agnieszka.com.pl • 2 pytanka o facetów...
Strona 1 z 1

2 pytanka o facetów...

: 11 maja 2005, 17:21
autor: Justa
Mam do was 2 pytanka :jak zachowalibyście się gdyby wasz partner opowidał wam o swoich byłych "podbojach",lub opowiadał wam jak było jemu w związku z jego byłą.
I drugie pytanko:ostatnio gadam z moim byłym na gg.On opowiada mi(choc ja się jego o to NIE pytam)opowiada mi o jego obecnym zyciu uczuciowym (że ma dziewczynę,ze jest miedzy nimi super itp) czy to moze oznaczac że on robi mi w jakis sposób na złosc?

: 11 maja 2005, 17:25
autor: cajmer
Ad 1:

Zachowywałbym się jak najbardziej naturalnie i wyciągnąłbym wnioski z jej wypowiedzi co by uczynić nasz związek bezbłędnym:)

a2: Może chce sie pochwalić i pokazać Ci że są dziewczyny inne niż Ty (żeby nie powiedzieć lepsze)... no offence ofkoz

<aniolek2>

: 11 maja 2005, 17:33
autor: Kiara
1. Byłoby mi trochę głupio, chociaż chciałabym się tego dowiedzieć, aby porównać nasz związek z jego poprzednimi. Ale wiem, że zżerałaby mnie zazdrość, że kiedyś należał do innej :)
2. Są dwa wyjścia :D albo po prostu jest szczęśliwy i chce się tym podzielić z Tobą :), albo po prostu chce Ci pokazać, że potrafił sobie znaleźć laskę i że jest mu teraz dobrze, może też dlatego, żeby wzbudzić w Tobie zazdrość...ale to chyba zależy też od tego w jakich okolicznościach się rozstaliście:)

: 11 maja 2005, 17:45
autor: Justa
Kiara pisze:...ale to chyba zależy też od tego w jakich okolicznościach się rozstaliście:)

No niby rozstalismy sie po koleżeńsku,to ja z nim zerwałam :)

: 11 maja 2005, 18:09
autor: mariusz
Ad 1: Nie przeszkadzało by mi to. Lbie wiedzieć takie rzeczy.
Ad 2: Nie sądze.

: 11 maja 2005, 18:43
autor: Sir Charles
Justa pisze:jak zachowalibyście się gdyby wasz partner opowidał wam o swoich byłych "podbojach",lub opowiadał wam jak było jemu w związku z jego byłą.

Znaczy to moim zdaniem, ze calkowicie Ci ufa...

Justa pisze:ostatnio gadam z moim byłym na gg.On opowiada mi(choc ja się jego o to NIE pytam)opowiada mi o jego obecnym zyciu uczuciowym (że ma dziewczynę,ze jest miedzy nimi super itp) czy to moze oznaczac że on robi mi w jakis sposób na złosc?


Kiara pisze:po prostu jest szczęśliwy i chce się tym podzielić z Tobą

:)

: 11 maja 2005, 19:00
autor: ksiezycowka
1: Co innego opowiadać, a co innego jeśli by to były jakies porównania niemiłe czy wręcz wychwalanie tego co było pod niebiosa. Suche info mi wystarczy ;)
2:Albo uważa rozdzał z Tobą za skończony i Cie po prostu lubi więc Ci mówi o swoim szczęściu albo może chce Ci trochę nsa utrzeć. Ale jakoś czystą złością to to nie jest według mnie.
Pytanie czemu Ty sobie takimi rzeczami głowę zaprzątasz?Czyżby to byłoo coś niezwykłego? :>

: 11 maja 2005, 19:02
autor: Justa
moon pisze:Pytanie czemu Ty sobie takimi rzeczami głowę zaprzątasz?Czyżby to byłoo coś niezwykłego?

