agnieszka.com.pl • Co jeszcze mogę zrobić???
Strona 1 z 1

Co jeszcze mogę zrobić???

: 29 sty 2005, 15:49
autor: Evestrum
Hmmm...sprawa wygląda tak;znam dziewczynę 3 lata(wspólne zajęcia w szkole)ale dopiero ostatnio poznałem ją trochę bliżej...Okazało się, że jest napawdę kimś niezwykłym (czyt. zakochałem się :) ).Casanovą to ja w żadnym aspekcie nie jestem no ale przemogłem się i ją zaprosiłem na imprezę(po tym fakcie musiałem 15 minut na mrozie stać żeby ochłonąć:P). Niestety jej reakcja nie była jednoznaczna...Nie powiedziała ,,nie" ale dowiedziałem się, że nic nie obiecuje ale może nie mieć czasu bo ,,coś tam", i że jej chcenie nie ma tu nic do rzeczy. Teraz nie znam odpowiedzi na pytania:
-chce iść czy nie chce?
-czy to dobrze czy to źle, że jej chęć może być w tej sytuacji bez znaczenia.
Tak sobie pomyslałem jeszcze, czy mogę jakoś wpłynąć na jej decyzję...(w grę wchodzą smsy i telefon bo mieszkamy w 2 różnych miastach).
Napiszcie co myślicie o tym.

: 29 sty 2005, 16:24
autor: Maverick
na pewno nie nalegaj i nie wracaj do imprezy zbyt czesto.
A, i przyzwyczaj sie do tej niepewnosci - na tym polega gra damsko-meska. Ze nicn ie jest jednoznaczne.

: 29 sty 2005, 17:42
autor: lilith
może nie mieć czasu bo ,,coś tam", i że jej chcenie nie ma tu nic do rzeczy

To akurat może być prawda. Może ma ochotę pójsć ale nigdy nie wiadomo czy jej coś nie wypadnie. Może musi się liczyć ze zdaniem innych albo ma jakieś zajęcia czy obowiązki.
Tak jak Mav powiedział nie wracaj zbyt często do tematu imprezy. Oczywiście możesz jej przypomnieć. Tylko sie nie narzucaj.

: 30 sty 2005, 16:22
autor: karmen
Jestem tego samego zdania co chłopaki... Warto przypomnieć może dowiesz sie jaka jest odp. jednak nie narzucaj się bo laska moze sobie źle pomyslec...

Pozdrawiam.

: 30 sty 2005, 16:30
autor: Misia
na tym polega gra damsko-meska.


Takie juz jestesmy...my kobiety :D

: 30 sty 2005, 17:38
autor: Bartek22
Misia pisze:
na tym polega gra damsko-meska.


Takie juz jestesmy...my kobiety :D



Wrrrrrrrrr czasami tak nas potraficie zdenerwować i doprowadzić do furii :560: :D
Ale tak naprawde JESTEŚCIE KOCHANE :D

: 30 sty 2005, 20:01
autor: Misia
Trzeba przyznac ze przez was mezczyzn tez kiedys wykonczymy sie nerwowo...ale niema jak to pogodzic sie po burzliwej klotni....
Co wy byscie bez nas zrobili.. :D

: 30 sty 2005, 20:02
autor: Lady_Jesika
zgineli by marnie :P

: 31 sty 2005, 11:16
autor: lilith
karmen pisze:Jestem tego samego zdania co chłopaki...


Przepraszam uprzejmie ale ja jestem kobietą ;)
Pozdrawiem Karmen

: 01 lut 2005, 15:04
autor: Evestrum
Dzienx za rady! A wracając do tematu to właśnie dowiedziałem się, że będę wracał z tej impry do domu na piechotkę, a to jest ok. 40 km:)
Cóż...myślę, że jeżeli mój zamiar się powiedzie to kilometry się skrócą jakoś same...:))

: 03 lut 2005, 12:39
autor: Stoo
Evestrum pisze:Dzienx za rady! A wracając do tematu to właśnie dowiedziałem się, że będę wracał z tej impry do domu na piechotkę, a to jest ok. 40 km:)
Cóż...myślę, że jeżeli mój zamiar się powiedzie to kilometry się skrócą jakoś same...:))

YYYY chyba żartujesz że na nogach będziesz szedł 40km :| :570:

: 03 lut 2005, 12:41
autor: Sir Charles
jezeli masz trening to w piec godzin dasz rade przejsc..., moze nawet nieco szybciej... tylko wez wygodne buty :)

: 03 lut 2005, 21:37
autor: Imperator
Pewnie mu się zero dopisało :]
4 km to niecała godzinka drogi. :D
40 - to już 10 :>

: 04 lut 2005, 11:23
autor: jaTOja
cholera co za poswiecenie ! ! ! <szook> to pielgrzymke sobie urzadzasz? : D Powiec jej o tym poswieceniu [moze 40 jest troszke wygórowane - bo jak prawie kazdy facet lubi cos dodac od siebie ale dobrze ze nie 400 ; )] pzdr i powodzenia