agnieszka.com.pl • JAk poznać czy ona coś do mnie czuje czy nie
Strona 1 z 2

JAk poznać czy ona coś do mnie czuje czy nie

: 05 cze 2005, 22:20
autor: szynna
Cześć..mam duzy problem
Zakochałem się w dziewczynie o rok ode mnie młodszej..na początku naszje znajomości wydawało mi sie że razem flirtujemy tzn przytlaliśmy sie bawiliśmy rączkami itp.. ale z czasem zdaje mi sie że ona tylko chce żebym był jej przyjacielem nie straciliśmy kontaktu ze soba,ale w naszych spotkaniach nie jest tak jak dawniej...a jak mi opowada jak była gdzies z jakims facetem to bierze mnie taka wściekłosc:(:9 np opowiadała mi jak sie opaała z kolegami i jdej smarował jej plecy i zdejmował stanik i jak sie tu nie wkurzyć...
Nie wiek wkoncu czy ona do ten tegest czy nie:(:(
A ja pierwszy raz sie naprawde zakochałem i nie chcę zostac rozczarowany..nie potrafie dlugo bez niej wytrzymać.....

: 05 cze 2005, 23:05
autor: ksiezycowka
szynna pisze:w dziewczynie o rok ode mnie młodszej..

Ile Ty masz lat, że taka różnica wieku Ci przeszkadza bądź uważasz że jest warta zaznaczenia na wstępie?
szynna pisze:np opowiadała mi jak sie opaała z kolegami i jdej smarował jej plecy i zdejmował stanik i jak sie tu nie wkurzyć...

Dobre pytanie. Po prostu dziewczyna sie bawi i tyle lub chce Twoją zazdrość wywołac.
Ja gdybym była facetem panienkę, która kolegom pozwala stanik sobie ściągać olała, bo z czym do ludzi?Stac mnie na kogos lepszego.
szynna pisze:Nie wiek wkoncu czy ona do ten tegest czy nie:

Przetłumacz to, bo nie rozumiem.
szynna pisze:A ja pierwszy raz sie naprawde zakochałem i nie chcę zostac rozczarowany..

No to masz pecha, bo moim zdaniem się rozczarujesz.

: 06 cze 2005, 09:53
autor: szynna
moon pisze:szynna napisał/a:
Nie wiek wkoncu czy ona do ten tegest czy nie:

Przetłumacz to, bo nie rozumiem.


tzn że niew wiem czy ona do mnie coś czuje czy nie.
Jak się kogoś kocha to sie go ie olewa.
A mój wiek jest nieistotny....

: 06 cze 2005, 10:01
autor: sophie
Wiek jest właśnie istotny. Nie chce mi się teraz dokładnie tłumaczyć czemu...
Po prostu może pomóc w odpowiedzi na twój problem

: 06 cze 2005, 13:05
autor: ksiezycowka
szynna pisze:Jak się kogoś kocha to sie go ie olewa.

Aaaa... A Ty sądzisz że ona Cię kocha? Oj rozczarujesz się. Ja się zastanawiam czy ona jest Tobą zainteresowana chociaz a Ty z kochaniem wyskakujesz.

: 06 cze 2005, 16:12
autor: Yasmine
szynna pisze:Jak się kogoś kocha to sie go ie olewa.

Tak jak moon napisala mylisz pojecia. Pozatym nie chcesz powiedziec ile masz lat. Mowisz ze nie istotne, to bardzo istotne. Chyba jednak nie za duzo skoro uzywasz tutaj slowa kocham zupelnie niepotrzebnie. Moze kiedys dostrzezesz wartosc tego slowa.

: 06 cze 2005, 18:46
autor: szynna
mam 18 lat, a używając słowa "kocham" to miałem na myśli że ja ją kocham!!

: 06 cze 2005, 19:15
autor: ksiezycowka
Skoro kochasz to kochasz też jak jej inni stanik zdejmują?
A co ona czuje?
Bo raczej nie to samo.

: 06 cze 2005, 19:37
autor: szynna
Tak kocham, boli mnie to bardzo ale kocham nadal...
A stanik nie ściągnięto jej cały, tylko po częście...dokładnie to ja nie wiem, bo nie chciałem tego słuchać..każde słowo to kolejny sztylet w moim sercu:(

: 06 cze 2005, 21:00
autor: ksiezycowka
Ale Szynna!Co ona czuje?Czy Ty bierzesz w ogóle pod uwagę, że ona się tylko Toba bawi, że jej na Tobie nie zalezy tak jak Tobie na niej?Czy może w ogóle tego do świadomości nie dopuszczasz?

