Czy ze mną jest cos nie tak??-(nie mogę znaleźć dziewczyny)
Moderator: modTeam
Czy ze mną jest cos nie tak??-(nie mogę znaleźć dziewczyny)
Hej to jest moj pierwszy post. Od pewnego czasu czytam to co tu piszecie i pomyslałem ze bedzie to dobre miejsce na napisanie tego co mi lezy na sercu:
Mianowicie jestem studentem, na dobrym kierunku, mam pewne osciagnięcia, naleze do osob o lepszych wynikach. Jednak od dłuzszego czasu nie moge znalesc sobie dziewczyny. I to nie chodzi o to ze ja wybrzydzam czy coś, ale po prostu zawsze jak mi sie jakas dziewczyna podoba to mowi mi ze chce byc moja przyjaciołka i to tyle. Na roku znam chyba wiekszoesc dziewczyn, z kazda mam dobre kontakty. Jednak jak na złośc kazda jaką spotkam to ma faceta. Zaczyna mnie wpieniać fakt, ze wszyscy dookoła jakoś sie parują, a ja ciagle sam jak palec. Zaczynam nawet wierzyć w coś takieog jak miłosć. A juz w to ze mnie spotka to tym bardziej. Nie potrafię tegop pojąc czemu tak jest i jak to się dzieje. A nie naleze do osob przydkich, czy głupich. A trudnego charakteru raczej nie mam. Sporo z moich znajomych dziwi sie że nie potrafię sobi enikogo znalesc, a jeszcze wiecej kobiet mowi, ze szkoda ze nie poznała mnie wcześniej (swoja droga nie wiem na ile chcą byc miłe a na ile to prawda) Ten stan rzeczy targa moja psychiką. Byłem nawet z tym problemem u psychologa, gdzi etylko usłyszałem: "obniż poprzeczkę" ja żartobliwie powiedziałem, ze wchodza do gabinetu to sie o nia potknałem. Pozatrym to zaczyna mnie drażnić wifdok par na ulicy, a jak już słysze rozmowy o sexie to az mnie trafia fakt, ze ktoś to robi a ja nie mam z kim....
Pewnie powiecie, to idz na impreze i cos poderwij. Stety, niestety to nie nalezę do osob przepadających za głosnymi imprezami typu dyskoteka na 200 osob. Ale w żadnym stopniu nie jestem nieśmiały, powiedzmy że jestem spokojny i ułozony.
Prosze moze ktoś mi pomoże, albo doradzi co robic, bo to co sie ze mna dzieje wcale nie wyglada ciekawie, ciagle łazi mi to po głowie i nie moge o niczym innym myslec.
bede wdzieczny za odpowiedź...
Mianowicie jestem studentem, na dobrym kierunku, mam pewne osciagnięcia, naleze do osob o lepszych wynikach. Jednak od dłuzszego czasu nie moge znalesc sobie dziewczyny. I to nie chodzi o to ze ja wybrzydzam czy coś, ale po prostu zawsze jak mi sie jakas dziewczyna podoba to mowi mi ze chce byc moja przyjaciołka i to tyle. Na roku znam chyba wiekszoesc dziewczyn, z kazda mam dobre kontakty. Jednak jak na złośc kazda jaką spotkam to ma faceta. Zaczyna mnie wpieniać fakt, ze wszyscy dookoła jakoś sie parują, a ja ciagle sam jak palec. Zaczynam nawet wierzyć w coś takieog jak miłosć. A juz w to ze mnie spotka to tym bardziej. Nie potrafię tegop pojąc czemu tak jest i jak to się dzieje. A nie naleze do osob przydkich, czy głupich. A trudnego charakteru raczej nie mam. Sporo z moich znajomych dziwi sie że nie potrafię sobi enikogo znalesc, a jeszcze wiecej kobiet mowi, ze szkoda ze nie poznała mnie wcześniej (swoja droga nie wiem na ile chcą byc miłe a na ile to prawda) Ten stan rzeczy targa moja psychiką. Byłem nawet z tym problemem u psychologa, gdzi etylko usłyszałem: "obniż poprzeczkę" ja żartobliwie powiedziałem, ze wchodza do gabinetu to sie o nia potknałem. Pozatrym to zaczyna mnie drażnić wifdok par na ulicy, a jak już słysze rozmowy o sexie to az mnie trafia fakt, ze ktoś to robi a ja nie mam z kim....
