Studia

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
Yasmine
Weteran
Weteran
Posty: 5286
Rejestracja: 10 kwie 2005, 18:40
Skąd: stąd ;)
Płeć:

Studia

Postautor: Yasmine » 16 sie 2005, 15:20

Jest mi tak cholernie smutno, ze przesada :(. Siedze i becze. Ja i moj facet chcemy studiowac w Katowicach(duze miasto najblizej nas), po prostu marzymy i nie mozemy sie doczekac zeby stad uciec. Jedna sprawa to to czy sie dostaniemy. Jak nie to bedziemy studiowac a malym miescie(gdzie nas miejscu).W kazdym razie chodzi o to, ze ja chce isc na Biologie(jeszcze nie wiem dokladnie czy experymenalna czy jaka).To dopiero za rok, ale juz wszyscy dyskutuja gdzie i na co mam isc. Cala rodzina wydarla dzis na mnie ryja! Najpierw o to czy wiem ile to bedzie kosztowac jak bede studiowac w Katowicach, ze przeciez moge na miejscu. Co smieszniejsze godza sie nawet na miasto oddalone o wiele bardziej bylebym tylko studiowala censored po tym beda pieniadze!!!A po bologi co bede robic ? Ja chce byc z moim facetem. Wiem, ze nie wytrzymam tego jak ja bede w Szczecinie a on w Katowicach. Moja mama do mnie tylko : jak ktos bedzie glupi, to zostanie glupi! Nie wiem co robic. Za kazdym razem, gdy zaczyna sie gadka o studiach to doprowadza mnie to do placzu. Przepraszam, jesli ten post nie trzyma sie kupy ale nie umiem nic bardziej sensownego napisac :(.
Awatar użytkownika
CichyPL
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 110
Rejestracja: 14 sie 2005, 17:44
Skąd: ŁDZ
Płeć:

Postautor: CichyPL » 16 sie 2005, 15:42

Moge tylko powiedziec, zebys sie nie poddawala! Niech to bedzie motywacja dla Ciebie. Zagryz wargi i sie ucz, bo jezeli oboje zdacie to bedzie wszystko w porzadku.
Jak to sie mowi, jestes kowalem swojego losu i nie przejmuj sie problemami. Zawsze mozna sobie w duzym miescie dorabiac studiujac, wiec kasa nie jest az tak wielka przeszkoda. Motywuj sie tym, ze jak juz bedziecie studiowac w jednym miescie, to bedziecie mogli mieszkac razem z dala od rodziny i tego calego gadania.(albo prawie razem, bo z doswiadczenia wiem, ze pary nie mieszkajace w miescie, w ktorym studiuja w 99 mieszkaja razem, a jak nie to i tak nocuja u siebie all the time :> )
She's my angel, she's my lover, she's my very best friend... KC
Awatar użytkownika
Yasmine
Weteran
Weteran
Posty: 5286
Rejestracja: 10 kwie 2005, 18:40
Skąd: stąd ;)
Płeć:

Postautor: Yasmine » 16 sie 2005, 15:48

CichyPL pisze:Zagryz wargi i sie ucz, bo jezeli oboje zdacie to bedzie wszystko w porzadku.

A jesli ja zdam do Katowic a moj facet nie, a dostanie sie tutaj na miejscu? O to sie najbardziej boje. Ja sie ucze dobrze, martwie sie troche o niego, bo on tak no przecietnie.

CichyPL pisze:Motywuj sie tym, ze jak juz bedziecie studiowac w jednym miescie, to bedziecie mogli mieszkac razem z dala od rodziny i tego calego gadania

Tym sie motywuje i jak sobie pomysle ze moze tak byc, to az :).
W ogole to jeszcze w Sosnowcu(ato blizutko Katowic) jest podobno Farmacja. Ja juz mam metlik w glowie, na co isc, co bedzie bardziej oplacalne.
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 16 sie 2005, 16:32

Ja Ci powiem tak.
Moja rodzina nie skacze z radośc żem psychologię wybrała.
Chcieli mnie na bankowości, finanse, zarzadzania i inne marketingi pchać.
Ale zaparłam się i raz wyraźnie powiedziałam, "Chcę studiowac psychologię. Jestem zdecydowana i zdania nie zmienię". I koniec.
Może tam jakies texty szły lekko uszczypliwe, ale niekt już mi nie mówił żebym tam nie szła, bo pracy nie będe miała itd.
Więc skoro na Ciebie "dra ryja" to Ty też się wydrzyj na nich i doprowadź do pionu. Twoje studia i Twój tyłek.

