Co robić?
: 22 cze 2005, 00:08
Na początek chcę się przywitać. Jestem tu "nowy" ale jako gość spędziłem na tym forum wiele godzin już wcześniej...
A wracając do tematu... chce Was prosić o pomoc co mam dalej robić... mam 17 lat... nie byłem jeszcze z dziewczyna, nawet się nie całowałem... ale nie w tym problem.
Ponad rok temu poznałem dziewczynę na GG... gadaliśmy po parę godzin dziennie, co wieczór siedzieliśmy i gadaliśmy... Ona mnie poznała bo szukała kogoś do pogadania- miała dołek po stracie chłopaka...
W maju postanowiliśmy być razem, a mieszkamy od siebie ponad 100 KM... i wcześniej widzieliśmy się tylko raz...
Była moją pierwsza miłością.... planowaliśmy wspólne wakacje, nawet nasz pierwszy raz... i jak się to skończyło?
Ufałem jej bezgranicznie... darzyłem ją takim zaufaniem jakim bym sam chciał być darzonym...
Miała przyjaciela... codziennie chodziła z nim na spacery, razem w szkole, razem na imprezy...nie miałem nic przeciwko
Aż się stało... dzisiaj są razem już ze sobą 3 tygodnie dowiaduje się tylko ze jak im dobrze razem...
Czy to możliwe żeby dziewczyna która pisze jak mnie kocha ze chce ze mną przeżyć swój pierwszy raz nagle mówi ze nie wie co czuje u prosi żeby na jakiś czas nie być ze sobą a następnego dnia pisze jak to jej fajnie z tym fletem??
Mam dola już miesiąc czasu bo zostałem zdradzony... nigdy wcześniej nie miale ze zdrada do czynienia....
nie chce pisać o tym szczegółowo bo mi się na płacz zbiera...
proszę pytajcie to odpowiem... chce od Was wiedzieć co mam dalej robić... czy mam dalej mieć nadzieje ze ona traktuje go jako przygodę na wakacje a później do mnie wróci?? czy może dać sobie spokój?? najgorsze w tym wszystkim jest to ze ja ją kocham... tydzień temu wsiadłem do autobusu i pojechałem do niej... nie chciała nic mówić widzieliśmy się może godzinę i przez ten czas głownie milczeliśmy...
Nie chodzę na dyskoteki, imprezy itp... całkowicie oddałem się sportu... czy są na świecie dziewczyny które chcą być z takim kimś jak ja?? Ile mam szukać??
Dziękuje i przepraszam że tak ogólnie napisane ale jest mi z tym ciężko...
A wracając do tematu... chce Was prosić o pomoc co mam dalej robić... mam 17 lat... nie byłem jeszcze z dziewczyna, nawet się nie całowałem... ale nie w tym problem.
Ponad rok temu poznałem dziewczynę na GG... gadaliśmy po parę godzin dziennie, co wieczór siedzieliśmy i gadaliśmy... Ona mnie poznała bo szukała kogoś do pogadania- miała dołek po stracie chłopaka...
W maju postanowiliśmy być razem, a mieszkamy od siebie ponad 100 KM... i wcześniej widzieliśmy się tylko raz...
Była moją pierwsza miłością.... planowaliśmy wspólne wakacje, nawet nasz pierwszy raz... i jak się to skończyło?
Ufałem jej bezgranicznie... darzyłem ją takim zaufaniem jakim bym sam chciał być darzonym...
Miała przyjaciela... codziennie chodziła z nim na spacery, razem w szkole, razem na imprezy...nie miałem nic przeciwko
Aż się stało... dzisiaj są razem już ze sobą 3 tygodnie dowiaduje się tylko ze jak im dobrze razem...
Czy to możliwe żeby dziewczyna która pisze jak mnie kocha ze chce ze mną przeżyć swój pierwszy raz nagle mówi ze nie wie co czuje u prosi żeby na jakiś czas nie być ze sobą a następnego dnia pisze jak to jej fajnie z tym fletem??
Mam dola już miesiąc czasu bo zostałem zdradzony... nigdy wcześniej nie miale ze zdrada do czynienia....
nie chce pisać o tym szczegółowo bo mi się na płacz zbiera...
proszę pytajcie to odpowiem... chce od Was wiedzieć co mam dalej robić... czy mam dalej mieć nadzieje ze ona traktuje go jako przygodę na wakacje a później do mnie wróci?? czy może dać sobie spokój?? najgorsze w tym wszystkim jest to ze ja ją kocham... tydzień temu wsiadłem do autobusu i pojechałem do niej... nie chciała nic mówić widzieliśmy się może godzinę i przez ten czas głownie milczeliśmy...
Nie chodzę na dyskoteki, imprezy itp... całkowicie oddałem się sportu... czy są na świecie dziewczyny które chcą być z takim kimś jak ja?? Ile mam szukać??
Dziękuje i przepraszam że tak ogólnie napisane ale jest mi z tym ciężko...