Pewnie powiecie, to idz na impreze i cos poderwij. Stety, niestety to nie nalezę do osob przepadających za głosnymi imprezami typu dyskoteka na 200 osob. Ale w żadnym stopniu nie jestem nieśmiały, powiedzmy że jestem spokojny i ułozony.
Prosze moze ktoś mi pomoże, albo doradzi co robic, bo to co sie ze mna dzieje wcale nie wyglada ciekawie, ciagle łazi mi to po głowie i nie moge o niczym innym myslec.
bede wdzieczny za odpowiedź...
stefan pisze:Zaczynam nawet wierzyć w coś takiego jak miłosć
Oczywiście błąd
A poważnie: ja mam podobny problem. Dziewczyny, które są w mom zasięgu albo są zajęte, albo nieperspektywiczne. Piszesz, że "nie nalezysz do osob brzydkich, glupich, nie masz trudnego chararkteru, spokojny, ułozony". Bardzo podobnie do mnie. No i weź tu bądź mądry.
A ten psycholog to ciekawa sprawa. Być może faktycznie coś w tym jest. Skoro piszesz, że znasz wiekszość dziewczyn na roku, niemozliwe wręcz żeby wszystkie były zajęte. A jeżeli tak, to ja nie widziałbym problemu. Zresztą zależy też ile ich jest
Ja u siebie na roku znam ze 30 może. Z tego co obserwuję, wiekszość zajęta, z 5 wolnych
ale nie widze mozliwości na zwiazek z jakąkolwiek i nie chodzi tu o bynajmniej o wygląd. Ty jesteś w o tyle lepszej sytuacji, że nie jesteś człekiem nieśmiałym.
W którymś topicu, była mowa o tym, że męzczyźni spokojni, mili nie są pożądani przez kobiety. Coś tam Panie pisały, że liczą się geny itd. I coś chyba w tym jest. Na pocieszenie napiszę, że te cechy które My-porzadni mamy są pożadane dopiero koło 25 roku, gdy Panie myslą o stabilizacji.
"Każdy potworek, znajdzie grono swych amatorek"
Polecam serwis dla zaginionych i znalezionych zwierzaków http://zaginiony-znaleziony.pl/
Re: Mega problem
stefan pisze:Hej to jest moj pierwszy post. Od pewnego czasu czytam to co tu piszecie i pomyslałem ze bedzie to dobre miejsce na napisanie tego co mi lezy na sercu
Jak czytasz już trochę posty to powinieneś wiedzieć, że wszystkich wkurza tytuł topika brzmiący 'problem'....
mogłeś napisać chociaż, że jesteś nieśmiały czy coś takiego, a po drugie w co trzecim "problemie" ludzie się pytają o tą samą sprawę, więc mogłeś się chociaż dopisać...
Pozdrawiam!
When you dream there are no rules. People can fly, anything can happen. (...)
You may think you can fly, but you'd better not try. People can fly
You may think you can fly, but you'd better not try. People can fly
Nie masz w sobie widac tego czegoś , wiec musisz poczekać po 30 -tce kobiety juz tak nie wybrzydzają , czas ich po prostu juz goni ! :564:
NIE WIERZE , ZE BYSTRY PRZYSTOJNY FACET JEST SAM ja bystry i fajny za bardzo nie jestem a jak bym chciał to kobiet bym miał wiele , i wiem co zaraz powiecie , ze Was z kolei takie dziewczyny nie interesuja , ja natychmiast odpowiem ,. mnie też nie zrozumieliscie ? wiec darujcie sobie , bo to nie tak ! mam bardzo wybredny gust i nie jest to tylko w kwesti urody ! wiec musi byc cos wiecej nie tak musi tyle ze nie ma odwaznego , odwaznej by Ci o tym powiedzieć :564:
NIE WIERZE , ZE BYSTRY PRZYSTOJNY FACET JEST SAM ja bystry i fajny za bardzo nie jestem a jak bym chciał to kobiet bym miał wiele , i wiem co zaraz powiecie , ze Was z kolei takie dziewczyny nie interesuja , ja natychmiast odpowiem ,. mnie też nie zrozumieliscie ? wiec darujcie sobie , bo to nie tak ! mam bardzo wybredny gust i nie jest to tylko w kwesti urody ! wiec musi byc cos wiecej nie tak musi tyle ze nie ma odwaznego , odwaznej by Ci o tym powiedzieć :564:
panowie, panowie, o czym my tu mówimy? nic trudnego charakteru, dobrze ułożony - znaczy dystans i pogarda dla przemocy i agresji; niebrzydki to pewnie chodzi o fobię przed jakimikolwiek ćwiczeniami fizycznymi i chłopięca twarz plus postura.
