelismy sie i nic nie wyszlo ze spotkania..przyjmuje wszelkie Wasze argumenty i zdaje sobie sprawe ze nie tu jest moje miejsce.. ale wiecie.. po raz pierwszy od blisko 4 lat.. poczulem sie tak jak wtedy.. za pierwszym razem.. ze wszystko wokol.. kazdy JEJ ruch, spojrzenie.. nawet to ze Ja tylko zobacze.. sprawia mi tak niesamowita przyjemnosc.. uczucie ciepla i spokoju..
i chyba najpiekniejszy usmiech na tym zakatku swiata.. i pomyslec ze na to wszystko moge jedynie sobie popatrzec..
nie moze byc tak by zjesc ciastko i miec ciastko.. a szkoda..bo uwierzcie mi ze TO ciacho ugryzlbym z pewnoscia...
ma najslodszy tyleczek jaki widzialem w dzinsowych spodniach :)
powialo erotyka, ale jak tu sie nie rozmarzyc przy Aniele odzianym w ziemskie kobiece cialo ..

[ Dodano: 2005-08-26, 12:21 ]
Aniusia pisze:Ale jak się wie wcale nie jest lżej żyć !!


ps.
ja wolalbym nie wiedziec..
Awatar użytkownika
Aniusia
Bywalec
Bywalec
Posty: 50
Rejestracja: 04 cze 2005, 12:31
Skąd: Wielkopolska
Płeć:

Postautor: Aniusia » 26 sie 2005, 13:06

Trudno coś poradzić w tej sytuacji :( najlepiej jest unikać !! ale jak ? :( no i przedewszystkim stawiać sprawę jasno !!nie robić złudnych nadzieii ani sobie ani innym.
Niw wolno bawić sie ludźmi i ich uczuciami :(
Ale niech słowo kocham jeszcze raz usłyszę, niech je w sercu wyryję i w mysli zapiszę .
prien

Postautor: prien » 26 sie 2005, 22:04

Moja dziewczyna wyjechała na dłuższy czas za granice. Jeszcze przed jej wyjazdem był niewielki syf, który z czasem troche urósł, ale na tyle na ile mogliśmy środkami telekomunikacji rozwiazaliśmy go tyle tylko że nie do końca i watpliwości zostały. W miedzyczasie pojawiła sie inna osoba o której wiedziałem że mi się podoba. Spotykaliśmy się zawsze an neutralnym gruncie w towarzystwie przyjaciół i znajomych. No i pewnego razu na imprezie doszło do pocałunku. Następnego dnia zadzwoniła moja dziewczyna i wyczuła że chyba jest coś nie tak. No ja nie potrafię czegos takiego ukrywać, ja sam nie mógłbym znieść gdyby ktoś mnie okłamywał, no i "poinformowałem" ja o tym co zaszło. No i koniec. Ja spróbowałem byc z tamta druga ale wtedy zdałem sobie sprawę ze kocham ta pierwszą. Ona mnie tez kocha i jestesmy na etapie powrotu do siebie.
Może troche pozornie zboczyłem z tematu ale chodzi mi o to że jeżeli ona nie kocha już tego gościa to uderzaj i niech sie kurzy ale jezeli cos do niego jeszcze czuje to mozesz zostać na lodzie.
P.S. Ja żałuje tego co zrobiłem i ciesze się że miałem tyle odwagi żeby powiedziec mojej o tym, z reszta nie mógłbym jej patrzec w oczy i okłamywac.
staver
Początkujący
Początkujący
Posty: 3
Rejestracja: 19 sie 2005, 20:18
Skąd: Łódź
Płeć:

