Gorsza zdrada fizyczna czy psychiczna?

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
SzalonaKotka
Początkujący
Początkujący
Posty: 6
Rejestracja: 04 sty 2004, 00:06
Płeć:

Gorsza zdrada fizyczna czy psychiczna?

Postautor: SzalonaKotka » 04 sty 2004, 00:13

właśnie , co jest gorsze? Gdy facet zdradzi przypadkowo, nie znając dobrze nawet jakiejś kobiety, czy może gdy usilnie o kimś myśli , marzy, kocha skrycie w myślach i wyobraża sobie różne rzeczy i marzy o nich? :566:
Awatar użytkownika
dziunia
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 22
Rejestracja: 02 sty 2004, 18:20
Skąd: Nibylandia
Płeć:

Postautor: dziunia » 04 sty 2004, 00:17

Powiem ci tak..no więc..hym..im mniej się wie tym lepiej się śpi :x , ale zalezy też jak kto woli..czy woli ktoś znać prawdę..czyli woli udawać, że wszystko jest dobrze . W mojej opini gorzej by było jak by chłopak zdradził..ale w myślach też zdradza..jeden kit, ja jestem osobą pamiętliwą i zdrady bym tak łatwo nie odpuśicła, więc gorsze jest ta zdrada fizyczna..a nie psychiczna :|
Awatar użytkownika
mariusz
Weteran
Weteran
Posty: 2405
Rejestracja: 21 lis 2003, 00:14
Skąd: z Polski:)
Płeć:

Postautor: mariusz » 04 sty 2004, 23:18

Zadna zdrada nie jest dobra.
Pozatym to prawda w oczy kole...

Ja bym nie zdradzał, bo nie chciał bym być zdradzonym... I tak bedę starał się czynić :!:
Awatar użytkownika
dziunia
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 22
Rejestracja: 02 sty 2004, 18:20
Skąd: Nibylandia
Płeć:

Postautor: dziunia » 04 sty 2004, 23:44

Według mnie jest jedna zasadnicza różnica pomiedzy zdradą psychiczną , a fizyczną..bowiem o zdradzie pschicznej możeś się dowiedzieć tylko od tej osoby,a zdrade fizyczną można zobaczyć samemu np. jeśli dziewczyna była dziewicą i zdradziła to można sie kapnac,a i może ktoś znajomy to zobaczyć, możesz poczuć perfum innej dziewczyny na chłopaku :572: :573: :572: :573: :573: :572: :573: :572: :573: :573: :573: :573: :573:
Konrad
Początkujący
Początkujący
Posty: 2
Rejestracja: 05 sty 2004, 20:28
Skąd: wawa
Płeć:

Postautor: Konrad » 05 sty 2004, 20:33

Witam wszystkich!
Nie mozna oczywiscie powiedziec, ze nie ma roznicy, bo jest zasadnicza miedzy tymi dwoma rodzajami zdrady... A ktora jest lepsza czy tez jak kto woli gorsza... Gorsza jest ta fizyczna, ale nikt nie chcialby byc w zaden sposob zdradzany. Zdrada jednak zawsze pozostanie zdrada...
Awatar użytkownika
Student
Weteran
Weteran
Posty: 828
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:06
Skąd: dolny ślask
Płeć:

Postautor: Student » 06 sty 2004, 21:26

A ja właśnie się zastanwiam która jest gorsza. W sumie oby dwie tak samo by bolały. Zdrada fizyczna może być spotaniczna , pod czas jakiejś imprezy , pod wpływem alkocholu (chociaż to nie tłumaczy zdrady) , ale może ona nie działać w siłe uczuć do partnerki z którą się jest. Natomiast zdrada psychiczna uderza właśnie w siłe uczuć. Bo skoro się myśli o kimś innym to trzeba się poważnie zastanowić czy osoba z którą się żyje - jest odpowiednią osobą na odpowiednim miejscu :)
Awatar użytkownika
Whoever
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 15
Rejestracja: 18 sty 2004, 12:43
Skąd: małopolska
Płeć:

Postautor: Whoever » 24 sty 2004, 01:47

Wedlug mnie zdrada sychiczna jest gorsza od tej fizycznej jesli te druga nie jest wywolana zdradą psychiczną! (patrz wyrzej - post Studenta - zgadzam sie z nim w 100%:) )

Ale ja o zdradach rozmawiać nie lubie bo nie lubie zdradzania... Wiem ze jestem takim facetem ktory zdrady nie wybaczy... Zwlaszcze teraz.. kiedy tak bardzo kocha. Moim zdaniem zdradza (z premedytacją) tylko ktos kto nie kocha... wiec po co z takim kims byc.
bez Ciebie sen to sen o Tobie...
KCM!
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 24 sty 2004, 03:13

A ja bym wybaczyl, i to tylko dlatego ze ja kocham...