to przepraszam, ale czym chcecie zainteresować te dziewczęta wokół was?!?
to przepraszam, ale czym chcecie zainteresować te dziewczęta wokół was?!?
Od dłuższego czasu, czyli od kiedy? Zapewne już kiedyś z kimś byłeś <chyba, że jest inaczej>, więc wszystko z Tobą w porządku. Wiem, że samotność jest zła i niemiła, ale ma też swoje dobre strony mimo wszystko. Jednak jeśli nie trwa za długo. Spotkasz tę miłośc zapewne zupełnym przypadkiem jak to bywa i będziesz śmiać się ze swoich obaw i obecnych odczuć.
"Miarkuj złość.
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Bartek pisze:panowie, panowie, o czym my tu mówimy? nic trudnego charakteru, dobrze ułożony - znaczy dystans i pogarda dla przemocy i agresji; niebrzydki to pewnie chodzi o fobię przed jakimikolwiek ćwiczeniami fizycznymi i chłopięca twarz plus postura.
to przepraszam, ale czym chcecie zainteresować te dziewczęta wokół was?!?
Cały post oparty na domniemaniach. Wprost nie wiadomo co takiemu odpisać
Polecam serwis dla zaginionych i znalezionych zwierzaków http://zaginiony-znaleziony.pl/
witam .Stefan doradzić ci nic nie doradze ale wiem z własnego doświadczenia ,też miałem to samo co Ty przez jakieś 5 lat nie mogłem znaleść sobie żadnej dziewczyny a tak bardzo chciałem z kimś być jak każdy i też zaczynało mnie to dołować i dobijać myślałem że jestem inny ale w końcu przyszedł czas i ktoś mnie pokochał. I głęboko wierze że i wkońcu ty znajdziesz kogoś bardzo blizkiego twojemu sercu
Życze powodzenia i pozdrawiam
Życze powodzenia i pozdrawiam
KOCHAĆ I BYĆ KOCHANYM JAKIE TO WSPANIAŁE UCZUCIE> Dziękuje że jesteś karmen
Człowieku! Stefanku chłopie! Co ty gadasz!?
KAŻDY może znaleźć parę, rozejrzyj się (ale nie po uczelni tylko po ulicy) jest pełno samotnych dziewczyn, jedyna kwestia to gdzie takie znaleźć i dlatego musisz się przełamać. Jeśli nie lubisz dyskotek znajdz jakąs nastrojową knajpkę, taką z parkietem gdzie można tez potańczyć (w takich knajpkach często lecą wolne kawałki więc sprawa jest dziecinnie prosta) ale osobiście polecam dyskoteki. W zeszłym tygodniu poszedłem z kumplem pomóc mu jakiś nowy "towarek" poznać (bo we dwóch raźniej) i obydwaj wyszliśmy z dziewczynami. TO SĄ WŁAŚNIE MIEJSCA DO POZNAWANIA KOBIETEK!! i jest to PROSTE, tymbardziej że piszesz że masz prezencję i składnię conajmniej przeciętną.
