agnieszka.com.pl • Co myślicie o noszeniu srebrnych OBRĄCZEK przez pary?
Strona 1 z 4

Co myślicie o noszeniu srebrnych OBRĄCZEK przez pary?

: 02 sie 2005, 16:38
autor: Tsai_nu
Witajcie odwiedzalam kiedyś to forum (baaardzo dawno) i postanowilam tu zajrzeć znów. Przejrzalam archiwum i takiego tematu nie było. Otóż mam do Was pytanie tak jak w temacie, co myślicie na temat noszenia srebrnych obrączek przez ślubem? Moim zdaniem to całkiem niezly pomysł,ale mam na mysli takie raczej szerokie obrączki, zeby nie kojarzyly sie jednoznacznie tzn. z małżeństwem i nosic sie je powinno na lewej rece .

: 02 sie 2005, 16:48
autor: Elspeth
kazdy moze nosic co chce, jesli parce sie podoba noszenie takiej "widocznej" oznaki ich zwiazku to nie ma sprawy mi nic do tego. Ale sama jakos chyba nie mialabym ochoty nosic takiego "znaku". Co innego kiedy jest to juz cos powazniejszego, planuje sie wspolna przyszlosc, zarecza sie...

gracja pisze:odebrałabym to jako obsikiwanie drzewa w celu zaznaczenia terytorium


zgadzam sie w pelni :)

: 02 sie 2005, 17:12
autor: gracja
Jak to lubia moga nosić, ale gdybym spotkała się z taką propozycją odebrałabym to jako obsikiwanie drzewa w celu zaznaczenia terytorium. To nie dla mnie :) W koncu ptakiem jestem...niebieskim <aniolek2>

: 02 sie 2005, 17:23
autor: Hyhy
To chyba nie dotyczy milosc :) powinno byc w innym dziale :)

Ale witaj.

Wszystko mi jedno jaki kolor bede nosil z przyszla zona, mozemy wcale nie nosic po co to. No chyba ze jakies osobne wyjazdy to lepiej zalzyc zeby ktos podrywac nie probowal(wiekszosc jednak zwraca na to uwage) :D


AAAAAaaaaaa przed slubem :)
Hmm jak sie jest pewnym mozna nosci nawet chyba sympatyczne to ze mozna o kims powiedziec ze sa tacy zakochani ze nosza :) hyhy

: 02 sie 2005, 17:33
autor: Tsai_nu
No chyba ze jakies osobne wyjazdy to lepiej zalzyc zeby ktos podrywac nie probowal(wiekszosc jednak zwraca na to uwage)


O tym nie pomyślalam...to pewnie dlatego mój mężczyzna tak bardzo chciał mnie zaobrączkować :>

: 02 sie 2005, 19:06
autor: Sir Charles
gracja pisze:W koncu ptakiem jestem...niebieskim

Heheheh <browar>
To tak jak ja mniej wiecej :D <aniolek2>

: 02 sie 2005, 19:12
autor: Krzych(TenTyp)
Zaółożyłem takie ustrojstwo i po 2 tygodniach zdiełem i już więcej nie założe.
Bzdura jakaś obrączkować sie NIE! stanowcze nie to jest gorsze od braku zaufania .

: 02 sie 2005, 20:53
autor: Pegaz
Jak dla mnie to mogą być i sreberka z czekolady...To tylko symbolika nic więcej 8)

: 02 sie 2005, 22:13
autor: malenstwo
ja nosze taka obraczke juz osmy miesiac, i bardzo mi z nia dobrze, a i zawsze jak sie ktos przyczepi to wystarczy mu reke pokazac, z reguly nie potrzeba slow ;)

: 02 sie 2005, 23:06
autor: ksiezycowka
Tsai_nu pisze:co myślicie na temat noszenia srebrnych obrączek przez ślubem?

