Czy warto ciągle próbować i zbierać po tyłku?
: 10 gru 2004, 15:07
Pytanie kieruję do ludków którzy nie będa pitolili mi tym jaki to jestem głupi tylko dlatego, że mam inne podejście do życia niż oni.
Obserwuje swoich znajomych i siebie.
Niektórzy non stop próbują "cos z kimś" budować i dostaja po dupie bo ich przykładowo panienka w bamboko robi, albo oleje(jak mnie kiedyś).
Ja nie próbuję i pewne podświadomie robię wszystko by samotnym być. Taka moja pokręcona natura. W sumie czasem to boli, ale zazwyczaj jest mi dobrze. Jednak jak boli to jakby mi granat w środku ekspodował.
Więc jak lepiej?
Zapraszam do DYSKUSJI, to jak będzie ona ciekawa zależy od WAS
p.s.
po moim poprzednim topicu, pozwolę sobie zauważyć że to, że człowiek ma madro-głupi tekst w podpisie, nie znaczy że jest wszechwiedzący.
Obserwuje swoich znajomych i siebie.
Niektórzy non stop próbują "cos z kimś" budować i dostaja po dupie bo ich przykładowo panienka w bamboko robi, albo oleje(jak mnie kiedyś).
Ja nie próbuję i pewne podświadomie robię wszystko by samotnym być. Taka moja pokręcona natura. W sumie czasem to boli, ale zazwyczaj jest mi dobrze. Jednak jak boli to jakby mi granat w środku ekspodował.
Więc jak lepiej?
Zapraszam do DYSKUSJI, to jak będzie ona ciekawa zależy od WAS
p.s.
po moim poprzednim topicu, pozwolę sobie zauważyć że to, że człowiek ma madro-głupi tekst w podpisie, nie znaczy że jest wszechwiedzący.