A jeśli jesteś na to zbyt nieśmiały to cóż... :573:
KAŻDY może znaleźć parę, rozejrzyj się (ale nie po uczelni tylko po ulicy) jest pełno samotnych dziewczyn, jedyna kwestia to gdzie takie znaleźć i dlatego musisz się przełamać. Jeśli nie lubisz dyskotek znajdz jakąs nastrojową knajpkę, taką z parkietem gdzie można tez potańczyć (w takich knajpkach często lecą wolne kawałki więc sprawa jest dziecinnie prosta) ale osobiście polecam dyskoteki. W zeszłym tygodniu poszedłem z kumplem pomóc mu jakiś nowy "towarek" poznać (bo we dwóch raźniej) i obydwaj wyszliśmy z dziewczynami. TO SĄ WŁAŚNIE MIEJSCA DO POZNAWANIA KOBIETEK!! i jest to PROSTE, tymbardziej że piszesz że masz prezencję i składnię conajmniej przeciętną.
A jeśli jesteś na to zbyt nieśmiały to cóż... :573:
cubasa pisze:Cały post oparty na domniemaniach. Wprost nie wiadomo co takiemu odpisać
jakich domniemaniach? w końcu przyszedł się tu żalić prawda? z tego co pisze widać, że średnio u niego z atrakcujnością, skoro wszystkie dziewczęta go zbywają w najprostrzy możliwy sposób: "ale po prostu zawsze jak mi sie jakas dziewczyna podoba to mowi mi ze chce byc moja przyjaciołka i to tyle"
Zawsze znajdzie się ktoś dla kogo będziemy atrakcyjni. I bardzo dobrze. Wydaje mi się, że za bardzo przejmujesz się tym iż nie możesz znaleść dziewczyny. Skoro nie jesteś nieśmiały to przebywaj w miescach gdzie są ludzie. Nie musi to być dyskoteka ale różne domowe imprezy czy nawet uczelnia. Staraj się poznawać nieznajome dziewczyny, może któraś z nich to będzie ta. Ale co najważniejsze to nie przejmuj się tym, że nie masz dziewczyny. I na ciebie kiedyś przyjdzie pora.
"Wczuj się w smutek usychającej gałązki, gasnącej gwiazdy i konającego zwierzęcia,
lecz przede wszystkim odczuj ból i smutek człowieka"
lecz przede wszystkim odczuj ból i smutek człowieka"
To ja stefan. Tamto konto nie działa. Moze afmin coś zrobi, by zadziałało.
Trinity:
Napisałaś, ze sie przejmuje. Staram sie tym nie przejmować, czasem w ogóle o tym zapominam ale przychodza takie chwile ze nie moge pozbyć sie tej mysli. Dalej to przebywam w miejscach gdzie sa ludzie. Lubie chodizć na domowe imprezy, czy do knajpy. A dziewczyny poznaje przy każdej okazji jak tylko moge, wśrod znajomych uchodze jako ten co poznaje najwicej kobiet.
Przyjdzie pora, tak to tylko można tłumaczyć. Jednak jakoś mam wrażenie ze zostałem sam. Wszyscy moi znajiomi kogoś maja, a sam czuje sie z tym glupio.
Bartek:
Co do mojej atrakcyjnści to nie jest chyba tak źle. Większość kobiet mowi ze jestm przystojny. Pozatym nie szpece jakoś urodą, mam ładne oczy, proste zęby, zdrowa cere, itp.... Nie mam jak napisałes chłopięcych rys twarzy, czy tez postury dzieciaka. Jestem dobrze zbudowany. Własnie problem w tym ze nie wiem co jest ze mną źle. :565:
Czemu nie m,oge sobie przygadac kogoś na dłuższą metę...
Trinity:
Napisałaś, ze sie przejmuje. Staram sie tym nie przejmować, czasem w ogóle o tym zapominam ale przychodza takie chwile ze nie moge pozbyć sie tej mysli. Dalej to przebywam w miejscach gdzie sa ludzie. Lubie chodizć na domowe imprezy, czy do knajpy. A dziewczyny poznaje przy każdej okazji jak tylko moge, wśrod znajomych uchodze jako ten co poznaje najwicej kobiet.
Przyjdzie pora, tak to tylko można tłumaczyć. Jednak jakoś mam wrażenie ze zostałem sam. Wszyscy moi znajiomi kogoś maja, a sam czuje sie z tym glupio.
