agnieszka.com.pl

Hej.

Ostatnio rozmawiałem z kolezanką, w rozmowie wyszło ze jestem prawiczkiem. Dziewczyna sie tym miło zaskoczyła. Po prostu nie mogła sie nadziwić jak tego dokonałem. Odpowiedziałem ze w ogóle sie nie starałem i ze to samo wyszło. Ale jednak sam czuje sie jakoś dziwnie, bo mam wrazenie jakbym coś przespał. Mimo wszystko to jest to dla mie pewnym ciężarem. A nie mam zamiaru zrobić tego z byle kim (mam tu na mysli przelotny związek).

Joe pisze:Hej.

Ostatnio rozmawiałem z kolezanką, w rozmowie wyszło ze jestem prawiczkiem. Dziewczyna sie tym miło zaskoczyła. Po prostu nie mogła sie nadziwić jak tego dokonałem. Odpowiedziałem ze w ogóle sie nie starałem i ze to samo wyszło. Ale jednak sam czuje sie jakoś dziwnie, bo mam wrazenie jakbym coś przespał. Mimo wszystko to jest to dla mie pewnym ciężarem. A nie mam zamiaru zrobić tego z byle kim (mam tu na mysli przelotny związek).

Ile masz lat? Jeżeli nawet mniej więcej tyle co ja to i tak nie masz powodu żeby czuć się dziwnie. To oznaka dużej odpowiedzialności i mądrości. Mi też dziewczyny się dziwiły że tyle lat trzymałem. Mamy chyba oboje podobne podejście do sprawy. Dla mnie osobiście nie jest to żadnym ciężarem, wręcz przeciwnie jestem dumny z siebie że zachowałem to dla osoby którą naprawdę kocham. Zrobisz dobrze jeżeli zachowasz to dla dziewczyny z którą zwiążesz się na stałe. Tylko uważaj na niektóre tzw. doświadczone dziewczyny - one "polują" na świeże kąski a potem mogą rzucić. W zasadzie mam dla ciebie dobrą radę - jak jesteś prawiczkiem to znajdź sobie dziewicę i będzie cool

GRATULACJE POZDRAWIAM I POWODZENIA

no i wpisz sobie normalny wiek. Ja mam 20 lat i tez jestem prawiczkiem, heh wiesz jak moje akccje stoja wsrod panienek ?:D ale mam swoja i zostawiam to dla niej

Joe pisze: Ale jednak sam czuje sie jakoś dziwnie, bo mam wrazenie jakbym coś przespał.

haha, nomen omen :564:

Krystian pisze: Mi też dziewczyny się dziwiły że tyle lat trzymałem.

A co tu jest do trzymania? jest sie albo sie nie jest - kwestia wartosci, a niekiedy przypadku, ale mam wrazenie ze niektorzy uwazaja ze pierwszy seks bedzie ich najlepszym w zyciu - uwazajcie bo sie naprawde mozecie na tym przejechac...

Moja koleżanka miała kiedyś taką akcję w szkole. Stała grupka osób i ona wśród nich i gadali o prawiczkach. Raczej o tych udawanych, którzy sobie niewiadomo co wymyślją, bo myślą że jak powiedzą mając np 18 lat, że nie sexili się jeszcze to wyjdą na niedorajdy. I się z nich śmiali. pewnym momencie podszedł jakiś facet od nich z wieczorowej (tak z 20 latek czy troszkę więcej), ich znajomy i się go pytają czy jest prawiczkiem. A on na to, że no pewnie, że tak i się wcale tego nie wstydzi a wręcz jest dumny!Zaniemówili. I potem tylko byli pod wrażeniem, że mimo, że pozował zawsze na super macho to nie na ściemniał (a byli niemal pewni ze to zrobi).

Ale jednak sam czuje sie jakoś dziwnie, bo mam wrazenie jakbym coś przespał.

Nic ni przespałeś!Możesz być z tego dumny!!

mam wrazenie ze niektorzy uwazaja ze pierwszy seks bedzie ich najlepszym w zyciu - uwazajcie bo sie naprawde mozecie na tym przejechac...