: 06 cze 2005, 21:08
autor: alef_zero
Ot, kolejny przypadek, na którym możemy się przekonać o niedogodnościach i problemach, jakie niesie ze sobą wychowanie w duchu patriarchalnym... Człowieku moon Cie pyta o uczucia tej dziewczyny, a Ty jak nakręcony "ja ją kocham" a potem o sztyletach... Zakochałeś się - to jasne. Nieszczęśliwie - to prawdopodobne (nawet bardzo, bo panna chyba jakoś Cię lekko traktuje). Ale (oprócz "stanika") nic o niej nie mówisz... Nie popadaj w mitomanię, tylko na zimno zastanów się, co ona czuje. Ale na zimno się zastanów. I zrelacjonuj wnioski.

: 06 cze 2005, 21:14
autor: szynna
Na początku wydawało mi się że coś do mnie czuje, ale teraz już nie wiem... kiedyś kumpla mojego sie pytala czy nie ejstem o nich zazdrosny, moze to coś znaczy...

: 06 cze 2005, 21:27
autor: alef_zero
szynna pisze:Na początku wydawało mi się że coś do mnie czuje, ale teraz już nie wiem... kiedyś kumpla mojego sie pytala czy nie ejstem o nich zazdrosny, moze to coś znaczy...

Mhm - jasne - temu kumplowi też się wydawało, paru innym także, a panna się wami bawi naiwni młodzieńcy... Może zaspokaja w ten sposób jakąś stłumioną potrzebę miłości. Może tak naprawdę szuka ciepła i opiekuńczego miłego chłopca... A może jest po prostu płytka i zaspokaja jakąś swą dziwną ambicję. A może ktoś ją zranił. W każdym razie nie warto jej przekreślać. A Ty dajesz stanowczo za mało informacji... Tak się nie da nawet pozoru konkretu osiągnąć...

: 06 cze 2005, 21:51
autor: ksiezycowka
Jak dla mnie dziewczyna po prostu próbuje, flirtuje i sie bawi, a Ty wzdychasz.
Za mało informacji to się zgadzam. :/

Wydaje się to za mało Szynna.

: 06 cze 2005, 22:19
autor: alef_zero
Słuchaj moon, bo to mądra kobieta <browar>

: 07 cze 2005, 00:33
autor: Kubus
Dobra szyna zakochałes sie i co dalej ?? ... [twoja odpowiedz] dobrze ci pisza. Z tego co piszesz wynika ze "ona" faktycznie cosik kombinuje. Ale która tak nie robi... <aniolek2> [sa wyjątki]
Z drugiej strony [co tez już zuwazono] trudno jednoznacznie okreslic o co u "was" naprawde chodzi. Oczywiscie zawsze bedą to domysły ze strony innych userów ale gdybys napisał cos wiecej było by to bardziej prawdopodobne.

: 07 cze 2005, 08:08
autor: Andrew
jAK SIE MA 18 LAT to kocha sie wszystko i wszystkich ...tyle ze z kochaniem ma to nie wiele współnego !! mówmy raczej o zauroczeniu ,,,,albo fascynacji <browar>

: 07 cze 2005, 11:21
autor: szynna
Ona się nami nie bawi..ona taka nie jeste..znam jej charakter; miła,sympatyczna,bardzo wrazliwa, nie jest obojetna na cierpienie innego człowieka...nie możliwe że sie nami bawi, jak by co to już taka po prostu jest i koniec.

: 07 cze 2005, 11:25
autor: Koko
jak by co to już taka po prostu jest i koniec.

No.. czyli Szynna jak by coś tam Jej z tym drugim nie wyszło to do Ciebie poleci, a jak Ty się Jej znudzisz to sobie trzeciego znajdzie, bo przecie Ona taka jest, wrażliwa, wcale nieobojętna i niemożliwe, że się Wami bawi...
Skąd!

Kochany...
Uważaj na Nią, pomyśl troszkę dłużej nad sytuacją. Na pewno cała fascynacja Ci przejdzie. A przynajmniej powinna.