Bartek:
Co do mojej atrakcyjnści to nie jest chyba tak źle. Większość kobiet mowi ze jestm przystojny. Pozatym nie szpece jakoś urodą, mam ładne oczy, proste zęby, zdrowa cere, itp.... Nie mam jak napisałes chłopięcych rys twarzy, czy tez postury dzieciaka. Jestem dobrze zbudowany. Własnie problem w tym ze nie wiem co jest ze mną źle. :565:
Czemu nie m,oge sobie przygadac kogoś na dłuższą metę...
Hmmmm, z Twojej opowiesci wynika, ze jednak problem jest w Tobie. Mozliwe, ze wystepuje u Ciebie "nieprzecinanie sie torow". Mam tu na mysli to, ze podobaja Ci sie dziewczyny, ktorym Ty sie nie podobasz i odwrotnie. Sprecyzuj sobie, co jest dla Ciebie wazne w drugiej osobie i nie odrzucaj od razu tych, o ktorych myslisz, ze tego nie maja, bo mozesz sie bardzo pomylic.
I jeszcze jedna rzecz. Kobiety trzeba uwodzic, a nie "kumplowac sie" z nimi. Chyba, ze chce sie miec tylko przyjaciolki... .
I jeszcze jedna rzecz. Kobiety trzeba uwodzic, a nie "kumplowac sie" z nimi. Chyba, ze chce sie miec tylko przyjaciolki... .
"a miłość tylko jedną można wszędzie spotkać
przed grzechem i po grzechu zostaje ta sama"
przed grzechem i po grzechu zostaje ta sama"
Sprecyzuj sobie, co jest dla Ciebie wazne w drugiej osobie i nie odrzucaj od razu tych, o ktorych myslisz, ze tego nie maja, bo mozesz sie bardzo pomylic
Może własnie tu tkwi problem? Może Ty zadnej dziewczyny nie poznales na tyle dobrze zeby opdkryc w niej to "co jest naprawde ważne" Skoro odrzucasz dziewczyny na etapie wstepnej selekcji to ciezko bedzie Ci znalezc dziewczyne, bo cechy za ktore najbardziej sie kocha nie ujawniaja sie po 3 soptkaniach
Cuda się zdarzają. Co potwierdzi każdy programista
pozdrawiam
pozdrawiam
Bartek:
Idąc ulica zawsze znajdzie sie jakas para oczu , ktora na mnie spogląda. (coś mi sie zdaje, że na siłę chcesz dowieśc ze jestem brzydki )
Miltonia:
Z tym nieprzecinaniem torow to całkiem prawdopodobna historia. Zawsze staram sie nie odrzucać zadnej kobiety od razu. A dokładniej, moze sprecyzujesz na czym polega uwodzenie, bo moze robie źle to ze sie z nimi kumpluje zamiast je uwodzić. Bo przyjaciołek mam wiele.
szopen:
Nie odrzucam. A odkrywać zawsze sie staram. Tak mi sie przynajmniej zdaje.
Idąc ulica zawsze znajdzie sie jakas para oczu , ktora na mnie spogląda. (coś mi sie zdaje, że na siłę chcesz dowieśc ze jestem brzydki )
Miltonia:
Z tym nieprzecinaniem torow to całkiem prawdopodobna historia. Zawsze staram sie nie odrzucać zadnej kobiety od razu. A dokładniej, moze sprecyzujesz na czym polega uwodzenie, bo moze robie źle to ze sie z nimi kumpluje zamiast je uwodzić. Bo przyjaciołek mam wiele.
szopen:
Nie odrzucam. A odkrywać zawsze sie staram. Tak mi sie przynajmniej zdaje.