CXo do faceta to wydaje mi się, ze nie ma co gdybać teraz. Macie jeszcze cały rok i nie warto tym się teraz zamęcząc. <browar>
Awatar użytkownika
Yasmine
Weteran
Weteran
Posty: 5286
Rejestracja: 10 kwie 2005, 18:40
Skąd: stąd ;)
Płeć:

Postautor: Yasmine » 16 sie 2005, 16:42

moon pisze:Więc skoro na Ciebie "dra ryja" to Ty też się wydrzyj na nich i doprowadź do pionu. Twoje studia i Twój tyłek.

No wydarlam sie cos w stylu : "przez cale zycie bylo tylko- masz isc na studia,my Ci pomozemy. A teraz co?!?! To ja bede studiowac co chce i mam w dupie czy wam sie to podoba czy nie!!" Trzasnelam drzwiami i w pokojusame mi lzy polecialy. Tylko z jednej strony maja chyba troche racji(choc im tego w zyciu nie przyznam),bo jak pojde na farmacje prace znajde szybko.A teraz slysze, tylko ze glupia jestem, bo co po biologi.
moon pisze:CXo do faceta to wydaje mi się, ze nie ma co gdybać teraz. Macie jeszcze cały rok i nie warto tym się teraz zamęcząc.

Chyba masz racje. Ale ja sie lubie zameczac na przod :/.
Awatar użytkownika
sophie
Weteran
Weteran
Posty: 2726
Rejestracja: 17 maja 2004, 08:13
Skąd: Vaarsaa
Płeć:

Postautor: sophie » 16 sie 2005, 16:46

Na pewno jest w Katowicach biotechnologia. To jest bardzo przyszlosciowy kierunek. Moze gdybys im powiedziala, ze sie nad tym zastanawiasz, to by wyluzowali :>
Awatar użytkownika
Kermit
Weteran
Weteran
Posty: 931
Rejestracja: 12 sie 2005, 08:51
Skąd: Pl
Płeć:

Postautor: Kermit » 16 sie 2005, 16:47

Kurcze naprawde Ci na tym facecie zalezy jestes w stanie tyle dla niego zrobic...
ja zrobilmem tak samo :) Nie poszle na studia do miasta oddalonego o 100 km tak jak zamierzalem a ucze sie w miescie ktore jest najblizej. Jak sie potem okazalo wybralem dobrze.
Z tym ze ja na szczescie problemu z pieniedzmi nie miałem. Mialem isc na panstwowe studia a poszlem na prywatne i nie zaluje :P


moon pisze:bankowości, finanse, zarzadzania i inne marketingi.


siwtnie zrobielas ze ich nie posluchalas podobno to fabryka bezrobotnych a psychologia jest bardzo ciekawa i podobno ma byc praca w tym zawodzie w przyszłosci.]

Yasmine nie daj sie zlamac!
So understand;
Don't waste your time always searching for those wasted years,
Face up...make your stand,
And realise you're living in the golden years.
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 16 sie 2005, 16:49

Yasmine pisze:bo jak pojde na farmacje prace znajde szybko

Ja bym nie dała rady przez 5 lat uczyć się czegoś co mnie w ogóle nie pociąga.
Tzn wiadomo, ze w szkole były rzeczy tak nudne i się trza było uczyć, ale studia to już co innego.
Ja bym nie mogła być na czymś z czym ledwo sobie radze i musze dwa razy tyle kuć co inni bo nic nie łapię, ale studiuję bo pracę mieć będę. Tymbardziej, ze w tygodniu praca :/
Awatar użytkownika
Yasmine
Weteran
Weteran
Posty: 5286
Rejestracja: 10 kwie 2005, 18:40
Skąd: stąd ;)
Płeć:

Postautor: Yasmine » 16 sie 2005, 16:49

sophie pisze:Na pewno jest w Katowicach biotechnologia. To jest bardzo przyszlosciowy kierunek. Moze gdybys im powiedziala, ze sie nad tym zastanawiasz, to by wyluzowali

Hmm moze. Ale oni sa nastawieni tylko na ta farmacje(bo bede miala duzo kasy jak twierdza), i nic im nie daje sie przegadac.