: 07 cze 2005, 13:16
autor: szynna
To nie jest żadna fascynacja ani zauroczenie..ja chyba wiem lepiej co czuje a nie wy, w ogóle macie takie rady że wole podziekować...takich bzdur to chyba nigdy wcześniej nie widziałem..no ale muszą być jakieś osoby co nie maja co robić tylko wypisywać bzdury

: 07 cze 2005, 13:45
autor: ksiezycowka
Sam prosisz o komentarze.
Nie nasza wina, że nie chcesz choć trochę pod innym kontem spojrzeć na ta sytację ;)

A czy to bzdury to się okaże juz niedługo. :DDD

Poza tym pomyśl sobie, że to co robi to niekoniecznie taka wredna i zimna gra z jej strony.
Ma 17 lat. To jakies pierwsze zabawy uczuciowe z facetami, a Ty czego oczekujesz?Miłosnych wyznań?Sam stajesz się przez to wręcz śmieszny.

: 07 cze 2005, 14:02
autor: Koko
Szynna,
Nie unoś się. Złość piękności szkodzi to raz, a dwa...
ja chyba wiem lepiej co czuje a nie wy

Nie wątpię. Tylko pamiętaj, że na ludziach to się łatwo przejechać można, zwłaszcza tych przez nas wyidealizowanych.
Powodzenia w dalszych podbojach. Daj znać czy Dziewczyna choć raz coś konkretnego powiedziała... :-)

: 07 cze 2005, 14:16
autor: Andrew
szynna pisze:To nie jest żadna fascynacja ani zauroczenie..ja chyba wiem lepiej co czuje a nie wy, w ogóle macie takie rady że wole podziekować...takich bzdur to chyba nigdy wcześniej nie widziałem..no ale muszą być jakieś osoby co nie maja co robić tylko wypisywać bzdury


Szyna !! wez wsiadz w autobus lini 82 , przyjedz do rudy slaskiej , to pogadamy długo przy piwie na ten temat , kto gada bzdury , jak i na inny ! pisac mi sie nie chce , bo i tak podchodzisz do twego jak podchodzisz , wiec po co , wiedzialem od samego poczatku ze tak bedzie , dlatego nie rozpisywałem sie na ten temat ! <aniolek2>
Po 15 latach mozesz sie przejechać na własnej zonie , a Ty myslisz ze na 17 latace sie nie przejedziesz ??? Mówisz iż ja znasz ??? problem polega na tym ..ze Ona sama siebie jeszcze nie zna , a ty ją juz tak ! normalnie moje nadgarstki znowu sa poszkodowane <browar> <browar> <browar> <aniolek2>

Mówisz ze kochasz ja ? a jak sie to objawia ...mozesz to opisać , bo jak mi napiszesz ze chodzisz cały czas struty , i nie ma minuty bys o niej nie myslał , ze tesknisz ! , ze Ci w jej obecnosci serce bardziej bije i jakos sie dziwnie czujesz ...jak to mi napiszesz wszystko (i wiele innych rzeczt ), to mysle ze kazdy z starszych na tym forum mi pzryzna racje , ze to nic innego jak zauroczenie i fascynacja !

: 07 cze 2005, 14:17
autor: Yasmine
szynna pisze:Ona się nami nie bawi..ona taka nie jeste..znam jej charakter; miła,sympatyczna,bardzo wrazliwa, nie jest obojetna na cierpienie innego człowieka...nie możliwe że sie nami bawi, jak by co to już taka po prostu jest i koniec.

Jesli jest tak jak to opisujesz to jednak tak (chociaz w to nie wierzysz) jest. Jestes wlasnie przykladem na zaslepienie, patrzysz na nia przez rozowe okulary, wtedy gdy dziewczyna nie chce sie wiazac na dluzej, chce sie bawic, i nic sobie powaznego z facetow nie robi, moze czeka az spotka tego wlasciwego.

szynna pisze:takich bzdur to chyba nigdy wcześniej nie widziałem..no ale muszą być jakieś osoby co nie maja co robić tylko wypisywać bzdury

Szynna to po co czytasz te bzdury. Pytales o zdanie i masz. Wszyscy uwazaja ze dziewczynie cos jednak nie zalezy tylko nie TY. Wszyscy piszemy bzdury, tylko Ty jestes taki madry. Oklamuj sie dalej.