na sama mysl ze znajde dziewczyne dopiero kolo 25 roku zycia mam zamiar sie powiesic :D:D nie macie problemu o tyle ze macie kontakt z dziewczynami a co ja mam powiedziec u mnie w klasie nie ma zadnej z gimnazjum zadnej nie znam a w innych klasach praktycznie nie ma dziewczyn to teraz tak przez kumpli to tez znam jakies 5-6 dziewczyn podsumowujac znam jakies 5-10 lasek max z czego chyba 2 albo 3 mam jakis kontak na dyski nie chodze bo mnie to nie kręci a dotego jestem troche niesmialy wiec na tym forum jestem chyba najlepszy w tym temacie :D:D
No to czekaj tatka latka , aż Cię jakaś sama poderwie ! do roboty chłopie ! nic samo sie nie dzieje , nie wszyscy mają to szczescie ! Na dyskach też jest mnustwo dziewczyn co ich takowe nie lercą , wiec idz i rozgladaj sie ! no i działaj , zobacz która sie nudzi i zparoponuj by poszła z tobą gdzieś indziej np . na kawe ! :564:
- Sir Charles
- Weteran
- Posty: 3146
- Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
- Skąd: sponad chaosu
- Płeć:
a ja chcialem Stefan powiedziec ze Ty chyba masz bledne przekonanie o tym ze jak tylko sie choc troche spodobasz jakiejs dziewczynie to ona od razu na Ciebie poleci a Ty bedziesz mial problem z glowy...
jezeli - pomijajac tutaj klotnie o Twoja aparycje i zakladajac ze jestes srednio przystojny - nie zaintrygujesz czyms kobiety, nie bedziesz tajemniczy, zaczniesz ja z momentem poznania traktowac jak kumpla to oczywiste ze ona tez nigdy nie bedzie wiecej niz kumpela... Na cwiczeniach, w sklepie, na poczcie tez mozna przeciez uwodzic, kto powiedzial ze tylko na dyskotece - do dziela Stefan
jezeli - pomijajac tutaj klotnie o Twoja aparycje i zakladajac ze jestes srednio przystojny - nie zaintrygujesz czyms kobiety, nie bedziesz tajemniczy, zaczniesz ja z momentem poznania traktowac jak kumpla to oczywiste ze ona tez nigdy nie bedzie wiecej niz kumpela... Na cwiczeniach, w sklepie, na poczcie tez mozna przeciez uwodzic, kto powiedzial ze tylko na dyskotece - do dziela Stefan
soul of a woman was created below
Bo w tym właśnie jest ambaras żeby dwoje chciało naraz.
Dziewczyna mówi ci że chce być tylko twoją przyjaciółką bo widocznie nie widzi w tobie nic szczególnego. To częsta sytuacja. Ja też tak kiedyś miałem. Całe życie byłem sam zanim znalazłem swoją niunie. Z poprzednio spotykanymi dziewczynami było kiepsko, po prostu one uważały że nie jestem menem dla nich. Oto przykłady
- jedna z dziewczyn powiedziała że nie widzi nas razem
- druga dziewczyna jak jej dałem kwiaty to potem powiedziała że kwiaty zwiędły bo były nieszczerze dane i że nie chce ze mną być bo jestem za bardzo spięty
- trzecia dziewczyna dawała ze sobą tylko poflirtować
Ogólnie to aby dziewczyna zgodziła się być z facetem to facet musi ją w sobie "rozkochać". Czasami chłopak może rozkochać dziewczynę w sobie nieświadomie a czasami nie. Nieświadomie to oczywiście tzw. mowa ciała, zachowanie. A świadomie to celowo. Oczywiście dobrze jest jeżeli dziewczynie już na samym początku spodoba się coś w mężczyźnie którego poznała. Rzecz polega na tym że dziewczyna musi zauważyć w tobie coś pociągającego. Bez tego ani rusz. Dziewczyna na ogół szybko rezygnuje z bliższej znajomości jeżeli nic do faceta nie czuje ani nic jej w nim nie bierze. Miałem kiedyś przypadek że dziewczyna była cwana bo szybko zorientowała się że chciałbym z nią chodzić więc ucięła temat dyskusji mówiąc że na razie nie chce nikogo mieć. Oczywiście sądziła tak cały czas - dopóki nie poznała gościa w którym się zabujała Wymówki typu "na razie chcę być sama" to na ogół ściema, no chyba że dziewczyna miała jakieś przykre przeżycia z chłopakami. Po prostu dziewczyna nie spotkała kogoś kto by ją czymś pociągał.