moon pisze:Ja bym nie dała rady przez 5 lat uczyć się czegoś co mnie w ogóle nie pociąga.

no w sumie mnie to troche pociaga, nie tak jak biologia, ale ahhh....
oni mi tylko zadaja jedno pytanie : a co Ty po tej biologii bedziesz robic? A ja ... no ja sama nie wiem.
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 16 sie 2005, 16:53

Yasmine pisze:oni sa nastawieni tylko na ta farmacje

To niech sami se ida to studiować! ;P
Awatar użytkownika
Yasmine
Weteran
Weteran
Posty: 5286
Rejestracja: 10 kwie 2005, 18:40
Skąd: stąd ;)
Płeć:

Postautor: Yasmine » 16 sie 2005, 17:00

moon pisze:To niech sami se ida to studiować!

Hehehe :). Jeszcze pomysle, gleboko sie zastanowie co i jak.
Awatar użytkownika
sophie
Weteran
Weteran
Posty: 2726
Rejestracja: 17 maja 2004, 08:13
Skąd: Vaarsaa
Płeć:

Postautor: sophie » 16 sie 2005, 17:01

Yasmine pisze:Hmm moze. Ale oni sa nastawieni tylko na ta farmacje(bo bede miala duzo kasy jak twierdza), i nic im nie daje sie przegadac.


To niech poczytaja o biotechnologii. Serio. Nie ma szans, zeby po tym kierunku miec problemy z praca... Dobra pracą
Awatar użytkownika
Madziunia
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 93
Rejestracja: 05 sie 2005, 10:11
Skąd: Białystok
Płeć:

Postautor: Madziunia » 16 sie 2005, 17:36

Yasmine, wybór studiów to moim zdaniem powazna decyzja i powinaś się dobrze zastanowić jaki kierunek wybierzesz. Na stronach internetowych uczelni powinien znajdować się program, który jest przerabiany na danym kierunku.
Jeśli chodzi o tę biologie, to chyba rzeczywiście nie ma co po niej robić. No chyba, że chcesz zostać nauczycielką... Moja przyjaciółka właśnie przez biologie zmarnowała tylko rok. Wydawało jej się, że to jest to czego chce się uczyć. Na koniec pierwszego semestru miała dość i rzuciła te studia.
No ale przed toba jeszcze dużo czasu na podjęcie decyzji. Powodzenia :)
Awatar użytkownika
ANIOŁ_30
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 29
Rejestracja: 07 sie 2005, 17:07
Skąd: z sieci
Płeć:

Postautor: ANIOŁ_30 » 16 sie 2005, 17:45

Yasmine pisze:Tylko z jednej strony maja chyba troche racji(choc im tego w zyciu nie przyznam),bo jak pojde na farmacje prace znajde szybko.A teraz slysze, tylko ze glupia jestem, bo co po biologi

To nie jest wcale tek ja skończyłem ochronę środowiska i co?? W czasie studiów pracowałem ,jak się dobrze postarać to można sie samemu utrzymać (przepisywanie prac jakieś ulotki Mc donald s itd ) dasz radę .Twoje szczęście i sadysfakcja są najważniejsze!! . W tej chwili robię coś zupełnie nie związanego z moim kierunkiem studiów zrobiłem podyplomówkę i jestem szczęśliwy . Dacie radę!!!!!!!!!!!!!!! . Na moje powinniście zrobić wsztstko aby być względnie blisko siebie.
pozdrawiam <aniolek2>
Awatar użytkownika
___ToMeK___
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 348
Rejestracja: 23 sie 2004, 22:57
Skąd: pomorze / WLKP
Płeć:

Postautor: ___ToMeK___ » 16 sie 2005, 21:34

ja z kolei sie zastanawiam, czy jest sens studiowac gdzies tylko dlatego, ze chce sie byc blisko drugiej osoby. Czy warto rezygnowac ze studiow powiedzmy na jakiejs znanej i renomowanej uczelni tylko po to aby byc blisko tej osoby? Moim zdaniem, nie kazdy oczywiscie musi sie z tym zgadzac, to nie jest dobry powod. Trzeba patrzec tu chyba troche egoistycznie. Chlopak moze Cie zostawic, Ty mozesz zostawic chlopaka. Nie zakladam rzecz jasna, ze cos takiego musi sie stac ale znam troche przypadkow, ze osoby, ktore razem poszly studiowac do jednego miasta na studiach sie bardzo zmienily i w rezultacie nie sa juz razem. Z drugiej strony znam tylko jedna pare, ktorej zwiazek trwa dalej (no ok, dwie (moj zwiazek :D) ale to byla inna sytuacja).