A to do czegoś potrzebne? :|
Bo ja nie mam problemu żeby jakiegoś gościa od siebie odpitolić jak podrywa i nie potrzebuję jakoś takich symboli bardziej kojarzących mi się z jakąs uwięzią.
Mój facet mnie kocha, ja jego i srebrnych obraczek nie potrzebuję.
Ale jak ktos chce se nosić to przecież wolna wola. ;P

: 03 sie 2005, 00:45
autor: gracja
moon pisze:Mój facet mnie kocha, ja jego i srebrnych obraczek nie potrzebuję.

i jak to w koncu jest, wrócił?

: 03 sie 2005, 00:55
autor: ksiezycowka
Nie. :(
Ale wróci i sie wszystko okaże :]

: 03 sie 2005, 00:58
autor: gracja
moon pisze:Nie.
Ale wróci i sie wszystko okaże

wlasciwe nie kumam coscie narozrabiali...
a pozniej zdasz relację? 8)

: 03 sie 2005, 01:00
autor: ksiezycowka
Powiem na pewno jak będzie. Ale od szczegółow się powstrzymam. Więcv to będzie bardzo ogólna relacja :D

: 03 sie 2005, 02:26
autor: aniaa
generalnie niech ludzie robią co chcą, ale to tak, jakby stanąć na środku ulicy i krzyczeć patrczcie - jestem zajęty/a :) dość tragiczne i dosłownie i w przenośni

: 03 sie 2005, 10:32
autor: karmen
ja mam dwie obrączki (obie srebrne) jedna mam od chlopaka to nosze ja na kciuku a drugą wlasna to mam na srodkowym placu... moje kochanie też nosi obraczke ale wcale nie podchodzimy do tego wlasnie w ten sposób że niby to juz o czyms świadczy i w ogóle... po prostu nosimy je dla przyjemności a nie dlatego żeby inni sobie coś mysleli...
Jak poznalam mojego faceta to on nigdy nie nosil żadnych pisercionków i raz mu zaproponowałama, przymierzył i spodobał mu sie jeden pierscioneczek no i od tamtej pory ma jedna obraczke ale to tylko tak po prostu bez konkretnych powodów...
...kwestia gustu...

: 03 sie 2005, 13:33
autor: BryknietyTygrys
ja ze swoim facetem nosimy takie obraczki ale nie przywiazujemy do nich jakiejs szczegolnej wagi bo wystarczy ze mamy do siebie zaufanie :) to jest jak podpisanie sie ze ten ktos przynalezy do kogos :)

: 03 sie 2005, 13:40
autor: guli
Tsai_nu pisze:Otóż mam do Was pytanie tak jak w temacie, co myślicie na temat noszenia srebrnych obrączek przez ślubem? Moim zdaniem to całkiem niezly pomysł,ale mam na mysli takie raczej szerokie obrączki, zeby nie kojarzyly sie jednoznacznie tzn. z małżeństwem i nosic sie je powinno na lewej rece .

A co jeżeli para zapragnie nosić łańcuszki z przywieszkami z imion?? I jakie to ma znaczenie, czy szeroka, czy wąska, na prawej ręce, czy na lewej?? A jeżeli chłopak będzie miał kaprys nosić obrączkę a jest samotny?? Nie wolno mu? Biżuteria to biżuteria, ludzie noszą najróżniejsze rzeczy w naprawdę różnych miejscach a ich symbolika jest wazna dla nich samych (jeżeli jest). Nosiłem przed ślubem (dość dawno) obrączkę kilka lat. Nawet nie zdawałem sobie sprawy, że4 może to mieć dla kogoś znaczenie - po prostu podobała mi się.
A teraz ciekawostka. Jako przykładny mąż noszę całycz swoją ślubną obrączkę :) nawet nie zdajecie sobie sprawy jak laski na to lecą ;)

: 03 sie 2005, 15:05
autor: ksiezycowka
guli pisze:Jako przykładny mąż noszę całycz swoją ślubną obrączkę

Mój stary zdjął dzięń po ślubie i zdeje sie, zę w szufladzie do dziś leży. :D
Ale na niego i tak by nikt nie poleciał <hahaha>

: 03 sie 2005, 16:09
autor: karmen
u mnie tata nosil obraczke ale od paru lat juz jej ei zakłada ponieważ zrobiła sie za mala hehe... paluchy mu troszke zgrubły no i nie da rady jej zalozyc hehe... mysle że obrączka ślubna jest dla kazdego bardzo wazna przez pierwszych pare lat póxniej kazdy o niej zapomina i albo ktoś nosi bo juz ta mu zostało albo poprostui nie nosi.... chociaz sa tacy co musza ja miec bo uważają ze tak trzeba...

