ROZNICE CHARAKTEROW

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

20lat

ROZNICE CHARAKTEROW

Postautor: 20lat » 04 gru 2004, 11:06

siemanko co myslicie na ten temat,czy mozliwe jest zycie z druga osoba na dluzszy czas jesli dziela te osoby roznice charakterow i zachowan????

i jeszcze jedno czy mozliwe jest dobre zycie i zaakceptowanie najbardziej denerwujacych wad partnera??
Awatar użytkownika
Mr freeze
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 367
Rejestracja: 30 sty 2004, 12:21
Skąd: DROGA MLECZNA
Płeć:

Postautor: Mr freeze » 04 gru 2004, 11:46

Poprzez różnicę charakteru rozumiem coś co sprawia, że dana osoba zdobywa nasze zainteresowanie. Możemy się wokół niej "zakręcić"!
Ponieważ nie ma nic lepszego jak stopniowe odkrywanie również jej bardzo odmiennych zainteresowań...
Awatar użytkownika
Aga
Maniak
Maniak
Posty: 536
Rejestracja: 20 lis 2003, 17:38
Skąd: Kraków
Płeć:

Postautor: Aga » 04 gru 2004, 11:48

20 lat - był już taki temat niedawno "Wady ukochanych"
Awatar użytkownika
Olivia
Weteran
Weteran
Posty: 3859
Rejestracja: 17 wrz 2004, 23:03
Skąd: Z kontenera
Płeć:

Postautor: Olivia » 04 gru 2004, 11:58

Przeciwieństwa się przyciągają... A poza tym niemożliwe jest bycie z kimś, z kim w ogóle nie masz żadnych wspólnych tematów... A wady-któż ich nie ma?
"Miarkuj złość.
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Gość

Postautor: Gość » 04 gru 2004, 13:11

Ja mysle ze dla milosci nie ma granic. Kazdy ma wady. I kochamy tez dla wad, w koncu lubimy gdy ktos tez ma wady ;p

PS Ale po co ten temat duzymi literami bylo pisac? :/
Awatar użytkownika
ptaszek
Weteran
Weteran
Posty: 1205
Rejestracja: 15 sie 2004, 18:44
Skąd: War-saw
Płeć:

Postautor: ptaszek » 04 gru 2004, 13:19

To zależy.... Można pójść na kompromis, albo niektóre wady po prostu zaakceptować jeśli są mniej dokuczające i wcale nie tak istotne w związku. Może czasem zamiast chcieć zmieniać coś w drugiej osobie, musimy najpierw popracować nad sobą?
Ja już z niektórymi wadami/różnicami u mojego partnera się pogodziłam i przymykam na nie oko. Niektóre jednak wciąż są dla mnie nieco trudne do zaakceptowania.

Jedno wiadomo - pewne cechy po prostu muszą być podobne, a niektóre wręcz przeciwnie.
"Jeśli traktujesz życie ze śmiertelną powagą, nie licz na wzajemność" [A. Mleczko]
Awatar użytkownika
Krzych(TenTyp)
Weteran
Weteran
Posty: 1848
Rejestracja: 25 lis 2004, 12:51
Skąd: Bydgoszcz
Płeć:

Postautor: Krzych(TenTyp) » 04 gru 2004, 13:58

Ja uważam ze różnice pomiędzy luźmi powinno się poprosu akceptować . I o ile jest możliwość przezwyciężać pewne z nich. Ja akceptuję w pełni odmienność zdania w pewnych aspektach mojej Pani. O akceptacji różnic pomiędzy nami decyduje chyba dojżałość emocjonalna. [tak ja uważam].....

Ale na przykładzie innej pary może wyglądać to zupełnie inaczej. Zanam z autopjsi....
H, man runs over a woman in his car, whos fault is?
Well...
Why is the man...
Driveing in the kitchen ?
Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 04 gru 2004, 17:13

Kocha się wszystko razem, włącznie z wadami charakteru. Niech nie zmienia ani jednej! :)

Co innego zachowania niektóre - te, jeśli jednej stronie przeszkadzają, to zmienić się powinno. Tak myślę i staram się tak robić. Naturalnie guzik z tego wychodzi :P
Awatar użytkownika
Hardcore
Weteran
Weteran
Posty: 1327
Rejestracja: 20 wrz 2004, 23:31
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Hardcore » 04 gru 2004, 19:23

Zwykle jak się kogoś kocha to się większości wad nie zauważa, albo nie mają one żadnego znaczenia.
When you dream there are no rules. People can fly, anything can happen. (...)
You may think you can fly, but you'd better not try. People can fly

Obrazek
Awatar użytkownika
Krzych(TenTyp)
Weteran
Weteran
Posty: 1848
Rejestracja: 25 lis 2004, 12:51
Skąd: Bydgoszcz
Płeć:

Postautor: Krzych(TenTyp) » 04 gru 2004, 22:27

Fakt niemają żadnego znaczenia lecz trzeba myśleć racjonalnie......

