Jak poznaliscie swoja druga polowke?

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Jak poznaliscie swoja druga polowke?

Postautor: Maverick » 19 sty 2004, 03:31

Wlasnie, jak poznaliscie te jedna jedyna/ jednego jedynego??
Ostatnio zmieniony 03 sie 2007, 23:54 przez Maverick, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
sarah
Weteran
Weteran
Posty: 832
Rejestracja: 11 sty 2004, 20:44
Skąd: W-w/W-wa
Płeć:

Postautor: sarah » 19 sty 2004, 19:55

ja juz gdzies chyba pisałam ze z moim obecnym chlopakiem chodzilam do jednej klasy od 5 lat zanim w ogóle zaczelismy ze soba rozmawiac i to praktycznie tylko przez internet. Dzieki temu sie otworzył i chociaz z poczatku nie bylam zachwycona tym uczuciem to sprawiało mi przyjemnosc ze jestem adorowana. Ale bez "gierek" sie nie obyło bo ja lubiałam go kusic i prowokowac rozne sytuacje glebokie spojrzenia przysuniecie sie, ladnie sie ubierałam ogolnie wodzilam go na wszelkie sposoby zeby patrzec na jego reakcje i zachowanie itd. fajnie jest miec ta przewage jak sie wie ze sie komus strasznie podoba. oczywiscie jak juz powaznie sie w nim zadurzyłam to nie obyło sie bez stresow i z mojej strony. Ale jest cudownie i juz ponad poltora roku :)
moge powiedziec ze praktycznie mojego chlopaka POZNALAM przez internet bo wczesniej to raczej nie mozna mowic o znajomosci :)
łobuz

Postautor: łobuz » 19 sty 2004, 20:33

Poznaliśmy sie w knajpce przez naszych wspólnych znajomych, najpierw byliśmy przijaciułmi bo Ona miała chłopaka i nie chciałem się angażować bo wiedziałem że nic z tego nie będzie ale wkońcu zdobyłem się na odwage i powiedziałem Jej że mi sie podoba i tak zaczeliśmy się częsciej spotykać i spotykamy się aż do dzisiejszego dnia, jesteśmy ze sobą już 14 miesięcy i BARDZO SIĘ KOCHAMY :)
Awatar użytkownika
lizaa
Maniak
Maniak
Posty: 712
Rejestracja: 06 sty 2004, 20:53
Skąd: Poznan
Płeć:

Postautor: lizaa » 19 sty 2004, 20:58

jak ja poznalam moja Druga Polówke??? Ty to Mavericku najlepiej wiesz....sam to opisales...

dziekuje Ci ze jestes...Kocham Cie nad zycie...:*
"szczescia nie kupisz gdy klopoty pietrza sie po sufit"
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 19 sty 2004, 21:00

lizaa pisze:jak ja poznalam moja Druga Polówke??? Ty to Mavericku najlepiej wiesz....sam to opisales...

dziekuje Ci ze jestes...Kocham Cie nad zycie...:*


Ja Ciebie tez Skarbie :* :D
Awatar użytkownika
Sylwia
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 98
Rejestracja: 28 gru 2003, 16:02
Skąd: oŚw
Płeć:

Postautor: Sylwia » 21 sty 2004, 01:03

Ja mojego ukochanego poznalam w sumie przypadkowo/ a moze nie?;)
Wiec tak.. On wzial przypadkiem moj numer telefonu od kolegi.. Zaczely sie sygnalki i smsy;) Ja oczywiscie nie wiedzialam kim jest.. Ujawnil tylko ze mieszka bardzo blisko mnie i ma 18 lat. Po kilku tygodniach smsowania zaczelam byc bardzo ciekawa kim jest tajemniczy chłopak.(Zwlaszcza ze wydawal mis ie bardzo sympatyczny;)) Wybralam sie wiec do kolegi ktory dal mu moj numer (przyposzczalam ze to on). Wchodzac do jego klatki minelam pewnego chłopaka.. W windzie dostalam smsa.."Nie bede Cie juz dluzej meczyl, wlasnie sie minelismy"hehe..;) Potem zaproponowal spotkanie... Po kilku dniach sie odwazylam.. Spotykalismys ie chyba przez tydzien.. "Poznawalismy sie";) Pozniej jakos samo wyszło.. :oops: od 10 miesiecy jestesmy razem:) :** Młaaa B!:)
... i cały Wszechswiat jest za tym, by Ci się to udało...
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 21 sty 2004, 01:40