Być może i ty dla dotychczasowo spotykanych dziewczyn nie masz nic w sobie szczególnego. Ale nie przejmuj się bo nie każda dziewczyna myśli tak samo. na pewno spotkasz kogoś kto w tobie coś fajnego zauważy. Ja tak samo miałem. Spotkałem kiedyś dziewczynę która lubiała flirtować. W zasadzie odmawiała facetom bliższych znajomości ale flirtować lubiła niezmiernie. Lubiła robić facetom nadzieje. Mi też narobiła trochę nadziei ale na szczęście ja traktowałem ten związek trochę z przymrużeniem oka bo wiedziałem jaka ona jest. Oczywiście się nie udało, znalazła sobie innego faceta z którym jest już na stałe. Ale ze mną nadal gada. Z nią co prawda mi się nie udało ale poznała mnie za to z moją obecną laską (zrobiła mi prezent hehe). Moją narzeczoną od początku bardzo pociągałem bo ona wiesz jest taka niewinna niunia i lubi facetów takich jak ja. No i właśnie m.in. zaowocowało naszym trwałym związkiem. Ona też mi się podoba ma superancki sympatyczny charakter i kobiece kształty.
Wiem jak jest tobie przykro obserwować inne pary, ale wierz mi ja tak samo miałem. Bywało że zalewałem się przez to łzami i było mi bardzo smutno, tym bardziej że nie mogłem znaleść swojej drugiej połówki.
Spróbuj wykorzystać najbliższe znajomości aby znaleść swoją upragnioną połówkę. Na dyskotekach raczej nie znajdziesz nic interesującego. Tam jest dużo dziewczyn tzw. lekkich obyczajów czekających na niedoświadczonych prawiczków i chłopaków zachowujących się jak one. Czasami można spotkać tam lepsze dziewczyny, ale to na ogół małolaty po 16 czy 17 lat które mają fiubździu w głowie.
Spróbuj na jakiś forach poświęconym zawieraniu internetowych znajomości.
Sposobów jest dużo. Ale najpierw poznaj dobrze wybraną osobę. Jeżeli się nie zgodzi na bliższą znajomość to daj se na luz. Nic na siłę. Znam przypadki gdzie dziewczyna po nagabywaniu się zgodziła ale to jest rzadkość. Zresztą nie ma sensu się poniżać i dawać komuś satysfakcję.
Dbaj przy tym o siebie a zwłaszcza o sposób odnoszenia się do kobiet a także o wygląd zewnętrzny. Pamiętaj że kobiety zazwyczaj nie patrzą aż tak czy facet jest bardzo ładny za to patrzą na to czy dba o siebie i czy nie ma skopanego charakteru.
Uważaj na dziewczyny tzw. paniusie. Jeżeli masz wrażliwy charakter to takie klijentki nie są dla ciebie. Wystarczy że coś im nie zapasuje to od razu kłócą się o głupoty, wyzywają, robią z niczego problem. Unikaj też dziewcząt które miały kliku partnerów seksualnych. nie opowiadaj w towarzystwie dziewczyny o pracy albo o pieniądzach.
POWODZENIA!
Dziewczyna mówi ci że chce być tylko twoją przyjaciółką bo widocznie nie widzi w tobie nic szczególnego. To częsta sytuacja. Ja też tak kiedyś miałem. Całe życie byłem sam zanim znalazłem swoją niunie. Z poprzednio spotykanymi dziewczynami było kiepsko, po prostu one uważały że nie jestem menem dla nich. Oto przykłady
- jedna z dziewczyn powiedziała że nie widzi nas razem
- druga dziewczyna jak jej dałem kwiaty to potem powiedziała że kwiaty zwiędły bo były nieszczerze dane i że nie chce ze mną być bo jestem za bardzo spięty
- trzecia dziewczyna dawała ze sobą tylko poflirtować
Ogólnie to aby dziewczyna zgodziła się być z facetem to facet musi ją w sobie "rozkochać". Czasami chłopak może rozkochać dziewczynę w sobie nieświadomie a czasami nie. Nieświadomie to oczywiście tzw. mowa ciała, zachowanie. A świadomie to celowo. Oczywiście dobrze jest jeżeli dziewczynie już na samym początku spodoba się coś w mężczyźnie którego poznała. Rzecz polega na tym że dziewczyna musi zauważyć w tobie coś pociągającego. Bez tego ani rusz. Dziewczyna na ogół szybko rezygnuje z bliższej znajomości jeżeli nic do faceta nie czuje ani nic jej w nim nie bierze. Miałem kiedyś przypadek że dziewczyna była cwana bo szybko zorientowała się że chciałbym z nią chodzić więc ucięła temat dyskusji mówiąc że na razie nie chce nikogo mieć. Oczywiście sądziła tak cały czas - dopóki nie poznała gościa w którym się zabujała Wymówki typu "na razie chcę być sama" to na ogół ściema, no chyba że dziewczyna miała jakieś przykre przeżycia z chłopakami. Po prostu dziewczyna nie spotkała kogoś kto by ją czymś pociągał.
