Niedawno (jakieś 2 miesiące temu) poznałem pewną dziewczynę, można powiedzieć że na początku nie przejawiała ona mną żadnego zainsteresowania (numer tel musiałem wykombinować), zaczeliśmy trochę smsować itp
Czy z tego coś będzie?
Moderator: modTeam
Czy z tego coś będzie?
Witam. Bardzo spodobało mi się to forum poczytałem dzisiaj trochę i postanawiam opisać swój problem
Już widzę że cześto tu popiszę
Od dłuższego czasu czegoś takiego właśnie szukałem, ale koniec wazeliny
Niedawno (jakieś 2 miesiące temu) poznałem pewną dziewczynę, można powiedzieć że na początku nie przejawiała ona mną żadnego zainsteresowania (numer tel musiałem wykombinować), zaczeliśmy trochę smsować itp
i od razu na 2gi dzień chciała się ze mną spotkać nie pamiętam od kogo wyszła inicjatywa, ale napisała jeszcze, że nie szuka chłopaka, mi to nie przeszkadzało bo na początku tylko ją polubiłem, więc pomimo tego spotkaliśmy się pochodzili trochę i tyle
Poźniej spotkaliśmy się jeszcze raz, potem chwile przerwy było ale obiecała mi że się mamy spotkać (w co już kompletnie nie wierzyłem a się stało). W sumie niedawno trochę częściej się widujemy tj w ostatnim tygodniu 3 razy, teraz niedługo na weekendzie też się pewnie spotkamy, ale ona co jakiś czas podkreśla to co mi powiedziała na początku. Nie wiem co o tym myśleć? Dopisze jeszcze jutro dokładniej bo musze iść spać 
Niedawno (jakieś 2 miesiące temu) poznałem pewną dziewczynę, można powiedzieć że na początku nie przejawiała ona mną żadnego zainsteresowania (numer tel musiałem wykombinować), zaczeliśmy trochę smsować itp
Stary uważaj!!! Jeśli ona faktycznie widzi w Tobie tylko kumpla, a Ty będziesz miał nadzieję na coś więcej, to się ta cała sytuacja może zrąbać. Nie staraj się nadmiernie wszystkiego analizować, jeśli narazie jest w porządku, to trzymaj z nią kantakt, spotykajcie się i tyle. Ja miałem sytuację powiedzmy analogczną, jak powiedziałem jej co i jak, skończyło się na tym że mi powiedziała że jestem jej "bardzo dobrym kolegą", najgorszy tekst jaki można chyba usłyszeć:)
Wiem daltego póki co nie zamierzam wyskakiwać z jakimiś głębszymi tekstami
Tj w sumie dość długo nad tym myślałem i do takiego wniosku doszedłem, fakt że usłyszeć coś takiego to tragedia
Lepiej nie usłyszeć i mieć nadzieje a jak nic to odejść ale z podniesioną głową
Zresztą ona mnie sprawdza na gg tj zmienia status i patrzy chyba czy się odezwe...
Skoro za kazdym razem powtarza wciaz ze tylko stopa kolezenska to nie miej z nia wiekszych planow. skoro kobieta jest szczera i mowi jak jest to powinno sie tego sluchac. chce Ci oszczedzic cierpienia
a co do czestych spotkan , to przeciez z kumplem tez mozna milo spedzac czas i ona to wlasnie robi.
"szczescia nie kupisz gdy klopoty pietrza sie po sufit"
Koko pisze:A kto mowi o przyjazni, ja tam mowie o kolezenstwie poki co
To rzeczywiście bądż Jej kolegą, nie nalegaj, bo Dziewczyna jasno Ci mówi, co o tym myśli. I nie póki co... :-)
Tylko zawsze?
lizaa pisze:Skoro za kazdym razem powtarza wciaz ze tylko stopa kolezenska to nie miej z nia wiekszych planow. skoro kobieta jest szczera i mowi jak jest to powinno sie tego sluchac. chce Ci oszczedzic cierpieniaa co do czestych spotkan , to przeciez z kumplem tez mozna milo spedzac czas i ona to wlasnie robi.
Ok, rozumiem
no wlasnie...niemozesz zbytnio naciskac i dawac jej do zrozumienia,ze chcesz czegos wiecej niz przyjazni. niezaczynaj tez zadnych powaznych rozmow typu:podobasz misie,chcialbym spotykac sie z Toba czesciej itp.mysle ze poinienes sie narazie zadowolic tym co masz...bo to tez mozesz stracic jesli sie wystraszy..niezmieniaj bron boshe zdania i nic jej niemow:)
Czas leci szybko...i bardzo dobrze!!!!
^^Nom wiem wiem ale ja nie umiem ukrywac uczuc tj po mnie wszystko widac np, nie umiem klamac i zawsze mi to na minus wychodzi tj zawsze na tym duzo trace
Ejjjjj ja mam koleżanke i ma od 5ciu dni że umarła i zaczynam się zastanawiać........

Mr freeze pisze:Jeżeli na opisie mam, że się zabiję oznacza to szykowanie żyletek??
Nie
GG to dziwny wynalazek i w wielu sytuacjach nie nalezy go brać na poważnie.
Ejjjjj ja mam koleżanke i ma od 5ciu dni że umarła i zaczynam się zastanawiać........