Nie chodzi o to jak tylko chodzi o to z kim. Jeżeli z kimś kogo się kocha i z kim się zostanie na długo lub na stałe - to jest w porządku. Ale jeżeli to ma być przygoda typu jeden raz seks i się rozstajemy to bez sensu jest oddawać wtedy komuś dziewictwo. Lepiej poszukać kogoś z kim się będzie na stałe. A co do tego czy seks będzie udany - to uważam że tak, będzie udany, jeżeli się to będzie robić z kochającą osobą. W związkach gdzie istnieje prawdziwa, niesamolubna miłość współżycie płciowe rzadko kiedy sprawia poważne problemy.

myslenie ze jak ktos jeszcze nie uprawiał miłosci to jest dziwny chyba jest coraz bardziej odległe )przynajmniej w moim srodowisku) w ogóle zauwazyłam prawidłowosc ze najabardziej zazwyczaj z cnoty smieja sie i dziwia jej ci którzy jeszcze sami nie maja za soba pierwszego razu.....ale z wiekiem poglad na ten temat sie zmienia....a dla kobiet facet który czeka na ta odpowiednia dziewczyne jest gwarancja bezpieczenstwa(jezeli chodzi o zdrowie)

a dla kobiet facet który czeka na ta odpowiednia dziewczyne jest gwarancja bezpieczenstwa(jezeli chodzi o zdrowie)

Mądra uwaga.

W moim przypadku jest właśnie tak ze jestem prawiczkiem i znalazłem kobietę która jest równiez jest dziewicą i faktycznie jest ot jaka gwrancja bezpieczeństwa. Pozatym najpiękniejszą zeczą jest to gdy kobieta twojego życia chce tobie podarować coś tak cennego [mówię tylko w moim przypadku] z to jakim jesteś wspaniałym człowiekiem. Naprawde to dowartościowuje na całej lini

JEZELI uwazasz ze da Ci to co najcenniejszego i jest to w Twoim mniemaniu kawałek błony (dziewiczej ) to juz mi Cie strasznie zal !! nie wiesz bowiem co kobieta tak naprawde Ci moze dac i co jest cenne tak naprawde , a to !! to ja mówie niech sobie do pieca wsadzi ! i dziewie sie Wam którzy tak myslą ! ale /// wszystko sie zmienia :564:

Krystian pisze: W związkach gdzie istnieje prawdziwa, niesamolubna miłość współżycie płciowe rzadko kiedy sprawia poważne problemy.

tego Ci zycze ale skad mozesz o tym wiedziec..?

Karol w tym przypadku popieram - kobieta ma naprawde duuuzo wiecej do zaoferowania (tak samo zreszta jak mezczyzna) niz przewartosciowane dziewictwo

tego Ci zycze ale skad mozesz o tym wiedziec..?

Naginam prawdę do własnych celów... dziwię się że nie wiedziałeś o tym

charlie81 pisze:

Krystian pisze: W związkach gdzie istnieje prawdziwa, niesamolubna miłość współżycie płciowe rzadko kiedy sprawia poważne problemy.

Pytanie tylko czy Ona... też Cie tak kochać bedzie :564:

karol pisze:

charlie81 pisze:

Krystian pisze: W związkach gdzie istnieje prawdziwa, niesamolubna miłość współżycie płciowe rzadko kiedy sprawia poważne problemy.

Pytanie tylko czy Ona... też Cie tak kochać bedzie :564:

Nie no na pewno masz rację wszystko będzie beznadziejne, nie będzie mnie kochać i ogólnie mogę się już iść powiesić

NIC NIE TRWA WIECZNIE .............i ...WSZYSTKO SIE ZMIENIA :564:

A po co czekać? przelotny związek bez seksu to co to za związek?

To patologia ! :547: :547: :547: :547: :547: :564:

To czy kobieta jest dziewicą czy facet prawiczkiem nie jest dla mnie wyznacznikiem wartości człowieka. Jesteś prawiczkiem - sznuję Cię za to, ale tak samo szanowałabym kogoś kto ma już doświadczenie. Ważne jakim się jest człowiekiem.
Ups... chyba się troszkę oddaliłam od wątku. Sorki

Sluchaj Joe, ja stracilem "dziewictwo" dopiero w wieku 23 lat. Wczesniej tez zastanawialem sie czy oby ze mna jest wszystko w porzadku. Z dziewczyna z ktora to zrobilem nie ulozylo sie pozniej najlepiej i rozstalismy sie. Moja obecna kobieta jest jeszcze dziewica i teraz troche zaluje, ze i ja nie moge byc dla niej tym pierwszym. Tak wiec nie spiesz sie, zrob to z osoba, z ktora polaczy Cie jakies uczucie.