Rowniez odradzam biologie.

Macie jeszcze troche czasu :) szkoda jedynie, ze juz teraz masz przez to takie problemy w domu :/

Bedzie dobrze, idz tam gdzie chcesz isc, a nie gdzie Ci kaza. W koncu to Ty bedziesz zdawala te wszystkie kola, zalki i egzamy (no i ich poprawki "ofkorz" :])
0101010001101111011011010110010101101011001000000100011101100101011100100110101101100101
-.-. .. . -.- .- .-- --- ... -.-. / .--. .. . .-. .-- ... --.. -.-- -- / -.- .-. --- -.- .. . -- / -.. --- / .--. .. . -.- .-.. .- / ---... .--.
Awatar użytkownika
Pegaz
Weteran
Weteran
Posty: 2764
Rejestracja: 26 cze 2005, 16:58
Skąd: Kukuryku
Płeć:

Postautor: Pegaz » 16 sie 2005, 21:41

A ja ci powiem tak : twoje życie twój wybór..I wbrew wszystkim powiem że farmacja to nie jest taka zła myśl ;) Chyba że za wszelką cene chcesz być ze swoim facetem :) A Śląskiej Akademi Medycznej nie ma przypadkiem farmacji ?
Ile jest wart świat pełen grubych krat?
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 16 sie 2005, 22:29

Madziunia pisze:Moja przyjaciółka właśnie przez biologie zmarnowała tylko rok. Wydawało jej się, że to jest to czego chce się uczyć. Na koniec pierwszego semestru miała dość i rzuciła te studia.

Tak jak i połowa studentów. Sporo osób zmienia zdanie jak już sobie postudiuje. Yasmin też moze stwierdzić, ze jednak nie biologia a farmacja. Grunt żeby to była własna i przemyślana decyzja, a nie wynikająca z presji.
Awatar użytkownika
Yasmine
Weteran
Weteran
Posty: 5286
Rejestracja: 10 kwie 2005, 18:40
Skąd: stąd ;)
Płeć:

Postautor: Yasmine » 16 sie 2005, 22:55

___ToMeK___ pisze:ja z kolei sie zastanawiam, czy jest sens studiowac gdzies tylko dlatego, ze chce sie byc blisko drugiej osoby. Czy warto rezygnowac ze studiow powiedzmy na jakiejs znanej i renomowanej uczelni tylko po to aby byc blisko tej osoby?

Tylko ta osoba jest czescia mnie. To najpiekniejsze co mnie w zyciu dotychczas spotkalo :).

Pegaz pisze:I wbrew wszystkim powiem że farmacja to nie jest taka zła myśl

tez zaczynam tak myslec. W sumie interesuje mnie to(jest jedno ale - programem nauczania jestem baaardzo do tylu z chemia. Przez 2lata lekcje chemii moge policzyc na palcach).

Pegaz pisze:A Śląskiej Akademi Medycznej nie ma przypadkiem farmacji ?

Tak jest, ale "Wydzial Farmaceutyczny i Oddzial Medycyny Laboratoryjnej" jest w Sosnowcu. Ale bliziutko Katowic, wiec nie jest zle. Dlugo dzisiaj rozmawialam z moim chlopakiem. Powiedzial, ze nie mam sie co martwic, nawet jak on sie nie dostanie(ale zrobi wszystko zeby tak nie bylo)to bedzie na mnie czekac zawsze :).
Awatar użytkownika
___ToMeK___
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 348
Rejestracja: 23 sie 2004, 22:57
Skąd: pomorze / WLKP
Płeć:

Postautor: ___ToMeK___ » 17 sie 2005, 00:03

Yasmine pisze:tez zaczynam tak myslec. W sumie interesuje mnie to(jest jedno ale - programem nauczania jestem baaardzo do tylu z chemia. Przez 2lata lekcje chemii moge policzyc na palcach).