Ja tu nie widze zadnego przypadku ;)
Awatar użytkownika
gracja
Maniak
Maniak
Posty: 653
Rejestracja: 22 gru 2003, 00:22
Skąd: z lasu ;)
Płeć:

Postautor: gracja » 21 sty 2004, 03:16

"znałam" go jeszcze z podstawowki, bo byl obiektem westchnien polowy szkoly. nie wiedzial nawet kim jestem, a ja nie zwracalam uwagi na starszych.
przypadek (?) sprawil, ze wyladowalismy w tym samym liceum. potem klasycznie: poznanie przez wsponych znajomyc (upatrzyl sobie mnie gdzies na szkolnym korytarzu;) potem 1 studniowka, druga, matura, studia...on juz je skonczyl i kontunuuje ja jetem na 3 roku...razem od ponad 4 lat. Jestem spełniona!
Awatar użytkownika
Dvorak
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 186
Rejestracja: 20 sty 2004, 21:38
Płeć:

Postautor: Dvorak » 21 sty 2004, 16:25

Wstyd przyznac ze ja z moja druga polowka jestem tylko pol roku... przy waszych osiagnieciach :P no nic, ja za 3.5 roku tez tak powiem ! :) a poznalismy sie... 500km od domu w krakowie na szkolnej wycieczce :) w sumie nic szczegolnego ale moje podchody byly dlugieee i dziwne ;) no i przy koncu 'podchodow' jak juz w ktoryms poscie wspomnialem, to jednak ona popelnila pierwszy krok :) ale... ja tam jestem niesmialy wiec sie ciesze z tego powodu, chociaz wiele kobiet uwaza ze to nie w dobrym stylu :P
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 21 sty 2004, 16:30

Ja z moja jestem troche ponad pol roku i wcale nie uwazam, ze to malo :) A bedzie jeszcze wiecej :D
fireman27
Początkujący
Początkujący
Posty: 2
Rejestracja: 21 sty 2004, 17:20
Płeć:

Postautor: fireman27 » 21 sty 2004, 17:44

Ja swoja druga połówke poznałem w liceum, w którym razem sie uczylismy.Chodzilismy do tej szkoły przez cały rok i nawet nie wiedzielismy o swoim istnieniu.Pewnego razu idac po korytarzu poczułem zapach bardzo pieknych perfum.Od razu zawróciły mi one w głowie.Tylko nie wiedziałem do kogo należy ich zapach, bo przecież kreciło sie tam wiele dziewczyn.Chodziłem po szkole szukałem tego zapachu-ale nic z tego.I tak zaczeły sie wakacje.Po powrocie do szkoły już nie wierzyłem że uda mi sie ja odnalezc.Aż tu pewnego dnia przed lekja religii siedzac w klasie zauważyłem że do klasy wchodzi jakas dziewczyna, która w pierwszej klasie na nia nie chodziła i której wczesniej nigdy nie widziałem.Gdy przechodziła obok mnie poczułem nagle zapach tych przecudownych perfum.Tak wiec wiedziałem już kim jest ta nieznajoma.Tak też sie złożyło że miałem koleżanke u niej w klasie, która pomogła mi sie z Ewa(tak na imie ma nieznajoma).No a dalej to sie już jakos potoczyło: zaczelismy sie spotykac, chodzic na spacery,spedzac ze soba wolny czas.
Teraz jestesmy już ze soba 4 lata i jest nam ze soba cały czas bardzo dobrze.
"Życia wyłącznie dla siebie nie można nazwać życiem."
Awatar użytkownika
Dvorak
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 186
Rejestracja: 20 sty 2004, 21:38
Płeć:

Postautor: Dvorak » 21 sty 2004, 17:50

fireman27 pisze:Ja swoja druga połówke poznałem w liceum, w którym razem sie uczylismy.Chodzilismy do tej szkoły przez cały rok i nawet nie wiedzielismy o swoim istnieniu.Pewnego razu idac po korytarzu poczułem zapach bardzo pieknych perfum.Od razu zawróciły mi one w głowie.Tylko nie wiedziałem do kogo należy ich zapach, bo przecież kreciło sie tam wiele dziewczyn.Chodziłem po szkole szukałem tego zapachu-ale nic z tego.I tak zaczeły sie wakacje.Po powrocie do szkoły już nie wierzyłem że uda mi sie ja odnalezc.Aż tu pewnego dnia przed lekja religii siedzac w klasie zauważyłem że do klasy wchodzi jakas dziewczyna, która w pierwszej klasie na nia nie chodziła i której wczesniej nigdy nie widziałem.Gdy przechodziła obok mnie poczułem nagle zapach tych przecudownych perfum.Tak wiec wiedziałem już kim jest ta nieznajoma.Tak też sie złożyło że miałem koleżanke u niej w klasie, która pomogła mi sie z Ewa(tak na imie ma nieznajoma).No a dalej to sie już jakos potoczyło: zaczelismy sie spotykac, chodzic na spacery,spedzac ze soba wolny czas.
Teraz jestesmy już ze soba 4 lata i jest nam ze soba cały czas bardzo dobrze.


WoW WoW WoW :) moge wiedziec jakie to perfumy ? :) na mnie tylko jedne tak dzialaja i juz od 3 lat ich nie ma w ofercie Avonu... no niestety (ale moja ukochana dostala odemnie ostatnio buteleczke (poprzednia rozbila) wiec... starcza jej na troche)
fireman27
Początkujący
Początkujący
Posty: 2
Rejestracja: 21 sty 2004, 17:20
Płeć:

Postautor: fireman27 » 21 sty 2004, 18:00

Chansou d'eau(zielone)-tylko nie wiem czy to sie tak pisze?
"Życia wyłącznie dla siebie nie można nazwać życiem."
Awatar użytkownika
Dvorak
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 186
Rejestracja: 20 sty 2004, 21:38
Płeć:

Postautor: Dvorak » 21 sty 2004, 18:13

fireman27 pisze:Chansou d'eau(zielone)-tylko nie wiem czy to sie tak pisze?


CHANSON D'EAU ... tak ladne sa :)
Tomasz
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 156
Rejestracja: 28 gru 2003, 13:07
Skąd: Wrocław
Płeć:

Postautor: Tomasz » 21 sty 2004, 18:43

A ja chyba jestem dość orginalny pod tym względem, bo swoją dziewczynę poznałem poprzez ogłoszenie w gazecie.
Czy ktoś jeszcze pamięta Brum?
Byla taka rubryka dla poszukujących znajomości. Dałem ogłoszenie, Ona zadzwoniła i tak to już trwa ponad 6 lat. :D
Awatar użytkownika
Sylwia
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 98
Rejestracja: 28 gru 2003, 16:02
Skąd: oŚw
Płeć:

Postautor: Sylwia » 21 sty 2004, 22:17

Maverick pisze:Ja tu nie widze zadnego przypadku ;)


Mav.. Dla mnie to byl wielki przypadek. I wielkie szczescie. Przeciez on nie wiedzial kim jestem gdy bral moj numer:| Zreszta.. To twoja opinia
Awatar użytkownika
Dvorak
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 186
Rejestracja: 20 sty 2004, 21:38
Płeć:

Postautor: Dvorak » 21 sty 2004, 22:21

ojjj abys sie nie zdziwila ;P mezczyzni sa przebiegli ! :P
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 21 sty 2004, 23:36