[ Dodano: 2005-08-03, 16:10 ]
chociaz mnie sie podobają obrączki slubne noszone przez panów... ładnie to wyglada.... statecznie hehe:D

: 03 sie 2005, 16:26
autor: ksiezycowka
karmen pisze:mnie sie podobają obrączki slubne noszone przez panów...

Ja nie mogę przywyknąc. Ilekroć nie spojrzę na rękę mojego brata to mnie szok przejmuje, ze się dał zaaobrączkować.

: 03 sie 2005, 18:53
autor: Krzych(TenTyp)
moon pisze:ze się dał zaaobrączkować.

No mam takie samo podejśćie. Moja to sie nawet nie zapytała czy chciał bym nosic taka obrózke :D

: 03 sie 2005, 18:57
autor: Sir Charles
A ja nosze pierscien dla ozdoby i dobrze mi z tym :)

: 03 sie 2005, 19:12
autor: ksiezycowka
Krzych(TenTyp) pisze:Moja to sie nawet nie zapytała czy chciał bym nosic taka obrózke

Mój jakby sie spytał to taka by była moja reakcja -> <hahaha>

: 03 sie 2005, 21:32
autor: karmen
moon pisze:
karmen pisze:mnie sie podobają obrączki slubne noszone przez panów...

Ja nie mogę przywyknąc. Ilekroć nie spojrzę na rękę mojego brata to mnie szok przejmuje, ze się dał zaaobrączkować.


no wiesz... dał sie nie dlatego że został zmuszony... przecież sam tego chcial... przeciez to twoj brat prosile o reke... wiec taka jego wola...

: 03 sie 2005, 22:07
autor: Martyna
Mój chłopak sam wyszedł z taką propozycją, aż sie zdziwiłam ale miło. Mi się podoba takie coś, lubię biżuterię. Szukamy jednak takich specyficznych pierścionków. Ktos gdzieś moze widział pierścionki z pozycjami erotycznymi? Podobno kumpel miał kiedys taki fajny z pozycją 69, ale nie widziałam.

: 03 sie 2005, 22:32
autor: ksiezycowka
no wiesz... dał sie nie dlatego że został zmuszony... przecież sam tego chcial... przeciez to twoj brat prosile o reke... wiec taka jego wola...

No mówiąłm przecież już, ze gupi jest :DDD Ale i tak to dziwne jak dla mnie. Nie mogę przywyknąc. :/

: 03 sie 2005, 22:43
autor: Mysiorek
Niektóre pary robią sobie po pół tatuażu... a taki tam złom srebrny na paluchach - nic to.
A łańcuch na kostce? Któraś nosi?

: 03 sie 2005, 22:58
autor: karmen
Mysiorek pisze:Niektóre pary robią sobie po pół tatuażu... a taki tam złom srebrny na paluchach - nic to.
A łańcuch na kostce? Któraś nosi?


oj tatuaż to nei za bardzo... kiedys nawet o tym myślałam ale szybko mi to rzeszło...
a co do łancuszka na kostce to ja mam i czasem nosze... tylko zastanawiam mnie na której nodze dziewczyn nosicie ten łancuszek... bo ja mialam raz na prawej raz na lewej a podobno jedna z tych nóg to jakis przesąd... jak to jest u was... ?? Nosicie na prawej czy na lewej ?

: 03 sie 2005, 23:05
autor: Mysiorek
karmen pisze:Nosicie na prawej czy na lewej ?

A po co go nosisz?