to moze byc w tym przypadku problem. Ale nie musi :). Pytanie tylko czy lubisz chemie i czy bylabys w stanie nadrobic sama. Farmacja to w zasadzie glownie chemia i biologia, nie na odwrot. Mam znajomych, ktorzy studiuja wlasnie ten kierunek, czwarty rok ich teraz czeka. Na poczatku mieli sporo nudnych przedmiotow (anatomia (prosektorium na dzien dobry na pierwszym semestrze :D), lacina itp), jednakze pozniej pojawilo sie bardzo duzo chemii (zarowno organicznej jak i nieorganicznej), a obecnie maja full laborek, na ktorych po prostu robia leki, masci itp itd. Z ich opowiesci wynika, ze jest wesolo :]
0101010001101111011011010110010101101011001000000100011101100101011100100110101101100101
-.-. .. . -.- .- .-- --- ... -.-. / .--. .. . .-. .-- ... --.. -.-- -- / -.- .-. --- -.- .. . -- / -.. --- / .--. .. . -.- .-.. .- / ---... .--.
Kobieta z Venus
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 22
Rejestracja: 02 lip 2005, 14:07
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Kobieta z Venus » 17 sie 2005, 00:41

Mam ten sam problem :( za rok chce studiować medycyne na Jagiellonskim..co wiąże sie z przeprowadzką do Krakowa :( niby fajne miasto, wymarzone studia..ale moja druga połówka dalekooo :( i głupio mieć tą świadomość, że za rok trzeba dokonać wyboru :( ale chyba nie warto rezygnować z marzeń...jeśli łączy was prawdziwa miłość to przetrwa nawet długą rozłąke. Trudno jednak się z tym pogodzić ;(((
....Kto zmienia kochanki jak rękawiczki, najczęściej chodzi w używanych....
Awatar użytkownika
Madziunia
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 93
Rejestracja: 05 sie 2005, 10:11
Skąd: Białystok
Płeć:

Postautor: Madziunia » 17 sie 2005, 08:27

Ja mam to szczęście, że studiuję z moim chłopakiem - jestesmy nawet w jednej grupie. I muszę stwierdzić, że jestem z tego badzo zadowolona. Wymagało to ode mnie sporo wysiłku, bo też miałam bardzo duże zaległości i musiałam je nadrobić. Ale udało się. Wprawdzie chciałam studiować inny kierunek (pokrewny z tym na którym jestem), ale nie żałuję, że poszłam za głosem serca. Wiem, że gdybym zrobiła inaczej, to już pewnie nie bylibyśmy parą.
Awatar użytkownika
Yasmine
Weteran
Weteran
Posty: 5286
Rejestracja: 10 kwie 2005, 18:40
Skąd: stąd ;)
Płeć:

Postautor: Yasmine » 17 sie 2005, 11:32

___ToMeK___ pisze:Pytanie tylko czy lubisz chemie i czy bylabys w stanie nadrobic sama. Farmacja to w zasadzie glownie chemia i biologia, nie na odwrot.

To mam odpowiedz:wole biologie. Z chemii mam taka nauczycielke ktora ciagle jest na L-4 a jak juz przyjdzie robi nam kartkowke z pierwiastkow <pijak>

Kobieta z Venus pisze:ale chyba nie warto rezygnować z marzeń...jeśli łączy was prawdziwa miłość to przetrwa nawet długą rozłąke. Trudno jednak się z tym pogodzić ;(((

No nie warto rezygnowac z marzen. Moj chlopak chce isc na Akademie Wychowania fizycznego w Katowicach. Jest bardzo wysportowany, ale nie wiem czy bedzie mial dostatecznie dobre wyniki z matury zeby sie tam dostac. Nie wiecie czy ciezko jest ??
Awatar użytkownika
guli
Maniak
Maniak
Posty: 546
Rejestracja: 10 cze 2005, 14:44
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: guli » 17 sie 2005, 12:18

Yasmine pisze:To dopiero za rok, ale juz wszyscy dyskutuja gdzie i na co mam isc.

Dyskutować mogą, czemu nie :)
Yasmine pisze:bylebym tylko studiowala censored po tym beda pieniadze!!!A po bologi co bede robic ?

Nie daj się sprzedać :) po bilogii możesz pracować w szkole, niezła kasa i kupę wakacji :)

Yasmine pisze:A jesli ja zdam do Katowic a moj facet nie, a dostanie sie tutaj na miejscu? O to sie najbardziej boje. Ja sie ucze dobrze, martwie sie troche o niego, bo on tak no przecietnie.