POZDRO 4 ALL
H, man runs over a woman in his car, whos fault is?

Well...

Why is the man...

Driveing in the kitchen ?
Awatar użytkownika
Hardcore
Weteran
Weteran
Posty: 1327
Rejestracja: 20 wrz 2004, 23:31
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Hardcore » 04 gru 2004, 22:32

Miłość nie jest w najmniejszym stopniu racjonalna :)
When you dream there are no rules. People can fly, anything can happen. (...)
You may think you can fly, but you'd better not try. People can fly


Obrazek
Awatar użytkownika
Olivia
Weteran
Weteran
Posty: 3859
Rejestracja: 17 wrz 2004, 23:03
Skąd: Z kontenera
Płeć:

Postautor: Olivia » 04 gru 2004, 22:35

Dokładnie... Pierwsze westchnienie miłości to ostatnie westchnienie rozumu.
"Miarkuj złość.

Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się

Bo on za chwilę może trzasnąć"
Awatar użytkownika
Krzych(TenTyp)
Weteran
Weteran
Posty: 1848
Rejestracja: 25 lis 2004, 12:51
Skąd: Bydgoszcz
Płeć:

Postautor: Krzych(TenTyp) » 05 gru 2004, 00:00

E tam gadacie.... Wcale tak nie jest. Bynajmniej w moim przypadku.
H, man runs over a woman in his car, whos fault is?

Well...

Why is the man...

Driveing in the kitchen ?
Awatar użytkownika
nedly
Bywalec
Bywalec
Posty: 50
Rejestracja: 11 lis 2004, 23:12
Płeć:

Postautor: nedly » 05 gru 2004, 00:11

Moim zdaniem cała zabawa polega właśnie na umiejętności akceptacji wad drugiej osoby...
"tak bardzo Cie kocham moj aniolku...ojb..."
Gość

Postautor: Gość » 05 gru 2004, 14:08

Ja sie z Harcorem zgadzam.

Jest nawet taka Meksykanska bajka o Milosci i Szalenstwie, nie wiem czy znacie.

W milosci racjonalne argumenty odchodza na bok bo liczy sie tylko to, ze czujesz. Ze kochasz i jestes kochany.
Awatar użytkownika
lizaa
Maniak
Maniak
Posty: 712
Rejestracja: 06 sty 2004, 20:53
Skąd: Poznan
Płeć:

Postautor: lizaa » 05 gru 2004, 19:20

Moim zdaniem cała zabawa polega właśnie na umiejętności akceptacji wad drugiej osoby...

cos w tym jest.
gdyby ta druga osoba bylby taka sama jak ja ...byloby nudno po prostu.
"szczescia nie kupisz gdy klopoty pietrza sie po sufit"
Awatar użytkownika
Triniti19
Weteran
Weteran
Posty: 1072
Rejestracja: 20 maja 2004, 21:11
Skąd: Kołobrzeg
Płeć:

Postautor: Triniti19 » 06 gru 2004, 08:08

Oczywiście, że możliwe jest szcześliwe życie z drugą osobą która ma różny charakter. Tylko szkopuł w tym aby zaakceptować te cechy charakteru u partnera które my zmienilibyśmy.
"Wczuj się w smutek usychającej gałązki, gasnącej gwiazdy i konającego zwierzęcia,
lecz przede wszystkim odczuj ból i smutek człowieka"
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 06 gru 2004, 14:44

co myslicie na ten temat,czy mozliwe jest zycie z druga osoba na dluzszy czas jesli dziela te osoby roznice charakterow i zachowan????
Sama bym chciała wiedzieć :/ Właśnie to testuję i kosztuje mnie to zbyt dużo nerwów. Jak pogodzić takiego Morona, który do tej pory wierzy w sprawiedliwość itp pierdoły ze mną, która wierzy jedynie w własną siłe i myśli, że jeśli nie da rady to przegra tę pitoloną grę ?

Tak Krzysiu...Wiem...My jeszcze młodzi jesteśmy...

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 358 gości