Wlasnie :D Pewnie podobalas mu sie od dluzszego czasu ale sie wstydzil to zdobyl Twoj nr telefonu :) Ja osobiscie bym tak zrobil :d
Awatar użytkownika
Sylwia
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 98
Rejestracja: 28 gru 2003, 16:02
Skąd: oŚw
Płeć:

Postautor: Sylwia » 22 sty 2004, 11:08

hehe.. Nie znał mnie i mu sie nie podobałam. Nawet nie miał mnie skad znac:) I kropka:]
... i cały Wszechswiat jest za tym, by Ci się to udało...
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 22 sty 2004, 11:43

Taaa :) A moj pies boi sie gumowego kurczaka ;)
Awatar użytkownika
Sylwia
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 98
Rejestracja: 28 gru 2003, 16:02
Skąd: oŚw
Płeć:

Postautor: Sylwia » 22 sty 2004, 14:35

Nie znasz go i nie wiesz jaki było..:)
Pozdrow psa;)
hehe
Pa
... i cały Wszechswiat jest za tym, by Ci się to udało...
Awatar użytkownika
Dvorak
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 186
Rejestracja: 20 sty 2004, 21:38
Płeć:

Postautor: Dvorak » 22 sty 2004, 14:49

Sylwia pisze:hehe.. Nie znał mnie i mu sie nie podobałam. Nawet nie miał mnie skad znac:) I kropka:]

heheh ile kobiet mi tak mowilo.... :P
Gość

Postautor: Gość » 22 sty 2004, 15:47

Dvorak pisze:
CHANSON D'EAU ... tak ladne sa :)


Ładne to mało powiedziane. One sa przecudowne!!!!!!!!!!!!!!!
Awatar użytkownika
Greyangel
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 139
Rejestracja: 29 sty 2004, 07:23
Skąd: Zgierz
Płeć:

:)

Postautor: Greyangel » 31 sty 2004, 10:52

Moją wielką miłość poznałem poprzez jej kuzynkę z którą to właśnie na początku próbowałem sobie życie ułożyć. Pamiętam wtedy ... hehehe ... przyszedłem na miejsce spotkania w garniaku bo była u nas w szkole jakaś sesja poświęcona ochronie środowiska i jak wracałem to poznałem JĄ, spotkaliśmy się w trójkę ale kuzynka szybko nas opuściła, sprawa była prozaiczna, dziewczyna nie miała z kim iść na 18 stkę kumpeli, no to zgodziłem się. Wiecie ... wtedy jeszcze miałem inną kulturę w końcu było to jak by nie patrzeć 7 lat temu. Meksykanki na łapkach, rzemyczki, sznureczki itp. Spotkaliśmy się w dzień tej imprezy, świeciło słonko a ja byłem troszkę spięty, wpadłem więc do knajpki będącej tamtymi czasy najgorszą mordownią w mieście i spiłem piwko jedno i drugie, poprawiłem pięćdziesiątką i już było O.K. Spotkaliśmy się i pojechaliśmy na tamto miejsce ... hehhh. Moja ukochana nie była na początku atrakcyjną kobietą, miała trochę ciałka tu i uwdzie ale miała ładną buzię. Nie wiem co mnie tknęło wyszedłem na balkon w noc, z kieliszkiem wina, niebawem zjawiła się i stwierdziła "A ty tu tak sam pijesz to piwo?" No to przelałem jej ze swojego kieliszka. No i pamiętam ... heheheh siedzieliśmy razem na balkonie i patrzyliśmy w noc, bredząc jak potłuczeni :D że jakiś kotek przebiegł przez drogę, że ładna noc, że księżyc duży. Wracając z imprezy już wiedziałem że będzie to kobieta z którą zostanę całe życie. Tak miało być ... za 5 lat wszystko się rozpadło. Ale to była moja najprawdziwsza i najsłodsza miłość, wiem o tym. I bardzo pragnę by kiedyś się to powtórzyło ale już ... bez pudła.
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 31 sty 2004, 11:34

A czemu sie rozpadlo jesli mozna spytac?
Awatar użytkownika
Mr freeze
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 367
Rejestracja: 30 sty 2004, 12:21
Skąd: DROGA MLECZNA
Płeć:

Postautor: Mr freeze » 31 sty 2004, 11:52

WOW ty szcześciarzu!