Zdawaj na obie uczelnie. Potem możesz wybrać tą na którą dostanie się Twój facet :)

Yasmine pisze:Moj chlopak chce isc na Akademie Wychowania fizycznego w Katowicach. Jest bardzo wysportowany, ale nie wiem czy bedzie mial dostatecznie dobre wyniki z matury zeby sie tam dostac. Nie wiecie czy ciezko jest ??

Dostać się?? Raczej ciężko. Duży nacisk jest kładziony właśnie na biologię i anatomię.
Grzeczne dziewczynki idą do nieba

Niegrzeczne na ziemi mają swój raj
Awatar użytkownika
Yasmine
Weteran
Weteran
Posty: 5286
Rejestracja: 10 kwie 2005, 18:40
Skąd: stąd ;)
Płeć:

Postautor: Yasmine » 17 sie 2005, 12:23

guli pisze:Nie daj się sprzedać po bilogii możesz pracować w szkole, niezła kasa i kupę wakacji

Slyszalam, ze mam dar do uczenia innych :). U nas na przyklad w liceum jest jedna nauczycielka z biologii i zawsze narzeka, ze ma wszystkie klasy pod soba, bo jest sama w tej szkole. W gimnazjum tez byla jedna. Co tak malo ich :?

guli pisze:Duży nacisk jest kładziony właśnie na biologię i anatomię.

Oboje chodzimy wlasnie na przygotwania maturalne z biologii (rozszerzone).
Awatar użytkownika
Hyhy
Weteran
Weteran
Posty: 2611
Rejestracja: 29 mar 2004, 01:41
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Hyhy » 17 sie 2005, 17:24

Wybierz studia przede wszystkim takie jak Ci pasuja, jakie wydaje ci sie ze chcesz skonczyc i czegos tam uczyc. WE DWOJE na pewno mozecie tak pokombinowac ze nawet jak sie nie podostajecie to bedziecie mieszkac razem :) To moje zdanie.
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "

hyhy e(L)o :)
Awatar użytkownika
Cherry
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 16
Rejestracja: 07 sie 2005, 16:24
Skąd: z krainy marzeń
Płeć:

Postautor: Cherry » 17 sie 2005, 18:05

Jeśli moge wtrącić słówko, to tez zrobiłabym tak jak tu ktoś już radził. Najlepiej zdawać na kilka uczelni i potem dopiero wybierać gdzie wolisz zostać jak już będziesz miała klarowną sytuację. Czyli będziesz wiedziała gdzie dostał się Twoj chlopak. A tak poza tym to z własnego doświadczenia wiem , że plany co do studiów zmieniają sie do ostatniej chwili bo nie takie to proste zdecydować w wieku 18lat co sie chce w życiu robić. Tak wiec lepiej nie martwić się na zapas :) . W odpowiednim czasie samo się wszystko ułoży.

Powiedzial, ze nie mam sie co martwic, nawet jak on sie nie dostanie(ale zrobi wszystko zeby tak nie bylo)to bedzie na mnie czekac zawsze .

A z tego wynika, że masz super faceta, możesz na niego liczyć i nie ma co się bać o rychły koniec związku z powodu odległości bo to dziecinne.
Główka do góry, bedzie dobrze. <Ok>
** Kocham życie**
Awatar użytkownika
Crushader
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 18
Rejestracja: 14 sie 2005, 23:52
Skąd: EPWA/EPGI
Płeć:

