Jak zmieia sie uczuciowa dojrzałość z wiekiem
Moderator: modTeam
Jak zmieia sie uczuciowa dojrzałość z wiekiem
Kiedy byłem, keidy byłem małym chłopcem hej
Wzioł mne ojciec, wzioł mnie ojciec i tak do mnie rzekł
Najważniejsze co się czuje głosem serca zawsze kieruj sie
Kiedy byłem, kiedy byłem dużym chłopcem chej
Wzioł mnie ojciec, wzioł mnie ojciec i tak do mnie rzekł
Głosem serca się nie kieruj tylko forsa ważna w życiu jest...
No właśnie kiedy byłem młodszy miałem takie ideały, dziewczyna tylk dziewica, wielka miłość czysta, wieczna nieprzejednana. Na całe życie. Po prosu pełna idealizacja, czas jednak połynoł do przodu i okazało się ze nie 1 a 2,3,4,5 że ta miłość to tak zmienna i za każsym razem inna, ze akceptuje i robie rzeczy o których bm wcześniej nie pomyślał,
Mam pytanie do starszej części forum, jak sie zminiają wasze ideały, jak czas i doświadczenie wpływa na wasza samoświadomość i podejście do życia - głównie uczuciowego?
Pozdrwiam
Wzioł mne ojciec, wzioł mnie ojciec i tak do mnie rzekł
Najważniejsze co się czuje głosem serca zawsze kieruj sie
Kiedy byłem, kiedy byłem dużym chłopcem chej
Wzioł mnie ojciec, wzioł mnie ojciec i tak do mnie rzekł
Głosem serca się nie kieruj tylko forsa ważna w życiu jest...
No właśnie kiedy byłem młodszy miałem takie ideały, dziewczyna tylk dziewica, wielka miłość czysta, wieczna nieprzejednana. Na całe życie. Po prosu pełna idealizacja, czas jednak połynoł do przodu i okazało się ze nie 1 a 2,3,4,5 że ta miłość to tak zmienna i za każsym razem inna, ze akceptuje i robie rzeczy o których bm wcześniej nie pomyślał,
Mam pytanie do starszej części forum, jak sie zminiają wasze ideały, jak czas i doświadczenie wpływa na wasza samoświadomość i podejście do życia - głównie uczuciowego?
Pozdrwiam
....słodkich snów...
A możesz zawęzić temat? Bo wiesz... Ja mogę opowieść w trzech tomach walnąć, tylko po co?
Ostatnio zmieniony 16 sie 2005, 14:40 przez mrt, łącznie zmieniany 1 raz.
mrt pisze:A możesz zawięzić temat? Bo wiesz... Ja mogę opowieść w trzech tomach walnąć, tylko po co?
WSZYSTJO CO ISTOTNE MOŻNA NAPISAĆ SZYBKO - TAK JAK DOBRY FILM DA SIE OPOWIEDZIEĆ W 2 ZDANIACH.
Generalnie chodzi o to czy jesteśmy wierni swoim ideałą z młodości czy dopasowujemy je wraz z wiekiem (doświadczeniem)
....słodkich snów...
rrq pisze:WSZYSTJO CO ISTOTNE MOŻNA NAPISAĆ SZYBKO - TAK JAK DOBRY FILM DA SIE OPOWIEDZIEĆ W 2 ZDANIACH.
Tak, np. filmy Rohmera: jest dwóch facetów, jedna dziewczyna i gadają
Zgodnie z przepisem na dobrą odpowiedź, odpowiadam: jestem wierna, ale ewoluują, bo się zmieniają wraz ze mną.Generalnie chodzi o to czy jesteśmy wierni swoim ideałą z młodości czy dopasowujemy je wraz z wiekiem (doświadczeniem)
rrq pisze:Mam pytanie do starszej części forum, jak sie zminiają wasze ideały, jak czas i doświadczenie wpływa na wasza samoświadomość i podejście do życia - głównie uczuciowego?
Kurcze no temat rzeka
Wiesz nigdy do końca nie jest tak jak byśmy chcieli jednak swoich wartości i ideałów trzeba się trzymać . wiesz kiedyś też chciałem być z Tą jedną tak na zawsze i byliśmy długo. Było fajnie choć zawsze myślalm ,że może być jeszcze lepiej , no wyszło tak ,że było coraz gożej.Nie zmienia to faktu , że wierzę w związek partnerski w którym wszystko da się omówić i na bazie miłości rozwiązać wszystkie problemy(mam nadzieję ,że teraz tak mamy z moją jedyną:) ) . Pewne rzeczy się zmieniaja a czasu cofnąć się nie da już nigdy Ona nie będzie moją pierwszą i jedyną ale ideały zostają i do tego staram-y się dążyć.