Niestety ja juz tak mam że lubie analizowac zachowania innych :P

: 11 maja 2005, 19:11
autor: Hyhy
Ja bym nie chcial miec partnerki ktora sie szczyci i fascynuje podbojami w sensie ze robila glupie rzeczy np zaciagala facetow do lozka, nigdy bym takiej nie chcial i natychmiast zrzucilbym ja z kolan i poszedl w censored :D

: 11 maja 2005, 19:21
autor: lushness
1. jesli to bylylby sprawy 'zwiazkowe' ktore moglyby cos wniesc do relacji miedzy nami (np jakiego postepowania nie lubi itd) to ok, z tym ze zawsze jest ta nutka zazdrosci jak opowiada o ex :/ a o sprawach łóżkowych z innymi dziewczynami to sluchac bym nie bardzo chciała, tak samo jak ja takich szczegółow ze swojego zycie opowiadac nie bede, teraz jest to co jest a to co bylo to czesc naszego zycia ale nalezaca do przeszlosci, wiec po co opowiadac o rzeczach ktore teraz juz nie maja znaczenia a potem moge byc przyczyna nadmiernych rozmyslan i jakichs ukluc zazdosci itd - ja tez mam sklonnosc do nadmiernego analizowania i rozmyslania, na moje nieszczescie :/
2. byc moze traktuje cie jak przyjaciolke z ktora chce sie podzielic swoim szczesciem, lub po prostu chce wzbudzic w tobie zazdrosc, szczegolnie jesli sytuacja jest taka ze to ty go rzucilas, on kogos ma a ty nie.

: 11 maja 2005, 19:23
autor: szopen
1) Lubie i wrecz chce wiedziec takie rzeczy, oczywiscie jesli to tylko suche fakty, bez porownan co o Twojej osoby
2) Szczesliwy chlopak to sie ztym obnosi, chociaz jesli to Ty zerwalas to moze chce tez pokazac, ze nie jest taki zły :)

: 11 maja 2005, 19:23
autor: Leanan Sidhe
charlie81 pisze:Justa napisał/a:
jak zachowalibyście się gdyby wasz partner opowidał wam o swoich byłych "podbojach",lub opowiadał wam jak było jemu w związku z jego byłą.

Znaczy to moim zdaniem, ze calkowicie Ci ufa...


Yyy, Charlie... weź się zastanów... po co on jej opowiada o swoich "podbojach"? :565:
Dlatego, że jej ufa? Nie sądzę...
Ja bym zrozumiała, gdybym sama się zapytała o jego byłe.
A tak? Ni z gruszki, ni z pietruszki wyskakuje z opowiadaniem o swoich byłych?
Przecież jest teraz z nią.. :565:

: 11 maja 2005, 19:29
autor: Justa
On opowiadał mi o swoich "podbojach" łózkowych(w stylu:ona była super a tamta do dupy itp).Może chciał zobaczyc czy jestem zazdrosna :/

: 11 maja 2005, 19:29
autor: kurek
1. albo chce ci cos dac do zrozumienia albo jest az tak glupi i nie wpadnie na to ze to nie na miejscu...
2. zalezy jak to robi
albo chce ci dokopac (byc moze podswiadomie) albo poradzic bo ma z toba dobry kontakt i nadal jestes mu bliska

: 11 maja 2005, 19:33
autor: Justa
Co do drugiego pytania to mój były mówił do mnie tak:wiesz poznałem taka fajną laske o imieniu... jestesmy razem jest nam ze soba super.

kurek pisze:2. zalezy jak to robi
albo chce ci dokopac (byc moze podswiadomie) albo poradzic bo ma z toba dobry kontakt i nadal jestes mu bliska

Sami kiedys bylismy przyjaciolmi zanim zaczelismy chodzic ze soba,od kad z nim zerwalam bylo miedzy nami dziwnie :/ wiec ja bym to nie nazwala przyjaznia,bynajmniej z mojej strony

: 11 maja 2005, 19:42
autor: Leanan Sidhe
Justa pisze:On opowiadał mi o swoich "podbojach" łózkowych(w stylu:ona była super a tamta do dupy itp).Może chciał zobaczyc czy jestem zazdrosna :/


No jak to?
Tak sam z siebie zaczął Ci o tym opowiadać?
<pijak>

: 11 maja 2005, 19:46
autor: Justa
stokra pisze:No jak to?
Tak sam z siebie zaczął Ci o tym opowiadać?