Postautor: staver » 28 sie 2005, 01:52

Nok3310 cz TY chcesz o coś się poradzic na tym forum?
Czy chcesz sie zapytac czy masz Ją bzyknac czy nie? Jesli takie jest twoje pytanie ,to ja mówie NIE.
Są dwa obozy tutejszych odpowiedzi, Andrew kontra lorenzen, ja wchodze do obozu lorenzen'a i zgadzam się z jego argumentami
choc moze z innych powodów. Czy masz pewnośc jakie są relacje miedzy nią a jej mężem? Może jej mąż pracuje na lepszą przyszłosc rodziny
zaniedbując teraźniejszośc, a że kobieta próżna jest i chce życ chwilą, to jest niezadowolona. I szuka jakiejkolwieg rozrywki, i może Ty jestes własnie nią.
Z twojego tekstu wynika ze testosteron wali Ci na dekiel (bez urazy, znam też to uczucie), i rozum Ci odebrał. Możesz życ chwilą, nachapac sie do syta z nieswojego koryta, ale to jest złodziejstwo.
Piekne sa tylko chwile, a małżenstwo nie jest chwilą, wiec na pewno nie będzie piękne. Warto się wpieprzac z butami, psuc, tylko dlatego że Ci ludzie obecnie tego nie rozumieją?
Szukaj sobie kobiety wolnej a nie meżatki, i to jeszcze z pracy, to jest jakaś tania okazja (a okazje się nie trafiaja wbrew pozorom) a nie twój wybór.
Mnie osobiście nie podchodzi komsumpcyjny sposób zycia, ciągłe najwygodniejsze przystosowywanie się i ciagłe żerowanie.
Trzeba miec kręgosłup, jak jesteś kręgowcem.
Miałem cos podobnego. I wiem że lepszym wyjsciem jest NIE angażowanie się. Krótkie - "nie rusz". Sam może dojdziesz do takiego wniosku, a moze nie .Rózni są ludzie.
Ale nie jestem tobą, i nie bedę Ci radził. po prostu znasz kolejną opinię, kolejnego forumowicza.
Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
Nok3310
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 93
Rejestracja: 20 gru 2004, 20:42
Skąd: wlkp
Płeć:

Postautor: Nok3310 » 03 wrz 2005, 20:36

Nie wiem juz sam jak z tego wyjsc.. kazdy nowy dzien, sprawia ze podoba mi sie coraz bardziej.. wiem.. czuje to ze powinno to uczucie rozejsc sie po kosciach.. ze powinienem zgasic to na samym poczatku... jednak nie potrafie.. chyba zbyt slaby jestem.. tak chcialbym choc raz sie do Niej przytulic.. zabrac na spacer..byc w tych wszystkich pieknych miejscach razem z Nia.. przegrywam walke o niszczenie tego uczucia..

los Nam nie sprzyja, a moze wlasnie sprzyja bo nie pozwala razem sie spotkac.. weekend to dobra odskocznia... 2 dni przez ktore musze naladowac akumulator wytrwania by zmierzyc sie z calym tygodniem.. Jej pieknego widoku..
delikatny usmiech.. jedwabiste kosmyki wlosow cudownie opadajace na Jej policzki..sprytnie zaciagniete za uszko i uwiezione w mysiej kitce..
wszystko w Niej co Jej sie nie podoba - mnie podoba sie niesamowicie.. Moze dlatego mnie tak pociaga, bo ma w sobie cechy doskonalosci ktorych szukam.. ktore wlasnie powoduja to ze "CZUJE".. a nie tylko jestem z kims..

swiadomosc tego ze nie moge byc dla Niej kims wiecej.. zupelnie jakbym Ja tracil.. i to nie dlatego ze Ona mnie nie chce, ale ze ja wierze w jakies poczucie czlowieczenstwa, zasad moralnych.. wszsytkiego tego co na codzien jest lamane bez zadnych wyrzutow sumienia.. trudno mi zrozumiec ze swiat nie bedzie idealny.. ze piekna chwila ktora mnie spotkala jest okruszkiem szczescia, ktore tak trudno znalezdz..
i bardzo zaluje ze ta droga szedl juz ktos inny i podniosl ten okruszek..

czy kolejny raz czeka mnie droga przez uczucie rozstania, tesknoty..
mimo to kazdego dnia Jej widok bedzie mi sprawial nadal przyjemnosc..
lekarstwo na zadurzenie, omotanie, kompetnego swira na Jej punkcie - prosze..
Awatar użytkownika
myszkaaa
Początkujący
Początkujący
Posty: 4
Rejestracja: 28 sie 2004, 16:17
Płeć:

Postautor: myszkaaa » 03 wrz 2005, 21:12

Drogi Nok3310,wiem co czujesz,bo jestem mezatka i przezywam romans z mezczyzna wolnym.Zakochalismy sie w sobie,ale oboje wiemy ,ze nie mozemy byc ze soba,a jednoczesnie tak nam ciezko bez siebie.Z tego wlasnie wzgledu radze Ci ,jak inni forumowicze,wycofaj sie poki jeszcze nie zaangazowales sie,poki jeszcze nie doszlo do spotkania i zblizenia.Teraz jest Ci ciezko,ale gdy sie do siebie zblizycie,wierz mi ,bedzie jeszcze ciezej.Narazie jestes zauroczony,ale moze byc ,ze sie zakochasz i wtedy dopiero poznasz co znaczy byc samotnym.Niby bedziesz z nia,ale jednak osobno.Przemysl to jeszcze raz.....Powodzenia w wyborze trafnych decyzji

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 349 gości