agnieszka.com.pl • Ilu z Was nie miało dziewczyny/chłopaka???
Strona 1 z 1

Ilu z Was nie miało dziewczyny/chłopaka???

: 19 sty 2005, 18:08
autor: linkhwdp
Tak własnie ilu z was (mysle o osobach powyzej 18lat) nie mialo jeszcze dziewczyny bądz chłopaka pomijam kwestie na czas obozu albo jakiegos wyjazdu i jak sie z tym czujecie ? nie boicie sie ze juz nigdy nie spotkacie tej drugiej osoby ???

: 19 sty 2005, 18:14
autor: Mroczny Piskacz
mowilem to juz tyle razy ale co mi tam...

pierwszy raz naprawde sie zwiazalem, tak prawdziwie z prawdziwym uczuciem i na dluzej niz miesiac majac lat 19, praktycznie juz 20 bo na 3 miechy przed urodzinkami moimi

czyli dokladniej rzecz ujmujac na studiach, jakos nie przeszkadzalo mi to ze tak pozno prawdziwe uczucie sie pojawilo

teraz przeszkadza mi bo za takim tesknie, brakuje mi Jej... ale to inna sprawa


Ja Ne,

    Motenai Gorgon

: 19 sty 2005, 18:32
autor: szopen
moj pierwszy zwiazek rozpocząłem w wieku 23 lat i trwam w nim do dzis i dobrze mi z tym, a wczensije jakos nigdy nie darmatyzowalem ze nie mam dziewczyny, bo wiedzialem ze predzej czy pozniej zobie znajde, raczej cieszylem sie zyciem i wolnoscia :) czy jak to niektórzy mowia wyszalalem sie :)

: 19 sty 2005, 18:50
autor: Szakalik
Z doświadczenia powiem Ci że nigdy nie starałem się mieć dziewczyny i dobrze mi było ale jak juz poznalem jedna to pozniej juz nie mogłem zyc bez nich - uzależniłem się. Raz nawet myslalem ze poznalem tą jedyną - ale rzeczą ludzką jest bładzić. Podstawa to sie przełamać a pozneij jak Małysz z rozbiegu. :)

: 19 sty 2005, 18:56
autor: linkhwdp
to tak mi sie wydaje ze im pozniej sie z kims zwiazemy tym wieksza szansa ze zostaniemy z tą osobą do konca zycia :D (to najlepiej jak sie bedzie dziadkiem joke :547: :547: )

: 19 sty 2005, 19:03
autor: Szakalik
Im pozniej tym lepiej ... Moze nie ale spojrz z drugiej strony. Ty dla niej jestes pierwszy ona dla ciebie pierwsza - tutaj mowie o zwyklym zwiazku. Oboje wiecie ze pierwsze koty za ploty zostaja w pamieci na cale zycie i staracie sie pokazywac z jak najlepszej strony - byc moze widzicie po pewnym czasie w sobie idealy. Ja nie polecam tego odkladac ale nic na sile - kazdy zna swoj czas.

: 19 sty 2005, 19:15
autor: szopen
im pozniej tym lepiej? no nie wiem, moim zdaniem to jest kwestia tego typu:
jak zaczynamy z kims byc w wieku lat "nastu" to raczej po to zeby zobaczyc jak to jest byc z kims, bo byc z kims tez sie trzeba nauczyc, a jak sie juz zbierze troche takich doswiadczen, to potem sie szuka osoby na cale zycie, i inaczej sie patrzy na pewne sprawy, tak mi sie wydaje :)

: 19 sty 2005, 19:20
autor: fish
Panowie !
Pytanie dotyczyło chyba czegoś innego bo jak widzę na razie wypowiadają się sami faceci co już kogoś mieli :)
Chyba, że Link... zmieni pytanie :)

: 19 sty 2005, 19:38
autor: linkhwdp
pytnie ma byc dokladnie takie jak jest wiec prosze was o odpowiedzi na to własnie pytanie

: 19 sty 2005, 19:42
autor: lizaa
mnie pytanie nie dotyczy bo mam Chlopaka. ale co tam wypowiem sie..a raczej doczepie do pewnej wypowiedzi..:
jak zaczynamy z kims byc w wieku lat "nastu" to raczej po to zeby zobaczyc jak to jest byc z kims, bo byc z kims tez sie trzeba nauczyc, a jak sie juz zbierze troche takich doswiadczen, to potem sie szuka osoby na cale zycie, i inaczej sie patrzy na pewne sprawy, tak mi sie wydaje


nie podoba mi sie fragment..jak sie nabierze doswiadczen to sie potem szuka na cale zycie. gowno prawda.rozumiem ze pierwsze zwiazki sa "najtrudniejsze" i zbieramy doswidczenia ale to nie znaczy ze z ta osoba nie mozemy byc do konca...

