zazdrość?
: 25 cze 2005, 10:45
Witajcie, od pewnego czasu moja dziewczyna blizej skumplowala sie z kolega ze studiow. wcale by mi to nie przeszkadzalo, ale od tamtej pory ciagle musze wysluchiwac opowiadanek jak to Kamil (bo tak ma na imie) powiedzial cos smiesznego, albo co zrobil itp. jest tego sporo. Z jednej strony nie jestem o niego zazdrosny ufam mojej dziewczynanie, ale z drugiej - okronie mnie to wkurza
oczywiscie rozmawialem z nia o tym.
Wczoraj dowiedzialem sie ze moja dziewczyna idzie z Nim dzisiaj do klubu potanczyc, wypic drinka i takie tam, bo ja zaprosil. a mnie wcielo... nie uwazasz ze to troche dziwne ? - spytalem, na co uslyszalem odpowiedz w stylu "ale ja tak dawno nie tanczylam..." rece mi opadly bo co to za odpowiedz.
Moja dzieczyna uwaza go za kolege i porownuje, ze to tak jak ja poszedlbym gdzies z kolegami. Czy to normalne ? bo wedlug mnie na takie zaproszenie powinna odpowiedzie : ok, ale przyjde z chlopakiem, jeszcze dam Ci znac czy bedziemy mogli.
Wczoraj dowiedzialem sie ze moja dziewczyna idzie z Nim dzisiaj do klubu potanczyc, wypic drinka i takie tam, bo ja zaprosil. a mnie wcielo... nie uwazasz ze to troche dziwne ? - spytalem, na co uslyszalem odpowiedz w stylu "ale ja tak dawno nie tanczylam..." rece mi opadly bo co to za odpowiedz.
Moja dzieczyna uwaza go za kolege i porownuje, ze to tak jak ja poszedlbym gdzies z kolegami. Czy to normalne ? bo wedlug mnie na takie zaproszenie powinna odpowiedzie : ok, ale przyjde z chlopakiem, jeszcze dam Ci znac czy bedziemy mogli.