Krzysztof chyba napisal, ze jak sie kocha to sie wybaczy...
Awatar użytkownika
gracja
Maniak
Maniak
Posty: 653
Rejestracja: 22 gru 2003, 00:22
Skąd: z lasu ;)
Płeć:

Postautor: gracja » 25 sty 2004, 02:33

Miłość nie zazdrości,
nie szuka poklasku,
nie unosi się pychą;
nie jest bezwstydna,
nie szuka swego,
nie unosi się gniewem,
nie pamięta złego;
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 25 sty 2004, 03:17

Oj przestancie :) Takie definicje milosci sa przestarzale ;) Kazda milosc jest na swoj sposob inna, bo kazdy jest inny i mysle ze definicji milosci nie bylo i nie bedzie (prawidlowej) :)
Awatar użytkownika
Dvorak
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 186
Rejestracja: 20 sty 2004, 21:38
Płeć:

Postautor: Dvorak » 25 sty 2004, 12:42

np. jeśli dziewczyna była dziewicą i zdradziła to można sie kapnac,

jest tyle innych powodow przez ktore blona dziewicza moze byc przerwana....

a co do zdrady, to wdlg mnie zdrada psychiczna jest duzo gorsza zdrada niz fizyczna, oczywiscie jesli jest fizyczna powiazana z psychiczna to jeszcze gorzej, ale zwazajac na fakt, ze ktos kto zdradzil tylko fizycznie, nie czujac nic do tamtej osoby, moze o niej zapomniec, a ja tej osobie moge wybaczyc... bo wiem ze postara sie aby to wiecej nie nastapilo... zreszta wtedy bym szukal winy w swoim postepowaniu, 'co ja robie zle ze inny facet musi ja zadowoalac' :)
Awatar użytkownika
Greyangel
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 139
Rejestracja: 29 sty 2004, 07:23
Skąd: Zgierz
Płeć:

my opinion

Postautor: Greyangel » 31 sty 2004, 10:34

Zdrada jest jedna. Zgodzę się że ludzie mają nieposkromiony umysł i ciężko jest zapanować nad niektórymi kwestiami. Mijamy ludzi na plaży trzymając się za ręce i każde z nas patrzy: "ta panienka jest fajna ... ciekawe jak by było z nią..." albo "ten facet jest niezły ciekawe jak by było z nim..." czy na dyskotece gdzie można pozwolić sobie na taniec nie tylko z ukochaną. Ale to są drobne igraszki. Bo budzimy się na drugi dzień i pierwsze co, to myślimy o ukochanej osobie, kochamy się z nią i nie wyobrażamy sobie kogoś innego. Oczywiście granica jest umowna, ja tylko piszę jak było u mnie.
Nie Rozgraniczajcie aż tak bardzo pojęcia jakiejś tam psychicznej zdrady od fizycznej bo liczy się to, jakie wrażenie robi to na osobie którą zdradzacie a względem której obowiązuje Was szczerość (musicie o tym powiedzieć). Jeśli chcecie się usprawiedliwić to i tak podciągniecie psychiczną pod niewinne myśli a fizyczną pod przypadek. Kobiety zaś nie powinny tak ostro wypowiadać się o zdradzie faceta bo same też zdradzają i to wcale nie żadko a nam też krwawi serce. Mężczyźni, jeśli zdradzi ich swoja pani to mówią o tym tylko przyjacielowi, a u pań wie od razu o tym całe grono które samo być może myślało o seksie z ukochanym "przyjaciółki" i gotowe linczować jest niewiernego mężczyznę. Gdy kobieta zdradza faceta, cierpi on i porzuca zdrajczynię, odchodzi ze złamanym sercem ... dostaje się on innej dziewczynie kiedy już gotów jest do następnej próby i wtedy powstają pytania na forum: "Jejciuuu on nie potrafi się otworzyć, on mi nie ufa !, pomóżcie" a z czego to się wzieło ? Wszystko ma swoje źródła. Ja wiem że więcej jest mężczyzn zdradzających kobiety niż kobiet zdradzających mężczyzn, ale albo traktujemy się jak tłum albo staramy dostrzec te przepiękne jednostki które nam w tym tłumie zginą a na których nam zależy, jest wiele kobiet które nie wiedzą co to zdrada bo ich miłość jest prawdziwa i troszkę mniej lecz też dużo mężczyzn kochających szczerze.
Awatar użytkownika
Trinity
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 13
Rejestracja: 31 sty 2004, 13:28
Skąd: Piekary
Płeć:

:)

Postautor: Trinity » 31 sty 2004, 13:31

O zdradzie psychicznej druga osoba nie wie.. ale zdrada fizyczna to parszywe uczucie i nikomu tego nie życze - ale po co zdrada?? Nie lepiej grać w otwarte karty i powiedzieć jak jest??? Zdrada tylko życie utrudnia. :cry:
Najbardziej nie lubię kiedy chmury są z mebli
Awatar użytkownika
Bańka
Bywalec
Bywalec
Posty: 39
Rejestracja: 28 sty 2004, 14:57
Skąd: Poznań
Płeć:

Postautor: Bańka » 31 sty 2004, 15:22

Zdrada -wybaczyłabym, ale łatwiej mi było by wtedy gdybym nie dowiadywała się jako ta ostatnia, to była by ogromna kara i oznaczało by to, że uczucia mojego ukochanego jednak nie są tak silne jak myślałam. Chce znać jego myśli, odczucia, gdyby jednak zataił, by jedno z ważniejszych uczuć z obawy przede mną, wiem, że bym to odczuła i nie było by tak jak przedtem. Ukryta zdrada zabija zwłaszcza wtedy, gdy dwoje ludzi łączy wieź psychiczna
Chcesz przeczyć mój artykuł o poduszkach ortopedycznych? Zapraszam tutaj: http://www.sissel.com.pl/webpage/korzysci-ze-stosowania-poduszki-ortopedycznej.html.
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 31 sty 2004, 17:25

Ja nie mam zamiaru zdradzic, ale jesli juz bym to zrobil to na pewno bym powiedzial. Nie wytrzymalbym. Wiec jako ze nei chce tego mowic to nie bede zdradzac :)
A sam zdrade bym wybaczyl, ale ta osoba by musiala sie niezle starac by odbudowac zaufanie...

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Agnieszka i 326 gości