Oj karol normalnie odnoszę wrażenie ze każda dziewica to najlepiej jak by poszła się p.i.e.d.*.*.*.*.c. z pierwszym tusz za rogiem. Może nie miałeś okazji poznać takiego wpaniałego uczucia jakim jest właśnie podarowanie drugiej osobie czegoś najceniniejszego co się posiada i ma sie to raz w życiu. :D:D:D:D Usmiecham sie bo jesteś skończonym sceptykiem jeżeli chodzi o te sprawy. I już mnie to smieszy :D:D:D

EDIT- KAROLU błona to dopiero początek

:564:

Trzymaj fason, Krzychu, i doceniaj to co dla Ciebie cenne i wartościowe!!!
:564:

Krzych(TenTyp) pisze:Oj karol normalnie odnoszę wrażenie ze każda dziewica to najlepiej jak by poszła się p.i.e.d.*.*.*.*.c. z pierwszym tusz za rogiem. Może nie miałeś okazji poznać takiego wpaniałego uczucia jakim jest właśnie podarowanie drugiej osobie czegoś najceniniejszego co się posiada i ma sie to raz w życiu. :D:D:D:D Usmiecham sie bo jesteś skończonym sceptykiem jeżeli chodzi o te sprawy. I już mnie to smieszy :D:D:D

EDIT- KAROLU błona to dopiero początek

:564:

Coś najcenniejszego co sie posiada ????? dostalem tego w swym zyciu dosc troche (to o czym Ty mówisz czyli tenkawałek skurki ) i dziś mogę powiedziec jednoznacznie to nie jest nic warte nic coś najcenniejszego co Ci moze kobieta ofiarowac to cała siebie ,a nie kawałek skórki ale Ty jeszcze sam do tego dojdziesz ! :564:

Joe pisze:Hej.

Ostatnio rozmawiałem z kolezanką, w rozmowie wyszło ze jestem prawiczkiem. Dziewczyna sie tym miło zaskoczyła. Po prostu nie mogła sie nadziwić jak tego dokonałem. Odpowiedziałem ze w ogóle sie nie starałem i ze to samo wyszło. Ale jednak sam czuje sie jakoś dziwnie, bo mam wrazenie jakbym coś przespał. Mimo wszystko to jest to dla mie pewnym ciężarem. A nie mam zamiaru zrobić tego z byle kim (mam tu na mysli przelotny związek).

mam kumpla 21 lat i tez jest prawiczkiem
wychodzi powoli na to ze panny czesciej traca dziewictwo nic panowie

coś najcenniejszego co Ci moze kobieta ofiarowac to cała siebie ,a nie kawałek skórki

Dokładnie... Nic dodać, nic ująć. Urocze...

:564:

AH Karolu wsumie gadamy o tym samym tylko ze pojmujemy to troszkę inaczej
Stawiam Pifo :564:

Krzych(TenTyp) pisze:AH Karolu wsumie gadamy o tym samym tylko ze pojmujemy to troszkę inaczej
Stawiam Pifo :564:

Nie nie przyjacielu !!! my własnie gadamy o całkiem róznych rzeczach , ty jeszcze nie wiesz o czym ja mówie i uwierz mi prosze !!??? :564: piwo przyjmuje i stawiam dalsze :564:

Moje podejście do facetów, którzy długo pozostają bez skonsumowania - nazwijmy to - łóżkowego, jest co najmniej z rezerwą. Być może myślę stereotypami, ale zawsze mi się wydaje, że coś z nimi nie tak. Dlaczego? Dlatego że wszyscy, którzy kiedykolwiek pozostawali w polu moich zainteresowań pierwszy raz już mieli dawno za sobą. Choć zainteresowana byłam nie z tego akurat powodu, to tak jakoś się składało. Ponieważ resztą byłam niezaintresowana, to zakładam, że wszyscy, którzy tego nie robili, pozostają poza grupą interesującą mnie z tego czy innego względu. Proste.

Na szczęście problem kompletnie już nie dotyczy mojej kategorii wiekowej :p

Ale jednak sam czuje sie jakoś dziwnie, bo mam wrazenie jakbym coś przespał. Mimo wszystko to jest to dla mie pewnym ciężarem.

Dziwnie sie czujęsz...a co glowa cie boli, masz wysoką temperaturę No wiesz co, przecież to, że jesteś prawiczkiem to normalna rzecz i nie widze w tym nic zlego... Jest to dla ciebie cięzarem??????? Przecież sam napisaleś, że nie chcesz zrobić tego z byle kim, byle jak i byle gdzie.... wiec nie zamartwiaj sie tak tym i żyj dalej... WARTO CZEKAĆ... Ja mam 20 lat a od 2 lat mam chłopaka i całkiem niedawno rozpoczelismy współzycie i co Wcale nie jestem załamana, że tyle czasu i nic... Teraz przynajmnje moge powiedziec, że warto czekac i że nie żałuje...

Łatwo Ci mowić. Masz kolesia od 2 lat. A u mnie tak sie składa, ze nie mam nikogo. W prawdzi emowiac to nie miałem jakiegoś dłuższego związku. W mojej obecnej sytuacji słowa: "Warto czekać" nie wiele znaczą, bo ni widze na horyzoncie zadnych perspektyw.