- Lady_Jesika
- Uzależniony
- Posty: 464
- Rejestracja: 06 sty 2005, 19:13
- Skąd: Trójmiasto
- Płeć:
Chyba odwrotnie
Edit: Ble glupio napisalem w sumie
Edit: Ble glupio napisalem w sumie

Ostatnio zmieniony 02 lut 2005, 01:24 przez Stoo, łącznie zmieniany 1 raz.
a ja tam też tak mówiłam moejmu obecnemu facetowi że nic poza kumpelstwem nei będzie (ale proza życia.......
stało się tak jak sie stało i jestem szczęśliwa) i musze pwoeidizec zę miezy facetem a laska nie może być przyjaźni bo zawsze z którejś strony będzie płynąć coś głębszego
-= Nothing`s Gonna Change My Love Fore YOU!
=-
castrolek pisze:a ja tam też tak mówiłam moejmu obecnemu facetowi że nic poza kumpelstwem nei będzie (ale proza życia.......stało się tak jak sie stało i jestem szczęśliwa) i musze pwoeidizec zę miezy facetem a laska nie może być przyjaźni bo zawsze z którejś strony będzie płynąć coś głębszego
Chociaz jedna pocieszajaca wypowiedz
wydaje mi się że życie potrafi być bardzo przewrotne.. przez długi czas zabiegałam o mojego boja... aż dałam sobie spokuj aż wtedy on coś do mnie.. i co?? jak tu facetów zrozumieć:D
stoo trzeba patrzyć pozytywnie na życie ale nie przez różowe okulary i być zaptarzonym w kogoś.. bo wtedy będziemy na straconej pozycji.. przeżyłąm to:/ więc wiem jakie też życie potrafi być okrutne.... ale też sobie czasem myśle każdy jest kowalem swojego losu.. i sam odpowiada za swoje czyny.. ja postąpiłam nieodpowiedzialnie czasem w swoim życiu i zapłaciłam za to z nawiązką...
jeszcze jedno jeśli nawet nic z nią Ci nie wyjdzie to ta sytuacja Ci pokaże że ona nie była tą:) i po sprawie.. SZUKAJMY NASTĘPNEJ:D
stoo trzeba patrzyć pozytywnie na życie ale nie przez różowe okulary i być zaptarzonym w kogoś.. bo wtedy będziemy na straconej pozycji.. przeżyłąm to:/ więc wiem jakie też życie potrafi być okrutne.... ale też sobie czasem myśle każdy jest kowalem swojego losu.. i sam odpowiada za swoje czyny.. ja postąpiłam nieodpowiedzialnie czasem w swoim życiu i zapłaciłam za to z nawiązką...
jeszcze jedno jeśli nawet nic z nią Ci nie wyjdzie to ta sytuacja Ci pokaże że ona nie była tą:) i po sprawie.. SZUKAJMY NASTĘPNEJ:D
-= Nothing`s Gonna Change My Love Fore YOU!
=-
Wlasnie czasami lepiej odpuscic niz na sile chodzic za kims bo takie cos odpycha chyba bardziej niz przyciaga jezeli wiemy ze jest na wyciagniecie reki, tj tak to w Twoim przypadku zadzialalo
Dzieki castrolek, na razie nie szukam innej moze sie spotkamy jeszcze pare razy mam nadzieje ze tak (tj ona tego chce) bo poki co to jeszcze slabo sie znamy, ale czas pokaze jak sie nie uda to trudno nie bede nikogo blagac na kolanach bo godnosc trzeba zachowac. Ja wiesz juz jestem na etapie ze powoli mi przechodzi ale czasami mam takie glupie wrazenie tj nie wiem czy ona po prostu daje mi do zrozumienia ze nic z tego w bardzo jasny sposob czy sie mna w jakis sposob bawi a moze jakos sprawdza nie wiem nie wiem, moze to co tu pisze jest troche bezsensu ale nie ta to nastepna. Tylko ze latwo tak powiedziec, a ciezko spotkac kogos godnego uwagi, ja nie mam czegos takiego ze z byle kim moge sie zwiazac musi ta osoba na mnie wywrzec jakies wrazenie i takie Ona na mnie wywarla a jak sie nie uda to trudno, poczekam jak sie wszystko potoczy, ale wydaje mi sie ze coraz lepiej sie dogadujemy tylko ze wiesz inaczej rozmawia sie z kolezanka a inaczej z kims wiecej. Strasznie namieszalem co? Sorx
Dzieki castrolek, na razie nie szukam innej moze sie spotkamy jeszcze pare razy mam nadzieje ze tak (tj ona tego chce) bo poki co to jeszcze slabo sie znamy, ale czas pokaze jak sie nie uda to trudno nie bede nikogo blagac na kolanach bo godnosc trzeba zachowac. Ja wiesz juz jestem na etapie ze powoli mi przechodzi ale czasami mam takie glupie wrazenie tj nie wiem czy ona po prostu daje mi do zrozumienia ze nic z tego w bardzo jasny sposob czy sie mna w jakis sposob bawi a moze jakos sprawdza nie wiem nie wiem, moze to co tu pisze jest troche bezsensu ale nie ta to nastepna. Tylko ze latwo tak powiedziec, a ciezko spotkac kogos godnego uwagi, ja nie mam czegos takiego ze z byle kim moge sie zwiazac musi ta osoba na mnie wywrzec jakies wrazenie i takie Ona na mnie wywarla a jak sie nie uda to trudno, poczekam jak sie wszystko potoczy, ale wydaje mi sie ze coraz lepiej sie dogadujemy tylko ze wiesz inaczej rozmawia sie z kolezanka a inaczej z kims wiecej. Strasznie namieszalem co? Sorx
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 78 gości