: 07 cze 2005, 14:21
autor: amon7
Szynna ludzie ci tu wiele mądrych rzeczy napisali a ty tak na nich wjechałeś
Ja sam mam problem z kobietą i nie jestem zapewne zbyt dorosły i doświadczony żeby się wypowiadać, ale myślę, że powinieneś z nią porozmawiać, ale tak naaaaa POWAŻNIE, jeśli nie usłyszysz żadnych konkretów ja bym proponował zrobić to, co mi poradzili wspaniali ludzie przebywający na tym forum i pomagający takim jak my
<browar>
>>O to gdzies TUTAJ będzie<<
żeby było jaśniej powiedz jej co czujesz i puzniej przez pewien czas się nie odzywaj zaczekaj aż coś pierwsza zrobi ja zaczynam czekać a w razie czego jest samobujstwo no nie :D(nie brac na poważnie !! [CHYBA] )

: 07 cze 2005, 18:18
autor: ksiezycowka
amon7 pisze:co mi poradzili wspaniali ludzie przebywający na tym forum i pomagający takim jak my

Ja powoli czytając te tematy w samouwielbienie popadnę :D

: 07 cze 2005, 21:19
autor: Yasmine
moon pisze:Ja powoli czytając te tematy w samouwielbienie popadnę

Ja juz popadlam :P

: 13 cze 2005, 00:00
autor: Grucha
szynna pisze:Ona się nami nie bawi..ona taka nie jeste..znam jej charakter; miła,sympatyczna,bardzo wrazliwa, nie jest obojetna na cierpienie innego człowieka...nie możliwe że sie nami bawi, jak by co to już taka po prostu jest i koniec.


Znasz ja? A ja jakis rok temu pisalem na tym forum to samo o pewnej osobie... A SYTUACJA BYLA WRECZ IDENTYCZNA!! I co... dzis juz wiem co jej po glowie chodzilo... zwabic do siebie jak najwiecej facetow, rozkochac i zostawic "a bo nie w moim typie"...szczera rada, ktorej pewnie nie posluchasz bo jestem rok mlodszy, DAJ SOBIE SPOKOJ. Bedzie bolalo, ale sam zobaczysz ze to tylko byla...zabawa...

Bo jesli traktowala by Cie serio, to nie opowiadalaby Ci o jakims tam staniku, bo to chyba logiczne ze to boli...

[ Dodano: 2005-06-13, 00:06 ]
A ja sobie mysle ze dobrze ze Szyna sobie poszedl, ze nikogo z was nie posluchal... Ja wsumie rok temu zrobilem tak samo. Zapatrzony bylem w dziewczyne nic do mnie nie docieralo... nie zaluje :) Troche sie zalamalem, potem sie poplakalem, a potem zrozumialem o co w tym wszystkim chodzilo, i w ten sposob sam nauczylem sie czegos nowego.. :] ale tak to juz jest z nami nastolatkami... jestesmy glupi w tych sprawach, prosimy o rady, ktore czesto i tak do nas nie docieraja... :)

A poza tym szyna nie mial 18 lat... albo mial i byl bardzo niedojzaly... to samo by sie tyczylo jego "ukochanej" ktora mialaby wtedy 17, tyle co ja... Ale o zdejmowaniu stanikow i temu podobnych zabawach slyszalem kolo 2-giej klasy gimnazjum...

: 13 cze 2005, 21:15
autor: gloria
To nie jest żadna fascynacja ani zauroczenie..ja chyba wiem lepiej co czuje a nie wy, w ogóle macie takie rady że wole podziekować...takich bzdur to chyba nigdy wcześniej nie widziałem..no ale muszą być jakieś osoby co nie maja co robić tylko wypisywać bzdury


miedzy innymi autor tegoz tematu. kiedy go przeczytalam, zalozylam, ze autor nie ma wiecej niz 14 lat, bo w wieku 18 patrzy sie na swiat (i kobiety wbijajace sztylety w serce) chyba bardziej dorosle i krytycznie, prawda?

: 15 cze 2005, 10:03
autor: eliza1986
Hej, mam pytanie do facetów a mianowicie mam faceta od roku napoczatku było tak fajnie, spedzanie czasu razem całymi dniami, buziaki, miłe słówka niestety teraz to sie zmieniło ;( Dlaczego?? Wiem, że jak sie jest razem dłużej to później wszystko sie zmienia ale dziewczyny chc a byc traktowane tak jakbyśmy dopiero ze sobą chodzili. Wiem, że facet musi mieć tez czas dla kumpli ale jeśli on idzie z zkumplami ja najczęściej siędze w domu i sie dołuję. Odkąd z nim jestem niepotrzeba mi koleżanek on mi wystarcza widze w nim przyjaciela, faceta ...
No i jeszcze jedna sprawa czemu zawsze w gronie kumpli zapominacie o dziewczynach?? Mój boy gada z nimi itp. a ja siedzę jak szara mysz pod miotłą.

Już tak nie chce, Więc panowie szanujcie swoje skarby bo takim traktowaniem je stracicie raz na zawsze