Jednak to 5 lat i zawsze możesz wrócić do tych pięknych wspomnień;)

SZCZERZE Z-A-Z-D-R-O-S-Z-C-Z-E

Bo tylko wspomnienia zostająpo tych co odeszli...
Awatar użytkownika
Bańka
Bywalec
Bywalec
Posty: 39
Rejestracja: 28 sty 2004, 14:57
Skąd: Poznań
Płeć:

Postautor: Bańka » 31 sty 2004, 14:50

Zaczęło się całkiem niespodziewanie. Siedziałyśmy z kumpelą na schodkach przejścia podziemnego i byłyśmy w trakcie zażywania tabaczki co było takim naszym rytuałem, sprawiającym wiele zabawy. Trochę sprzętu miałyśmy i choć ciemno było dwóch osobników przeciwnej płci na rowerach zainteresowało się tym zjawiskiem. Usiedli razem z nami na schodkach. On milczał, ja również za to nasi towarzysze byli rozgadani. Kątem oka zerkaliśmy na siebie, biła od niego wrażliwość i już wtedy poczułam to leciutkie przyciąganie. Wkrótce musiałam wszystkich opuścić, ale niedługo potem spotkaliśmy się całą czwórka w pubie, rozwiązywaliśmy testy psychologiczne, dużo rozmawialiśmy, tańczyliśmy. Powiedziałam mu pamiętam na samym wstępie, że nie chce już kolejnych nie zobowiązujących przygód i mimo wszystko nie uciekł, następne spotkanie zaważyło na wszystkim, nie mogłam się od niego oderwać, mimo 8 latek różnicy poczułam taką dziwną jedność, tak jakbyśmy należeli do siebie już od dawna i tak nam już zostało :wink:
Chcesz przeczyć mój artykuł o poduszkach ortopedycznych? Zapraszam tutaj: http://www.sissel.com.pl/webpage/korzysci-ze-stosowania-poduszki-ortopedycznej.html.
Awatar użytkownika
foxy_lady
Weteran
Weteran
Posty: 1417
Rejestracja: 04 lut 2004, 17:01
Skąd: WaWa
Płeć:

Postautor: foxy_lady » 05 lut 2004, 09:16

na studiach :D
Awatar użytkownika
Dziki Wilk
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 201
Rejestracja: 01 sty 2004, 00:17
Płeć:

Postautor: Dziki Wilk » 12 lut 2004, 22:12

Hehe
Ja właśnie jestem na etapie poznawania mojej famme fatal
Poznałem ją na korytarzu nasze Lo :mrgreen:

Normalka :mrgreen:
stefcio

Postautor: stefcio » 13 lut 2004, 01:49

To bylo niesamowite..na sama mysl przeszywa mnie dreszcze, nie dajacy chwili wytchnienia..te chwile uniesienia..!!
Byl piatkowy wieczor, w gronie starych dobrych znajomych..swietny klimat i swietna impreza..wtedy pojawila sie ona.. moja druga polowka..zakochalem sie.., na pierwszy rzut oka wydawala sie zupelnie chlodna i oziebla, jednak dalsze spojrzenia utwierdzily mnie w przekonaniu, ze bylem w bledzie. Czulem, ze bardzo ja pragne, zreszta jak wiekszosc moich kolegow, gdy ja tylko zobaczyli..emocje siegaly zenitu..nawet nie spostrzeglismy momentu, w ktorym zakrecila nami calkowicie..bylismy jej niewolnikami poslusznie skladajacymi wyrazy szacunku i uwielbienia!Ciezko mi bylo otrzasnac sie z tego spotkania. Jednak wiem jedno..jestem zakochany i nie moge bez niej zyc!

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 396 gości