Postautor: Crushader » 17 sie 2005, 18:41

ahhh moi drodzy ;)
Czytam post po poscie i dochodze do wniosku, ze wiekszosc z Was nie wyobraza sobie zwiazku na odleglosc, badz tez gotowi jestescie zmienic lub nieco "nagiac" swoje preferencje co do wyboru uczelni by byc z ukochanym(/na).
Moze spojrze na cale zagadnienie z lekkim dystansem, jak na lekko wylnialego kocura przystalo. Zaczalbym od dwoch zasadniczych spraw. Chociaz moze bede kadzil jak wapniak, to studia sa Wasza przyszloscia... jakkolwiek by na to nie spojrzec (wiem, wiem podobne rzeczy gadali o maturze :P). Mowiac calkiem powaznie - to wlasnie od wyboru kierunku studiow w duzej mierze zalezy dalsza "kariera".
Nalezaloby wiec przystanac na chwile i dobrze rozwazyc czy warto studiowac z wybrankiem serca czy tez podazac wlasna sciezka (tylko i wylacznie mam tu na mysli ta edukacyjna).
Po wtore - zyjemy w czasach komunikacji, informacji i jako takie transportu. Telefon, e-mai, sms, GG, Skype, skonczywszy na klasycznym liscie (ktory nommen ommen takze ma swoj urok) - form kontaktu jest naprawde wiele.
Nalezy tez pamietac, ze studiowanie wyglada nieco inaczej niz nauka w liceum - zakuwania jest naprawde sporo (no moze poza Zarzadzaniem i marketingiem, ktory serdecznie odradzam... no chyba, ze ktos chce sie wyszkolic na bezrobotnego ;) ), tak wiec codzienne spotkania niekoniecznie bylyby wskazane/mozliwe.
Zreszta... spotykanie sie po krotkich przerwach ma takze swoj urok. Chlonie sie wowczas kazda chwile przy tej osobie, ktora dla nas tak wiele znaczy :)
...wzbij sie wyzej niz ptak... zanurkuj glebiej niz twoja wyobrazna....
Awatar użytkownika
Yasmine
Weteran
Weteran
Posty: 5286
Rejestracja: 10 kwie 2005, 18:40
Skąd: stąd ;)
Płeć:

Postautor: Yasmine » 17 sie 2005, 21:21

Crushader pisze:wiekszosc z Was nie wyobraza sobie zwiazku na odleglosc, badz tez gotowi jestescie zmienic lub nieco "nagiac" swoje preferencje co do wyboru uczelni by byc z ukochanym(/na).

Ja sobie takiego zwiazku nie wyobrazam. Ale gdyby musialo tak byc robilabym wszystko zeby jak najczesciej byc z moim facetem.
Crushader pisze:Telefon, e-mai, sms, GG, Skype, skonczywszy na klasycznym liscie (ktory nommen ommen takze ma swoj urok) - form kontaktu jest naprawde wiele.

Dla mnie taki kontakt to na prawde malenko(w porownaniu z tym co jest teraz) :).

Hyhy pisze:WE DWOJE na pewno mozecie tak pokombinowac ze nawet jak sie nie podostajecie to bedziecie mieszkac razem To moje zdanie.

Podbudowujacy post. Dzieki Hyhy <browar>

Cherry pisze:masz super faceta, możesz na niego liczyć

a no mam :).
Awatar użytkownika
Imperator
Moderator
Moderator
Posty: 2789
Rejestracja: 22 mar 2004, 13:45
Skąd: znienacka
Płeć:

Postautor: Imperator » 17 sie 2005, 21:27

Jeśli idziesz na dobre studia, po których "coś masz", to warto się rozdzielić. :) Jeśliś obrotna - zarobisz w trakcie studiów i będziesz se mogła częściej do domu jeździć albo do ukochanego. :)

Tak czy inaczej - w czasie rozłąki każdy rodzaj kontaktu (wśród tych wyżej wymienionych) jest bardzo ważny, zarówno dla Ciebie jak i dla niego. Na przykład - mojej dziewczyny nie było dni siedem - tęskniłem za Nią, ona za mną. Ale codziennie dzwoniła, pisała smski, ja również. To mało. Ale przynajmniej jakiś znak od niej miałem. :) Tylko bądź ostrożna, jak już się z nim zobaczysz. Spotkaliśmy się dzień po jej powrocie z wyjazdu w jej domu - nooo.. troszkę trza było się zbadać, czy wszystko jest na swoim miejscu i nie zważaliśmy że w każdej chwili może ktoś wejsć... i wszedł. :D Lekki kwasik był ale już jest ok. :)
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Awatar użytkownika
Yasmine
Weteran
Weteran
Posty: 5286
Rejestracja: 10 kwie 2005, 18:40
Skąd: stąd ;)
Płeć:

Postautor: Yasmine » 17 sie 2005, 21:44

Czytajac wszystkie posty doszlam do wniosku, ze na prawde nie warto rezygnowac z wymarzonych studiow. I rezygnowac nie bede. Jesli dostaniemy sie oboje, bede przesczesliwa, jesli nie, to tak jak mowi Imperator, cos sobie dorobie i bede jak naczesciej sie z chlopakiem spotykac. A moze tesknota jeszcze nas umocni :). Chociaz przy sprzyjajacych warunkach przyjezdzalabym tutaj do niego co weekend :).

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 330 gości