Zaczelismy temat sexu,i on ni z gruszki ni z pietruszki zaczal opowiadac mi o tym.Poczułam igiełke zazdrosci i powiedziałam do niego zebysmy skonczyli ten temat :(

: 11 maja 2005, 19:48
autor: Leanan Sidhe
Ja wyrzuciłabym kolesia za drzwi i kazała mu się zreflektować :D
Nie wiem, porozmawiaj z Nim, może mu się tylko wypsnęło.
Co nie zmienia faktu, że mi by się strasznie dziwnie zrobiło <zly3>

: 11 maja 2005, 19:54
autor: Sir Charles
stokra pisze:Yyy, Charlie... weź się zastanów... po co on jej opowiada o swoich "podbojach"? :565:
Dlatego, że jej ufa? Nie sądzę...
Uwazam niezmiennie ze to swinstwo wobec bylych, ale oznaka zaufania wobec obecnej :]

: 11 maja 2005, 20:07
autor: Pogosia
Justa pisze:On opowiadał mi o swoich "podbojach" łózkowych(w stylu:ona była super a tamta do dupy itp).Może chciał zobaczyc czy jestem zazdrosna

nie no dla mnie bez sensu, co mnie obchodzi jakie były jego Ex? :565:
rozumiem rozmowe na ten temat, ale bez zbędnych szczegółów 8)
stokra pisze:charlie81 napisał/a:
Justa napisał/a:
jak zachowalibyście się gdyby wasz partner opowidał wam o swoich byłych "podbojach",lub opowiadał wam jak było jemu w związku z jego byłą.

Znaczy to moim zdaniem, ze calkowicie Ci ufa...


Yyy, Charlie... weź się zastanów... po co on jej opowiada o swoich "podbojach"?
Dlatego, że jej ufa? Nie sądzę...
Ja bym zrozumiała, gdybym sama się zapytała o jego byłe.
A tak? Ni z gruszki, ni z pietruszki wyskakuje z opowiadaniem o swoich byłych?
Przecież jest teraz z nią..


a jak dla mnie to zalezy o jakich podbojach, jeśli jeśli łózkowych to jw....
jeśli zaś chodzi o opowiadanie sobie o tym co było, to raczej zgodze sie z Charliem...tylko, że ja nie nazwałabym tego zaufaniem, a raczej "poznawaniem sie"
dlaczego miałabym nie mówić o tym co było? przecież to w jakims stopniu wpłyneło na to jaka jestem teraz 8)

: 11 maja 2005, 21:07
autor: cajmer
Jeśli to była rozmowa na tlenie, gg, wp kontakt, skype, icq, irc albo inne podobne to zawsze istnieje możliwość ZABLOKUJ/IGNORUJ:)

ale to nie jest rozwiązanie:)

: 11 maja 2005, 21:13
autor: Justa
To była rozmowa na gg.Owszem nie jest to rozwiązanie unikanie rozmowy z nim.Pozatym wydaje mi się ze człowiek rozmawiający przez komputer wydaje sie pewny siebie,on pewnie nie powiedziałby mi tego wprost bo był bardzo nieśmiały.

: 12 maja 2005, 12:20
autor: simek
Z pewnością byłoby tak jak mówisz... Ludzią łatwiej przychodzi pisanie niż mówienie face to face, bo nie widzi się tej 2 osoby, jej reakcji etc. Może on stara Ci się zrobić na złość, ale nie widzę w tym sensu. Jest szczęsliwy to niech się cieszy, poza tym nie lubię mówić o swoich byłych - za duzo bólu. Wolę mówić o teraźniejszośc,i o przeszłości związanej z obecną partnerką i planach. Oczywiście przeszłośc sie przekłada - bardziej można docenić to co się ma, i można nie popełnić 2 raz tego samego błędu. Czasami jeśli partnerzy chcą rozmawiać o byłych to czemu nie... Mnie to nie bawi :)

: 12 maja 2005, 12:28
autor: Justa
Szcezrze mówiac nie obchodzi mnie jego zycie osobiste i gdyby powiedziałby mi to w twarz to bym zachowała sie normalnie i powiedziała :" taaak fajnie :) to zycze wam wszystkiego dobrego" nie jestem taka by komus zyczyc źle :)

: 12 maja 2005, 14:59
autor: simek
No na pewno :) mnie też nie obchodzi życie moich byłych - ich życie od momentu kiedy przestaliśmy być razem nic mnie ono nie obchodzi :) niech robią co chcą i niech są szczęsliwi...