Pozdrawiam <aniolek2>
rrq pisze:Kiedy byłem, keidy byłem małym chłopcem hej
Wzioł mne ojciec, wzioł mnie ojciec i tak do mnie rzekł
Najważniejsze co się czuje głosem serca zawsze kieruj sie
Kiedy byłem, kiedy byłem dużym chłopcem chej
Wzioł mnie ojciec, wzioł mnie ojciec i tak do mnie rzekł
Głosem serca się nie kieruj tylko forsa ważna w życiu jest...
U mnie stało się odwrotnie. Za gówniarza myślałem o dobrej pracy, kasie, zawodzie Teraz bardziej się cieszę jak chocby parę groszy uda się wydać w fajny sposób, pogoń za robotą i pieniędzmi powoduje u ludzi zgorzknienie. Co do pracy... wielkie ideały, dobra praca wymaga poświęceń, zostaje mało czasu dla rodziny
rrq pisze:jak sie zminiają wasze ideały, jak czas i doświadczenie wpływa na wasza samoświadomość i podejście do życia - głównie uczuciowego?
O tym to można pisać długo Z wiekiem człowiek staje się inny, zmieniają się priorytety. To przychodzi samo - do jednych wcześniej, do innych później. Związek staje się bardziej partnerski kiedy mija okres zakochania. Łączy nas coraz więcej, mamy duuuużo wspomnień, trudno to opisać ale jest inaczej.
Grzeczne dziewczynki idą do nieba
Niegrzeczne na ziemi mają swój raj
Niegrzeczne na ziemi mają swój raj
Re: Jak zmieia sie uczuciowa dojrzałość z wiekiem
rrq pisze:No właśnie kiedy byłem młodszy miałem takie ideały, dziewczyna tylk dziewica, wielka miłość czysta, wieczna nieprzejednana. Na całe życie. Po prosu pełna idealizacja, czas jednak połynoł do przodu i okazało się ze nie 1 a 2,3,4,5 że ta miłość to tak zmienna i za każsym razem inna, ze akceptuje i robie rzeczy o których bm wcześniej nie pomyślał,
Mam pytanie do starszej części forum, jak sie zminiają wasze ideały, jak czas i doświadczenie wpływa na wasza samoświadomość i podejście do życia - głównie uczuciowego?
Pozdrwiam
A pamietasz jakw pzredszkolu wszyscy chcieli byc strazakami/policjantami ?
Kazdy dzien to postep, w kazdym mozesz sie naczyc czegos nowego. Nie jestesmy monilitami i tak samo jak realia w ktroych zyjemy zmieniaja sie, tak samo zmieniamy sie my (i tam samym nasze poglady).
W sumie przyznam, ze jakichs bardzo scisle okreslonych oczekiwan co do mojego zycia nie mam. Raczej ogolnikowo jak chcialbym zeby bylo. Detale uformuja sie w praktyce...
mariusz pisze:każdy ma ideały, jednak samo zycie je weryfikuje
...i dochodzi się do wniosku, że tak naprawdę nie byly nic warte. Trzeba byc mobilnym
Polecam serwis dla zaginionych i znalezionych zwierzaków http://zaginiony-znaleziony.pl/
cubasa pisze:mariusz pisze:każdy ma ideały, jednak samo zycie je weryfikuje
...i dochodzi się do wniosku, że tak naprawdę nie byly nic warte. Trzeba byc mobilnym
Albo broni się ich, żyje z nimi w zgodzie mimo iż łatwiej byłoby pójść czasem na łatwizne i zmienić conieco, poddając je oczywiście weryfikacji wynikającej z doświadczenia (inaczej stalibyśmy w miejscu ). Nie uważam jednak by zwroty o 180 stopni były dobre. Popadanie z skrajności w skrajność podważa wiarygodność człowieka...
<aniolek2>
- Wstreciucha
- Weteran
- Posty: 2646
- Rejestracja: 14 wrz 2005, 11:48
- Skąd: Warszawa
- Płeć:
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 592 gości