Być może i ty dla dotychczasowo spotykanych dziewczyn nie masz nic w sobie szczególnego. Ale nie przejmuj się bo nie każda dziewczyna myśli tak samo. na pewno spotkasz kogoś kto w tobie coś fajnego zauważy. Ja tak samo miałem. Spotkałem kiedyś dziewczynę która lubiała flirtować. W zasadzie odmawiała facetom bliższych znajomości ale flirtować lubiła niezmiernie. Lubiła robić facetom nadzieje. Mi też narobiła trochę nadziei ale na szczęście ja traktowałem ten związek trochę z przymrużeniem oka bo wiedziałem jaka ona jest. Oczywiście się nie udało, znalazła sobie innego faceta z którym jest już na stałe. Ale ze mną nadal gada. Z nią co prawda mi się nie udało ale poznała mnie za to z moją obecną laską (zrobiła mi prezent hehe). Moją narzeczoną od początku bardzo pociągałem bo ona wiesz jest taka niewinna niunia i lubi facetów takich jak ja. No i właśnie m.in. zaowocowało naszym trwałym związkiem. Ona też mi się podoba ma superancki sympatyczny charakter i kobiece kształty.
Wiem jak jest tobie przykro obserwować inne pary, ale wierz mi ja tak samo miałem. Bywało że zalewałem się przez to łzami i było mi bardzo smutno, tym bardziej że nie mogłem znaleść swojej drugiej połówki.
Spróbuj wykorzystać najbliższe znajomości aby znaleść swoją upragnioną połówkę. Na dyskotekach raczej nie znajdziesz nic interesującego. Tam jest dużo dziewczyn tzw. lekkich obyczajów czekających na niedoświadczonych prawiczków i chłopaków zachowujących się jak one. Czasami można spotkać tam lepsze dziewczyny, ale to na ogół małolaty po 16 czy 17 lat które mają fiubździu w głowie.
Spróbuj na jakiś forach poświęconym zawieraniu internetowych znajomości.
Sposobów jest dużo. Ale najpierw poznaj dobrze wybraną osobę. Jeżeli się nie zgodzi na bliższą znajomość to daj se na luz. Nic na siłę. Znam przypadki gdzie dziewczyna po nagabywaniu się zgodziła ale to jest rzadkość. Zresztą nie ma sensu się poniżać i dawać komuś satysfakcję.
Dbaj przy tym o siebie a zwłaszcza o sposób odnoszenia się do kobiet a także o wygląd zewnętrzny. Pamiętaj że kobiety zazwyczaj nie patrzą aż tak czy facet jest bardzo ładny za to patrzą na to czy dba o siebie i czy nie ma skopanego charakteru.
Uważaj na dziewczyny tzw. paniusie. Jeżeli masz wrażliwy charakter to takie klijentki nie są dla ciebie. Wystarczy że coś im nie zapasuje to od razu kłócą się o głupoty, wyzywają, robią z niczego problem. Unikaj też dziewcząt które miały kliku partnerów seksualnych. nie opowiadaj w towarzystwie dziewczyny o pracy albo o pieniądzach.
POWODZENIA!
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: ThomasdeamN i 754 gości