: 19 sty 2005, 20:10
autor: szopen
oj lizaa przeciez nie napisalem ze z tą osobą nie można być do końca, bo pewnie można być i ja mam taką nadzieję że można być, bo sam jestem pierwszy raz w poważnym związku, i to z dziewczyną która dopiero pisze mature ( ja kończe studia ), ale cały czas sie boje ze może ona kiedyś dojdzie do wniosku że sie za młodu " nie wyszalała" i co wtedy ? uważam po prostu że jest trudniej stworzyć trwały związek w wieku lat "nastu" niż gdy się jest starszym,ale trudniej nie znaczy że to niemożliwe:)

: 19 sty 2005, 20:37
autor: mariusz
Mieć dziewczyne to szeroce powiedziane słowo.
Osobiscie nie byłem zakochany i nie spotkałem jeszcze osoby z ktorą chciałbym być na całe. Spotykałem sie z wieloma kobietami ale to nie było nic długiego, to nit było to czego szukam. Tak, że widac jestem facetem co nie miał jeszcze dziewczyny. Ale w żaden sposob nie czuje się gorszy od tych co teraz maja.
A jak mi z tym... Jakoś normalnie, zyje sobie. A teraz to nawet sie ciesze bo nie wiem jakbym pogodziłe dziewczynę z sesją ;p

Ps: mam 21 lat.

: 19 sty 2005, 21:13
autor: hopeless
Ja nie miałem.

: 19 sty 2005, 23:39
autor: karmen
nie boicie sie ze juz nigdy nie spotkacie tej drugiej osoby ???


Co prawda ja mam moja połówke no ale nie widze żadnego problemu czy obaw o to, ze jesli sie ma powyżej 18 lat to nie ma sie szans na prawdziwą miłosć... Nigdzie nie jest zapisane że do 18 roku zycia wszyscy sie łączą w pary a po wyzej 18 zakładają rodziny itp. Absurd... Wiadomo, że młodzież nie do końca pojmuje słowo ,,prawdziwa miłość" dlatego są wzloty i upadki. Kiedy człowiek zaczyna dojrzewać do tych spraw odnajduje swoją połowe bez wzgledu na wiek...

Pozdro all

: 20 sty 2005, 00:16
autor: ksiezycowka
jak zaczynamy z kims byc w wieku lat "nastu" to raczej po to zeby zobaczyc jak to jest byc z kims, bo byc z kims tez sie trzeba nauczyc, a jak sie juz zbierze troche takich doswiadczen, to potem sie szuka osoby na cale zycie, i inaczej sie patrzy na pewne sprawy, tak mi sie wydaje
Czytasz mi w myślach! To co napisałeś to jest dokładnie mój pogląd. :564:

: 20 sty 2005, 08:02
autor: Maverick
Czytasz mi w myślach! To co napisałeś to jest dokładnie mój pogląd.
Czyli nie przeszkadza Ci mysl, ze jestes swego rodzaju "testerem" dla Twojego chlopaka? Pozna, nauczy sie zwiazku i poszuka sobie dziewczyny na reszte zycia :)
No ale to Twoj poglad ;)

: 20 sty 2005, 09:14
autor: Prokurator
Trzeba się z czymś takim liczyć, pierwsze związki służą do nauki, w końcu się udaje... czasem udaje się od razu... ja w wieku 16 lat byłem tak zakochany totalnie, chodziliśmy z dziewczyną przez 3,5 roku i co... i psinco, więc ostrożnie, ostrożnie...

: 20 sty 2005, 09:17
autor: karol
Tak być powinno , testery przedewszystkim , jak ich nie ma , jest zle , niektorzy mysla ze jak złapali pierwsza dziewczyne to juz Boga za nogi !! a potem płacza i opisują jak im to zle , bo ktos kogoś zycił ! :547: :547:

: 20 sty 2005, 11:39
autor: cubasa
Ja krótko :D
1. Ja
2. Źle
3. Nie

: 20 sty 2005, 19:20
autor: szopen
Czyli nie przeszkadza Ci mysl, ze jestes swego rodzaju "testerem" dla Twojego chlopaka? Pozna, nauczy sie zwiazku i poszuka sobie dziewczyny na reszte zycia
Rownie dobrze to ona moze sie nauczyc, poznac iz znalezc innego, moze tez byc tak ze oboje stwierdza za nie potrzebuja sie juz uczyc bo ta wiedza ktora maja im wystarcza :)

: 21 sty 2005, 13:53
autor: ksiezycowka
Czyli nie przeszkadza Ci mysl, ze jestes swego rodzaju "testerem" dla Twojego chlopaka?
Nie. Bo on jest tez nim dla mnie. Mimo to że liczę się z tym, że możemy się kiedyś rozstać mam nadzieję, ze to nie nastapi nigdy.