agnieszka.com.pl

Czy tez tak macie ze spotykacie nieraz osoby z ktorymi trudno sie wam rozmawia. Ktore trzymaja was na dystans a mimo to ciągle was coś do nich ciagnie??

ee ja raczej jestem tą trzymającą na dystans - jak mi się ktoś nie spodoba to potrafie być wredna, i nie ma przeproś

NO ja tez czesto trzymam ludzi na dystans, jednak teraz ktoś mnie trzyma i z mojego punktu widzenia wyglada to troszeczke inaczej

Pogosia pisze:ja raczej jestem tą trzymającą na dystans - jak mi się ktoś nie spodoba to potrafie być wredna, i nie ma przeproś

Popieram ja tez taka jestem DD
Mój były taki jest,ale mnie mimo to ciągnie do niego jak magnes

to ja raczej trzymam ludzi na dystans, jezeli kogos nie polubie to nie mam ochoty z ta osona rozmawiac, ja jakos nie odczułam nigdy takiego uczucia, ze ja do kogos lgne a ktos mnie trzyma na dystans:)

Ja odczułam i miłe to nie było. Nie chcę nigdy więcej. Wolę ja pociągac za sznurki

Jeśli ktoś trzyma mnie na dystans a zależy mi na tej osobie to staram się zmienić jej stosunek do mnie...

Może ta osoba sie Ciebie boi dlatego trzyma Cie na dystans.

Ja odczulam na poczatku znajomosci. Taki charakter ma i tyle. Teraz to dobry kumpel. Slusznie mnie ciagnelo.

Czasem wydaje się że ktoś nas trzyma na dystans bo jest nieśmiały, albo jak pisze Cajmer sie nas boi Tyle że zwykle gdy czuję że ktoś mnie trzyma na dystans to raczej nie zabiegam jakoś specjalnie żeby zmienił zdanie, łaski bez i jego/jej strata

Ale Szopen czasami w ludziach czasem jest taki magnetyzm, że się oprzeć ciężko.

szopen pisze: że ktoś nas trzyma na dystans bo jest nieśmiały, albo sie nas boi

Jest to dość prawdopodobne.

mariusz pisze:Czy tez tak macie ze spotykacie nieraz osoby z ktorymi trudno sie wam rozmawia. Ktore trzymaja was na dystans a mimo to ciągle was coś do nich ciagnie??

zdarza się ale rzadko
zazwyczaj wtedy po jakimś czasie się ten dystans przełamuje

wydaje mi się że "dystans" jest spowodowany tym, że się tej osoby za bardzo nie zna
myśli się o niej, że jest zbyt pewna siebie lub zarozumiała a tymczasem ta osoba myśli tak samo o nas
potem się okazuje że jest ok

mariusz pisze:Czy tez tak macie ze spotykacie nieraz osoby z ktorymi trudno sie wam rozmawia. Ktore trzymaja was na dystans a mimo to ciągle was coś do nich ciagnie??

Ja tak kiedyś miałem, próbowałem poderwać dziewczynę z którą nie rozmawiało mi się bez przeszkód (straszna panikara, nerwuska, czepia się o każde wypowiedziane słowo, komentuje je bez powodu). W sumie to czułem że obydwoje "coś ciekawego mieliśmy do siebie", ale ona pozwalała tylko na flirtowanie ze sobą, nie chciała ze mną być, pewnie dlatego że czuła pociąg fizyczny, ale nie mogła się zakochać. W sumie ja czułem do niej to samo - tak, to był tylko pociąg fizyczny, nic poza tym. Dlatego często bywa tak, że chociaż między dwoma osobami nie rodzi się prawdziwe uczucie, pozostaje pociąg fizyczny, który może trwać do końca życia. Niektórzy są ze sobą kupę lat i wcale nie jest powiedziane że między nimi wszystkimi jest prawdziwa miłość. Czasami jedynym czynnikiem który podtrzymuje "życie" związku jest miłość fizyczna. Ale chyba lepiej żeby była chociaż tylko miłość fizyczna, niż żeby w związku nie było kompletnie nic.

bo wtedy jest tylko zwiazek formalny (ewentualnie)

Proszę jakie doświadczenie ma nasza młodzież

nata pisze:wydaje mi się że "dystans" jest spowodowany tym, że się tej osoby za bardzo nie zna
myśli się o niej, że jest zbyt pewna siebie lub zarozumiała a tymczasem ta osoba myśli tak samo o nas
potem się okazuje że jest ok

A co Wy, chcielibyście tak odrazu?

<aniolek2>

miałam na myśli nie tylko relacje damsko-męskie

Ok, ale dlaczego myśli się, że jest zarozumiała lub zbyt pewna siebie? Ta osoba musiałaby zachowywać się w taki sposób, a jeśli tak nie jest, to skąd takie wnioski? Tymbardziej, że nie znamy tej osoby - hmm?
Sorki, ale nie rozumiem