Niestety nie jest ona taka pienka jak w filmach romatycznych

Wczesniej opisywałem dwie bohaterki mojego zycia:
Karolinę - tą wspamiałą i ta którą kocham
Anne - moją byłą dziewczynę.
Całość opisałem kiedys TUTAJ
Wyszło tak, że bałem się zostawić Anne, bo nie chciałem jej krzywdzić. Ona mowiła mnie ze bardzo mnie kocha, ze nie wyobraża sobie zycia beze mnie. Widziałem jak cierpi. Jestem typem faceta, który o wszystko i wszystkich sie martwi. Niestety nie o swoje szczescie :-(
Za to zostałem ukarany stratą czegoś co dawało mi chęci do zycia, moim słońcem, moja radością dnia powszedniego ... Straciłem Karolinę, chyba już na zawsze.
I pozostały teraz nieprzespane noce, morze łez, smutek, cierpienie i udawanie dla świata ze wszystko jest ok w moim życiu. Straciłem dziwczynę która była prawie całym moim życiem, kobietę idealną, ciepłą, wręcz mój ideał !

A to wszystko przez moją głupotę.
Karolina się wkurzyła, ze nie poswiecałem jej tyle czasu ile powinienem. a to dlatego aby nie zranic Anny, o którą się bałem, że nie przezyje tego rozstania

Bałem sie reakcji otoczenia, reakcji jej byłego chłopaka z którym Karolina była 8 lat. Zachowywałem sie jak gów***rz.
Starałem sie wytłmaczyc Annie, ze nic do niej nie czuje, dac jej to do zrozumienia w delikatny sposób. Wtedy tez o moich spotkaniach z Anna dowiedziała się Karolina. Była wkuzona ze jej nie mowiłem o tym, ale ja tym nie chciałem jej martwic.
Wszystko to moja wina. Jesli ktos obserwował tamten post, to dla jego ciekawosci dodam ze Karolina jest bardzo zła na mnie, nie chce ze mna rozmawiac itp.
Co najlepsze postanwiła że być moze uda jej sie wrocic do swojego byłego chłopaka, i aktualnie ... próbuja razem naprawiac swoj zwiazek

Juz nawet nie wiem co mam o tym myslec. Czy ona już chce z nim być. Ze mna nie za bardzo chce rozmawiac, nie uszcza mi sygnałów pierwsza itp... Unika kontaktu ze mną

To zajebiscie bardzo boli ... :-(
Nie wiem co robić, nie wiem czy jej to kiedys minie.
Prosze o jakas rade. To wszystko już zabrało ze mnie siły na dalsze myslenie. Wypaliłem się juz :-(((((
---
Miłosc daje radość, daje chęć do życia. Miłosc zabija ...
